Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fili80

DIETA zdrowie na talerzu

Polecane posty

Haha dziewczyny to w tym tygodniu nie popisalyśmy się ;) ale w przyszły piątek będzie o niebo lepiej ! Same zobaczycie ! Z wieczorami niestety mam ten sam problem :( cały czas coś za mną chodzi taki mały głód , no cóż czasem się skuszę na jakiegoś paluszka albo chipsa. Wiecie jak jest przy dzieciach pełno się takiego jedzenia plata w szafkach . Domissa gruszka i agdula się urlopuja :) U odpoczywają od nas ;) zastanawiam się tylko gdzie dodob ? Hmmm jeśli kochana czytasz to daj znak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim dziewczyną szczerze gratuluję spadku wagi no a pozostałym i w tym sobie życzę aby za tydzień były i u nas spadek. Ja właśnie zakończyłam gotowanie na jutro trochę tego wyszło powiem, że aż tak mi się nie chce wierzyć, że mam zamknąć się w 1500 kcal. Na śniadanie mam płatki owsiane + jogurt+100g owocu Na drugie 2 kromki razowca i pastę twaróg i papryka, Na przekąskę koktajl grejpfrut + banan Na obiad zupa pomidorowa z fasolką szparagową + kasa jaglana Na kolacje makaron i pesto pietruszkowe no to wyszło przepysznie. W sumie żadnego mięsa nie będzie ale zdecydowanie mniej myślę o jedzeniu a czytałam, że przy insulino-oporności sama myśl o jedzeniu zachcianki powodują zaburzenia, że organizm. Dopóki insulina będzie blokowała glukagon, dopóty procesy spalania zapasów energii z tkanki tłuszczowej nie zostaną włączane. Masakra nie zdawałam sobie z tego sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLANKA :) może faktycznie ten piątek się nie popisałam ale liczę, że na przyszły będzie faktycznie o niebo lepszy. Obiecuje !!! Ostro wzięłam się za przygotowywanie posiłków i wszystko według rozpiski nie ma zlituj zero odstęp. Dziś na kolację miałam taki duży talerz lecza, szok miałam trudności aby to zjeść. Dziś także poznałam nową przyprawę a mianowicie czarnuszkę - mam dodawać do pasty z twarogu i papryki. Tak dziś o tym czytałam bo znalazłam w jadłospisie na jutro i zaczęłam czytać co to takiego ta czarnuszka i okazało się później jak byłam u mamy na ogródku, że ona te kwiatki ma więc jutro będę nasionka jeść. No to pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, chciałabym zaoferować pomoc przy ułożeniu diety chętne osoby zapraszam na e-maila garstkadieta@onet.pl calkowicie bezpłatnie jestem po kursach z dietetyki potrzebuje takich współpracy do portfolio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fili80
Witam. No ja po śniadaniu teraz kawka na tarasie i do dzieła pogoda zapowiada się piękna u mnie słonecznie. Na dziś posiłki mam więc luzik wieczorem przygotuje na jutro. Do gościa powyżej z ciekawości napisze co tam mi szkodzi - z góry dziękuję. Miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny FILI to przy tej insulinoodporności tyje się od samego myślenia! ;) czasem się sama z siebie śmieję że ja od patrzenia na żarcie tyję a to wcale nie takie śmieszne.... szczególnie dla Was insulinoodpornych... Ale jeśli leczenie pomaga to przynajmniej tyle dobrego... A jedzonko brzmi pysznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez po śniadanku (chleb z miodem w ramach zachcianki słodyczowej, 3 kromki jedzone przez godzine...) Dziś trzecia sobota imprezowa, urodziny bratanka (roczek) ale będzie grill na dworze więc nie powinnam się przejeść bo trzeba będzie ganiać za moimi młodymi więc taki plus :) A pogoda fajna bo nie ma skwaru ale jest fajnie. Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Aga
