małżeństwo i samotność cz.2

nie sądziłam, że szorowanie przypalonych garnków jest tak wyczerpujące ;) ;) ;)

czesc moje sliczne:) wieczorek przyszedl moi panowie meczyk ogladaja a ja poczytam ksiazke bo musze skonczyc ja dzis...jutro musze oddac...zajrzalam na chwilke a tu dalej cisza...samotna bosa nova dobrze ze odswiezylyscie topiczek bo znow bym nie znalazla:) pozdrawiam i zycze milej nocki papatki

Hej, Dziewczyny. Znalazłam dzisiaj Wasz topik. Nie przeczytałam wszystkiego, bo zaczęłam płakać. Czytałam o sobie. Potem kazałam mu to przeczytać i wiecie co? Wyrzucił mi na pulpit teks o nadwrażliwości... mam sobie przeczytać i zastanowić się nad sobą. Smutne to wszystko.

puk puk czy jest to ktos??? cicha wielka buzka dla ciebie i uklon za szybko pisdalam wczoraj i zamiast cicha napisalam samotna:):):) a machalam wlasnie do ciebie:):):) martika- nie placz tylko pisz cos wiecej... opisz swoje malzenstwo, swego meza, siebie... my bedziemy wspierac cie w miare mozliwosci:) pozdrawiam wszystkich papatki

. .

:( Jest mi bardzo źle i jestem bardzo nieszczęśliwa:( Zabieg misiaczka okazał się bezużyteczny, drenaże nie spełniają swoich zadań, :(:( badania słuchu wypadły źle, tak jak zwykle... nie ma żadnej poprawy...:(

Emmi , jestem na tym topiku od niedawna ....nie chce się narzucać ...czy mogę Ci jakoś pomóc?

Bosa nova//:) Jesteś kochana, dziękuję:) dla Ciebie taki ogromniasty:) Widzę, że mysia dziura margo jest wolna to sobie tam wejdę i posiedzę... może mnie nie być przez jakis czas na topiku ale ... no własnie... przejdzie mi, ale to jeszcze nie teraz... Pewnie za dużo oczekiwałam po tym zabiegu... ale dzięki jesteś kochana, naprawdę

albo jak się porządnie wypłaczę:( a ryczę od wyjścia ze szpitala, ryczę w autobusie, tu w pracy... i teraz... znów ... kiedyś kran się zatka:( na razie:( Jak zwykle misiaczzek będzie mnie pocieszał:) na pewno pomoże...

