Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

pozdrawiam w niedzieny wieczór , chciałam troche pobyć na forum , ale chyba nie dam rady - strrrrrrrasznie boli mnie głowa i uciekam :-( Dla wszystkich - 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam zagladac dzis czesciej i nie dalam rady...witam pieknie wszystkich:):):) w niedzielny wieczor:) dzionek byl przecudny:) cieplutko i slonecznie:) ale ze spaceru i jakiekolwiek wyjscia na dluzej nie bylo mowy...luki cala noc wymiotowal i dostal biegunki wiec wariatkowo bylo ze hej...rano niewyspana zmeczona zwleklam sie z lozka i pilnuje go jak moge...smekta w pogotowiu...odgazowana cola i biszkopty...to wszystko co mogl dzis jesc i to w ograniczonych ilosciach:(...biedaczek nie ma sily na nic:( bialutki jak papier a mnie az serducho boli...prania za to mialam co niemiara bo porzygal mi co sie dalo...usnal na chwile ze zmeczenia i nie zdarzyl do lazienki...oby nigdy wiecej takich dni...teraz siadlam walczyc z albumem wiec caluje cieplo i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was Emmi - nie musisz się martwić wiesz ja czasem lubie posłuchać dobrej muzyki , przeczytac ksiażkę......... spróbuje napisac kilka słow o sobie :) 1.niepoprawny romantyk 2.wrażliwy facet 3.realista 4. Narwaniec ,rzuć hasło ze jedziemy nad morze to wsiadam do auta i jadę 5.ulubiona książka Alchemik Paulo Coelho 6.ulubiony muzyk Leonard Cohen 7.ulubiona czynność jazda autem przed siebie 8.ulubiona potrawa Sajgonki 9,nie lubie rano wstawać 10. nie toleruje chamstwa 11nie lubie sportu, nie trawie meczy i podniecania sie przed telewizorem 12 hobby fotografia 13 ulubione miejsce w Polsce -Krynica Morska 14 ulubiony obcy kraj Grecja 15 najskrytsze marzenie ( dziecko,dziecko,dziecko) 16 najwspanialsza rzecz na ziemi -miłość 17 mój nałóg -słodycze ;) 😘 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Harry...//:) Szkoda, że nie jesteś moim mężem... i koniec tematu:) Bo mnie więcej nie wypada:) :)👄 margo//:) współczuję... 👄👄👄 zdanka//:) Dobrze, że zajrzałaś, bo martwiłam się o Ciebie:) Jakoś tak przepadłaś... Jeszcze przezroczysta:) mogłaby się znaleść bo baaaaardzo dawno nie zaglądała... Spokojnej nocki życzę i siły na jutro do wstania:) Niech ten niedzielny wieczór trwa wiecznie:D:D Jak ja nie cierpię poniedziałku:O Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Harry...//:) Szkoda, że nie jesteś moim mężem... i koniec tematu:) Bo mnie więcej nie wypada:) :)👄 margo//:) współczuję... 👄👄👄 zdanka//:) Dobrze, że zajrzałaś, bo martwiłam się o Ciebie:) Jakoś tak przepadłaś... Jeszcze przezroczysta:) mogłaby się znaleść bo baaaaardzo dawno nie zaglądała... Spokojnej nocki życzę i siły na jutro do wstania:) Niech ten niedzielny wieczór trwa wiecznie:D:D Jak ja nie cierpię poniedziałku:O Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
album zrobiony...jeszcze plakat ale to na czwartek...moze jutro...zmeczona juz jestem i niewyspana...mam nadzieje ze dzis lepsza nocka bedzie...DOBRANOC👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wszyscy. Jakoś już się pozbierałam do \"kupy\" - bo i to pogoda ładna i MM się o to postarał, no, a przede wszystkim, bo od umartwiania się problem nie będzie mniejszy..... W moim życiu dwie rzeczy wprawiają mnie w kiepski psychicznie nastrój - jak każdego \"normalnego\" człowieka.. :-) Kłótnie z partnerem (ale te wielkie, karczemne i głośne; drobniejsze staram się rtozwiązywać na bieżąco) oraz problemy zdrowotne. Dla tych wszystkich, którzy mnie wspierali dobrym słowem (to naprawdę jest niesamowite, jak bardzo