Nasza kotka rzuca się na dziecko i gryzie do krwi! Co robić w takiej sytuacji?

Weź już skończ bo pewnie ciebie nikt nie chcę żyjesz sobie z kotem bo żaden facet cię nie chcę widzi twoją kocią mordę i odrazu zawijane się ba pięcie jesteś głupią cipą i co tu domysły snujesz kota wziole żona syna do łazienki opatrzec a kot do kociego nieba poszedł ostrzegalem ja ją jestem slowny w przeciwieństwie do was kobiet co całe życie z mordy DUPE robicie wiedziała że jak kot znowu zaatakuje to po nim to co sobie myślała taka sama tepa cipa jak ty

Te popier tolone kociary predzej by dzieciaka zabily niz wszarza kota, masakra ze takie imbecylki zyja na tym swiecie :o

19:11 nie bede sie znizala do Twojego poziomu, prymitywny malpoludzie Nie bierz osob z tego forum za jedna , wielki macho na babskim forum :-)

Moja też ma kota ki go leje jak nie patrzy nie nawidze pchlarza

19:17 Wlasnie takie osoby jak Ty powinny trzymac sie z dala od zwierzat.

18:52 Już? Uspokoiłeś się? :D Nie używaj słów, których nie rozumiesz. Od kiedy dziwką jest osoba, która zwraca uwagę na niebezpieczeństwo? Psu może odwalić w każdej chwili. Gdybyś był normalny to wybrałabyś owczarka. Pewnie źle ci się kojarzy. Dres i pies policyjny to zestawienie, które w naturze nie występuje:P Dziwię się, że takie zero jak ty założyło rodzinę. Państwo powinno zadbać o to, żeby tacy degeneraci nie mieli możliwości przekazać genów dalej.

19:19 sam Jestes pchlarzem,baranie. Chcialabym aby Tobie ta tepa morde podrapal.

No i jak zwykle ktos zaczal trolowac by rozwalic temat, wchodza na ten dzial te co dzieci nienawidza i tylko aby zhejtoeac matki i wymadrzac sie co do sposobu wychowywania, albo zgorzkniale kociary, bo sa tam okropne ze tylko koty zniosa ich osobowosc bo ludzie uciekaja. Pan ktory pisal co zrobil z kotem, no nie wiem czy to nie jest po prostu prowo zeby posmiac sie z zapowietrzonych ze zlosci kociar. Autorka dostala juz wystarczajaco rad, a jak znam siersciuchy to i tak pewnie bedzie musiala kota oddac. Kot nie odpusci, taka jego natura, a natura czlowieka jest to by bronic i chronic swoje potomstwo. Do pani ktora tak broni kotka i nazywa mnie menelicą, widac tylko z opisu i dialogu ze jestes strasznym brudasem skoro nie przeszkadzalby ci taki syf wlacznie z kupami i szczynami kocimi, moze ty sie tym zywisz, nie wiem, nie wnikam, jedz na zdrowko tylko nie dziw sie ze tylko koty beda tworzyc twoje otoczenie, normalni ludzie kopna cie w brudne doopsko ;)

Autorka zapewne odda kota bo innego wyjscia nie bedzie. Najlepsze wyjscie jednak jest ,gdy majac male dziecko rodzic wstrzymuje sie z kupowaniem malych rozkosznych kotkow,ktore potem traktuje jak rzecz ,ktorej mozna sie pozbyc jesli sprawia klopoty. Nke trzeba byc nie cierpiaca dzieci,zagorzala kociara aby widziec w takim postepowaniu cos zlego.

gość dziś Jesteś w błędzie. Nigdzie nie napisałam, że chce się pozbyć kotki, bo to ostateczność. Pytałam o tą obroże z feromonami, gdzie ja kupić? Jest tylko pytanie czy ona zadziała na kotkę, która jest po sterylizacji? Szukam wszelkich sposób by kot złagodnial i został z nami.

babyachtebaby dziś O rzesz w mordę, co ty bierzesz Seba? Nie mieszaj dopalaczy, bo pomyliłeś fora koksów z kafeterią. W sumie obydwa na K :-D

Miałam podobny problem co Ty autorko. Niestety u nas nic nie podziałało na kota. Pomimo szczerych chęci, wydanych pieniędzy na feromony itp., wizyt u weterynarza, pytań, zmiany zachowania nasz pupil musiał się z nami rozstać. My byliśmy o tyle w dobrej sytuacji, że mieliśmy gdzie kocura wydać. Od tamtego czasu minęło 5 lat a nasz kocur ma się dobrze na wsi. Życzę dobrego rozwiązania problemu.

Masz rację chciałem zobaczyć jak te ofiary zareagują nigdy nie miałem kota i mieć nie będę moja dziewczyna ma i z czego zauważyłem to mój bratanek 2 letni jak kot go zobaczy to ucieka co dziwne ja go nie toleruje a on zawsze przychodzi do mnie łasi się i siedzą na kolana a do tej co napisała o dresie i owczarku żebyś zajebana kociaro wiedziała że mam psa i suke owczarka krutkowlosego i 70 kg suke mastifa i żaden kot nie przemknie u mnie przez podwórko

Niechby ten kocur zblizyl sie raz tylko do dziecka mego a reka wlasna zabilabym pchlarza.