Witam. Fili mam do Ciebie pytanie a mianowicie z tego co czytam masz 4 posilki główne a kiedy jadasz przekąski? W jakim to jest czasie pomiędzy posiłkami? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOWA:) Ja dopiero teraz zaczęłam o tym czytać o tej całej insulinooporności. Może nie od samego myślenia się tyje tylko, że się na samą myśl uaktywnia się coś przy tym blokuje chudnięcie zaraz wkleję cytat " Stale utrzymujący się wysoki poziom insuliny nie jest dobry. W takiej sytuacji inny hormon – glukagon nie może zostać włączony. Ma on funkcje odwrotną niż insulina. Wiąże się to z niemożnością spalania tkanki tłuszczowej. Wysoka insulina = niski glukagon Czyli Pakowanie energii w komórki i budowanie a nie spalanie tkanki tłuszczowej. Dopóki insulina będzie blokowała glukagon, dopóty procesy spalania zapasów energii z tkanki tłuszczowej nie zostaną włączane. Dochodzi do sytuacji, gdzie „wagoniki” insuliny z zapakowaną „energią” szukają wejścia do komórek, jednak okazuje się, że te wejścia są zamknięte lub zapełnione. Wszystko jest ładowane do tkanki tłuszczowej – gdzieś tą energie trzeba skumulować skoro nie jest w danym momencie potrzebna. Trzustka szwankuje – produkuje za dużo insuliny w stosunku do sytuacji, czyli np. do spożytych węglowodanów (podobny efekt występuje czasem, gdy zjemy zbyt dużo produktu białkowego) bądź może produkuje jej kolejne porcje, gdyż organizm się „pogubił” i nie reaguje na obecną ilość. Czasem u niektórzy osób reakcję wywołuje nawet zapach czy myśl o czymś super mega pysznym do zjedzenia. Tkanki stają się oporne – czasem wszystkie, czasem część. Nie chcą przyjmować wagoników insuliny z energią. „Tory” uległy zablokowaniu. Dlatego można zauważyć specyficzny u części osób wygląd sylwetki. Często są to chude galaretowate ramiona i nogi, a duży brzuch. Taka kulka na cienkich nóżkach. Nasze ciało woli się otłuścić, niż umrzeć z przecukrzenia. To jest wszystko strategią mająca na celu obronę i „dobro”. Gdy mamy problem z insuliną nawet cele treningowe nie idą jak powinny. Zamiast budować masę mięśniową budujemy tkankę tłuszczową, zamiast spalać tkankę tłuszczową, cóż… stoimy w miejscu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jedynie fragment o tej insulinooporności jakby ktoś więcej chciał poczytać to wklejam linka http://www.beautifulbody.pl/insulinoopornosc-jak-ja-pokonac/ NOWA:) No ja ostatnio zaczęłam o tym czytać i powiem, że trochę mnie ten temat przeraża. Trochę się pocieszam, że ta moja dietetyczka zagłębiała się w tym temacie przynajmniej tak twierdzi bo pisała pracę magisterką i twierdzi, że ten temat to jej konik. Ona twierdzi, że jedna wizyta u diabetologa leki i całą pracę jaką wkładam zobaczę na wadze oby. To fajnie zapowiada się u Ciebie dzień. U mnie także fajnie słonecznie. Ja mam w planach dziś pobiegać 45 minut ale muszę to zrobić z najmłodszymi bo jesteśmy same a tak to standard sprzątanie i takie tam. NOWA:) życzę Tobie udanej imprezki. Napisz jak było. Do gościa Aga :) Witam. Wszystkie posiłki mam jeść co 3-4 godziny , śniadanie mam zjadać do godzinny a kolację najpóźniej na 2 godziny przed snem. Przekąskę jadam po drugim śniadaniu a przed obiadem czyli ok. 15 taki układ mi osobiście bardzo pasuje - sama byłam trochę zdziwiona takim układem - polecam do wypróbowania. No to pa do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jedynie fragment o tej insulinooporności jakby ktoś więcej chciał poczytać to wklejam linka http://www.beautifulbody.pl/insulinoopornosc-jak-ja-pokonac/ NOWA:) No ja ostatnio zaczęłam o tym czytać i powiem, że trochę mnie ten temat przeraża. Trochę się pocieszam, że ta moja dietetyczka zagłębiała się w tym temacie przynajmniej tak twierdzi bo pisała pracę magisterką i twierdzi, że ten temat to jej konik. Ona twierdzi, że jedna wizyta u diabetologa leki i całą pracę jaką wkładam zobaczę na wadze oby. To fajnie