pomagają słowa wsparcia, aż czasem się dziwię :-), że pomimo iż większości z Was nie widziałam, jednak liczę na wsparcie...) chciałam napisać, że miałam dołka, z powodu wyników badań słuchu, które zrobiłam... Emmi ---> myślałam wówczas o Tobie i misiaczku, oj tak!! Wyniki były złe o tyle, że w jednym uchu pogorszyła się słyszalność, do tego stopnia, ze mój audiogram wszedł na pole \"ciszy\", czyli inaczej mówiąc głuchoty. :-( Przybiło mnie to potwornie, bo wciąż staram się \"żyć normalnie\", cokolwiek to oznacza w oczach osób zdrowych, a w wykonaniu osoby z I grupą inwalidzką. Nie dość że drżę o swoje oczy, to wciaż mam \"na sumieniu\" słuch. A jak można żyć normalnie mając \"do wymiany\" i wzrok i słuch jednocześnie?? Nie znam odpowiedzi, a wizje niedalekiej mojej przyszłości czasem totalnie mnie rozbijają. Do tej pory nosiłam jeden aparat słuchowy, moje szczęście i nieszczęście wielkości fasolki (aparat był typu \"wewnątrzusznego\" - właśnie wielkości ziarna fasolki), ale ostatnie pomiary pokazały, iż nie dość, że powinnam mieć i nosić dwa aparaty jednocześnie, to jeszcze powinnam już przejść na aparat zauszny, czyli większy \"klasyczny\", dający mi duży dyskomfort psychiczny.... No i tak przez 3 dni się katowałam, a że MM nie było w domu, bo podróżował, nie miałam z kim podzielić się tą depresja. W takich chwilach niestety, żadna nawet najlepsza przyjaciółka mnie nie pocieszy....... To może tylko MM. także i z prozaicznego powodu - muszę usłyszeć i odczuć, że taki \"bubel\", jak czasem o sobie mówię, jest akceptowany, kochany, potrzebny i że nie trafi na śmietnik... Tak przy okazji zupełnie, apropos smietnika - przeczytajcie kawał, który teraz piszę. W zależności o tego kto czyta, są różne reakcje - choć to tylko kawał... Siedzi murzyn na śmietniku. Widzi go biały mężczyzna przechodzący obok, zatrzymuje się i mówi; \"murzynie - wstań!\". Murzyn wstaje. \"murzynie usiądź\" - murzyn siada, więc biały znowu mówi: \"murzynie wstań\" i murzyn wstaje. A biały tak myśli, myśli i mówi:: \"hmmm, taki sprawny murzyn, a ktoś go na śmietnik wyrzucił\".... Śmiałam się kiedyś z niego, czasem i śmieję nadal, lecz gdy mam dołki, czuję się jak ktoś, kogo miejsce jest tylko na śmietniku... Hmm, wiecie, i to już chyba nie chodzi o rekacje ludzi z zewnątrz na mnie, moje problemy komunikacyjne, czasem głupotę czy nietolerancję. Chodzi tylko o mnie (jakiż narcyzm przeze mnie przemawia :-( ), że ja czuję się wybrakowana, że czuję dyskomfort nie mogąc \"czegoś\", lub mogac, ale inaczej.... Wiecie, nie wiem ile z Was oglądało paraolimpiadę w Atenach... Pewnie niewiele, bo ani czasu nie ma tyle, ani to nie jest tak widowiskowe i medialne, jak \"normalna\" olimpiada. Ja jednak czasem oglądałam zawody, zawodników, patrząc na ich twarze, próbując odgadnąć czo czują odbierając medal.... Czy przekonali siebie samych, że nie są gorsi? Czy przestali czuć się \"inni\"? Czy wreszcie nauczyli się żyć, nie odwołując się do wspomnień np. sprzed wydarzenia, które uczyniło ich kalekimi? Gdy jest akceptacja najbliższych, rodziny, przyjaciół łatwiej znieść przykrości zaznane od osób obcych, prawda? Łatwiej jest zmagać się ze złośliwością, prostrze jest wypowiedzenie na głos \"tak, jestem głucha, slepa, nie wiem - bez nogi czy ręki\", ale jak poradzić sobie z własnym \"ja\". które nie zawsze jest tak potulne i karne? Jak pomóc sobie, gdy za każdym razem, gdy spojrzę w lusto pytam \"dlaczego właśnie ja?\', \"ile jescze bede siebie widziała w lustrze\", \"kiedy nadejdzie ten dzień, gdy zacznę żyć w świcie ciszy absolutnej?