Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kkiniaa84

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

Polecane posty

Gość Ola1986_86
Juleczka :-) :-) Dziękuje ze pytasz co u mnie. To bardzo miłe i po raz kolejny jestem pod wielkim wrażeniem Twojej empatii i generalnie sympatii do innych :-) :-D Twój Synek pięknie rośnie. To największy Cud na świecie :-) :-) U mnie koniec 17 tyg :-) maluszek miał byc dziewczynka, ale... Jest pewna doza niepewności. Na razie nie chce pokazać tego co ma miedzy nożkami, wiec mozliwe ze moja intuicja od początku dobrze mi podpowiadała i bedzie drugi chłopaczek :-) :-) Jestem zupełnie przerażona uciekającym czasem. Nadal pracuje, w każdy weekend mamy gosci, wędzimy ryby i zjadamy grzyby z poprzednich sezonów :-) bo w tym roku na razie bida :-) ;-) nie wiem kiedy ucieka czas.. Ale przynajmniej jedna rzecz jest pozytywna - nie przeżywam tak bardzo ciazy, nie biegam po lekarzach, nie robie miliona badan :-) po prostu żyje :-D myje okna, sprzątam, podnoszę synka :-) dopóki moge to korzystam z pięknego życia :-) Życzę Wam uśmiechu na dzisiejszy pochmurny i deszczowy dzien :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopka28
Jutro znowu idę do lekarza skontrolować szyjkę, bo na razie jest w dolnej granicy normy, ale czuję że mała uciska mi na szyjkę i modlę się aby wytrzymać do drugiej połowy września. Najgorsze jest to że samemu nie można dokonać kontroli tylko ten lęk czy będzie w miarę ok. Jak dalej się będzie skracać to dr położy nnie na oddział niestety. Mam nadzieję że nie bo wolę być w domu bardziej wypocznę, ale może tam będę bardziej bezpieczna. Zobaczymy. Dziewczyny a jakie są objawy skracającej się szyjki takie co można samemu wyczuć żeby zareagować? Bo ja już sama nie wiem.Bardzo się boję. Podrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Penelopka- z tego co mi dr mowil to nie ma zadnych objawow skracajacej szyjki. Ja tez mialam dni kiedy maly naciskal na dol i myslalam, ze zaraz wyjdzie, a jaknsienokazalo szyjka w ogole sie juz nie skracala :) Glowa do gory! X My od poniedzialku jestesmy w domku :) Wyszlismy z zoltaczka nie wymagajaca w tamtej chwili naswietlania i dzisiaj kontrola u pediatry. Synus wczoraj wrocil do wagi urodzeniowej :) No i uwaga dla przyszlych mamusi- w pierwsza noc po powrocie do domu spijcie z maluszkiem w lozku lub na dostawce! My nie pomyslelismy i przez to prawie cala noc synus domagal sie piersi. O 6 nad ranem juz opadalam z sil, balam sie znow odlozyc go do lozeczka i wtedy moja mama powiedziala, zeby zostal ze mna w lozku. Najlepsza rada na swiecie!! Filip w koncu spal spokojnie ponad 2h. Wczoraj mialam wizyte poloznej laktacyjnej i srodowiskowej. Uwielbiam te kobiete od laktacji! Jak jej powiedzialam jak wygladala noc to od razu wyjasnila dlaczego. Dziecko sprawdzalo czy je odrzuce, dla niego to nowe miejsce. Najpierw jest szpital i tam robi to w drugiej dobie zycia (faktycznie tak bylo, domagal sie non stop piersi, a polozne na oddziale sugerowaly, ze dziecko glodne i trzeba dac butelke, co zreszta tez zrobilam, a prawda jest taka, ze to normalne i to tez jest moment w ktorym dopiero rozkreca laktacje), a pozniej doba po powrocie do domu. Dzisiaj spal juz na dostawce- nie bylo problemu z odlozeniem, nie wybudzal sie i nie domagal dodatkowo piersi. No wlasnie- temat karmienia piersia :) Ja po urodzeniu za kazdym razem prosilam polozne o