zapowiada się u Ciebie dzień. U mnie także fajnie słonecznie. Ja mam w planach dziś pobiegać 45 minut ale muszę to zrobić z najmłodszymi bo jesteśmy same a tak to standard sprzątanie i takie tam. NOWA:) życzę Tobie udanej imprezki. Napisz jak było. Do gościa Aga :) Witam. Wszystkie posiłki mam jeść co 3-4 godziny , śniadanie mam zjadać do godzinny a kolację najpóźniej na 2 godziny przed snem. Przekąskę jadam po drugim śniadaniu a przed obiadem czyli ok. 15 taki układ mi osobiście bardzo pasuje - sama byłam trochę zdziwiona takim układem - polecam do wypróbowania. No to pa do potem idę na drugie śniadanie czyli 2 kromki razowca i pasta z twarogu i papryki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusiaczek1981
Cześć dziewczyny. Uff posprzątane.. nie pisalam ostatnio bo dużo różnych zajęć miałam i nie miałam czasu nawet tu zajrzeć. Dziś od rana sprzątanie domu, ale już skończone. Teraz czekam na męża i wybieramy się na naszą działkę rejreacyjną aby "trochę "popracować. Dach do wymiany, obicie domku deskami, malowanie drewnochronem, wylewki chodników, pielenie kwiatów i warzyw itp itd. .. nie ma leżenia i obijania :-) cały czas jest co robić. U mnie wczoraj na wadze wielkich zmian nie było. Rano przed śniadaniem 82,4 kg. Więc na razie może być. Ważę się codziennie bo jak bylam w 3 miesiącu to mi lekarz powiedział, że za szybko tyje. Rzeczywiście wtedy w ciągu miesiąca przybyło ponad 3 kg. Ale teraz jakos się unormowalo. Dziewczyny jeszcze 3,5 miesiąca i u mnie będzie dzidziuś i w końcu ja będę się stosować do diety jakosciowej oraz ilościowej, bo też czasem przesadzam z ilością. Fili dobrze, że ta dietetyczka zna się na tej insulinoodpornosci, przynajmniej będziesz brac leki, uregulujesz organizm i waga na pewno ruszy. Powodzenia w spadkach i nie grzeszcie za dużo dziewczyny:-) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIUSIACZEK:) no to aktywną miałaś sobotę to jutro będzie się miło odpoczywać. Fajowo jeszcze 3,5 miesiąca - trzymam kciuki. Moje mają już ponad rok mogły by takie małe zostać do końca. Co do tej insulinooporności to liczę, że ta moja dietetyczka to faktycznie się zna. sorki ale nie wiem czy pisałaś ? no a kogo się spodziewasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie sobota upłynęła wzorcowo jak nigdy bo tak jak wspominałam sama jestem z najmłodszymi. Miałam mieć jutro gości to wykosiłam działkę - gości ostatecznie jutro nie będę miała ale za to mam opaleniznę :) no i endomondo pokazało, że niby blisko 3000 kcal spaliłam :) no już z połowy się cieszę. Tak mi ta robota szła bo to takie bardziej kosmetyczne koszenie - bieganie z kosiarką, że nie wyrobiłam się ze zjedzeniem kolacji i takim sposobem na jutro już mam :) Ale to nie koniec dobrych wieści odwiedziła mnie mama więc mogłam wyskoczyć na bieganie - całe 45 minut :) Jupi!!!! 10 tydzień treningowy zaliczony. No ale mi się dobrze biegało teraz piję lampkę czerwonego wytrawnego wina w tym tygodniu to pierwsze a mogę dwa - drugi zostawię na jutro. No dobra to na tyle pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chudzinki przepraszam za kilka dni milczenia ale bylam nad jeziorkiem z zerowym zasiegiem a od wczoraj jestesmy w karpaczu komp ograniczony duuuuuuuzo chodzimy ale jemy niestety na miescie ;( wzielam buty do biegania moze jutro pobiegam bo dzisiaj leje, ale w koncu czlowiek czeka caly rok na wakacje i na urlopie trzeba czasem poszalec sniadania wzorowe obiady roznie ;) no i wieczorm winko ale jak powiedziala FIli ;) wino czerwone wskazane i tego sie trzymam wielkie buziaki dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, witam w piękne niedzielne przedpołudnie. Ja poranek spędziłam na siłowni w parku za domem. Pół godziny, ale to zawsze coś. Potem zjedliśmy śniadanko, i zaraz wybieramy się na działkę dokończyć prace zaczete wczoraj. Fili ja dowiem się we wtorek co będę miała.Jadę do Białegostoku na badania prenatalne , to już wszystko będę wiedziała. Tak to na poprzednim badaniu nie miałam Usg a wcześniej było jeszcze zbyt wcześnie. Ale napiszę na pewno :-) i też się zastanawiam czy nie napisze do tej osoby, która tu wyżej pisała, że układa diety. Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domisssa