\" Jak sobie z takimi dołkami poradzić? Rodzice zawsze bedą kochać swoje dzieci, niezależnie od ich ułomnosci, partner - najczęściej, choć nie zawsze niestety - świadomie decyduje się na życie z osobą, która ma problemy zdrowotne (nie mówię o przypadku, gdy nieszczęście, kalectwo dotknie nagle kogoś, np. po wypadku) Przyjaciół - można dobrać, tych akceptujących - choć nie ma ich aż tak wielu.... Wszystkich można poinformaować. Nauczyć. Ale wszyscy mają prawo wyboru. A ja nie mam ŻADNEGO PIEPRZONEGO WYBORU!! I to mni dołuje. Chciałabym gdzie indziej pracować. I pracować na pełen etat. Może wyjechać za granicę. Chciałabym chodzić po górach swobodnie i chodzić do kina na polskie filmy. Wracać wieczorem bez latarki i oglądać filmy w domu z przyjaciółmi bez słuchawek, tak by móc na bieżąco komentować akcję. Chciałabym, nie mieć oporów gdy MM całuje mnie w ucho, że dotknie aparatu.... Chciałabym.... Ale kogo to obchodzi?! A kto mi daje jakiś wybór??... I staram się być szczęśliwa.... Ale jedyne do czego mam czasem prawo - to mieć doły z tego powodu! Bardzo chciałam Wam opisać co czułam przez te dni.... tyle osób mnie putało w mailach i tu na kafe, czy przez gg, jak siem mam..., albo pisało, że myśli, że głaszcze.... Choć to jest czasem - nie wiem - absurdalne może, że w koncu \"obcy\" sobie mamy chwilkę czasu by znaleźć ciepło dla innych. Że zmagając się z własnymi dołkami, problemami dnia codziennego, z dziecięcymi chorobami, z dziecinnym meżem :-) i naszymi czasem dziecinnymi marzeniami............, jeszcze tulimy do siebie \"obcą\", która tego potrzebuje, nawet o tym nie wiedząc!! Dziękuję wszystkim Wam - Tobie Emmi, Margo, Danusiu, Zdanko i cicha, i Jagódko, Aniu (mokka) , Jarku oraz Jarku.... :-) i Wam wszystkim, że chwilkę waszych myśli poświęciliście mojej osobie... 👄 cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że zmagając się z własnymi dołkami, problemami dnia codziennego, z dziecięcymi chorobami, z dziecinnym meżem :-) i naszymi czasem dziecinnymi marzeniami............, jeszcze tulimy do siebie \\\"obcą\\\", która tego potrzebuje, nawet o tym nie wiedząc!! Dziękuję wszystkim Wam - Tobie Emmi, Margo, Danusiu, Zdanko i cicha, i Jagódko, Aniu (mokka) , Jarku oraz Jarku.... :-) i Wam wszystkim, że chwilkę waszych myśli poświęciliście mojej osobie... 👄 cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle, coby nie było, że piszę tylko o sobie i swoich bolączkach... :-) Emmi ---> jakoś się utało u mnie, że zawsze zaczynam od Ciebie. W pierwszych słowach, dziękuję, za prezent miły od Ciebie! Zupełnie inaczej się rozmawia mając świadomość z KIM się rozmawia czy do KOGO się pisze! Zadnych komentarzy czy ocen nie daję, bo potrzebowałam jedynie \"zmaterializowanego\" dobrego duszka Emmi! 🌻 dla Ciebie kochana! A co do ciasteczek i czekoladek, któryymi mnie kusiłaś w dziurce mysiej - dziękuję! Wprawdzie między nami wolę słone rzeczy, ale w dołku nawet ciasteczko pomaga ;-) Margo ---> chciałam Ci napisać, że podziwiam Twoją \"odwagę\", by wrócić do pracy. Chociaż, ktoś z zewnątrz patrzący / czytający ;-) mógłby się uśmiać, że odwagą nazywam powrót do pracy kobiety... Mając swoje problemy i to nie takie bylejakie, synka, który jak czytam nie zawsze jest mocnego zdrowia oraz M, który czasem jest równie dziecinny lub niedojrzały co dziecko (z tym, że dziecko ma do tego prawo!) pójść do pracy - dla mnie, wiąże się z odwagą. A jak Ci wychodzi godzenie \"obowiązków\" domowych z zawodowymi? Na początku miałaś problemy a teraz? Już z miesiąc minął, prawda? A co tego, czy jestem silna..... hmmmm, wiesz