Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćLisa

Starania o dziecko 2016, 2017 cd.

Polecane posty

Gość caroline29
Ewelina2605 dzieki :) Tusia żeby to było takie latwe :) Mila a jak twój brzuszek rosnie? Na kiedy masz termin? Moje 3 znajome sa w ciążę i wszystkie niemal na boże narodzenie będą rodzic:) chyba się zmówiły hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1111
Tusia, moim zdaniem masz calkowita racje :-) czasami kobiety sa tak zakrecone tymi obliczeniami i sprawdzaniem, ze zamiast sie po peostu kochac to przynosi to calkiem inny skutek niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az mi się łezka w oku zakręciła na wspomnienie pierwszych ruchów mojego Synka :) pamiętam, że miałam takie uczucie jakby mi rybka pływała w brzuchu :) takie miłe gilanie :) może to dziwne porównanie ale jakoś nic lepszego nie przychodzi mi do głowy :) ale to wspaniałe uczucie :)! chcę znowu !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate super :):):) my wczoraj bylismy na usg ,mlode rosnie jak na drożdżach ,wierci sie i kreci :) piersi nadal bola ,z trudem ,,znosze,,.biustonosz ,do tego stopnia ,ze nie moge lezec na boku ale gin mnie uspokoil ,ze tak bywa ...coz uroki ciazy ,nie ma co narzekac . Buziaki dla wszystkich :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje Wam dziewczyny małych faslek w brzuszku. Mam nadzieje że i nam starającym się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1111
Dziewczyny, zerejestrowalam sie dzis na nfz i mam wizyte 7 wrzesnia na 13 :-) to chyba idziemy we trzy tego samego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
Ewelaa pewnie, że wszystkim się uda i na pewno już niebawem :) Martyna czyli 7.09 oblegany, ja mam wizytę dopiero po 19 będę chyba cały dzień jak na szpilkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Dziewczyny macie racje trzeba nie tylko chodzić prywatnie ale tez na nfz bo same badania ile kosztują. Moja kol z prywatnego gabinetu dostala badania za 250 zl + wizyta :) a u mnie 2 dzien z wyzsza temp 36.9 do tego szyjka wysoko i mleczno bialy śluz nie klejacy sie w miare widoczny na papierze ah te czekanie najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
tylko najgorsze, że jak jakiś lekarz wyrobił sobie niezłą opinię, to terminy do niego na nfz powalające, chyba, że tylko u mnie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
To ile musisz czekać na lekarza na nfz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też w mieście tak jest. Ja chodze prywatnie jakoś nie mam przekonania do nfz tyle sie nasłuchałam nie ciekawych opini ale wszedzie jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
w niektórych przychodniach terminy z wyprzedzeniem nawet 2miesięcznym, ale teraz jak się chciałam zapisać na następną wizytę, to terminy dopiero na październik, więc muszę iść prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
Ja jeszcze nigdy w życiu nie byłam u ginekologa na NFZ... Ale gabinet do którego chodzę ma umowę podpisana z funduszem i w prawdzie wizytę wszystkie sa prywatne to badania prenatalne sa refundowane wiec nie najgorzej jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczyny za wszystkie slowa otuchy :) dzieki Afrodit za link :) Na pewno w wolnej chwiili przeczytam. Tak jak napisala Tusia87 Moim zdnaiem w tym jest bardzo wiele prawdy. Jak ludzie za bardzo chca zajsc w ciaze, to jest z tym problem. Wtedy wspolzycie wlasnie jest bardziej podporzadkowane temu, zeby slodzic potomstwo. A ludzie zapominaja o milosci do siebie no i wtedy to wszystko nie do konca wychodzi natralnie. Moja kolezanka mi to samo mowila, jak sie starali z mezem. Chcieli bardzo no i wszystko bylo temu podporzadkowane. A potem postanowili, ze podejda do tego na zdecydowanie wiekszym luzie i nie minely 2 tygodnie, jak splodzili dzieko :) Takze wydaje mi sie, ze jak seks ma sluzyc tylko splodzeniu dziecka, to jak na zlosc tak nie bedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuchcinka: ja tez gdybym miala sie decydowac, to wolalabym isc prywatnie do ginekologa. Z tym NFZ-em jest wszedzie tak samo. Znajoma sie tak kiedys zdecydowala, poniewaz nie zarabia zbyt duzo gotowki. Terminy odlegle do tych najlepszych, a jak w miare blisko termin, to znowu albo lekarz nie mily, albo niepomocny itd To juz wole pozyczyc (jakbym nie miala na wizyte) i byc relatywnie szybko przyjeta, niz tak sie meczyc. No a w takich prywatnych klinikach to zazwyczaj staraja sie jak moga. Chodzilam do kilku lekarzy prywatnie i naprawde zawsze bylam milo traktowana i fachowo. Jednak jak sie zaplaci, to od razu na czlowieka lepiej patrza. No niestety takie czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