pomoc w dostawieniu do piersi i kazda robila to inaczej. Ogolnie trafily sie tez takie, ze kiedy maly zlapal, a mnie to bardzo bolalo i mowilam, ze chyba zle chwycil to odpowiadaly "bo to bedzie bolec" i nie trafialo jak mowilam, ze np wczesniej tak nie bolalo (mialam to szczescie, ze pierwszy raz pani wiecej o tym wiedziala i sama ocenila, ze zle chwycil i dostawila drugi raz prawidlowo- stad juz wiedzialam jaki bol jest normalny). Efekt tego byl taki, ze mam jedna brodawke mocno pogryziona ze strupkami wlacznie. Od soboty walcze z nawalem, pokarmu mam bardzo duzo i czekam az ten czas minie, bo samo leci co chwile ;) Najlepsze co moglammzrobic to umowic sie wlasnie z polozna laktacyjna. Cwiczyla ze mna dostawianie do piersi, opowiadala duzo o samej laktacji, o zachowaniu dziecka itd. Mysle, ze gdyby nie ona to przez to zle dostawianie brodawki tak by mnie bolaly, ze tez bym sie poddala. Teraz jak dobrze dostawie to bolu juz w ogole nie czuje. No i purelan jest rewelacyjny! Po pierwszym nalozeniu juz czulam ulge :) Zocha82- ja do szkoly rodzenia nie chodzilam, ale teraz polecilabym Ci szkole rodzenia i laktacji feniks (wlasnie stad byla ta polozna laktacyjna, ona pracuje tez w szpitalu na polnej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze trochę nowych wpisów , może później uda się przeczytać a teraz odpiszę Biedronce..myślę ze synek jest jeszcze za malutki by zainteresować się czymkolwiek"na dłużej" ma dopiero dwa i pól miesiąca:-) . Patrząc po mojej córce masz jeszcze przynajmniej miesiąc i później powinien spędzać troszkę czasu na macie;-) jesli masz taka sama jak my, to muzyczka będzie przyciągała jego uwagę i czerwona zawieszka pod nią, tak samo inne zawieszki , ja zmieniam co jakiś czas:-) a elementy szeleszczące wtedy kiedy zacznie obracać sie na brzuch czyli po 4 miesiącu:D nie spisuj maty na straty póki co ;-) My leżaczek używamy tylko na czas np. prysznica (oczywiście mojego) gotowania czy odkurzania no i teraz gdy zaczynamy wprowadzać "posiłki" bo mała nie przepada za nim, i to nie jest kwestia tego jednego bo mamy jeszcze "turystyczny" i jest to samo. Na jeden raz max 30 minut;-) Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopka28
Może ta aura depresyjnie na mnie wpływa, a może to że siedzę sama w domu. No ale cieszę się że od soboty do pon będę z M w domu, no do popołudnia poniedziałku bo potem przenoszę się do siostry na czas remontu. Mam nadzieję że wyrobimy się z łazienką i pokoikiem dla małej do końca sierpnia bo M wraca do pracy 1 września. W piątek planuję zrobić zakupy w Gemini a tak już wszystko mamy praktycznie oprócz wózka no i ew jakieś ubranka dla małej bo nie wiadomo ile będzie ważyć. Na razie mam kilka kompletów z trzech rozmiarówek, część ze smyka część z pepco. Zakupy robię według listy z internetu, jeszcze muszę dopytać co muszę mieć do szpitala dla dziecka. Lekarz powiedział że moja aktywność to tylko toaleta, chodzenie po mieszkaniu, lekarz i apteka niestety no i ew drobne zakupy żywieniowe, ale to raczej M robi. Obiady zamawiam z cateringu jak na razie. Pozdrawiam i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny polecam stronę ratujemyembriony.pl. Być może którejś z Was się przyda na nią namiar. A może ktoś z Waszych znajomych borykających się z niepłodnością skorzysta z informacji tam zawarytych. Jeśli uznacie za stosowne przekażcie adres strony na innych forach itp. dotyczących zagadnienia adopcji prenatalnej. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela gratuluję serduszka :) Dlaczego uważasz, że mój dr chce przedobrzyć? To, że cykle miały się zbiegnąć to był przypadek. U Ciebie dawczyni szybciej się znalazła, bo twoja klinika zajmuje się na większą skalę KD. Nie wiem, może ja czegoś nie widzę. Nie znam się na IVF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