zaryzykuję stwierdzenie, że nie znam zadnej kobiety która nie byłaby silna. Lecz zazwyczaj zdobywamy się na nadludzką czasem siłę, gdy chodzi o naszych najbliższych, których kochamy, prawda? Odkładamy na bok wszelkie znaki zapytania, spory, różnice i urazy, i wspieramy - gdy M ma problemy w pracy, gdy dzieci chorują lub mają swoje problemy na miarę wieku dziecięcego... Nawet gdy teściowa potrzebuje pomocy - pomagamy :-). A gdy czasem przychodzą dni własnej słabości, często nie ma komu nas wesprzeć, prawda? Albo zwyczajnie nic nie mówimy, ukrywamy, albo ktoś nas nie rozumie, albo nie zwraca uwagi na nasze sygnały, albo, albo, albo..... Tak więc nie jestem silniejsza, niż każda z Was... Taka jest natura kobiety! Cicha ---> moja osobista uwaga do Ciebie. Oprócz tego, że wcale nie jesteś taka cicha myszka ;-), jak sugerowałaś kiedyś swoim nickiem :-); chyba że to od powiedzenia \"cicha woda brzegi rwie\" :-), to przyznam, że bardzo lubie \"Cię\" czytać.... I jezyk i myśli i charakter jest mi bliski., wiesz? Goda-----> Tobie również dziękuję za wsparcie, choć jak pewnie przeczytasz jutro, tym razem nie o takie \"zranienie\" chodziło. Niestety oznacza to, że nie tylko wieczró, czy noc, ale i kolejne dni nie przynoszą ulgi. Z tym trzeba umieć żyć, i szukać światełka nawet w największej ciemności.... Samobójstwo, jak pewnie każdej z nas w jakiś okresach życia, jawiło mi się jakie antidotum na wszelkie dolegliwości.... Sęk w tym, że ja bardzo chcę żyć... Tylko lepiej niż mogę obecnie.... Agrypinko ---> a dlaczego Ty nie piszesz o swoich dołkach? Nie spotkałam Cię w mysiej dziurze, albo tak bardzo się schowałaś..... Może wrócisz? Odreagujesz? H.P. dodaj jeszcze że jesteś gadułka jak na mężczyznę i po Twoich doświadczeniach, łatwiej Ci pisać / mówić o odczuciach! Umiejętność rzadka i cenna w przypadku mężczyzn, bo dla nich zawsze jest wszystko \"oczywiste\", gdy nie mówią o odczuciach. :-) To moje \"obserwacje\" z naszych rozmów :-) Całuski dosyłam jeszcze Makii i Agrypince 👄 oraz specjalne buziaczki dla Mokki, która goni w piętkę z budowa domku i ma \"złotą teściową\" ;-) Mokka ---->Aniu, co do piekła - nie myśl sobie, że tak łatwo się tam dostać! Myślę, że wszystcy spotkamy się w czyścu... A jeśli tak bedzie - i spotkamy się tam my wszystcy z kafe - to przecież będzie raj, prawda? :-) ....... A co do relacji z TM... Hmmm, czy któraś napisze, że podczas remontu / budowy domu / innych czynności wywracających wygodny porządek domowy (wygodny dla męża oczywiście :-) ) relacje małżeńskie rozkwitły?... No która z Was? Aha, ponieważ zauważyłam klimat kawałów dodam jeszcze od siebie (ponizej) oraz dodam, że miłośnicy dobrych książek (ale zaznaczam, że nie jest to książka filozowiczno - egzystencjonalno - moralna..., a może jest??) powinni przeczytać kolejna książkę Leona Wiśniewskiego \" Los powtórzony\". Niesamowity człowiek! Z wykształcenia chemik, z doktoratem, z pasji rybak, a z potrzeby serca - pisarz i wnikliwy obserwator ludzkiego charakteru. Dopiero co napisał \"Samotnośc w sieci\" (też polecam!), a kolejna ksiażka jest naprawdę dobra. Choć zakończenie niejednoznaczne. i chcetnie o tej niejednoznaczności bym pogadała. Bo jestem ciekawa dlaczego główny bohater Marcin uciekł przed szansą spojrzenia prosto w oczy (w realu, nie w śiwecie wirtualnym) kobiecie, która go zafascynowała i jakby spowrotem \"uczłowieczyła\", gdy zobaczył, że jest ona osoba niepełnosprawną, na wózku inwalidzkim.... I tak, chcąc nie chcąc tematem ludzkich ułomności (jej fizycznej a jego psychicznej ułomności) zatoczyłam