hejka dziewczyny :) Nie chcę zapeszać ale jem normalnie i waga spada :) To znaczy jem ok 3 4 razy dziennie czasem nawet o 21 i to nie najlepsze dania ;) z ćwiczeń codziennie na 3 razy w tygodniu i nie jest źle, oczywiście nie zrezygnowałam ze zdrowego odżywiania ale już się tak nie pilnuję i nie załamuję jak zje coś kalorycznego, a jak jem smażone potrawy to mniejszą porcję i duuużo warzyw i jakoś się wyrównuję, nie liczę już kcal bo mniej więcej wiem ile co ma :) Ostatnio byłam u znajomych i jakoś tak głupio było nic nie spróbować, nawet moje znajome na diecie jadły to i ja skosztowałam :) Dobrym sposobem na to jest zjedzenie przed wyjściem w domu, coś zdrowego po prostu się zatkać a wtedy nie bedziemy się tak objadać na imprezach Moja malutka ma już prawie pięć miesięcy i zrezygnowałam z tradycyjnego stroju do chrztu i ubrałam ją w kremową tiulową sukieneczkę, białą opaskę o białe cieniutkie rajstopki,poprostu wygląda prze uroczo :D Lecę sie ogarniać i wpadnę póżniej :* buziaczki i trzymajcie się tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) sorki, że dopiero teraz piszę ale rano to najmłodszymi się opiekowałam później miały drzemkę i od ponad roku wciągnęłam się i obejrzałam film - no relaks niesamowity :) to był taki babski film o miłości no a później miałam najazd gości więc nawet obiadu nie zjadłam no trudno będzie na jutro idę teraz zjeść kolację którą wczoraj się nie wyrobiłam zjeść - makaron z pesto pietruszkowe no a teraz na szybkiego jeszcze odpisze Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DODOB:) Już się zastanawiałam co Ty robisz bo tak zawsze otwierałaś dzień - a Ty na wakacjach to zrozumiałe. Uwielbiam spędzać aktywnie wakacje nie ma to jak chodzenie - spacerowanie. Trzeba trzeba na urlopie poszaleć !!! Jak udane wakacje to energii wystarczy na pozostałą część roku. Z tym winkiem to się zgadza mi jeszcze została lampka na ten tydzień to sobie dziś wypiję :) NIUSAICZEK:) No u mnie do późnego popołudnia lało i nie zapowiadało się na zmianę no ale na szczęście pogoda wakacyjna wróciła. Dziękuję za przypomnienie o tej osobie co oferowała się z dietą już napisałam - zobaczymy. Z niecierpliwością czekam na info po badaniu prenatalnym - trzymam kciuki abyś miała same dobre wieści bo moim zdaniem płeć nie jest ważna dla matki dziecka tylko informacja, że zdrowo rośnie. DOMISSA:) No ja także nie chcę Tobie zapeszać z tą wagą - GRATULUJĘ. Po pewnym czasie pilnowania się zauważyłam, że człowiek wyrabia u siebie zdrowe nawyki zresztą wszystko robisz dobrze o czym świadczy spadek wagi. Dobrze, że nie popadasz w skrajności ja także dziś nie odmówiłam kawałka drożdżowego domowego ciasta. Mogę sobie jedynie wyobrazić jak ta Twoja córeczka uroczo wyglądała tylko, że ja chrzciłam swoje w październiku zeszłego roku co prawda w pierwszą niedzielę ale musiałam mieć już płaszczyki i tak już uroczo nie wyglądały jak bez nich. No a aktualna stopka !!! WOW !! GRATULUJE Mykam do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej Chudzinki czyżbym Was budziła ??? ja juz po bieganiu wczoraj wieczorem jeszcze zaliczylismy tor saneczkowy !! jejku tu jest tyle atrakcji dzisiaj jedziemy do westernowego miasteczka jutro do kamiennego