czesc dziewczynki, ja juz odliczam dni, 28 zostalo do cesarki. doctor musiala zmienic z 9/9/16 na 8/9/16 bo sie boi ze I tak za pozno....a ja chce miec w ostatniej chwili. Mojego pierwszego mialam 2 tygodnie przed planowanym porodem, bo tak mnie lekarz ustawil na cesarke I potem nie mialam wcale mleka, cialo jeszcze nie bylo chyba gotowe na porod...nie wiem. Spac juz wcale nie moge, rece I nogi spuchniete, nie moge sobie znalezc pozycji wygodnej. Nastpna wizyta 19, potem 23, 1 rzesnia I 6 wrzesnia przed samym porodem. Pracuje po 30 godzin tygodniowo, lekarz sie zgodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
darkness a slyszalas moze pro-familii?Moze na to zdecydujesz?golf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia - wytrwałości życzę i szczęśliwego rozwiązania. Tak jak Zuzka pisze, brak pokarmu nie był spowodowany wcześniejszym porodem ;) x Miśka - podziwiam, że spałaś z takim maleństwem. Ja bym się bała, zwłaszcza że uczulano nas na to w szpitalu i na szkole rodzenia. Co rusz inne metody, zalecenia, etc. Mi po powrocie ze szpitala zmęczenie dało w kość i 20-minutowe drzemki wydawały mi się spaniem przez dobrych parę godzin głębokim snem, bałam się wtedy, że mogę przez przypadek małemu coś zrobić i dlatego nie braliśmy go do siebie. Jak widać każdej z nas instynkt podpowiada co jest najlepsze dla nas i naszych dzieci ;) x Nadzieja - pierwsze co jak go położyłam na macie to pomyślałam o zmienianiu mu zawieszek co jakiś czas ;) W bujaczku też jest tylko na czas robienia obiadu, sprzątania, etc.. i pewnie też będzie służył do jedzenia stałych pokarmów :) x Morela - u mnie w szpitalu też nacisk strasznie kładli na kp, z pomocą przyszła położna laktacyjna, aż byłam zdziwiona że taka fachowa porada w szpitalu. Pomogła mi rozkręcić laktację laktatorem, bo małego nie miałam przy sobie, a potem w 4 dobie przyszła z pomocą przy nawale, ale już wtedy usłyszałam, że łatwo to u nas nie będzie. Lanolina i nagietek działały co prawda na pogryzione i pokrwawione sutki, ale co z tego jak za chwilę były w takim samym stanie. Pokazywała jak narzucać małego na pierś, ale mi to wychodziło już gorzej. Z pomocą do domu przyszła potem parę razy też położna laktacyjna z polecenia i walczyła z cofniętą bródką małego, ale on dalej zgniatał mi sutki i się w końcu poddałam, ściągałam pokarm już tylko laktatorem, aż w końcu zanikł, bo laktator dziecka nie zastąpi.. Fajnie, że Twój mały ciągnie cycuszka przez kapturki. Mój za nic nie chciał. Smarowałam je mlekiem i swoim i modyfikowanym, tak jak zalecała położna i nic. Mały chciał albo butlę, albo cycka bez kapturka. Być może inna na moim miejscu by się nie poddała, ale ja wolałam cieszyć się macierzyństwem niż non stop płakać. Najbardziej bałam się wizyty patronażowej położnej i lekarza, ale że nie było z ich strony strasznego nacisku na kp, wręcz zrozumienie mojej sytuacji, to tym bardziej łatwiej przyszło mi karmić mm. Może przy drugim dziecku jak będzie mi dane to się nie poddam tak szybko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annie84
