Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

decyzja o dziecku bez slubu?

Polecane posty

Gość gość
Jestem już odniego starsza o półtorej roku. Jak by miał mnie zostawić dla ładniejszej już dawno by to zrobił :D A po za tym jest wychowany w rodzinie, gdzie coś takiego jak zdrada i rozwodu to jest abstrakcja no i nigdy na mnie nie podniósł głosu jak się kłóciliśmy tylko głaskał mnie po głowie jak naburmuszonego szczeniaczka :) No i jest informatykiem i po pracy pędzi do domu przed kompa i do mnie, nawet po miesięcznej rozłące (sprawy z rezygnacji mojej pracy i załatwiania UP >.> ) jak wróciłam to przytulał mnie w nocy i szeptał, że okropnie tęsknił i mieszkanie wreście stało się żywsze jak jestem. I wiele, wiele innych rzeczy w naszym życiu przez te 7 lat pokazuje że i on i ja się kochamy, nasza miłość jest naturalna i jak jest źle to obydwoje staramy się zaradzić temu. jest typem człowieka, który planuje i jak coś mu nie wychodzi to jest zły nie wiadomo na co, boczy się, ale jest uroczy i prędzej czy później zyskuje co chce. Nie jest gołosłowny to mogę przysiąc. Wiem, że w kafaterii dużo zdrad itp. ale nie u nas :P Kwestia wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty 8:04 skąd możesz być pewna, że jak po ślubie pojawi się inna lepsza to cię twój nie zostawi? Mało to rozwodów? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wielka roznica, choc moze dla ciebie mala, bo jej nie widzisz. Jesli maz mnie zdradzi, to dojdzie do rozwodu i podzialu majatku. Jesli ciebie zdradzi twoj ¨chlopak¨ odejdziesz gola i niewesola. W przypadku rozzwodu z winy meza (zdrada i inne), gdybym stracila prace musialby mi placic alimenty. Gdyby twoj odszedl od ciebie, zero odpowiedzialnosci za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odejdę goła bo zarówno mieszkanie jak i samochód jest w połowie mój, ale to ci się pewnie w tej małej ciasnej główce nie mieści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie dziewczyny. jak tak będziecie podchodzić do związku "zdradzi, albo nie" zanim jeszcze z kimś w związek wchodzicie, albo jesteście w trakcie to nigdy nie będziecie miały spokojnego życia, ciągłe zazdrości, napięta atmosfera, może śledzenie i myszkowanie. Zdradzi, to zdradzi i nic z tym nie zrobicie, będzie cholernie bolało, ale napiszcie mi. Czy dziecko temu było by winne, że ojciec skurczybyk? Majtek dziś jest,a jutro może go nie być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:23 ja wiem, że większość z kafefauny to gołodupce, które jedyne co wniosły do związku to macica, ale serio są kobiety, które mają i swoje nieruchomości i zawód albo fach w rękach i nie muszą liczyć na łaskę albo niełaskę pana męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne wielki biznesmen by sie zwiazal z golodupcem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz. Jak ja weszłam w związek z młodszym , wspierałam go i cieszyłam się z nim,a także pomagałam jak umiałam chociaż niewiele mogłam robić to wyuczył się i na dzień dobry dostaje 3,700 na rękę, zaczęło mu odbijać bo ja zmieniłam kierunek studiów i co to nie ja było. Wtedy mu powiedziałam po około 5 latach, że póki co to ja mam 2,3hektary rolnej ziemi, dwa domy (jeden po babci, jeden mama przepisała na mnie "w razie czego", ze względu na chorobę Alzheimera, przez nią straciliśmy dom w środku miasta) i póki on ze swojej pensji nie dorobi się czegokolwiek to jest tak zwanym gołodupcem i ja mam zabezpieczenie naszej przyszłości. Skończyło się kozaczenie :P Ale to tak jest ze wszystkimi facetami, którzy poczują trochę władzy, albo że lepiej im się powodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
testament tak naprawdę nic nie daje. Rodzinę i tak trzeba spłacić, nie ważne co w testamencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 08.45 prawda. Zawsze autorko możesz wziąć ślub i podpisać z nim ntercyzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak g****o prawda :) Mój kolega gej to przechodził. Miał testament na siebie, jego "mąż" umarł a rodzinka poszła do sądu i musiał spłacać zachowek czyli 50% tego co im się nalezy ustawowo. Ergo, musiał spłacić 25% swojego własnego mieszkania. Słabe? Takie mamy prawo gdy uposażony nie jest rodziną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub jest zabezpieczeniem .W wolnym związku pojawi się smaczniejsza piz.a i cię zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem przeciwna ślubom bo widzę do okoła co sie w małżeństwach dzieje... normalne szczęśliwe pary po ślubie dostają jobla, wyzywają sie, kluca itp. nigdy mojemu partnerowi nie pozwoliła bym odnosić sie do siebie tak jak maz mojej kuzynki odzywa sie do niej... w d***e mam takie śluby człowiek ma wrażenie ze po ślubie to juz może wszystko a maz czy żona i tak nie odejdzie. Przyrzekacie przed ołtarzem a po kilku latach człowiek ma wrażenie ze nie dość ze sie nie kochacie to jeszcze ledwo co sie szanujecie... nie uogólniam ale niestety obserwuje takie coś u większości. Mam partnera od 7 lat, jesteśmy szczęśliwi i zakochani w sobie jak wariaci, nigdy mnie nie wyzwał ani nie obraził i tak jest mi dobrze... pół roku temu urodziły sie bluzniaki i jesteśmy najszczęśliwsza para na