Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość iw

mój facet pije za dużo co zrobić?

Polecane posty

Gość Bolo1234
Oj jak latwo komus przypisac alkoholizm. "Twoj maz pije dwa piwa codziennie?" <- Alkoholik "Twoj maz przestal pic dwa piwa dziennie?" <- to tez alkoholik, tylko niepijacy. Z takiego rozumowania to kazdy kto kiedykolwiek napil sie alkoholu (badz sie upil) to od razu alkoholik. Wy macie w glowach poprzestawiane. Przypomina mi sie tez sprawa czarownic z Salem 1692 roku, gdzie wystarczylo kogos oskarzyc i to juz wystarczalo by byl winny. Moze przestancie sie martwic mezami I zajmijcie sie soba a nie szukajcie dziury w calym. Czasem chlop musi sie upic zeby nie zwariowac. Bo zycie z wami babami to niestety nie zawsze sielanka. Chocbyscie nie wiem co o sobie myslaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolo1234
"joawa28 Witam, mój mąż pije piwo i to w coraz większych ilościach, ja nie mogę nic zrobić, bo nie mam pracy, on mnie utrzymuje, jak mu coś powiem, to zaraz mi dogryza, że kim ja jestem, że mu zwracam uwagę. Jestem bezradna, nie wiem co mam robić, na razie nie mamy dzieci,ale planujemy, jesteśmy rok i 5 miesięcy po ślubie, ja ciągle biorę tabletki uspokajające, on wieczorem pije kilka piw a rano przed 6 jedzie samochodem do pracy, w ogóle nie myśli o konsekwencjach, nic mu nie wolno powiedzieć, żyć mi się nie chce..." Nie wiesz co masz robic? Znajdz prace i zajmij sie czyms pozytecznym a nie kontroluj co, gdzie i ile maz pije. Maz ma racje ze Ci dogryza. Madrzysz sie a nic do domu nie wnosisz. Ty nie mysl tyle o konsekwencjach ktore moga albo i nigdy nie wystapia bo Cie od myslenia glowa rozboli i znow bedziesz sobie musiala tabletke uspakajajaca wziac. Maz sobie kilka piw wypije ale rano o 6 z********a do roboty a Ty co robisz? A teraz wyobraz sobie inna sytuacje: Maz nic nie robi tylko siedzi w domu a Ty pracujesz codziennie. Wracasz do domu po robocie, idziesz wciac sobie kapiel z solami uspokajajacymi a maz zaczyna na Ciebie n*******lac ze za duzo na sole wydajesz i za duzo wody uzywasz bo droga. A wieczorem jak Ty chcesz sex'u z mezem, to on Ci mowi "spadaj bo smierdzisz solami" - dziwne by to bylo co nie? No widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam gdzie jest alkohol to nigdy nie jest dobrze,moj ociec pij po kilka piw wieczorem odkad pamietam,psychicznie znecal sie nade mna i mama i co teraz lezy w psychiatryku i leczy sie na urojenia alkoholowe,i delirke!. Wiec kilka piw dziennie odbije sie po latach bardzo bolesnie,i wcale mi ojca nie szkoda sam sobie na taki stan zapracowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak napewno sie odbije bo wszyscy sa tacy sami. np Moj ojciec nie pil alko a umarl na marskosc watrpby. bolo1234 fajnie ujete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto poświęcać siebie żeby pomóc alkoholikowi ,czasem się uda ,ale trwa to lata .I tak do końca życia taka osoba ma problemy że sobą ,a ty się boisz że koszmar się zacznie na nowo .Te poradnie AA są do bani ,bo tam dopiero utwierdza się w przekonaniu taki baran jaki to on chory ciężko .Najlepszy sposób to taki żeby być w takiej sytuacji egoistą i myśleć o sobie i dzieciach jeśli je masz .Zrobić wszystko żeby żyć swoim życiem .A jeśli już zostaniesz i tak po latach się uda ,to musi mieć świadomość że drugiego razu nie będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze z tym problemem borykam się od 35 lat z przerwami. 5 razy wszywałam mężowi esperal pod groźbą rozwodu .pomagało na rok półtora,ale winę ponosi również otoczenie. wpływ kolesi .