Zuza bardzo dziękuje, rownież wszYstkiego dobrego. Xxxxxx Andzia CC powstrzymuje laktację o 1 góra 2 dni, trzeba o nią walczyć. Xxxxx Jak czytam Wasze wpisy o kp to widzę, ze mimo początkowych problemów u nas poszło całkiem dobrze, z perspektywy czasu widzę, ze nie ma co sie za szybko poddawać, ale z drugiej strony nie mozna tez głodzić dziecka, spełniając swoje własne ambicje pt tylko naturalnie. Biedronka uważam, ze dobrze zrobiłaś, macierzyństwo to cud i karmienie butelka wcale tego nie zmienia. Xxxxx Miska my tez śpimy z Malutka, kiedy wstaje rano zostaje juz z nami na dobre - nie mam serca jej odkładać, jedynie oddzielam ja od nas poduszkami wałkami. Xxxxx A nasze serduszko ma juz 3 tygodnie, nadal najbardziej kocha jeść, nosi juz rozm. 62, pięknie przygląda sie książeczkom kontrastom i kolorowym grającym zabawka, zasypia przy balladach rockowych, kołysanki nie dla niej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Golf - do pro - familii trzeba jechać jak już się rozpocznie akcja porodowa (to jest warunek, aby nie płacić za poród) ... nie interesowałam się tą placówką. o Dzisiaj 38tc + 5d ... znów byłam na ktg ... tym razem nie musiałam długo czekać, a Maluch cudnie współpracował - ruszał się idealnie :D Zapis poszedł szybciutko, wszystko w jak najlepszym porządku, więc wróciłam do domu. Następny zapis 16.08 no chyba, że wcześniej urodzę. Czasem nie mogę uwierzyć w to, że jestem na finiszu :) Dzisiaj przyszła niania elektroniczna z monitorem oddechu. Wybrałam model Angel Care 410 ... zobaczymy jak się sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedrona ja sie balam poloznej mowic o kapturkach bo juz nieraz słyszałam,ze to zlo wcielone:p gdyby u mnie ten problem z piersiami trwal dłużej tez bym pewnie sie poddala, więc w ogóle mnie to nie dziwi. Zresztą ja karmic mam zamiar tak do października.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malena jak tam? Kryzys zażegnany? Próbowałaś odbijać małego w trakcie karmienia? Xoxo Darkness tak czytam o tych Waszych częstych KTG, ja pierwsze i ostatnie miałam gdy trafiłam na porodówkę ;) No juz koncoweczka. Za chwile Szymonek bedzie z Wami :* Fajnie ze zrobiliście młodemu remont. To idealny moment. Xoxo Lucy fajnie Wam kropek rosnie! Jeszcze macie trochę czasu na znalezienie Tego imienia ;) Xoxo Azzuro gratuluje! To masz niespodziankę w brzuchu :) Zadziwiają mnie te wszystkie Cuda które dzieją sie na forum. Xoxo Milita a Ty znasz juz płeć? Xoxo Ola jak mi miło :* Czyli dziewczynka to jeszcze nic pewnego :) jak coś to bedzie 2 braciszków, razem będą wyrywać laski :) Xoxo Iza82 czytasz nas? Co u Ciebie? Xoxo Eversea mam nadzieje ze choróbska juz Was nie męczą. Daj znać co u Ciebie. Xoxo Zocha fajnie Wam z tymi Mazurami. Za rok będziesz miała urlop juz z maluszkiem:) Nam mize uda sie wyjechać jeszcze raz nad jeziorko w tym roku... Xoxo Ania współczuje Ci tego opoźnienia. Nic tak nie wkurza jak to, ale pocieszę Cie ze to zwiastuje sukces w transferze tu na forum ;) Xoxo Biedronka powiem Ci ze ja nie miałam najmniejszych problemów z karmieniem, przystawiony i poszło. Jak je to dla mnie ulga bo spuszcza mi trochę ciężaru z cycorkow :) Moze dlatego ze tak łatwo poszło to nie doceniam tego i trochę narzekam ze jestem aż tak bardzo uwiązana... Gdzie byliście na urlopie? Co do maty to moj mały jeszcze nie zainteresowany. Złożyłam