> Emmi

witajcie pracowite pszczółki! jestem przelotem, bo wreszcie i ja doczekałam się dni urlopowych :-). Najpierw pojechaliśmy z MM przez 4 dni nad jeziorkiem do przyjaciół - teoretycznie wypocząć... :-) No, nie faktycznie odpoczełam psychicznie, choć pracy fizycznej było troszkę. A to w ogrodzie popielić, a to trawę skosić (ogromniasty trawnik!), a to miesko czy sałatki do grilla przygotować.... Znajomi byli z chłopcem prawie 6 cio letnim - więc i z nim było troszkę zabawy i pracy.... A pracy było o tyle dużo - że na 5 osób - tylko 2 coś w ogóle chciały robić i robiły... Nie trudno zgadnać, że jedną z nich byłam ja :-), a drugą z nich NIE był MM :-). Jakoś się tak złożyło, że i MM i moja bliska mi w końcu koleżanka są spod znaku baranka, z róznicą 4 dni, a ja i ten kolega - jesteśmy byczkami majowymi.... No i mieliśmy okazję naocznie sie przekonać, jacy jesteśmy podobni, a jaky rózni... Ja i on (Tomek) - robilismy jedzonko, marynaty do miesa na grillu, nakrywaliśmy do stołu, nawet zmywaliśmy... A oni - MM i ona (Nel) - w tym czasie odpoczywali - na hamaku, na huśtawce, grali w badmingtona, bawili się z synkiem Tomka.... Ładne pary, prawda? Dodam, że Nel - nie pracuje, Tomek pracuje w domku, MM - bardzo bużo jeździ po Polsce i ma w sumie high season teraz, jeśli chodzi o pracę, a ja .. e tam, co tu pisać też pracuję, jak wiekszośc z nas, prowadzę dom, opiekuję sie chorą babcią oraz staruśkim psiną, który coraz częściej choruje.. I tak, pewnego wieczoru, gdy oni (MM i Nel) grali, my (ja i Tomek) robilismy kolecję - od początku, aż do grillowania.... Dymek się unosił, cisza rozszadzała uszka, słonko jeszcze grzało, dymek smakowity się unosił... a Tomka naszły jaieś refleksje... Mowi, wiesz TM na dobrze z Tobą... Pysznie gotujesz...., jesteś taka szybciutka, tak zgrabnie ci wszystko ci wychodzi, troszczysz sie o niego ..... Naprawdę Bartosz (MM) ma dobrze z Tobą. A ja mu odpowiedziałam, z mojego punktu widzenia to Nel ma dobrze z Tobą... Zmywasz, robisz posiłki, przynosisz jej ubranko, gdy zmarznie, całujesz główkę, gdy zaboli.... Nie, to Nel ma dobrze z Tobą.... a on, hmmmm, bylibyśmy dobrą parą..... No, comment! A od piątku mam urlop 2 tygodniowy - jedziemy z MM na wieś, nad inne jeziorko :-) Tym razem, to my jesteśmy gospodarzami, i zapraszamy wszystkich znajomych! :-) Nie ma tam internetu, ale że ja nałogowcem nie jestem - jakoś przetrwam! Pozdrawiam Was serdecznie - nareszcie lato, może w sercach naszych także... Zobaczycie jednak, jak tłoczno zrobi się w październiku i listopadzie.... Nie chcę być czarnym prorokiem, ale pogoda też ma wielki wpływ na nasze samopoczucie, a co za tym idzie - na radzenie sobie z małżeńskimi przeciwnościami losu... MOKKA - buźka, ależ sobie wybrałaś pogodę na remont. Najpiękniejsze dni, ale może dla Ciebie - podwójnie! Emmi - trzymam za słowo! Ja wyślę dziś wieczorem. Danusiu - ......................., a może i jeszcze więcej................. Samotna jak nigdy - oj, bo lato się nam skończy, a my nic... :-)! Emmi - nie załamuj rąk... Ciężku to zrobić - ale spójrz na mnie. od 10 lat mam aparat, którego co prawda nie lubię, ale który bardzo mi pomaga w zyciu. a nauka coraz to pisze o nowych osiągnięciach - w dziedzinie słuchu! za pare lat genetycznie będzie można na prawdę wiele naprawić, a póki co, myśl o aparacie, a siebie nie katuj... Czasem jest tak, że miłość, poświęcenie czasu i pieniędzy to za mało... Bo np. nie można juz nic zrobić na dzień dzisuejszy. Proszę Cię, nie chowaj się do mysiej dziury na długo... Czasem taki jest los. Ja to już zrozumiałam. A mimo to na specjalnym koncie, odkładam pieniążki, \"na wszelki wypadek\"! Buziaczki wzmacniaczki... Pozostałym paniom przesyłam p.s. Trzymajcie za mnie / nas kciuki... Na tym urlopie, będziemy z MM bardzo, bardzo sie starali... o dzidzię... Może tym razem się uda?? Też boję się zawodu... papapapaaaaa

Emmi slonko moje tak mi przykro:( wiesz ze bede trzymala za misiaczka kciuki i mam nadzieje ze jednak bedzie lepiej...bede modlic sie za niego i za ciebie, mysle ze ty to najwiecej przezywasz...jak to matka...tak mi smutno chcialabym jakos pomoc...ale to nie duzo co moge zrobic...gdybym byla wrozka zaczarowalabym wszystkie dzieci na swiecie zeby byly zdrowe...zeby nie musialy cierpiec...a ciebie wzielabym na latajacy dywan i pokazalym ten raj ze szczesliwymi dzieciakami................................................... ten swiat jest jednak niesprawiedliwy...tak nas doswiadcza...Emmi trzymaj sie jakos...musisz byc dzielna....................DLA MISIACZKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! magiczne buziaki dla was