[a co boisz się baby]i tym podobne epitety to całe zło . jestem osobą dominującą w związku więc jest łatwiej kontrolować pijaka i mu pomagać.ale musisz wiedzieć że to wiąże się z ograniczeniem życia towarzyskiego, w moim przypadku doszło do tego że w sprzyjających dla mnie okolicznościach wyprowadziłam się z miasta na wieś .mąż musiał przejść na rentę chorobową , teraz mam spokój ,on ma ograniczony kontakt z byłym towarzystwem musi zająć się domem działką ,ma ryby ,grzyby i kiedy wpada w depresję i ma ochotę na picie daję mu tabletki po których bardzo choruje.i znowu rok dwa spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta sytuacja gdzie kobieta nie pracuje i jest na tak zwanej łasce barana to najgorsze.brak szacunku ze strony męża to wina samej kobiety .pozwalacie sobie na takie traktowanie,a potem się dziwicie.odstaw go od cycka zacznij lekceważyć ,kiedy wraca do domu ty ubieraj się ładnie i bez wyjaśnień wychodz. szukaj jakiej kolwiek pracy i nie daj się sposponować .chłop który ma za nic kobietę o baran do którego nic nie dociera daj sobie czas rozmowa w tym przypadku nic nie da.nie popijaj z nim ,nie choć na imprezy ,Ja z mężem nie drinkuję od 20 lat nawet na sylwestra chodziłam sama.na szacunek trzeba sobie zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2-3-piwa dziennie to też alkoholizm . niech nikt nie wierzy że jest inaczej problem polega na tym że kiedy facet twierdzi że nie wolno mu niczego zabraniać to może powinien zastać kawalerem.tu równo uprawienie nie obowiązuje? to nie średniowiecze!gdzie kobiety były traktowane bezprzedmiotowo jeśli baran tego nie rozumie to bym go kopła w d..ę brak kultury osobistej to problem odwieczny takich troglodytów. kobiety zawsze stały na wyższym szczeblu ewolucji kobiecy mózg jest lepiej rozwinięty i to nie podlega dyskusji.więc niech jeden z drugim zaczną w końcu myśleć i zacząć szanować płeć przeciwną bo sami sobie nie bardzo radzą są jak ślepe kocięta.a mają się za maczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie planuj życia z takin bancwołem kiedy chłop ma się za takiego maczo i ty nie masz w tym związku nic do powiedzenia to ten związek nie ma przyszłości .zastanawiam się po co za niego wyszłaś. małżeństwo z zamkniętą buzią to pomyłka.uciekaj z tego związku bo będzie gorzej.nie myśl że to miłość godne że potrzebują te barany są tak wygodne że tylko tobie pasuje rola służącej ci bezmuzgowcy myślą że świat kręci się wokół nich i mają się za pępek świata. zacznijcie się szanować potem pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kikulek, napisałaś tak dużo w tym temacie, ale jesteś nadal z alkoholikiem 35 lat. kobieto, przestrzegasz inne, a sama bawisz się w zbawicielkę alkoholika. przecież, jak twierdzisz nie ma to sensu, więc dlaczego z nim jesteś ? boisz się, że bez niego możesz żyć godniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny___
kupujesz 3/4 zubrowki i lejesz mu rano do kawy pol na pol, codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulek
riposta dla Gościa. moja droga to prawda ze jestem z alkoholikiem 35 lat i może dlatego wiem co mówię to po pierwsze,po drugie nigdy mnie nie poniewierał ,kiedy nie pije jest wspaniałym facetem ja czuję się jak królowa,nic nie robię czego nie chcę lub nie lubię ,mąż robi dokładnie wszystko o co go poproszę ,ponadto obecnie nie pije wcale już od kilku lat ,kiedy mu się przydarzy to trwa to jeden dzień i koniec.więc życzę każdej takiego alkoholika.to że tak jest a nie tak jak opisują panie to moja zasługa,nie zniosła bym żeby mąż pił dzień w dzień.więc nie mul pojęć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popullia