miasta tyle chodzenia, domisssa gratuluje spadkow super wynik , jak wage odpuszczam na 2 tygodnie zwarze sie 4 sierpnia tak postanowilam bo ostatnio za bardzo skupiam sie na wadze a to nie o to chodzi , zawsze bardziej zalezało mi na zdrowiu jedrnym wygladzie a nie na wadze musze sobie we lbie poukladac ze jestem pania 40+ i moje cialo zmienia sie zgodnie z metryka :) ale wymyslilam to takie przemyslenia po spacerkach w gorach poprostu chce sie zyc ;) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Nie było mnie dwa dni ale wszystko przeczytane. Dziś idę do diabetologa ciekawie co mi powie boję się że nic że niby za mało z mojej strony robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) witam w upalllny poniedziałek ! Ja weekend a przynajmniej sobotę spędziłam bardzo aktywnie ! Byliśmy u mojej mamy która miała żniwa . Oj orobilam się bardzo . Ale lubię te dni bo całe rodzeństwo się zjeżdża wtedy ze swoimi rodzinami do mamusi . A jest nad czworo . Rozdzelamy robotę i jest wesoło :) Za to w niedzielę u nas byli goście . Kolega męża z żoną nas odwiedzili i poprosili mojego lubego aby został ojcem chrzestnym dla ich synka . Więc i u nas taka nie spodziewana impreza wyskoczyła w przyszłym miesiącu . I tak zlecialo. Dietetyczne przez weekend no cóż ... różnie to bywało ;) ale dziś się twardo trzymam! Domissa super ! Ale Ci to odchudzanie poszło szybko :) I oby tak też fajnie szło z wychodzeniem z diety ! A stopki to pozazdrościć :) Córcia na pewno ślicznie wyglądała ! I super ze chrzest się udał ! Mała grzeczna w kościele była ? Azja nie masz się czym martwić :) wszystko będzie dobrze . Więc kochana nie ma się co stresować ! Co dziś dziewczyny gotujecie na obiad ? Ja dostałam od mamy kurczaka więc to chyba upiekę ;) i będzie obiad raz dwa ! Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak jak myślałam diabetolog powiedziała na początku że może i zdrowo jem ale za dużo więc dla mnie wizyta już była zakończona dała skierowanie na badania ale potraktowała mnie złe bo ja do niej z problemem a ta miała mnie w nosie więc taktycznie zacznę mniej jeść ale wtedy zaraz będzie efekt jo-jo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domisssa
Hejka Niunia juz duża więc wszędzie się rozgladala, ogólnie jest grzeczna i tym razem mnie nie zawiodła :) choć mleko wypiłam bo tak wypadala msza godzinowo ale super poprostu , co do mojej wagi to trenerka powiedziała ah nie pochwaliła się bo zapisałam się na siłownię ;-) od tygodnia, no i ona powiedziała że nie ma potrzeby abym juz dietę redukcyjna ciągła przy budowaniu mięśni i ze jak będę jadła tyle co teraz czyli w miarę normalnie to waga i tak będzie spadać, ćwiczę z nią 3 razy w tygodniu zapłaciłam za karnet 97 zł i jak narazie jest super :-D No i oczywiście dużo wody, conajmniej 1,5 l a ja ostatnio wypijam może z 1 l i za to dostałam opierdziel hihi U mnie weekend w porzadeczku, 4 posiłki jak w mordę strzelił :) Aha a trenerka mi mówiła ze co do liczby posiłków w ciągu dnia to jest sprawa indywidualna, zwłaszcza przy regularnym treningu byle o stałych porach i nie głodzie się :) ja jem 4 3 dziennie i czuje się świetnie :) A wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Sorki, że rano mnie nie było ale byłam u siebie w pracy bo urlop rodzicielski mi się kończy 01.08 :( miałam wybierać urlopy zaległe i wracać po wakacjach no ale będę wracać po długim weekendzie sierpniowym :( trochę szkoda no ale to było nie nieuniknione - ale na pocieszenie w pracy mam dostęp do neta :) więc z Wami będzie mi raźniej. No ja dziś dostałam okres więc i spadek na wadze widać - dziś wieczorem załatwiłam opiekę nad dziewczynami więc będę jechać na Aqua areobik - fajnie. Zabieram się za czytanie i