Gość lenny loser Napisano Czerwiec 17, 2014 Masz taką obserwację? Rozmawiałeś/łaś, pytałeś/łaś. Ciekawi mnie to. Mnie jest trudno powiedzieć, bo nigdy nie miałem licznych znajomych i zazwyczaj nie było to towarzystwo dużo pijące. Znałem i znam raczej kobiety, które cenią sobie, że mężczyzna nie pije, czy pij***ardzo mało, okazjonalnie. Ale faktycznie, te kobiety, to nie są amatorki imprez. Jesteś kobietą czy mężczyzną? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2014 niepijący facet może być odbierany jako niemęski patrząc na to ile dziś kobiety piją a mówi się, że skoro kobieta wypiła tyle to facet musi więcej. tak samo z sukcesami. od faceta wymaga się więcej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2014 Jestem mężczyzną. Pytałem i obserwowałem. Mam spore grono znajomych kobiet większość w prost się wypowiedziała, że nie chciałaby niepijącego faceta ale jak pisałem wyżej mowa o młodych kobietach do max 30 lat później kobietom przestawia się coś w głowie i inaczej patrzą na mężczyzn. Moje znajome są z różnych rodzin, środowisk miejscowości. \młodym kobietom wręcz imponuje jak facet dużo pije dodaj do tego imprezowanie, całonocne libacje itd. a później ok 30 jak są albo po ślubie albo mają dziecko ewentualnie są na poważniejszym etapie związku taki facet im przeszkadza :P gadają, że się zmienił a to nie on się zmienił tylko one. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2014 a ja jestem kobietą i napiszę: chciałbyś u siebie w domu kobietę, która pije za dużo? chciałbyś patrzyć jak rzyga, śpi w zasikanym, zarzyganym łóżku, jest brudna, cała śmierdząca alkoholem, a z domu zrobiła chlew, gdzie wszędzie walają się butelki,niedokończone jedzenie, brudne gary zalewają kuchnię, pokoje, a nawet wc. kobietę, która chowa alkohol w różnych miejscach domu, a później, kiedy jej go brakuje, szuka go wszędzie rozwalając przy tym sprzęty bo przecież "gdzieś to musi być", a ona musi się napić"bo inaczej "serce jej stanie", trzęsą jej się ręce..... chciałbyś przebywać z taką kobietą, która jeśli z tobą rozmawia, to zawsze język jej się plącze, mówi dużo, ale, czy to co mówi jest prawdą, czy tylko usprawiedliwieniem, próbą zamazania tego, że pije, jest zaniedbana do granic możliwości, ale chce z tobą być bo boi się wszystkich i wszystkiego dookoła (może kosmici wciągną ją pod łóżko). tak krzysiu, to opowieść o tobie i tobie podobnym facetom i niestety niektórym kobietom. alkoholik nigdy nie zmienia swojego postępowania, no za wyjątkiem tego, że....pije więcej bo otoczenie mu na to pozwala. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2014 nie chciałbym i takiej kobiety nie chce prawdopodobnie żaden facet chyba, że też alkoholik czy menel ale co u kobiety nieatrakcyjne u faceta jest wręcz wymagane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2014 tak, pijany facet jest bardzo "pociągający" szczególnie gdy leży na łóżku i śpi albo gdy robi się coraz bardziej blady od alkoholu i chwiejnym krokiem przemierza mieszkanie, to jest typowy macho dla wielu kobiet, każda o takim marzy oczywiście to ironia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2014 Od alkoholu twarz robi sie czerwona i to coraz bardziej...opuchnieta,trzesa sie rece,nawet dichodzi do padaczki.Przykry widok czlowieka chorego,ktory nie leczac sie prowadzi sam siebie do smierci. Mozna z tego wyjsc,ale najpierw trzeba zdac sobie sprawe ze swojej bezsiknosci wobec alkoholu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m 142 Napisano Czerwiec 17, 2014 Do gość wczoraj żle się wyraziłem, mi nie oto chodziło ale żeby porozmawiała o jego sytuacji w jakiej się znajduje.To nie są pogróżki tylko pomoc. Jak on sobie nie umysłowi że żle robi to nic nie da się zrobić taka jest ta struktura tego alkoholizmu . Jak sam nie zadecyduje o leczeniu to nie ma to sensu. To wszystko co mam do powiedzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m 142 Napisano Czerwiec 17, 2014 Do Również bardzo nie niepokojąca wypowiedz dlaczego nie zostawisz dzieci z własnym mężem.Czy też chcesz wyjść za mąż za alkoholika bo z tej wypowiedzi to wnioskuje.Bo bardzo często tak jest że dzieci alkoholików wychodzą za mąż za alkoholik bo nie widzą innej alternatywy.Jak widzą przez całe życie taki wzór to do niego się doprasowują jak ciastko do foremki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m 142 Napisano Czerwiec 17, 2014 Proszę wszystkich wpisujcie swoje pseudonimy to łatwiej czytać i pisać odpowiedzi na tematy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Również Napisano Czerwiec 17, 2014 Nie, nie wyjdę za mąż za alkoholika, mój obecny partner w ogóle nie pije, a nasze relacje są przeciwieństwem tego co łączy moich rodziców. Chodziło mi o to, że moich ewentualnych dzieci nie zostawię im - rodzicom. Owszem, odpowiedź niepokojąca, ale nie łudźcie się, że wyjątkowa. Myślę, że wiele dzieci alkoholików tak myśli. I wcale nie jest mi żal tych kobiet, które siedzą po kilkanaście lat ze swoimi mężami alkoholikami, bo same wybrały takie życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m 142 Napisano Czerwiec 17, 2014 Do Również nie doczytałem myślałem że z mężem swoim.Ja też bym nie zostawił dziecka z osobą