Wasz syn ma 6 lat, kotka jest u was od roku z kawalkiem - zatem twoj syn mial juz prawie 5 lat jak wzieliscie zwierzaka do domu. Wybacz, ale dla mnie to jest juz duze dziecko, ktore powinno wiedziec ze kot jest istota zyjaca i czuje bol tak samo jak czlowiek. Rozumiem, ze taki maluch 2-3 letni moze ciagnac kota za ogon itp, ale nie 5 latek! Koty nie sa z natury agresywne, ale moga tak zareagowac jesli spotkala je jakas krzywda. Widocznie twoj syn musial tego kota wyjatkowo zle traktowac (moglas wiele nie widziec) i teraz kota czuje sie zagrozona. Cale zycie mialam w domu koty, obecnie mam 2 i male dziecko i nigdy nie zauwazylam, zeby zachowywaly sie agresywnie, wrecz przeciwnie! Ale my traktujemy nasze zwierzeta jak domownikow i nigdy nawet nie myslelismy zeby je oddac jak pojawia sie jakies problemy. Dlatego uwazam, ze lepiej znajdzcie temu kotu lepszy dom, gdzie bedzie kochany, a nie zamykany na cala noc w lazience. I najlepiej nie bierzcie juz zadnych zwierzat, bo to nie sa zabawki, ktorymi moze sie bawic wasz 6 letni syn!

Zrobilabym to samo , za ogon , wiatrak z kota i przez okno albo do rzeki a autorka sie jeszcze zastanawia , takie osoby nie powinny miec dzieci bo doprowadzi do tragedii i jeszcze dziecku kot obrzydliwy wredny oczy wydrapie Co z ciebie za matka! Powinnas bronic dziecko a kota zlapac za wszarz i porzadnie natluc , jak nie bedzie spokoju to do lasu z nim bo raczej nikt normalny takiego wscieklego zwierzecia nie bedzie pod swoim dachem trzymal i zywil

A to co piszecie o kotach, ze sa falszywe, podstepne i zle swiadczy tylko o waszej glupocie. Zwierzeta podchodza do wszystkiego instynktownie i w tej calej swojej naturalnosci sa niesamowicie szczere i spontaniczne. Ze wszystkich istot zyjacych na ziemi tylko czlowiek potrafi byc taki wredny, msciwy i okrutny.

21:40 No,n aprawde,masakra,ze zwierze tylko probuje sie bronic przed znecaniem duzego juz dziecka,ktore powinno juz wiedziec,ze kota sie nie bije i nienciagnie za ogon bo to nie pluszowa zabawka. A potem slyszy sie w tv ze grupa nastolatkow przywiazala do jadacego auta rodzaca kotke :-/

21:05 Po tym jak piszesz widac bylo od razu,ze nie masz ani zony ani dziecka. Jak juz zabierasz sie za pisanie postow ,polecam slownik ortograficzny, panie KRUTKOmozgi.

21:40 A co z Ciebie za czlowiek i kobieta jesli znecanie nad zywym stworzeniem to dla Ciebie godna polecenia metoda? Tego uczyla mamusia i tego uczysz swoje dzieci? Jesli nie umiecie dbac i nie rozumiecie,ze zwierze tez odczuwa bol ,strach to na cholere kupujecie lub przygarniacie? Ciezko isc do pepco czy smyka i kupic pluszowego na bateryjke ,ktory po nacisnieciu powie "miau"? Takim mozecoe sobie nawet rzucac o sciane jak wam pasuje :-/

21.41. To widac ze albo mialas jednego kotka domowego, albo wielkie szczescie ze znalas empatyczne kotki. Ja znam i znalam w zyciu i takie normalne i te zle falszywe, ktore byly okrutne dla innych czlonkow rodziny lub innych kotow gdy myslaly ze ich zywiciel tego nie widzi. Sa takie, wiem rozczaruje cie tym. Co do znecania sie, kotu nie trzeba duzo, znam przypadek gdzie dziewczynka 10 lat kocha kotki, uwielbia je nosic na rekach, nie ciaga za ogon ani uszy czy wasy, po prostu chce brac na rece, a kot juz tak jej nienawidzi ze az sie trzesie ze zlosci. Koty ogolnie wyczuwaja instynktownie ze dzieci to slabsze jednostki niz dorosli i dlatego upatruja sobie dzieci jako ofiary, traktuja je jak zagrozenie, potrafia byc cholernie zazdrosne. Mam kilka kotow na dworze i widze jakie sa, wobec ludzi, dzieci, wobec siebie, rozne charaktery, ale niestety falszywe, bo jak mysla ze ich nie widzimy to prezentuja zupelnie inna postawe.