i rozłożę za miesiąc. Na razie cieszy sie w leżaczku bujaczku i w huśtawce, ale najlepsza zabawa to oczywiście guganie z mama, patrzenie w lustro i wydawanie przeróżnych dźwięków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morela gratuluje sukcesu karmienia bez kapturków! Ja tez bym chciała za jakis czas skończyć kp tzn karmic mieszanie - po 4 miesiącu planuje wprowadzić jedna butelke mm dziennie zeby trochę siebie odciążyć i moc zrobic cokolwiek ze sobą. Ostatnio byłam u fryzjera z mama i młodym i karmiłam małego z folia i farba na głowie! Komedia! Daj znać jak bedzie szło Wam odstawianie i w ogole jak masz zamiar to zrobic. Z moja ilością mleka nie bedzie to łatwe. Ale ogole przestać karmic piersia chciałabym gdzieś do 8-10 mca ale wyjdzie w praniu. Jak wprowadzę po 6 mcu stałe pokarmy to bedzie łatwiej. Moze kp juz nie bedzie takie uciążliwe i bede chciała dłużej karmic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska fajnie ze juz w domku sobie radzicie. Ja podobnie jak Biedronka bałam sie razem spac na poczatku i tez uczulali na to w szpitalu. Teraz zostawiam małego w łożku tylko nad ranem zeby mógł pospać na brzuszku bo to uwielbia i nie boli go wtedy brzuszek, a ja czuje sie pewniej, bo na brzuszku nie położyłbym go samego w łóżeczku... Jakoś sie boje jeszcze mimo ze główkę podnosi juz wysoko. U mnie non stop przy cycu chciał być od razu po urodzeniu cała noc. Pózniej w domu juz nie, ale to ciekawe co piszesz z tym odrzuceniem! Nie słyszałam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu znalazłam chwile zeby odpisać na posty! Ale czytam codziennie. Wczesniej odpisywałam podczas karmienia a teraz mały jakoś niespokojnie je, wiec poświęcam jemu swoją uwagę, głaszcze go i tule. Nela gratuluje serduszka! No pięknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananasowa
Miska, gratuluję :) cieszę się, że jesteście już razem i dobrze sobie radzicie:) niech MAleństwo pięknie rośnie dostaraczając Wam wiele radości i pozytywnych wzruszen:) a jak Ty się czujesz po cc? jak oceniasz opiekę na Polnej? tę położną laktacyjną wcześniej sobie zamówiłaś? ile to kosztuje? no i czy torba, którą spakowałaś do szpitala, okazała się wystarczająca?:) wybacz natłok pytań, ale wszytsko wskzuje na to, że mnie też czeka cc i mnóstwo wątpliwości w głowie;) życzę Ci wiele dobrego:) Azurro, naturals) ale piękna historia! rośnijcie zdrowo i spokojnie!:) mamusie, ciezarówki, staraczki pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena5
Dzięki Julia za pamięć. Szukam cały czas sposobu na małego. Jak zaczyna puszczać pierś kilka razy, to biorę go do odbicia. Jest lepiej. Po tym jak myślałam że mam za mało mleka, dostałam zastoju :P X Ja miałam bardzo duży problem na początku z kp. Bardzo miałam poranione piersi. Bolały okrutnie, ale Młody nie chciał jeść przez kapturki. Wszyscy mieli, ze jak je zgryzie to przestanie boleć. I faktycznie po dwóch tygodniach było lepiej. Ja miałam w szpitalu jak Miska, maly c chciał być ciągle przy piersi,a położne mówiły że to dlatego że jest głodny, a ja mam za mało mleka. I był dokarmiany. Teraz też jestem mądrzejsza i wiem że on po prostu chcial być przy mnie. Pierwsze dziecko to totalny eksperyment :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela - gratuluję serduszka! :) x Julia - ciesz się, że karmisz piersią, ale z tego co piszesz to faktycznie bywa to uciążliwe. Kurczę