koło i zamknęłam (na dziś) swoej usta dobranoc \"Państwu\" p.s. a tu jest kawał.... > > Ruski mafioso wybral sie na ryby i jak to ruski mafioso miał ze dwa > złote > > lancuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na kazdym palcu zloty sygnet, a w > > kieszeni gruby rulon dolarów, oczywiscie same setki. Wziął też ze sobą > > trzy > > flaszki. Zimno bylo więc obrócił je po kolei. Oczywiscie upił się i > > usnął. > > Budzi sie, a tu nie ma łancuchów, sygnetów, ani dolarów. Została mu > tylko > > komórka. > > Zadzwonił po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechaly cztery > > czarne mercedesy, w każdym po pieciu ludzi, wszyscy z kałachami. > > Stwierdzili > > ze to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadaja > do > > wsi > > i pytają o sołtysa. Ktos z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. > Wpadaja > > do > > sołtysa a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote > > łancuchy, na kazdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon > > 100 > > dolarowek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma.. Soltys mowi: > - > > no > > nie uwierzycie chłopaki. Ide sobie przez las z psem na spacerze a tu > nad > > brzegiem jeziora leży jakis facet w trupa pijany i ma to wszstko przy > > sobie. > > No to go obrobiłem, na koniec zerżnalem w dupe i poszedlem do domu. > > Chłopaki patrzą pytajacym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, > > przyglada się chwile błyskotkom i mowi: > > - to nie moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cenzura na kawały w kafeterii?? hmmm, jeszcze raz spróbuję! > > Ruski mafioso wybral sie na ryby i jak to ruski mafioso miał ze dwa > złote > > lancuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na kazdym palcu zloty sygnet, a w > > kieszeni gruby rulon dolarów, oczywiscie same setki. Wziął też ze sobą > > trzy > > flaszki. Zimno bylo więc obrócił je po kolei. Oczywiscie upił się i > > usnął. > > Budzi sie, a tu nie ma łancuchów, sygnetów, ani dolarów. Została mu > tylko > > komórka. > > Zadzwonił po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechaly cztery > > czarne mercedesy, w każdym po pieciu ludzi, wszyscy z kałachami. > > Stwierdzili > > ze to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadaja > do > > wsi > > i pytają o sołtysa. Ktos z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. > Wpadaja > > do > > sołtysa a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote > > łancuchy, na kazdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon > > 100 > > dolarowek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma.. Soltys mowi: > - > > no > > nie uwierzycie chłopaki. Ide sobie przez las z psem na spacerze a tu > nad > > brzegiem jeziora leży jakis facet w trupa pijany i ma to wszstko przy > > sobie. > > No to go obrobiłem, na koniec zerżnalem w dupe i poszedlem do domu. > > Chłopaki patrzą pytajacym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, > > przyglada się chwile błyskotkom i mowi: > > - to nie moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cię pamiętam.. a dlaczego tak długo nie zaglądałaś?? Czasem widywałam Cię na gg ;-), ale nie zagadywałam, bo tak umilkłaś nagle.... witaj zatem - wedle tradycji naszego topiku - w imieniu wszystkich, a rano i tak każda z osobna cie przywita i przekona, że Cię pamięta... Wróciłaś, czy tylko tak \"przelotem\"?? j nie mogę spać, bo w sumie \"rozstroiło mnie\" pisanie o moim stanie ducha.... Ale idę spać, bo pora już nieprzyzwoita, jak dla kogoś kto na 9 idzie do pracy! aaaaa 💤 . A poza tym umyśliłam sobie niespodziewajkę dla Was na rocznicę. Do 29.10 jeszcze troszkę, a to jest czasochłonne, co robię! :-) dobranoc ostatecznie. Jakbym zaspała, proszę mnie szturchnąć na kanapce rano i poczęstować czarną kawką bez cukru....