Ze co ? Probuje sie bronic? Autorka napisala ze chlopiec glaszcze kota a ta sie na niego czai i go gryzie do krwi ! Kiedys chlopiec jakas bluzka machal kotu ( no straszne znecanie ) i za ogon jak to dziecko pociagnal ( nie sadze zeby za ten ogon szarpal do bolu )ale juz tak nie robi a kot w dalszym ciagu bez powodu sie na niego rzuca .U mnie taki kot mialby srut w leb

Nno jasne,"jak to dziecko,draznil kotke" Synek znajomych tak draznil kotka,ze przerwal go na pol. :-o Jak juz ktos tu pisal ,koty to nie przydupasy do glaskania i noszenia. Jesli ktos chce milusinskiego do czochrania to niech kupi pieska i robi z nim co chce bo te poczciwiny kochaja nawet jak "kochany" pan leje metalowym pretem a nie kota,ktory nie lubi byc dotykany gdy tego nie chce. Kot to nie zwierze dla dzieci i kropka.

Nie lubie kotow i nie polubie. A co do rozwiazania problemu polecam weterynarza. Kociarze pisza tutaj o biednym kotku ale pamietaj ze to zwierze tez nie ma prawa znecac sie nad Twoim dzieckiem.

22.10. Ale, ale. Nie radz tak z pieskami, one nawet bardziej na milosc i dobre traktowanie zasluguja niz te siersciuchy kocury. Czy kot czy pies, czy chomik,zolw itp to zywe stworzenia, wiec wziecie ich do domu to odpowiedzialnosc !!! A u autorki to widac problem jest od niedawna a nie od poczatku, wiec moze chlopczyk przesadzil, moze kotu sie przelalo albo kotu sie cos odwidzialo - znajac nature kotow nie upatrywalabym sie winy u dziecka. Kotu moglo sir ubzdurac ze zajmie miejsce dziecka dlatego probuje go wyeliminowac. Tak zachowuje sie obecnie nasz mlody kot, po okolo roku postanowil byc "namber łan" i zneca sie nad starszymi kotami, bo jest zazdrosny ze im tez okazujemy zainteresowanie, i karmimy, on chce byc jedyny. Ciesze sie ze zyja na podworku a nie w mieszkaniu, bo pewnie bylby taki sam problem jak u autorki ze atakowalby dzieci.

Zwierze bez powodu nie rzuca sie na chlopca. Autorka pisze o kilku epizodach a ja podejrzewam,ze to dzialo sie wiele razy przez te 1,5 roku i nie zawsze na oczach swiadkow. Zwierze nie zneca sie nad czlowiekiem bo to jest ludzka cecha :-) co najwyzej czuje sie zagrozone i atakuje. Taki kot powinien pojawic sie w domu za kilka lat i wtedy zaloze sie,ze nie byloby tego problemu i tego tematu.

22:22 to byl z mojej strony sarkazm. Watpie aby majac problem z kotem mysleli o kolejnym stworzeniu. Jestem zwolenniczka tego aby pierwsze zwierzatka malych dzieci byly pluszowe i nie byloby takich tematow.

Rozwiazanie tego konfliktu jest tylko jedno i jedyne ODDAĆ kota. Niestety. Mleko sie rozlało. Kot jest zrażony do dziecka a i dziecko do niego. Tutaj nie ma przebacz-dziekco jest ważniejsze niz kocur ktory nawet nie odczuje braku tej rodziny. Pójdzie co innch i tam sie bedzie panoszył. Dziwie sie ze ludzie namawiają na próby zmiany itd. Niestety ale cała sytuacja zbyt daleko zaszła zeby teraz próbować to naprawiać. Nic to nie da. Sama mam córkę trzylatke w domu i żadnego zwierzęcia! Kiedys błąkał sie po osiedlu kot ktory pozniej przyszedł jakims cudem pod nasze drzwi (a wczesniej próbował bawic sie z corka w piaskownicy) wiec dałam mu pic i jesc (niestety wylał sie na klatce...dwa piętra niżej-wtedy entuzjazm mi przeszedł i mężowi :P ) pozniej zaczął przychodzić cześciej wiec pognał ktos go z klatki i nie wpuszczamy. Pozniej tesciowa opowiedziała mi jakie przeboje są z kotem i wiem ze sie nie zdecyduje. Ewentualnie za jakis czas jesli bedziemy mieli domek to kupimy psa. Póki co sie finansowo nie zapowiada ;)

Ludzka cecha? Nie sadze. Koty sa wredne czasem sobie cos upatrza czasem cos im strzeli ogolnie sa dzikie. Pamietam jak bylam u cioci gdy bylam mala dziewczynka i poprosila mnie o spacer z malym kotkiem. Tak uciekal a pilnowac go musialam no bo przeciez bez kotka nie wroce. Musialam go lapac gdy juz mi sie udalo a chcialam go odniesc podrapal mnie niesamowicie. Nie zrobilam mu przy tym zadnej krzywdy ani nie okazywalam zlosci, potem sie go tylko balam.

I zgadzam sie co do wypowiedzi, ze koty sie panosza. Tez oddalabym tego kota, uwierz mi, ze nie zateskni za wami. One wygladaja ladnie tylko na zdjeciach ;)