Ciągle mi dowalają że jestem za chuda

Ciągle słyszę od mojej matki, że mam płaski tyłek, jak próbuję założyć jakąkolwiek sukienkę, to najczęściej jest 'ty jesteś do tego za chuda'... Tak, mam plaski tyłek, ale taką mam budowę, zresztą ona ma bardzo podobną. Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, bo jest jędrny. ćwiczę, teraz zaczęłam tańczyć i skupiam się na tym, żeby mieć silne, wysportowane ciało, ale staram się nie popaść w paranoję. Niestety, jak przymierzasz sukienkę do egzaminu i ojciec po tobie jedzie 'z tyłu wyglądasz jakbyś miała 13 lat' to jesto mało przyjemne...

ile masz lat i jaka waga?

Mam wagę zupełnie normalną - 57 kg przy wzroście 168. 22 lata... Aha, mój brat też mi to wytykał. A jak znalazł sobie dziewczynę, to mi wytykał jakieś rzeczy, mówiąc że ona ma to i to lepsze. Paranoja jakaś. Z moich facetów to żaden mi nie wytknął nigdy, jeden 'uwielbiał' mój tyłek. Powiem wam że zaczęłam mieć schizę że ludzie też tak źle o mnie myślą i lubiłam ubierać rzeczy które ten brak tyłka zakrywały, dłuższe tuniki etc etc. no i noszę stringi po dziś dzień.

chyba masz taką budowę nic nie poradzisz to nie jest waga anorektyczna tylko w sam raz

nawet wrzuciłabym zdjęcie ale boję się, że mnie tu zjedziecie :P

ja nie zjadę, sama mam 22 lata. tu też są normalne osoby na tym forum ;)

Moim zdaniem masz fajną wagę.

bo jesteś za chuda powinnaś przytyć tłuszczykiem

a na tyłek oceniają tylko zboczency i degeneraci.

ale tu nie chodzi o wagę, tylko budowę.

bo panuje teraz moda z ameryki na duże pupy. do niedawna jeszcze duża pupa brzydziła. ale my nie jesteśmy też murzynkami i tłuszcz nam się chętniej rozkłada na ramionach czy brzuchu. większość dziewczyn które znam ma płaskie pupy a poza tym są bardzo zgrabne.

Wszyscy wiedza ze dobrze jest byc chudym, takie gadanie jest z zazdrosci albo glupoty. Prawda, kobieta dobrze wyglada z kraglosciami w odpowiednich miejscach, ale szczuple sylwetki maja ogromny urok i wygladaja swietnie. Cos jak brunetki i blondynki, jedne i drugie moga byc piekne.

No cóż, moja matka potrafi mi walnąć taki tekst "nawet 10 letnie dziewczynki mają lepsze figury od ciebie" (w zamyśle: d**y), i potrafi mi powiedzieć, że jakaś chudsza ode mnie dziewczyna ma lepszą figurę (upiera się: ona nie jest aż tak chuda! i wiadomo o co jej chodzi). Wrzucę wam zaraz jakąś fotę w spodenkach.

No ale ja nie jestem królewsko chuda, jak baletnica :P

To co - płakać? :P -http://oi64.tinypic.com/2646gdd.jpg -http://oi63.tinypic.com/o0pgn4.jpg -http://oi65.tinypic.com/1smes5.jpg Swoją drogą aparat jest dla mnie łaskawy - po ucięciu zdjęć "zmniejszyłam się" :D

nie jest źle, :)

faktycznie chuda jesteś te ręce jak u dziecka 10 letniego, nogi tak samo przytyj coś tłuszczykiem a będzie ok

*wtrącenie 2 baby to jednak mają przewalone, muszą mieć: piękne długie nogi, wcięcie w talii (bo bez wcięcia jak facet! nawet jak brzuch płaski), cycki (i żeby nie za obwisłe), tyłek... co jeszcze? :P a facetowi wystarczy, że nie jest za chudy ani za gruby i w miarę przystojny i już jest okej. nikt go źle nie oceni.

bardzo chuda jesteś.

gość dziś facet ma gorzej jeszcze musi wszystko mieć idealne, sylwetkę i p**dzić przed lustrem jak kobieta żeby mieć szanse na związek.

jeszcze facet ma ganiać za kobieta a kobiety robią selekcje i wybierają najprzystojnieszego.

Nogi to ja mam trochę jak kołki, tylko jak mówię - foty mnie zmniejszają mam sobie wstrzyknąć tłuszcz w ręce? takie mam. Akurat co do rąk to nie rozumiem, po co mieć grubsze. Grubsze są seksowniejsze? Nie mam zamiaru tyć - już i tak mi tłuszczyk na brzuchu urósł ostatnio :) jeszcze jedna fota -http://oi63.tinypic.com/r08ocp.jpg

Ludzie, myślcie no - co ja mam chude, co przeszkadza? określajcie dokładniej. bo tekstów 'bardzo chuda jesteś' to ja słyszę.

o boze to ty nie masz wiekszych problemow.... zostaw tak jak jest. troche wiecej pojedz to nic sie nie stanie. europejki nie maja figur afrykanek. ten trend na duze d**y pewnie wkrotce sie uspokoi. looz.

za chuda jestes powinnas lekko przytyc masz sylwetke dziecka z podstawówki

a jak facet jest chudy i nie może przytyć

Sorry, ale ja jem jak świnia. Jak się niezdrowo żywiłam to potrafiłam naraz dwie duże paczki chipsów zjeść, całe pudełko pierników, do tego draże etc etc. a jeśli sądzicie, że jak przytyję (i nogi i twarz zaleja mi się tłuszczem, bo tam najbardziej tyję) i będę seksowniejsza to chyba nie tędy droga. -http://oi67.tinypic.com/1ymvsy.jpg ostatnia fota.

ja też mam 168cm, ważę 55 kg i wcale nie wygladam chudo, wrecz przeciwnie; odchudzam sie do 51 kg bo przy tej wadze czulam sie najlepiej. W ciagu ostatnich 2 miesiecy schudlam 3 kg, jeszcze z 4 kg i bede szczesliwa :) zmieszcze sie w moje stare spodnie.

za chudo a bierzecie koksow z 100kg wagi

ja mam gorszy tyłek i do tego brzuch