Twój mały dźwiga już główkę! Wow.. Mój to leniuch straszny... Na ramieniu jak go nosimy to głowę dźwiga, a jak kładę go na brzuch to się wkurza, zasypia albo zamiast głowy podnosi tyłek i cały grzbiet.. Bratowa kazała przytrzymywać nóżki, tak robię, ale on strasznie się wtedy szarpie.. Piszą wszędzie, że po 3 miesiącu dziecko już powinno głowę trzymać w górze, nam jeszcze do 3 miesiąca trochę brakuje i tym się pocieszam, chociaż pediatra kazała nam już skonsultować to z neurologiem :( Co do urlopu to wybacz Julka, że nie napiszę, bo zaraz gość mnie zjedzie, że dziecko katuję ;) x Morelka - a jak u Was z dźwiganiem główki..??? Pamiętam jak Nadzieja z Ewap pisały o główkach ich małych, ale nie pamiętam co, a nie mam czasu i cierpliwości przerzucać forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Jesli chodzi o spanie z dzieckiem w lozku to ja tez jestem zdecydowanie przeciwna i bym sie bala :) Jak zostawilam malego w lozku to ja w tym czasie juz nie spalam :) tzw czuwanie :) oczywiscie zero koldry w poblizu i bezpieczna odleglosc miedzy nami :) Ja bylam szczesliwa, ze maly w koncu spokojnie spi i juz sie nie meczy :) X Annie84- swietny pomysl z walkami miedzy Wami :) X Ananasowa- kochana obiecuje, ze napisze Tobie wszystko, moze uda mi sie dzisiaj w drodze na zdjecie szwow ;) X Cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syllkaa
Ja wczoraj znow na Ktg,następne jak nie urodzę przez długi weekend to 16.08 i od tego dnia mam przyjezdzac codziennie.Położna stwierdziła, że może we wtorek już dadzą mi skierowanie do lekarza aby mnie zbadał i jeśli jest to ciąża po IVF to lepiej jakby szybciej mnie polożyli do szpitala. Miejmy nadzieję, że córcia będzie chciała w weekend przyjsc na swiat. Ze wzgledu na to że Kubuś urodził się w święto Trzech Króli mąż obstawia że malutka urodzi się 15.08. Może i takie świateczne te nasze dzieci będą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morela15
Nasz jesli chodzi o glowe, to bardzo szybko zaczal ja ladnie trzymac, pediatra stwierdził a wtedy ze to silacz :p tak samo z podciaganiem sie, najchętniej to juz by siedzial:p no ale jest jeszcze za malutki:) mysle, ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie:) nasz uniosl główkę zaraz po porodzie bedac na moim.brzuchu, wtedy lekarz sie zasmial ze urodzilam trzymiesieczne dziecko:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misia:-) Biedronka napisz na fb o wakacjach :-) Kladz jak najczęściej synka na brzuszku choćby na parę sekund, ustawiaj przed nim zabawki np.grającego misia czy cos w tym stylu i zacznie pięknie podnosić główkę:D Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nela gratulacje :D Sylkaa, Darkness juz nie długo juz momencik:-) szczęśliwych rozwiązań!!! Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka dźwiga to za dużo powiedziane, raczej siluje sie jak położę go na brzuszku, podnosi głowę na kilka sekund i mu opada, ale walczy non stop, a ile sie przy tym nastęka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Miska,Biedrona- co do spania z dzieckiem to widać co szpital to co innego mówią. Ja myślałam że syn musi spać sam, a jak położna wieczorem zobaczyła że kładę go osobno to powiedziała, że on musi spać ze mną przynajmniej tydzień i żebym się nie martwiła że go zgniotę no i spałam z nim w szpitalnym łóżku a w zasadzie on tam spał, bo ja ciągle byłam w łazience przez pęcherz. W domu tydzień