czy warto ufac bmi? czy faktycznie musze schudnac?

czesc! zastanawia mnie ostatnio jedna rzecz. na ile godzien zaufania jest wskaznik taki jak BMI? wielu moich znajomych to wylicza, ale wydaje mi sie, ze czasem jest to mocno przesadzone - np. osoba ktora teoretycznie ma prawidlowa wage wyglada juz na taka z lekka nadwaga, innym razem osoba ktorej pokazuje ze jest zbyt szczupla - wyglada calkiem normalnie, nie ma mowy o jakims niedozywieniu czy cos. ma ten wskaznik w ogole jakis sens?

hm, on jest chyba bardziej taki orientacyjny, popularny bo latwo go policzyc, ale nie sprawdza sie w 100% :D

Dla mnie ten wskaźnik pochodzi z zamierzchłych czasów kiedy gruby=zdrowy. mam 177 cm wzrostu, moje bmi to 21,7. Niby prawidłowe, ale uważam, że ważę za dużo. Przy moim wzroście mogłabym ważyć do 78 kg, ale wtedy byłabym gruba. Wiem, że można mieć różna sylwetkę, ale ja jestem wysportowana i umięśniona (az za bardzo), więc nie wierze, że przy moim wzroście można ważyć sporo więcej i wciąż być szczupłym.

Witaj! Faktycznie, BMI nie jest w 100% rzetelnym wskaźnikiem, ma bardziej orientacyjny charakter i nie może być traktowany jako bezwzględny wyznacznik prawidłowej wagi. O wiele bardziej wiarygodne są badania zawartości tkanki tłuszczowej oraz badania typowo medyczne. Najważniejsze jest, jak się sami z wagą czujemy - nawet jeśli ważymy mniej lub więcej niż przewiduje norma, a mimo to wyglądamy i czujemy się dobrze, to nie ma powodów do niepokoju.

hm, ale to w takim razie np. wyliczanie zapotrzebowania kalorycznego jest tez na tej samej zasadzie i nie jest wcale dokladne?

Niestety - tak. Chociaż na pocieszenie powiem Ci, że generalnie liczenie kalorii jest dość orientacyjną kwestią, nie jesteś w stanie wyliczyć ani wartości odżywczej ani zapotrzebowania energetycznego dokładnie, są ta raczej liczby przybliżone. Bardzo dokładnych danych nie potrzebujesz żeby schudnąć i cieszyć się dobrym zdrowiem :)