znaczy są takie przychodnie, gdzie lekarze są i tak zatrudnieni więc im jest obojętne czy ta pacjentka płaci czy jest na nfz, czy ma jakąś kartę np Lux med, bo lekarz i takjest na kontakcie z przychodnią, ja chodziłam na też na nfz, bo jak szłam tylko kontrolnie zrobić cytologię, czy po receptę, to termin był mi zazwyczaj obojetny. Słyszałam niestety o takich lekarzach, którzy mają drugie wcielenie na NFZ, są niemili, a czasem chamscy, a kiedy przyjmują prywatnie są do rany przyłóż. Ja jeśli szłam na NFZ to tylko do lekarzy, którzy mięli wyrobioną renomę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1111
Powiem Wam tak, wszystko zalezy od lekarza. Znalam jedna ginekolog, ktora trzymala mnie u siebie dokladnie 8 minut i wziela 100 zl, a zbyt mila tez nie byla. Co do tych kolejek to racja sa dlugie ale troche chyba zbyt to koloryzujecie, bo jesli ktos jest w ciazy to sa poszczegolne badania, ktore trzeba wykonac o poszczegolnych porach. Dzis dzwonilam na nfz i od razu powiedzialan ze ciazarna, ze 6 tydz, zapytala, czy byli juz serduszko powiedzialam ze nie, wiec umowila mnie predko. Oni tez musza sie trzymac jakis tam terminow. Potem ciezarna tez nie moze czekac np 3 miesiace, chyba srednio to co okolo 1,5-2 miesiace powinno byc badanie. Chociaz nie wiem. Nie zastanawialo was nigdy czemu idac prywatnie mamy o wiele wiecej badan i wszystkiego? Bo to wszystko chodzi o kase, na nfz nie badaja np. Hiv jesli nie ma takich wskazan, a siostra prywatnie badala sie dwa razy! Ginekolog ma podpisana z nimi umowe, stad tyle badan. Na nfz tez mozna trafic dobrze. Ale ja np. Tez mam do nich uraz. Podsumowujac powuem wam, ze warto zrobic tak: chodzic i prywatnie i na nfz. Prywatnie, zeby miec pewnosc i komfort, na nfz - zeby miec za darmo badania. Po co placic tyle kasy, skoro mozna miec za darmo? Krew nabadania pobiora wam tak samo, czy za to zaplacicie czy nie i czekac na wyniki tez bedziecie tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1111
Na Nfz i tak nie ma duzo wizyt, wiec warto sie przemeczyc tylko po to, zeby miec skierowanie na badania. To naprawde sa duze pieniadze, ja teraz dostalam prywatnie do zrobienia 12 badan! Samo oznaczeniw grupy krwi 50 zl. Czekam do 7 wrzesnia i niech mi da skierowanie, chocby byl niemily to nie wywale 200 zl za to co powinnam miec za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie czy po poronieniu małyście normalna @ bo ja wlasnie mam pierwsza po poronieniu i mam bardzo mocno @ wiecie coś na ten tamt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie jakie miałyście @ po poronieniu. Takie normalne czy inne niż zawsze ? Bo to moja pierwsza @ i jest bardzo mocna. Czy wiecie coś na ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up Up Up Up Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za forum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
no właśnie zależy od przychodni... w większości jest tak, że mówisz, że w ciąży i zapisują, ale teraz poszłam do takiej przychodni gdzie można też mieć wizytę prywatną i dlatego olewają, poszłam do rejestracji jak wyszłam od lekarza mówię, że potrzebuję wizytę za dwa tygodnie (lekarz kazał tak przyjść żebyśmy sprawdzili serduszko), a Pani mi mówi, że ma dopiero na 20.09, myślę sobie no kurde 20 to jest za 4 tygodnie, więc to trochę przegięcie.... a jak zapytałam a jakie terminy prywatnie ? to usłyszałam, że prywatnie to nie muszę się zapisywać, trzeba przyjść wcześniej zapłacić i czekać w kolejce, no chore. Dla mnie adekwatnie chodzi o kasę..... ale co zrobić dziecko najważniejsze... przypuszczam, że gdybym była znajomą pani z recepcji to dałoby się załatwić wizytę na nfz nawet za tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Marleeenka! :) Małła - test wczoraj negatywny, dzisiaj też zrobię ;) Lili91 - a gdzie na urlopie jesteście i do kiedy? :) KateA92 - zarażaj, zarażaj!!! hehe :) to musi być wspaniałe uczucie, taki kopniak ;) A ja byłam dzisiaj u ginekolog mojej i zbadała mnie, poprosiłam o monitoring owulacji, a dzisiaj jest u mnie 16dc i powiedziała, że jeden pęcherzyk niedługo pęknąć powinien i możemy się zacząć starać od jutra, przepisała mi OVARIN na poprawę owulacji dwa opakowania, tylko cholernie drogie bo aż 55 zł jedno :(, ale jak ma pomóc, to nie żałuję! :) też od dzisiaj biorę znowu duphaston przez 10 dni i tak mam brać go, aż zajdę w ciążę, od 16dc-25dc no i oczywiście kwas foliowy ;) powiedziałam jej, że w sumie to nie zabezpieczamy się tak od sierpnia 2015, to powiedziała, że jak się nie uda przez kilka cykli teraz, to żeby i partner się przebadał, mam nadzieję, że nie dojdzie do tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateA92
Nie wiem, może ja wcześniej nie potrafiłam odróżnić tego "plywania" dziecka... bo ja teraz to czuje takie bardziej szturchniecia, takie puknięcia, tak jakby się dziecko obracało i uderzalo o ścianki macicy, czasami takie wypychanie w jednym miejscu także chyba potrafię określić gdze jest :) ewentualnie do pękającej banki mogę przyrównać. Ale nie czuje żadnego pływania, delikatnych musniec niczym skrzydła motyla :P no mniejsza o to, może było takie coś wcześniej ale zwalalam na jelita i gazy :P teraz czuję i w końcu mam pewność że to ON :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×