kikulek---> to nie twoja zasługa tylko on przestał pić bo tak chciał, albo jest na wieloletnim duposcisku ;) Nie ma takiej mocy aby kontrolowac drugiego człowieka można to przypałcić własnym zdrowiem. Kontrola jego picia jest syndromem współuzaleznienia czyli jest tak samo chore jak samo picie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój eks też nadużywał, ale regularnie chodził do pracy więc nikt się nie domyślał ( miał bardzo odpowiedzialne stanowisko w pracy) że ma problem ale gdy przychodził do domu wypijał od razu dwa piwa, na początku były dwa piwa ale później że nie chciał mieć problemów trzymał alkohol w butelce od Kubusia albo jakiś soczków żebym się nie domyśliła, kiedy zasypiałam wymykał się i sobie pił swój ulubiony napój. Najgorsze były weekendy, gdzieś miał te "Kubusie" pochowanie przede mną i znikał razem z nimi, widziałam go coraz bardziej bladego, ledwo trzymającego się na nogach aż w końcu zasypiał i właściwie tak wyglądał cały weekend, widziałam go śpiącego, nieprzytomnego teraz już nie jesteśmy razem od wielu lat ale wiem że rozpadł mu się kolejny związek i nadal nadużywa, niestety to jest choroba i tacy ludzie nigdy się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno: raz mnie okłamał że się zmienił i że rzucił, oczywiście to było kłamstwo wytrzymał może tydzień, także autorko jeśli twój facet dużo pije nic nie zrobisz, jeśli on nie zrozumie że krzywdzie sam siebie ale rzadko się zdarza że "nadużywający" dochodzi do takiego wniosku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę ci zakończyć ten związek dla własnego dobra, osoba która pije nie zrezygnuje z tego nigdy a jeśli nawet to na krótko po jakimś czasie znowu wróci do picia. Nigdy nie uwierzę że ktoś uzależniony przestanie pić jeśli chcesz normalnie funkcjonować musisz dać sobie spokój z tym facetem nic nie zrobisz żeby twój facet przestał pić, kompletnie nic jedyne co zrobisz to na pewno zmarnujesz sobie przy nim życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tylko jedno wyjście: zostawić go. To jedyne dobre rozwiązanie. Jeśli on sam nie będzie chciał z tym niczego zrobić, to Ty nic na to nie poradzisz, za to Ty i dzieci będziecie mieć skrzywioną psychikę i będziecie musieli się leczyć potem długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że alkoholik nie krzywdzi wcale tylko sam siebie, ale też swoją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępa debilko dolewać do kieliszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij go w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój na randkach udawał nie pijącego, zawsze był zadbany, nigdy nie był w stanie "wskazującym", przeżyłam wielkie zdziwienie gdy się zamieszkaliśmy i się okazało że ma poważny problem, dopiero po zamieszkaniu "wyszło szydło z worka" i zrobiłam jedną rzecz, podziękowałam mu za znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy zamieszkaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z facetami tak zawsze a juz w ogole trudno to zrozumiec 555 www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, faceta można kopnąć w d**ę. Z mężem można się rozwieść. A co jeśli twoje dorosłe dziecko zbyt często nadużywa alkoholu i nie chce sobie dać pomóc? Co wtedy gdy matka widzi jak jej dziecko brnie w tym g****e coraz dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko powinno się próbować ratować, bo jednak je urodziłaś i na tobie spoczywa obowiązek pomocy mu, jesteś dla dorosłego dziecka najbliższą osobą ale jak nie dasz sobie rady, też musisz odejść tak samo jak odeszłabyś od pijącego partnera, może taki wstrząs że wszyscy go opuścili mu bardziej pomoże niż taka nadopiekuńczość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyczerpałam znane mi możliwości. Dobre słowo, groźby, wystawienie walizek za drzwi. Zapisałam do poradni i psychologa - oczywiście nie stawił sie na umówione spotkania. Twierdzi, że nie ma problemu. Rozmowy nie pomagają. Kłótnie nie pomagają. Bezradność mnie okropnie dołudje. Martwię się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×