do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DODOB:) no mnie nie budzisz bo moje dziewczyny są w tym mistrzyniami ale jakoś się złożyło, że Twój wpis zaczyna tu dzień - dziękuję !!! Słusznie, że wagę odpuściłaś to na pewno dużo dobrego dla Twoich bliskich będzie - AZJA:) trochę tu było smutno bez Ciebie nie wspominając, że nasza Galia coś ostatnio się nie odzywała. Przepraszam pozostałe dziewczyny ale nie wiem czy kojarzycie, że ja z Azją i Galią znam się parę już lat na kafeterii. BLANKA:) No u mnie także upalnie. U mnie weekend także aktywny i faktycznie akcja żniwa na całego tylko słychać te traktory i kombajny no ale taka kolej . Co do obiadu to ja jeszcze wstyd przyznać ale nie zjadłam drugiego śniadania a obiad będę miała wczorajszy bo miałam niezapowiedzianych gości i nie zdążyłam zjeść. a będę miała zupę pomidorową z kaszą jaglaną - mniam. Azja :) No a może będziesz jadła według tego mojego jadłospisu co ? ten który Ci wysłałam to zdrowe jedzenie i bez chleba na wieczór to 1700 kcal a jak mi przyśle ten 1500 specjalnie dla mnie to śmiało byś mogła. DOMISSA:) No to super z tą siłownia !! Co do posiłków to jadam 5 tylko dziś takie zamieszanie, że jeszcze drugiego nie zjadłam no ale musiałam tu do Was - teraz mykam do potem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azja_1212
Fili dzięki Kochana muszę tak zrobić jak mówisz ale jak ona mogła mi tak powiedzieć z racji tej że to jest opieka prywatna z pracy to wystawie opinię tej doktorce. Ja dziś bardzo aktywnie. Z synkiem na rowerze uczyłam go ponad 2 godziny a teraz sama byłam na rowerze 23 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny:-)dawno nie pisałam, przepraszam, ale pamiętacie...na wakacjach stroniłam od techniki..wszystko solennie przeczytam, obiecuję..:-)byłam nad morzem..wiecie....gdzie nie spojrzysz - jedzenie....starałam się, naprawdę;-) tylko raz zjadłam smażoną rybkę, potem sałatki..ale....goferek..lody...deserek...chcialam odpocząć i nie zadręczać sie jedzeniem i nawet mi sie udało:-)pogodę miałam piękną, szum morza, fale,bieganie wieczorami, wspaniałe chwile. teraz troszkę w góry, ale najpierw do Wawy do znajomych..i tu znowu skucha,bo jak tu gospodyni odmówić przygotowanego jedzenia....ach, te wakacje!!!Fili, kochana, fajnie Cie znowu czytać:-)hej Domissa, ty już na mecie...gratuluję!!!blanka - jak Twoje ciasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane ! Ja już troszku mam za sobą tej całej walki .. Zacznę od tego, że od pewnego czasu (3 styczeń) postanowiłam diametralnie zmienić swoje życie, począwszy od ćwiczeń kończywszy na diecie. Doszłam do wniosku, że chce o siebie zadbać ! Zaczęłam z wagą 61.5 przy 171cm, może to odpowiednia waga,lecz ja chce lepszej figury.. Po prawie 3 miesiącach z dumą mogłam powiedzieć, że waga spadła do 57.5 . Zmieniłam nawyki żywieniowe, zaczęłam regularnie ćwiczyć, chodzić na siłkę, zmieniło się ciało... Teraz niestety jest duży problem, ćwiczyłam więcej, jadłam regularniej a waga rosła teraz znowu 61 .. Sama nie wiem czy to efekt jojo czy może mięśnie ? Ale obawiam się, że efekt jojo chociaż nie widzę grubszych nóg itd.. Uważam, że to efekt jojo po tym jak zaczęłam dostrzegać pewien problem a mianowicie po 4 miesiącach nie jedzenia słodyczy zaczęłam jeść je raz np w tygodniu z ilościach ogromnych ( nawet 6-7 tyc kcal ) ....Potem umieram z powodu bólu brzucha .. mówię sobie,że nigdy więcej ale temat powraca i to coraz częściej .. Proszę o pomoc ! Podkreślając,że poza tym jem zdrowo.. (Dodam jeszcze,że zmotywowałam mamę , która zrzuciła 9 kg od świąt wielkanocnych) Nistety teraz ja znowu muszę się jakoś ogarnąć i kompletnie nie wiem jak ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×