która w każdej chwili może być pijana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość a Napisano Czerwiec 17, 2014 Nie zawsze wiadomo,ze zwiazek zdominuje choroba.Ona jezt podstepna.Ktos kto kidys potrafil idstawic kieliszek bo nie mial juz ochoty,nie pil przez wiele dni,tylko na powiedzmy imorezach,moze po latach stac sie niewolnikiem nalogu.Ten jest podstepny i moze zlapac w kazdym wieku,choc na poczatku zwiazku nic na to nie wskazywalo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2014 autorko, na początku też byłam taka naiwna jak ty i myślałam że przy mnie przestanie pić, ale nic sobie nie robił z tego że przy mnie się upija, nie wstydził się tego że na to patrzę i że maleje w moich oczach, najmądrzejszą decyzję jaką podjęłam to że go zostawiłam nie chciał się leczyć, nie wstydził się że chodzi w niedzielę nieogolony później ja wstydziłam się z nim wyjść na spacer, bo zauważyłam że jednak pojawiają się zmiany w wyglądzie u niego od nadmiaru picia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lady GaGa88 Napisano Czerwiec 18, 2014 Dzień dobry...a może?zająć się sobą...http://www.al-anon.org.pl/ warto również udać się na otwarte mitingi AA,posłuchać trzeźwiejących alkoholików...ale ratować przede wszytkim siebie i dzieci!!!...on jest dużym chłopcem,powiedzmy,że dorosłym i jego życie do niego należy;ma prawo zapić się na śmierć,ąle Ty nie musisz brać w tym udziału,nooo chyba,żemasz jakieś profity z życia z alkoholikiem...coś Cie przy nim trzyma... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2014 jak to co??? trzeba zrobić wszystko, żeby do innej nie poszedł!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2014 gościu wyżej chyba żartujesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2014 nie, nie żartuję! siedzą z pijakami, żeby "byc w związku" bo w Polsce gorszy wstyd być samotną niż być służącą pijaka!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
swiatowaaa 0 Napisano Czerwiec 18, 2014 To zależy czy to jest bardzo powazny problem i częsty, czy za dużo pije tylko w weekend na imprezach. Mój jak byliśmy jeszcze narzeczeńśtwem, pił dosyć rzadko ale jak już zaczynał to tez nie było konca. Dopiero jak przestałam się o to czepiać, urodziło się nam pierwsze dziecko to sam przestał :) Teraz nie pije prawie w ogóle. Ale jak to jest poważny problem to samo namawianie go/ obrzydzanie mu tego nic raczej nie da :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m142 Napisano Czerwiec 18, 2014 Czy na tym forum wszyscy prawie mają hasło gość . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Big Ben 0 Napisano Czerwiec 18, 2014 Pij więcej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xandre 0 Napisano Czerwiec 19, 2014 Ej trudne. Wiem, że bardzo chce się pomóc, ale ten co pije musi tego chcieć. Ja bym próbowała wszystkiego, ale jak się nie da, to...kurde, wiem, że łatwo powiedzieć komuś: odejdź. Ale nie można też dać sobie zmarnować życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 19, 2014 Kobito - rzuć go. Z własnego doswiadczenia wiem - stracilam kilka lat życia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 20, 2014 Jako że jestem facetem, to uważam że jeżeli problem dotyczy 20 kilko latka, to moim zdaniem jest wszystko ok,facet jest nie dojrzały bo jak to każdy powinnien się wyszaleć, jeżeli ktoś jest po 30 i pije codziennie to go zostaw nie zasługuje na rodzinne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 20, 2014 co ma wiek do picia?? facet po dwudziestce jak pije co dziennie to też już początkujący pijak, nie ma znaczenia że trzeba się wyszaleć od młodego wieku się zaczyna uzależnienie wszyscy ci dzisiejsi po trzydziestce pijący zaczynali od szesnastki albo jeszcze młodsi byli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dave_Gahan 0 Napisano Czerwiec 20, 2014 Alkoholizm jest straszną chorobą, z tego co widzę żeby go trwale odstawić musi się coś stać bardzo złego (pod wpływem alkoholu) i potem gigantyczny kac moralny, z którego wniosek to rzucenie picia. Tak samemu z siebie to praktycznie niemożliwe. Jeżeli człowiek pije regularnie, ale nie widzi w tym nic złego i uważa że jego problem nie dotyczy (ale jednym tchem potrafi wymienić 10 osób których dotyczy) to sytuacja jest beznadziejna. Trzeba po prostu zdać najpierw sobie sprawę własnej bezsilności (krok 1) bo bez tego ani rusz. Potem jakoś leci, mi się udało, już ponad rok ani kropli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Biznesmen33 Napisano Czerwiec 21, 2014 Ja też piję dużo, 2 sety na rozruch z rana, na wieczór 3-4 sety plus browar, ale jeżeli poznaję jakąś nową dziewczynę jestem przy niej trzeźwy i w ogóle nie poruszam tego problemu, ona nawet sobie nie zdaje sprawy że jestem alkoholikiem. Dopiero jak popuści szpary wrzucam na luz i upijam się przy niej ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2014 dolacz sie do niego,wtedy bedzie pil polowe mniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2014 Na odwyk go skieruj sądownie i tyle! po sprawie będzie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaJazn Napisano Czerwiec 25, 2014 pozwol mu wypic tak duzo, ze umrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach