Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nasza kotka rzuca się na dziecko i gryzie do krwi! Co robić w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość
Wiadomo ze bym nie nadstawiala głowy zeby ktos mnie ciągnął za włosy. Rozumiem ze kot sie zraził ale to dowodzi jednego-zwierzęta i małe dzieci to zle połączenie. Po c****j kot do dziecka małego ktore nie rozumie jak trzeba go traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama tu napisałaś! szukasz rady! ktoś Ci radzi..a Ty nawet nie spróbujesz?! wiec lepiej zamknij temat. Pomyśl taki przypadek: Zona ciężko choruje na depresje , mąż dzieli się swoimi przemyśleniami np. z teściową, ze oddał by ją do szpitala zamkniętego i przestał by się z nią męczyć, a rozwód w tej sytuacji to jedyne wyjście. Przecież dzieci nie mogą patrzeć na taką matkę . Czy też uważasz, że "tylko tak powiedział", czy nie boisz się ze jednak za kilka dni to zrobi. Pozbędzie się problemu. Ułoży sobie życie na nowo. Nie jest przecież zły, kocha ludzi. Może mieć normalną żonę. Oczywiście szpital zamknięty, a las to zupełnie dwie rożne rzeczy. Tam dadzą jeść, nie złapie nikt klesza i nie umrze się w męczarniach. Za raz ktoś mnie opluje pisząc "jak możesz porównywać kota, do człowieka, do relacji mąż - żona" . W czym człowiek lepszy od zwierzęcia? ! Kot by Cię nie wyrzucił w lesie! Nie skazał by Cię na śmierć! Co najwyżej podrapie... Ale przecież to wiedziałaś decydując się na zwierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [15:52 weź już spuść powietrze, bo się zapowietrzyłaś po 1. moja kotka jest co tydzień na weekend z nami w lesie bo mamy dacze nad jeziorem, łapie myszy i żre też te myszy po 2. nikt by jej nie wyrzucił do lasu po 3. czepiłaś się tego jednego zdania i robisz z mojego męża zbrodniarza z Alcatraz. po 4. opiekuje się tez zwierzętami swojej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak pytałam o radę, a nie psychologiczne podłoże zdania wypowiedzianego przez mojego męża. Tak kot ma już depresje bo pewnie uslyszał słowa swego Pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W lesie sobie nie poradzi. Na wsi jest spore zapotrzebowanie na koty. Możecie popytać. Najpierw jednak proponuję kupić obrożę polecaną przez gościa i wędkę z piórkami. Syn będzie mógł ocieplić swój wizerunek. Dziecko może jeszcze karmić kota. Jeśli zwierzak zobaczy, że to on napełnia miskę to zacznie kojarzyć go z jedzeniem. Nastepnym razem jak zaatakuje to mocno ( ale z wyczuciem ) przylejcie kotce w dupę. Wystawienie na balkon mogła odebrać pozytywnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam o 13:56. Las nie jest dobrym rozwiazaniem. Co innego gdy zwierze jest na wycieczce ze swoim panstwem i czuje sie bezpiecznie a co innego gdy na co dzien przebywajace w domu zostanie nagle samo w zupelnie nowym otoczeniu,gdzie sa innne,grozne dla niego zwierzeta. Ja tez pomyslalam przez chwile czy nie masz rodziny na wsi? Jesli zwierze atakuje jest agresywne to znak ,ze jest bardzo zestresowane i nie czuje sie tu bezpiecznie. Kot nie wie,ze Twoj synek juz nie ma zlych zamiarow tylko atakuje bo instynkt nakazuje mu walczyc,pokazac "juz sie nie boje". To sie raczej nie zmieni. Do nas przychodzi "na miseczke" trzecia kotka i mimo,ze mruczy,jest przyjazna nigdy nioe dala sie nikomu poglaskac. Jak sie dowiedzialam to efekt tego,ze wczesniej byla bita przez kogos. . Warto rozdzielic pewne sprawy. Wiele wpisow tutaj jest bardzo emocjonalnych, kotom przypisuje sie cechy ludzi :sa wredne,podstepne ,falszywe,zle. Naprawde ? :-) Myslalam,ze tak mozna powiedziec o czlowieku :-) Bardziej prawdopodobne jest to,ze zwierze czuje sie zagrozone i widzi,ze opiekun nie interesume sie nim tak jak juz kiedys. Kotka wybrala autorke na swoja przewodniczke i to autorka musi"zalatwic sprawe". Rodzina nie ma dostosowywac sie do kota i kot nie powinien byc wazniejszy od dziecka ALE jesli ktos decyduje sie wziazc do domu zywe zwierze to powinien robic to jak najlepiej a nie pozbywac gdy tylko staje sie klopotliwe,gdy nie ma takiej mozliwosci zapewnic drugi,bezpieczny dom. To takze nauka dla dziecka jak ma traktowac zywe stworzenie. Jesli od malego bedxie uczone, ze "to tylko kot,kupimy nastepnego jak bedziesz grzeczny" to nie bedzie szanowal nie tylko kotow ale i ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnoszę wrażenie, że Autorka oczekuje od nas forumowiczek potwierdzenia w przekonaniu, że jedynym wyjściem z sytuacji jest pozbycie się kota. Inne rady neguje. Nikt kto ma sumienie nie napisze Ci by wyrzucić kota na zmarnowanie. x Co do toksoplazmozy. nie musisz mieć kota by złapać tą chorobę. Wystarczy, ze nie myjesz owoców, warzyw jesz surowe mięso. Tokso można zarazić się przez kał kota. Po pierwsze posiadacz kota musiał by nie myć rąk po sprzątaniu kuwety. Po drugie kot musiał by być nosicielem. Wiele osób nie ma kota, nie ma z nim nawet styczności, a ma tokso, bo jest brudasem, lub jest zbyt zachłanny i je wszytko bez mycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz wczesniej ci pisalam, o wygryzieniu gardka i o tym ze tez mamy koty tylko na dworze. Zgadzam sie z os z 17.20 zeby podjac jeszcze proby, typu karmienie przez syna itd. Kota karcic gazeta, one tego sie boja, szelestu i zamachu bo przeciez i tak ich tak nie zaboli od gazety. Jesli jednak owe proby nic nie dadza, to inny dom lub schronisko. Ogolnie dziwie sie ludziom ktorzy biora koty do domu, w sensie do mieszkania, mowie ja za duzo widzialam jakie sa falszywe, podstepne, zlosliwe i niereformowalne. Psa nauczysz nawet starego pewnych zasad, kot zawsze bedzie mial to w doopie . Ja np nie jestem odporna na toksoplazmoze wiec kocury omijam od poczatku ciazy. A niestety mamy takiego jednego juz starego kota ktory nie ma zadnych ogtaniczen, klamki, ploty, wlazenie do mieszkania przez okno, robienie kupy i siku w domu, w efekcie wylatuje na kopach, drzwi na klucz, a w oknach do elewacji tak jak krate czyli za parapetem mam taka metalowa siatke zeby nie wdrapala sie na parapet, bo zaraz wszystko brudne, non stop mialczenie bylo i podarte na strzepy siateczki w oknach na komary, plus odrywala termometry. Dzis mam spokoj, siateczki cale, okna i parapety czyste bo metalowa siatka zamiast kraty spelnila swoja funkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to brzmi "mąz mysli, żeby ją wywieźć do lasu, zanim ona wygryzie synowi gardło." :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej dziecko gdzieś wywieźcie i zostawcie! kot musi mieć spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wywalilabym go w worku z kamieniem do rzeki No paranoja zeby agresywny kot ludzi ustawial i rzadzil w domu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"widzialam jakie sa falszywe, podstepne, zlosliwe i niereformowalne." to tylko świadczy o osobie która to napisała...Sama jesteś fałszywa, złośliwa i niereformowalna skoro "w efekcie wylatuje na kopach, drzwi na klucz, a w oknach do elewacji tak jak krate czyli za parapetem mam taka metalowa siatke zeby nie wdrapala sie na parape". Po co Ci koty skoro ich nienawidzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście chore na łeb 'mamuśki' ;) oby was kiedys bachor wywalił do lasu i dał kopa w dupe na koniec, jak to jedna napisała. Autorko, Twoja kotka pamięta, że Twój syn robił jej krzywde, dlatego tak reaguje. Daj jej szanse, zapytaj weterynarza o porade, kot to członek rodziny, który przywiązał się do was, oddanie jej będzie dla niej traumatycznym przeżyciem. Jeśli nie będzie wyjścia - poszukaj jej dobrego domu bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:Gość 18:19 brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach jak trauma dla kotka! kotek będzie nieszczęśliwy jak pójdzie do innego domku, bidulek! może nawet nie będzie jadł przez kilka dni i będzie się niepewni czuł - ojej ojej - jak to znieść? a to że dziecko we własnym domu jest atakowane, drapane, gryzione - c/h/u/j tam! kto by się tam głupim bachorem przejmował - co tam traumy dziecka! w tyłku się gó/wniarzowi poprzewracało - zwyrodnialcowi jednemu - powinno się gnojowi ręce poucinać bo koteczka za ogonek pociągnął! biedny koteczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koty nie są wredne. Widać, że nic nie wiesz o tych zwierzętach. Kot potrafi okazać wdzięczność przynosząc myszy. Nie da się go wytresować, ale czy można powiedzieć, że to minus? To zwierzę dla ludzi, którzy chcą mieć towarzysza, a nie przydupasa. Kot i dziecko to idealne połączenie ( pierwszy pojawił się w domu gdy miałam 3 lata ). Kot i bachor to kiepski duet. Są dzieci delikatne i mali sadyści, którym opieka nie sprawia frajdy. Może Twój syn nadal męczy kota jak was nie ma. Kot potrafi odróżnić znęcanie od przypadkowego nadepnięcia na ogon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! tego gnoja powinno się do domu dziecka oddać - bo samopoczucie kotka jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jestescie glupie wierzac ze koty tak was kochaja, widac jak znacie ich nature. A ty 18.18. Nie umiesz normalnie prowadzic dialogu, polemiki, wymiany doswiadczen? Tylko od razu obrazasz, bo brak ci argumentow miotło jedna jak widac. Goowno sie znasz na kotach, one jak im dasz palec wezma reke, i zawsze chodzi im o teren i wladze a nie ludzi. Ch/u/j ci do tego ze mam siatke w oknie metalowa, widac nie przeszlas tego jak ci siersciuch zadeptuje brudnymi ubloconymi lapami parapet, szyby, zrzuca termometr, i miałczy godzinami, po to zebys go wpuscila aby ten zesral sie i zsikal w rogu pokoju by znow mialczec godzine i domagac sie znow wyjscia na dwor. Widac nigdy ci kocisko nie ppdrapalo na strzepy siatki przeciwkomarowej. Kot juz byl jak sie tam z mezem sprowadzilismy, a inne podlapaly jej durne zwyczaje. Ale zycze ci co bys miala takiego kota ktory bedzie ci tak wlazil przez okno, mialczal jakby go zazynali, niszczyl termometry, siatki i firanki, i zeby sobie rowniez wchodzil do kazdego z pomieszczen w domu bo z klamki otworzy no i zeby w kazdym pomieszczeniu nasikal i nasral, aa bo zapomne, niech jeszcze bedzie taki upier/do/lony jak ten u mnie, czyli zeby wytarl grzbiet w piach i lapy w blocie i niech ci wskoczy na lozko i tam sie wytrze, bo taki wlasnie jest ten kochany koteczek, wiec zycze ci dokladnie takiego samego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babyachtebaby
Autorka j****a idiotka szkoda kiciusia jak się tragedia stanie to wtedy oczy otworzy ją miałem kiedyś podobną sytuację i tak samo moja żona p*****lnieta kociara przygarnela kocice i ona atakowała naszego syna żona starała się ukryć i mówiła że mały się o coś zawadzil a ja wiedziałem że to kot bo rany długo się goily dałem jej chińskie ostrzeżenie jak zobaczę że to ona to po niej i niech lepiej go odda komuś ona się zapierala że to nie kot i pewnego dnia przy mnie rzuciła się na niego podtapała twarz i ugryzla w bark niewiele brakowało a by za szyję złapała i to były ostatnie minuty jej życia wziąłem ją za sierść jeszcze mnie udrapala podeszlem do kojca mam psa boksera i wrzuciłem do niego złapał w pysk i rozszarpal siersciucha żona op*****l zebrała ze się poplakala powiedziałem że żadnych kotów nigdy nie będzie w domu a jak przyniesie znowu to ja razem z tym kotem w*******le pod most

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dramatyzuj gościu. Nie powinni brać zwierzaka. Wkurzający jest brak odpowiedzialności u tych ludzi. Kot to nie śmieć. Nie jego wina, że syn autorki ma sadystyczne skłonności. Jakoś nie wszystkie dzieci takie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko znecalo sie nad kotem a teraz ma go karmic? Mam koty i znam ich zwyczaje ,nie zdziwi mnie jak kicia narobi do tego jedzenia :-) facet,ktory napisal o worku i kamieniu...wez czlowieku wroc do tej jaskimi ,z ktorej wypelzles...dziwi mnie brak wyobrazni u rodzicow malutkich dzieci,ktorzy kupuja kotka. To nie przytulanka a czujace zwierze. Jedna pani zalozyla kiedys temat "jaki kot bedzie odpowiedni dla dziecka?" Spodobala mi sie odpowiedz jednej kafeterianki : PLUSZOWY.:-) Trzeba bylo pomyslec o jakims lagodnym psie,ktory nadaje sie do rodzin z dziecmi,na przyklad labrador lub golden retriver z zaznaczeniem, ze to towarzysz a nie zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:37 O.o normalny to ty nie jesteś. Masz dziecko i agresywnego psa? Gratuluję idioto. Kota mogłeś sam oddać nie czekając, aż akcja się rozwinie. Jeszcze ten tekst, że żona pójdzie pod most. Rasowy dres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest dziecko to nie brać kota,dziecko nie nadaje się dla kota bo jest za głupie,to nie zabawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:35 Nie wiedziałam, że menelicom może brud przeszkadzać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babyachtebaby
A ty rasowa dziwka pies jest w kojcu wychowywał się razem z z synem i bawią się razem w piłkę grają a ty huja wiesz o zwierzętach a dresom do dupy dajesz na stojaka pod mostem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kogo bardziej kochasz? Kota czy dziecko swoje? Nie sluchaj sie tych p******ych kociar tylko w*******l tego kota za wszarz To ty jestes pania ty mu dajesz zrec i dach nad glowa a to tylko zwierze i to na dodatek agresywne , co innego jak by go ugryzla w momencie kiedy sie nad nia znecal , normalne zwierze sie broni ale ten p******y kot gryzie ci dzieciaka do krwi bez powodu , dziecko boi sie poruszac we wlasnym domu ! a ty rozkminiasz co z kotem ! Twoj maz jedyny madry dobrze powiedzial - za wszarz i do lasu , jak taka franca zapchlona agresywna to sobie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kot tylko dla prawdziwego miłośnika ,inni zająć się dziećmi i sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a już na pewno nie dla wrednych charakterków,człowieka zbajerujecie na fałsz ,kota nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:37 Ciebie to porzadnie w dekiel pizlo czlowieku :-/ zona przekonala sie niestety kogo sobie wybrala za meza. Powiedz jeszcze,ze rzuciles tego kota do psa przy dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze pan zrobil !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×