Emmi slonko moje tak mi przykro:( wiesz ze bede trzymala za misiaczka kciuki i mam nadzieje ze jednak bedzie lepiej...bede modlic sie za niego i za ciebie, mysle ze ty to najwiecej przezywasz...jak to matka...tak mi smutno chcialabym jakos pomoc...ale to nie duzo co moge zrobic...gdybym byla wrozka zaczarowalabym wszystkie dzieci na swiecie zeby byly zdrowe...zeby nie musialy cierpiec...a ciebie wzielabym na latajacy dywan i pokazalym ten raj ze szczesliwymi dzieciakami................................................... ten swiat jest jednak niesprawiedliwy...tak nas doswiadcza...Emmi trzymaj sie jakos...musisz byc dzielna....................DLA MISIACZKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! magiczne buziaki dla was

Emmi slonko moje tak mi przykro:( wiesz ze bede trzymala za misiaczka kciuki i mam nadzieje ze jednak bedzie lepiej...bede modlic sie za niego i za ciebie, mysle ze ty to najwiecej przezywasz...jak to matka...tak mi smutno chcialabym jakos pomoc...ale to nie duzo co moge zrobic...gdybym byla wrozka zaczarowalabym wszystkie dzieci na swiecie zeby byly zdrowe...zeby nie musialy cierpiec...a ciebie wzielabym na latajacy dywan i pokazalym ten raj ze szczesliwymi dzieciakami................................................... ten swiat jest jednak niesprawiedliwy...tak nas doswiadcza...Emmi trzymaj sie jakos...musisz byc dzielna....................DLA MISIACZKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! magiczne buziaki dla was

czesc dziewczyny. Emmi - przykro, ze nie spelnily sie pokladane w operacji, nadzieje ale nie poddawaj sie, Trzeba byc silnym i myslec pozytywnie. Nie mozesz pokazac Misiaczkowi, jak Cie to boli i czujesz bezradnosc. cicha - mieszkalam w Katowicach, a aktualnie w Dabrowie Gorniczej pozdrawiam

Witajcie:) Wybaczcie moja nieobecnośc,nieprędko tutaj zajrze ze względu na stan zdrowia:( Wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi;) Dzisiaj chciałam Was troszke poczytac,ale skonczyło sie na jednej stronie,nie dam rady wysiedziec tak długo przed kompem:( Ale musze Wam wszystkim zostawić buziaki, i chcialam serdecznie pozdrowić, te osoby które mnie prawie nie znaja, a widze,że przybylo tutaj ich:) Mokka-----> nie wiem czy jeszcze przeczytasz to co teraz pisze.Mnie tez jest smutno,ze znikasz:( Mam tylko nadzieje,ze postarasz sie prędko do nas wrócic...Buziaki dla Ciebie, i dla maluszków:) margo------> jak tylko bede miała troche spokoju wieczorem, zadzwonie do Ciebie. Bo w @ to za duzo pisania.Buźka Emmi-------->nie zdązyłam wszystkiego poczytac, co pisałaś o małym Misiu- ale na pewno przeczytam.Ucałuj go ode mnie-------.od wirtualnej ciotki ;) Reszte towarzystwa pozdrawiam cieplutko

Emmi co mogę powiedzieć na pocieszenie... Czytam teraz książkę \" Potęga podświadomości\" , tam pisze żeby myśleć pozytywnie, wyobrażać sobie siebie, lub kogoś bliskiego, jako zdrową osobę, nie dopuszczać do siebie złych myśli, tylko powtarzać sobie kilka razy dziennie że będzie dobrze, że będzie się zdrowym... to ma działać... podobno podświadomość urzeczywistnia wszystko co się jej wmówi...Mam nadzieję że to zadziała, bo czytam to i próbuję realizować żeby pokonać własną chorobę. Będę trzymać kciuki za Ciebie i Misiaczka. Tylko nie daj się. Wiem że to trudno tak. Ale musisz na przekór wszystkiemu uwierzyć że będzie dobrze. I na pewno będzie. Margo wiem że do mnie machałaś :) :) :) domyślna jestem :D Martika witaj w klubie i głowa do góry. Mamy takich samych M. Kaba Bossa nova Magnollia to niedaleko mieszkamy :) Ja w Lędzinach :) Karolina

Dziekuję, że zainteresowałyście sie mną :) Jutro wyjeżdzam na trochę, nie zdążę więc teraz opowiedzieć Wam jak to wygląda u mnie, choć i tak wiecie... Wrócę i opowiem o sobie, o nim również, a może przede wszystkim. Emmi, Cicha ma rację. Pozdrawiem Cię. I Was wszystkie.