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poranna kawa:) ludzie jak myslicie czy juz moge budzic Kabe, czy za wczesnie?:))chyba jeszcze nich chwilke pospi:) Nie mam czasu pisac, ale super , tyle zgub nam sie znalazlo:) Gothika o ktorej ciagle myslalam, osobicie czytajac stara czesc topiku, i nawet marsa:) chyba ja telepatycznie przywolalam:) Kaba przemowila i to jak:)) ale odpowiedz na Twoj post to calkiem inny dlugi post musi byc, a parolimpiade ogladalam i tez mam swoje spostrzezenia na ten temat. cicha , ty to jestes spostrzegawacza, mozesz pracowac dla wywiadu:) margo mam nadzieje, ze synek juz czuje sie dobrze, wiem jak meczaca jest taka choroba dla dziecka, w takim wypadku jeszcze dobrze zgotowac taki domowy dobry kisiel. Harry, a ty co po nocy sie tluczesz, jak Marek po piekle?:)) Poniedzialak:( nie mam jak narazie wolnej chwilki, wpadne pozniej wszystkim pozdrowienia i zmykam ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kaba 🌻 bardzo dałaś mi do myślenia. Żałuję że nie byłam na kafe wczoraj wieczorem. Nocą lepiej się pisze. W dzień za dużo spraw się po głowie kołacze żeby przelać tutaj swoje przemyślenia w miarę zrozumiale. W pewnym stopniu Cię rozumiem, bo też borykam się z czymś, co różni mnie od innych ludzi. I złoszczę się na los że akurat mnie to dotknęło. Ale w porównaniu z Tobą to jednak mały pikuś. Tylko, wiadomo, każdy siebie i swoje problemy widzi w tysiąckrotnym powiększeniu. Dopiero widok takich co mają nieporównywalnie większe problemy sprowadza mnie na ziemię. No i jest jeszcze inna strona medalu. Każdy jest inny i dwie osoby borykające się z tym samym, inaczej przeżywają swój problem. Ty sobie radzisz wspaniale. Podziwiam Cię od początku. Naprawdę. Paraolimpiady nie oglądałam, słuchałam tylko wiadomości na ten temat i bardzo podziwiam tych ludzi. Tak sobie myślałam że są nieporównywalnie lepsi od zdrowych zawodników. Nie tylko dlatego że więcej medali zdobyli, chociaż to też, ale dlatego że mimo kalectwa chce im się aż tyle. Muszę teraz uciekać do pracy. Szkoda, bo mogłabym tak pisać i pisać :) A wiesz,:) ta \"cicha woda \" doskonale pasuje do mnie :) chociaż ten nick tak wyszedł przypadkiem :) Pozdrawiam Cię gorąco :) No i oczywiście wszystkie dziewczyny też :) Pa na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zaczelam sumiennie nadrabiac braki w czytaniu weekendowym:) i moze tak w chronologi i odpowiadam:) Mokka___ super, ze odezwalas sie, trocha niepokoi mnie to twoje spostrezenie,: \"czy Wy lubicie swoich mężów? tak po prostu? koleżeńsku, kumpelsku, na codzień... bo ja nie. \", ale mysle, ze moze napisalas to wtedy , kiedy akurat mialas gorszy dzien, chce w to wierzyc. Ja chyba jednak tak na codzien przewaznie lubie SM( za wyjatkiem kiedy upierdliwie przelacza kanaly TV z czestotliwoscia 4 na sek) :) hmmm..a co do piekla, to nie chcesz razem z tesciowa, czy uwazasz, ze tam weselej bedzie?:)) harry _potter___ na ogol lubie Paula Coelho , ale to raczej wczesniejsze jego utwory, nie wiem dlaczego ni espodobal sie mi Alchemik, moze czytalam go w nieodpowiedniej porze??chyba musze wrocic do tego, bo lezy na polce. Jedenascie Minut nie czytalam, nawe nie widzialam w litewskich ksiegarniach. /pod moim czarnym nickiem jest adres e- mali prosze wysłac tylko adres i temat ksiazka a wysle ją / - czy masz ja w wresji komputerowej? bo gdyby tak, to ja tez poprosze:) u nas cholernie drogie sa jego ksiazki, i nie zawsze mnie stac na taki luksus dla siebie, kiedy bardziej potrzebne sa ksiazki do nauki dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goda i wy wszyscy - ratujcie mnie kawą, bo nie dam rady!! Czuję się dziś jak \"wymięta ścierka\". Całą noc nie mogłam zasnać... A teraz próbuje sie zmobilizować w pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le Magicien du Bon Heur
