Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety poradzcie cos...wprasza sie do nas rodzina meza na jutro! nie mam ochoty

Polecane posty

Gość gość
Jestes niegoscinna.:( "Gość w dom, Bóg w dom" - honorowe przyjęcie gościa z szacunkiem, radością. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych krzyczących, że trzeba się cieszyć z wizyt rodziny. Otóż moi drodzy - wizyty są fajne, ale raz na jakiś czas. Na pewno takie wpraszanie się, gdy autorka jest w 9 m-cu ciąży nie jest miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostałam uznana za trolla... Ale się uśmiałam:-) To niemal tak dobre jak podziw z powodu spożywania kiełbasy z grilla z innego tematu:-) To forum wymiata:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:31 no wlasnie mnie to wkurza, ze rodzina meza probuje nam sie zwalac na glowe. sluchaj no czy oni maja jakis pomyslunek? nie przyszloby mi NIGDY do glowy wolac moja mame i dzwonic do szwagra czy moge przyjsc ze swoja matka, siostra i moze jeszcze psem...podczas gdy jego zona jest w zaawansowanej ciazy, co jest dodatkowym argumentem na NIE! niech sobie prezypomni jak to bylo. jego zona w ciazy lezala do gory brzuchem i NIC nie organizowala a my sie do nich nie wpraszalismy. bo zwyczajnie wydawalo mi sie ze ciaza to chyba czas kiedy ktos potrzebuje spokoju? oni wiedza ze nie lubie tesciowej np. to po co te pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes niegoscinna.:( "Gość w dom, Bóg w dom" - honorowe przyjęcie gościa z szacunkiem, radością. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:35 gosc w dom - cukier do szafy gosc w dom - trzeba spuscic psa ze smyczy To moje dewizy na dzis. sorry. nie sluze. NON SERVIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jest godzina 23 38 a Ty w 9 miesiacu nie spisz i nawalasz na rodzine meza.Zastanow sie a gdzie jest twoj maz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja z 23 15
wg mnie jest im wygodnie zwalić się wam na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:37 moj maz i ja chodzimy spac o 1 w nocy, poki nie mamy jeszcze dziecka. tak lubimy. maz teraz jest w lazience, a co to ma za znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze chca odwiedzic SWOJA RODZINE ???????czy to dziwne ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam krótko i prosto: spoko, możecie wpaść, ale jestem w 9 miesiącu ciąży, więc nie dam rady nic przygotować, mogę co najwyżej ciastka kupić i kawę zrobić, wiec jak możecie to coś przywieźcie. Ogólnie to nie rozumiem problemu. U nas jest dom dość otwarty, często ktoś wpada i w życiu bym nie pucowała i nie gotowała dla całej wielkiej grandy :D Mamy dwoje dzieci, jedno raczkuje, drugie ma 2,5 roku, w domu jest raczej bałagan (Wszędzie zabawki, zawsze jakieś pranie wisi), oczywiście podłoga czysta, kurze wytarte, ale balagan jest. I co? I nic, nie wyobrażam sobie, żebym się miała przejmować, co goście powiedzą:D Jeśli im nie pasuje, to następnym razem nie przyjdą, problem z głowy. Ale przychodzą i praktycznie każdy coś przynosi. Nielubiana teściowa to niefajna sprawa, z drugiej strony to jednak matka i brat męża - trochę słabo im kontakty ograniczać, skoro nie robią jakichś ogromnych syfów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ze odmowilabys osobo "to ja z 23 15"? ja odmawiam! nie chce tego. a maz nie wiem dlaczego nie odmowil im jeszcze ostatecznie, aczkolwiek mi powiedzial ze jutro im napisze odpowiedz na nie. na razie po prostu przez telefon im dal do zrozumienia, ze raczej nie bardzo to wypali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:39 tak, to dziwne. bo widzielismy sie kilka dni temu, 9 dni temu. poza tym biora swoja tesciowa, a tesciowa szwagra to nie nasza rodzina. ale wy jestescie....dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egoistka z ciebie.Matce syna zabronisz odwiedzic????? To pwiedz niech sam odwiedzi matke a ty zostan sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:39 to dlaczego nie zaprosza rodziny do siebie tylko sie wpraszaja czlowiekowi po zapewne 8 godzinach pracy, padajacemu na twarz ze zmeczenia i jego zonie co lada dzien rodzi? przeceiz on bedzie lecial z pracy wymeczony a ona bedzie po ciasta latac i kolo nich skakac? glupie kury...moze wam to odpowiada ale ja rozumiem autorke az za dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:44 tak tez czesto czynie :) jezdzi do matki sam, tylko ze on bardzo nie lubi i jezdzi tam raz w miesiacu...a ona znosi jajo i ostatnio ciagle wymysla jakies okazje by sie do nas wkrecic. nader interesuje sie moim i jego dzieckiem, probowala ingerowac w wybor imienia wymuszajac na nas swoje typy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci ta teściowa szwagra tak szkodzi? Może miła jest, a może samotna po prostu. Mama mojego szwagra (męża siostry) jest wdową, więc mimo, że to kompletnie nie rodzina i nawet nie teściowa, to zawsze ją zapraszam jak zapraszam siostrę z rodziną. Jak nie chcesz gości to odmówcie i powiedzcie, że jesteś w 9m ciąży, zmęczona jesteś i tyle, to jest normalny, poważny powód, dla którego nie chce się dużej grupy gości i tyle. Czym się przejmujesz? Z drugiej strony gdyby mi goście zaoferowali, że prowiant przyniosą, to ja bym się chyba zgodziła, może będzie miło :) Jak się dzidziuś urodzi to może zapragniecie z kimś pogadać, a czasu pewnie będzie mało a roboty przy maluchu dużo - korzystaj, póki możesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:47 no poprosze meza zeby im powiedzial ze ja sie zle czuje. bo ten jego argument ze nam sie nie chce sprzatac i szykowac to chyba rzeczywiscie za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 9 miesiącu jesteś? To niech mąż zadzwoni do nich że wiezie cię jutro na IP bo masz skurcze (zawsze mogą być przepowiadające) i z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to taka rodzinka ma nierowno k...rwa pod sufitem. moze na porod tez sie wprosza karakany? gonic ...ujow batem! niech spier...alaja w polprzysiadach! ja takie cos dusze w zarodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:52 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sie wala na ryjjj autorko....maz dobrze prawi nie chce wam sie i taka prawda a oni niech to uszanuja. ja tez bym po pracy chciala miec spokoj a nie im d..pe lizac i kawki parzyc. buta im wystaw, butem w morrrde karakanow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uważam, że lepiej prawdę powiedzieć, w 9mc to masz prawo być zmęczona i nie chcieć sama koło wszystkich skakać. Tym bardziej, że oni rok temu zrobili imprezę i was zaprosili, mimo, że nie byliście, tak? Potem pewnie lepiej być konsekwentnym: nie zapraszamy to i nie chodzimy. W ogóle ja to chyba mam jakąś wyjątkową teściową, bo jak byłam w ciąży to nas oczywiście odwiedzała ;-) ale coś przynosiła albo mi pomagała, talerze powyjmowała, ciasto pokroiła, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:57 ale maz sobie ubzdural ze powie ze ma duzo pracy i w ten sposob ich splawi. mam mu powiedziec zeby jak bedzie dzwonil jutro do brata, powiedzial ze ja chce miec spokoj? nie wiem wlasnie, pewnie maz chce mnie chronic bo z racji tego ze jemu tez sie nie chce to powiedzial ze nam obojgu nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:57 ale to on by skakal kolo nich, chodzi tylko o to ze oni maja raz ze rozwrzeszczane tesciowe a dwa ze dziecko bardzo niegrzeczne i nie wiem czy chce jutro tego malego terrorytsty u siebie. no wali mi gowniarz w podloge wszystkimi przedmiotami a ci siedza i sie patrza....ani mu nic nie powiedza ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tak powiedziała (że chcesz mieć spokój, koniecznie bo ciąża, duży brzuch i tak dalej), a to że ma dużo pracy też może powiedzieć, w końcu przed porodem przygotowania (albo w pracy robi na zapas, bo tacierzyński potem weźmie). I że się zastanawialiście, ale jednak nie, nie dacie rady, nie i koniec. I to powtarzać na wszelkie próby nalegania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to maz bedzie z bratem gadal jutro w godzinach pracy. jestes zdania, ze o tym ze ja chce odpoczac tez powinien powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oni mu powiedza ze ja nic nie musze robic bo oni przyniosa cos pewnie itd. :/ a nie kumaja ze ja po prostu nie mam sily na to fizycznie i mnie to wypompowuje teraz emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a jak te urodziny wygladaja co roku? Chodzicie do brata meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko droga ty jestes zwyczajnie zazdrosna o meza ha ha ha dorosnij :d:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×