Emmi , Emmi wspołczuje z całego serca ,wiem jak Ci przykro i żal synka że przez to wszystko musi przechodzić .Nie pokazuj mu jednak swego smutku,pamiętaj że dzieci a chyba szczególnie jedynacy wyczuwają matki bez słów.Nasza siła przechodzi na dzieci ,nasz żal także na nie . Tyle jest jeszcze dróg wyjścia tak jak pisze KABA . Życzę ci dużo nadziei i uśmiechu U mnie nie przewidziany remont w chałupie ,powrót z wielkim hukiem do pracy .Po urlopie wchodze w kierat.Na myśl o tym adrenalina podchodzi mi do gardła POZDRAWIAM WSZYSTKIE PISZĄCE DZIEWCZYNY

EMMI> serduszko ty moje , smutno mi bardzo z powodu małego misiaczka tym bardziej dla tego że w stosunku do dzieci mamy chyba podobne podejście -jak to określa moja mama jestem taką \"kwoką\" . I co z tego chuchamy dmuchamy a i tak różne są efekty . Ale musimy myśleć pozytywnie . Boże jakie to niesprawiedliwe taki mały misiek a tyle przeszedł gdybym mogła to przyjęłabym ból i cierpienie -wszystkich małych dzieciaczków . Emmi twój misiu ma i tak szczęście przede wszystkim dlatego że ma taką mamę , jesteś dzielną kobietą i wierzę że razem przejdziecie przez wszystkie przeciwności i wszystko skończy się pomyślnie . Musi tak być bo Ty i wszystkie inne wirtualne ciotki mocno w to wierzymy i trzymamy kciuki . Pozdrawiam gorąco -chociaż dziś nad morzem pogoda \"łózkowo-butelkowa\" (pada,leje) KABA> jak tak dalej pójdzie to spotkamy się na łyżwach ;) ale odpoczywaj i pracujcie dzielnie nad.......... obyś po powrocie miała dla nas dobre wiadomości

u mnie tez pada...jest mi smutno...Emmi czekam na ciebie...jakos nawet pisanie mi nie wychodzi jak wiem ze u ciebie smuteczek...ucaluj misiaczka od ciotki margo...

:) Przesyłam deszczowe pozdrowienia... Ale słońce ma być ! :) Emmi nie smuć się !!!! Naprawdę będzie wszystko dobrze. A wiesz. że ja umiem czarować :)

:) Przesyłam deszczowe pozdrowienia... Ale słońce ma być ! :) Emmi nie smuć się !!!! Naprawdę będzie wszystko dobrze. A wiesz. że ja umiem czarować :)

dzięki... taksobie zaglądam ale... mam pustke w głowie. Macie racje, ja to wiem, że macie racje i tak trzeba...ale ja nie mam juz sił...jestem zmęczona... dziękuję

Emmi witaj sloneczko:) dobrze ze zajrzalas i dalas znak ze jestes:) pamietaj ze zawsze jestem z toba i gdybym mogla jakos pomoc.............................................. wal jak w dym...

Emmi trzymam kciuki, badz dobrej mysli Dzis nie potrafisz zrobić kroku jutro wbiegniesz po "schodach"

Emmi trzymam kciuki, badz dobrej mysli Dzis nie potrafisz zrobić kroku jutro wbiegniesz po "schodach"

Emmi

z rana witam bo zaraz sprzatanko i spadam na cmentarz pilnowac chlopakow zebe kafle dobrze polozyli:) tak po mojemu:):):) pozdrawiam wszystkie dziewczyny i H.P bo juz jeden pan nam sie zostal:) Emmi wychodz z norki...tesknie..............................papatki