KABA: poltora lyzeczki kawy, do polowy wrzatkiem a od polowy mlekiem. Moze to Cie postawi na nogi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanowilam tak w odcinkach, bo inaczej to bybylo trudne do przetrawienia:) a pozatym przynajmniej nie bedzicie musieli daleko szukac , wciaz czas od czasu temat sie podniesie:) bossanova___ wspanialy nick, tez uwielbiam taka muzyke:) chyba wybralas odpowiednia terapie, ja zawsze uwazalam ze zmiana otoczenia i praca fizyczna, czy to sport bardzo dobrze dzialaja :) nie wiem moze to tylko na mnie, ale ostatnio przeczytalam , ze wlasnie koziorozec najlepiej odpoczywa udzielajac sie w sporcie i zgadzam sie z tym:) wyciszona, to chyba dobrze, czasem warto zatrzymac sie w biegu, inaczej pracujemy na zdracie ,powodzenia i zagladaj do nas, bedzie nam milo :) marsa____ , ja jeszcze dobrze pamietam jak moje dzieci poszly do przedszkola i mozesz tylko cieszyc sie, ze twoje tak zareagowalo, ile ja nocy przplakalam razem z mlodszym synem , ktory za kazdym razem tak strasznie plakal i potem nie spal nocami, juz myslalam, ze bede musiala zrezygnowac z pracy i zostac z nim w domu. bk___no to witaj w klubie, tylko tak malo o sobie napisalas, moze cos wiecej? 🌻 Kaba____tak duzo napisalas, czytam to i probuje zrozumiec , jak czujesz sie, ale napewno tak do konca nie zrozumie tego nikt. Mysle, ze jestes bardzo silna kobieta i chyba masz szczescie, ze jednak TM w takich chwilach umie i chce pocieszyc.I nawet nie mozesz o sobie myslec, ze jestes w czyms gorsza, czlowiek to nie maszyna, nie mozno wymienic na lepszy model. Pozatym, czytajac Ciebie kazdy widzi, ze kompensujesz to wrazliwoscia, wyrozumieniem dla innych. Zreszta ja to juz dawno zauwazylam, ze ludzi , ktorzy sami przeszli przez cos, calkiem inaczej umieja wspolczuc i zrozumiec. Ogladalam paraolimpiade w Atenach, i wlasnie zmezem na ten temat rozmawialismy, a mianowicie, ze trzeba podziwiac tych ludzi, ze to potrzebuje o wiele wiecej sily woli i samozaparcia i ze strasznie niesprawiedliwe jest naprzyklad u nas w Litwie. Za zloty medal na olimpiadzie Alekna dostal 400tys Lt, a kobieta ktora zwyciezyla na paraolimpiadzie tylko 40 tys Lt!! Jak myslicie, kto z nich wlozyl wiecej pracy, kto musial przezwyciezyc siebie i swoje slabosci, w koncu , kto bardziej potrzebuje tej forsy?!! to niesprawiedliwe, ale tak juz jest:( Kaba nie wiem czy w pracy pracujesz z komputerem, ale jezli tak to bardzo uwazaj, ja niestety przesiaduje pelne 8 godzin przed monitorkiem i ostatnio zaczynam zauwazac jak szybko meczy sie wzrok ( a moze to juz stracza choroba, kiedy reka robi sie za krotka?:) ...) Gothika____ pamietamy, pamietamy, a ja ostatnio czytajac pierwsza czesc topiku od poczatku ,nawet bardzo czesto o was ( o tobie, o marsie, o jako takiej i Karolinie) wspominalam i naprawde zalowalam , ze nie zagldasz, napisz chociaz slowko co u Ciebie . Agrypina___nawet kaba wyprowadzila sie z tej mysiej dziurki, to na Ciebie juz tym bardziej czas. wszystkim pozdrowienia i buziaczki 👄 Kaba_____ duuuuuuuuuza, mocna kawka > i 🌻 u nas sloneczna wspaniala pogoda, czyzby babie lato?