spał obok mnie w różku, ja mam słaby sen i leżę w jednym miejscu także nie bałam się zgniecenia. Biedrona- widzę że Cię trapi to nie karmienie piersią. Ja miałam wyrzuty że mi słabo idzie,dopóki koleżanka która urodziła przede mną i miała na poczatku mnóstwo pokarmu, nie powiedziała mi że po 3 tygodniach dała sobie spokój bo córka tak jak mój syn tylko cmokała pierś zamiast ssać. Ona nie bawiła się w laktatory i katowanie piersi. Ja do 3 miesiąca walczyłam o każdą krople , zamiast odpoczywać jak mały spał, ściągałam mleko i chodziłam jak zombi, może też dlatego krwawiłam 8 tygodni bo byłam zestresowana i umęczona. Teraz wiem że to było bez sensu, obecnie mm te z kategorii Premium, czyli Bebilon,Enfamil,Hipp bio combiotik, są tak zbliżone do mleka matki że nie trzeba mieć wyrzutów sumienia. Są dzieci tzw pijawki, które ciągną ciągle pierś i laktacja utrzymuje się i takie jak mój syn, któremu szło to z wielkim oporem. Jednak mały mi w ogóle nie choruje,ominęły go kolki, rozwija się prawidłowo, więc mu niczego raczej nie brakuje. Co do podnoszenia główki etc. Mi w szpitalu fizjoterapeuta powiedziała, że dzieci z mniejszą masą nie mają tyle sił żeby robić pewne rzeczy. Mój nie spal z rączkami do góry i myśleli że ma napięcie mięśniowe a to było spowodowane właśnie przez jego niską wagę. Jak nabrał ciała to wszystko zaczęło być książkowo. Twój też nie jest 'ciezarowcem', więc może będzie jak z moim. Co do wyglądu piersi po karmieniu bo o tym pisałaś . U mnie mimo że też karmienie trwało krótko, to mój biust niestety ucierpiał. Przed porodem miałam mały, ale jędrny i kształtny, teraz mam rozmiar mniej a jeden sutek mi się zniekształcił. Dobrze że nie mam chociaż rozstępów, bo bym się całkiem załamała jego wyglądem. Co do urlopu z małym dzieckiem - masz racje:-) Nela- gratuluję serduszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o wygląd piersi po porodzie to az się boję co będzie teraz. Po pierwszej ciazy,gdzie nie karmilam piersią tylko ściągałam laktatorem mleko przez ok2,5m-ca, piersi już nie były jędrne a z miseczki B która miałam przed ciążą zrobiły sie już chyba A. Podejrzewam ze teraz tez tak bedzie,az sie boje zeby w kompleksy nie popasc xxxxx A tak w ogole to byłam w srode z Kuba na szczepieniu-mieliśmy 4 dawkę tej 5w1 która powinna być dla nas od poczatku refundowana,a za ktora placilismy.Na szczescie nie było naszego pediatry bo jest na urlopie i bylismy u innej Pani dr która potwierdzila ze nieslusznie kazano nam placic i dzisiaj maz ma zawiesc pismo do przychodni,w ktorym napisalam ze domagamy sie zwrotu poniesionych kosztów. Tak nam doradzila Pani dr,zobaczymy jak dyrekcja do tego się ustosunkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie KOchane :) słabo u nas z czasem wiec przepraszma znowu ze tak rzadko jestem... Penelopka...co do szyjki mi tez sie skróciła, nie czuc objawów..lek kazał lezec duzo z nogami wyzej i relax :) Ne - gratuluje serduszka :):) Biedronka..nie martw sie cyckami ;) wazne ze Dzieciatko zdrowe, rośnie i sie rozwija a karmienie coz...jak pisałysmy nie kazdej jest dane i nic z tym nie zrobimy :)sciskam :) Miśka D.- uściski dla Was i spokojnych, na miare możliwości początków :) a te poożne to fakt ze rozne metody i podejscie mają....niestety to my za to owoce zbieramy... Nadzieja :) jak sie macie? u nas dzis mija 7 tydzień sciskam Was mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×