świecie ;-) A kwestie dziedziczenia itp mamy załatwione notarialnie... My po sobie dziedziczymy, my decydujemy w szpitalu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:17 zachowek i tak by musial placic nawet gdyby sluby gejowskie byly w pl respektowane. Zachowek jest zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wierz dalej w te bajeczki, nie będę cię wyprowadzać z błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Moja kuznka wzięła ślub kościelny, weselicho jak się patrzy, a mężunio co? Jak się dziecko urodziło, to znalazł sobie nową babę i tyle go widzieli. Nawet dziecko ojca niespecjalnie widuje, jedynie dziadek ma w sobie minimum odpowiedzialności i odwiedza wnuczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:48 niech sie rozwiedzie i bedzie mial nakazane alimenty. Dlaczego sie jeszcze nie rozwiedli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz widze jak faceci ktorzy mowia wam prosto w twarz ze sie nie sie z wami ozenic zapisuja wam w testamentach swoje majatki! Oni sie nie chca zenic bo: - nie chca zebyscie po nich dzedziczyly - nie chca zebyscie mialy po nich rent - nie chca zebyscie jsko zona wymagaly wgladu do ich kont bankowych - nie chca zeby wam sie nalezaly po nich ich wypracowane skladki - nie chca zebyscie mialy w razie rozwodu z ich winy prawo do alimentow A na dziecko bez slubu sie godza bo dobrze wiedza ze w razie rozstania to wy zostajecie z dzieckiem i wszystkimi problemami a 300 zl alimentow zwolni go od calej odpowiedzialnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrobilabym dziecka bez slubu. Uwazam ze facet ktory naprawde kocha to chce zeby ta milosc jego zycia byla jego wybranka, zona,przyjaciolka- kims lepszym i wazniejszym niz poprzednie dziewczyny. Slub i przysiega przy ludziach czy Boga (dla wierzacych) to dzialanie honorujace milosc. Jesli facet chce dziecka i wie ze to decyzja na cale zycie,a ze mna na te samo cale zycie juz nie bardzo chce sie zwiazac,to pomyslalabym ze jestem jego inkubatorem na potomka. Ze nie jestem jego najwieksza miloscia bo zaklada ze sie mu znudze i lepiej furtke miec otwarta- ze woli dziecko ktorego nie zna, ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jest dziwne, ze jesli jedna osoba chce slubu, a druga nie, bo mowi,ze mu to niepotrzebne - czemu nie zgodzi sie na cos, na czym ukochanej osobie zalezy - a jemu w sumie obojetne? Jesli oboje nie chca - to ok. ale jeśli jednej ma to dac radośc i spokój a tej drugiej w niczym nie zaszkodzic? Dla mnie to jednak egoizm i nieumiejetność dogadania sie , co dobrze nie wrozy na przyszłośc. Tlumaczeniem nie moze byc niechec do szopek , bo naprawde isc z 2 swiadkami do USC na 10 minut nie jest zadnym problemem, wiecej czasu zajmuja rozne wyjasniania urzednikom, ze ktos jest partnerem/ konkubentem i w zwiazku z tym ma do czegos okreslone prawo. Owszem, rozumiem, ze ktos nie chce wziac slubu koscielnego ze wzgledów swiatopogladowych, ale cywilny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko bez ślubu, jesteśmy ze sobą 8 lat, córeczka ma 2 latka :) Kiedyś może weźmiemy ślub cywilny, ale nie mamy na to parcia, bo jest nam ze sobą dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to proste - nie chca brac slubu zeby nie dzielic sie kasa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:08 Nie bedzie ci glupo sie tlumaczyc pozniej w przedszkolu i szkole, dlaczego corka ma inne nazwisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slub daje kobiecie wiele praw - a facetom chodzi o to zebyscie tych praw nie maly- czemu tego nie chcecie zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:09 Nie, nie będzie, a nawet jak weźmiemy ślub to zostanę przy swoim nazwisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie to niby prawa nabywa kobieta po ślubie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, to bycie darmozjadem, chyba, że ktoś ma tych dzieci pięcioro plus do tego wszystko robi ręcznie (pranie, gotowanie od podstaw typu zabicie świniaka etc.). Większość kobiet i mężczyzn normalnie pracuje plus DO TEGO zajmują się domem i dziećmi. Ale jak widać ty z tych co to chcą pierdzieć w kanapę wisząc na facecie i do tego potrzebny ci mąż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da mnie niechec do slubu jest jednak tylko chęcią pozostawienia sobie furtki ( co niekoniecznie jest godne potepienia, lepiej nie skladac przysiegi czy obietnicy, niz ja lamać, jak to sie czesto zdarza, wiec ktos, kto nie jest pewny przyszlosci nie powinien jej skladac). Ale w wypadku dzieci ludzie i tak wiąza sie na zawsze, a naturalne jest,ze matka chce dla dziecka jak najlpeszego zabezpieczania i to na wszystkie mozliwe sposoby. Nie zdecydowałabym sie, chyba,zeby miala w dalszym planie takze innych partnerow ( co niestety dla dziecka nie jest korzystne). Dziecko ma tylko 1 matke i tylko 1 ojca, chce miec ich razem, wiec nie wiem, czemu bronic sie przed ślubem w wypadku decyzji o dziecku, zwlaszcza, jesli jedna strona tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie nabywa prawa? Przeczytaj we wpisie z 9:51 Od raxu eidac ze nie czytasz dlugich wpisow leniu smierdzacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×