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do KABA >spróbuj sobie zrobić krótką drzemkę zamiast kawy. Zastąpi to Ci kilka godzin snu i oszczędzi żołądek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goda ja mam te ksiązki w Wordzie Alchemik 11 sekund Weronika postanawia umrzeć Demon i Panna Prym Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam. Piąta góra Pielgrzym Podręcznik wojownika swiatła. potrzebuje tylko adres e-mail i myk :) 😘 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goda ja mam te ksiązki w Wordzie Alchemik 11 sekund Weronika postanawia umrzeć Demon i Panna Prym Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam. Piąta góra Pielgrzym Podręcznik wojownika swiatła. potrzebuje tylko adres e-mail i myk :) 😘 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KABA//:) kwiatuszku kochany:) Nie wiem co napisać... bardzo się cieszę, że opisałaś, a przynajmniej starałaś się przelać na literki swój nastrój, swoje smutaski... ❤️ dla Ciebie:) Pewnie troszkę Ci ulzyło i być może tak jak mnie na koniec westchnęło się, bo jakby lżej... Czytałam i płakałam... jesscze mi łzy lecą, ale cieszę się, ze napisałas:) Tak bardzo przeszkadza mi to że dzieli nas taka odległość, przeszkadza mi taki kontakt, że nie mogę podejść do Ciebie, wziąć Cię za rękę i przytulić w takich momentach, spojrzeć Ci prosto w oczka a potem do Twojego ślicznego uszka powiedzieć jesteś wspaniała... Nie wolno Ci zwątpić i uwierzyć, ze jesteś gorsza... że nadajesz się na śmietnich Też coś!!!! kurcze naleje Cię!!! Zobaczysz!!! ❤️👄❤️❤️👄❤️❤️👄❤️❤️ :):):) Jesteś wspaniałą osobą:) Nie potrzeba widzieć kogoś aby wiedzieć jakim jest człowiekiem, często sposób wypowiedzi pisanej powie więcej o duszy niż niejedno spojrzenie...:):)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gothika//:):)wielki 👄 dla Ciebie. Wiesz, co? Nie pamietasz pewnie, ale ja spod okropnie pamiętliwego znaku jestem:P i muszę to powiedzieć, bo bym chora była:):) tyle się na stałam na pagórku przy lunecie i już dołek zrobiłam od obracanie się we wszystkie strony świata, wypatrując Ciebie:):) Strasznie długie są u Ciebie 2 tygodnie:) :D 👄👄 :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaba skarbenku jesli ty nie jestes silna to kto??? a pozatym to coz mozna jeszcze pisac? jestes naprawde super dziolchą:) bo mimo przeciwnoscia starasz sie byc szczesliwa:) i kochasz zycie:) a to wiele jak na kruchą kobietke:) ach gdybym byla wrozka gdybym umiala czarowac...napewno swiat bylby piekniejszy:):):)...ja tak na krotko bo padam a jeszcze nie skonczylam roboty wiec moze jutro wiecej slow napisze:) dzis spadam buziaki i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie już nie ma.... padam, na oczy nie widze i marzą o snie bez \"atrakcji\"... dobranoc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to moja pora rozpoczecia pracy, ale gdybym pisala od razu po tym jak wstane, to bym byla troszeczke wczesniej niz Ty:) tzn 4:30 :) ja tez rozpoczynam dzien od czytania listow i forum:) prawda nie zawsze mam czas cos napisac, ale przynajmniej czytam. A teraz zaparzam mocna kawe i zabieram sie do pracy, wszytkim milego dnia :)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze raz ja, nie wiem jak u was w Polsce, ale u nas dzis jest \"dzien Nauczyciela\", wiec tak na wszelki wypadek wszytkim tym, co wybrali ten ciezki i tak bardzo potrzebny zawod zycze wiele ciepliwosci, wspanialych uczni, swietnych pomyslow i wiele wiele 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×