Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Dzień dobry:) Tym razem zamiast porannej herbatki mam kakao:) Bardzo źle dzieje się w ,,pańśtwie Emmi,, czyli w samej Emmi i przyjaciółka poradziła mi abym na śniadanie piła kakao, skoro nic innego nie jeste wstanie mój organizm przyjąć. Nie jestem anorektyczką, ale tak jak jedni z nerwów jedzą i jedzą, tak ja z nerwów nie jem, ba co uda mi się zjeść, organizm wyrzuca... Już mam niedowagę, ale z nią mi dobrze, ale nie wolno mi w ciągu paru dni stracić aż 4 kg:( Muszę przyznać, że kakao od paru dni na śniadanie ... chyba ratuje mi życie:):) Takimi trochę smutnymi aczkolwiek optymistycznymi myślami witam wszystkich :) U mnie ma być 20 stopni:) no zobaczymy... ostatnio reanimuję się muzyką, jeśli chodzi o ,,świat Emmi,, muzyka potrafi cuda sprawić:) goda//👄 Harry...//:) Jakoś tak napisałeś do mnie ,,kochana,, Emmi:) potem ja coś od siebie napisałam na temat Twojej osoby:) ,więc może Tobie prześlę 🌻 kwiatka na dzień dobry:):), aby plotek nie było:D:D Porę wstawania masz super:) no... tylko ,,pozazdrościć,,:O margo//👄 :) Miłego dnia w pracy:) KABA//👄 :) uśmiechnij się do mnie:) marsa//👄 Zajrzysz, dzisiaj?:) bk//:) [wielkie oczy]:) Ale się ukryłaś:D:D kwiatek dla Ciebie na powitanie🌻 zdanka//:) 👄 Jak tam tulipany? Ja mam na razie odgórny remont na ogródku i muszę poczekać:) Agrypina//:)👄 Powiedź co Ci do mysiej dziury przynieść? Coś słodkiego, czy słonego?👄:) bossanova//:):)👄:) Opowiedziałaś nam gdzie byłaś,gdzie reanimowałaś się , a gdzie teraz mieszkasz? Jakie plany na najbliższy czas? Gothika//:) No nie mów, że przelatywałaś na miotle:P przypadkowo i zachaczyłaś o topik, ale to było tak jednorazowo 👄:) jako taka//👄:) pukpuk:) cicha//:) 👄gdzie jesteś? zona//:) 👄:):) makia👄nicka👄love1966👄Bosa_👄przezroczysta👄betka👄 samotna...👄Magnolia👄[MOKKA👄 Karolina👄przyjaciel🌻 i pozostałe osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM z kawką wszystkich . Za oknem słońce sie jeszcze nie zdecydowało czy będzie świecić czy nie. Wyjscie do pracy MM i syna do szkoły mam juz za sobą i minelo dzisiaj nawet bezbolesnie , czyli bez wielkich krzyków . Kłótnie w domu zażegnane choć otarło się na koniec nawet o rozwod . mi juz wszystko jedno Tak było przez cały tydzien .MM nie potrafi ze mną rozmawiac a ja z nim . Mamy swoje racje , swoje spojrzenie na swiat , swoje metody wychowawcze z tym że wtym oddzielnymświecie nie ma miejsca dla nas . Jest on , jestem ja i jest syn dla którego muszę zrobić wszystko żeby nie miał zchrzanionego dzieciństwa .Więc znowu nabieram wody w usta .żyjemy w dziwnych zależnosciach i nie potrafimy sie rozstać , będąc jeszcze na studiach przed ślubem było to samo..... żle ale razem ....wiem że to wszystko takie dziwne nawt ja już czasem nie wiem co to jest . Emmi 🌻to na pewno skutek stresu .mam podobnie nic mi przez gardlo nie przechodzi a jak cos już wduszę to skurcz w zołątku .ja natomiast mogłam wtedy pić tylko sok pomidorowy i tylko to .Wiedziałam że jest pożywny więc piłam go bardzo duzo żeby utrzymac sie na nogach Póżniej w miarę poprawy nastroju zaczynam jeść , gdy jest bardzo dobrze moge nawet przytyć :) tak że pij kakaoile tylko i jedz na co przyjdzie ci ochota ........żeby życie bylo taką prostą drogą ...ech Emmi a jak tam twoje studia juz przygotowana ?piórnik i zeszyty kupione?:) Harry Potter ale z ciebie romantyk ! KABA mam nadzieję że u ciebie dzisiaj lepiej i lepszą miałaś nockę:) Goda może ty masz przepis na optymistyczne spojrzenie na świat ? podziel się z nami :) Pozdrawiam wszystkim i życzę miłego słonecznego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia, chetnie sie podziele, a osobiscie z wami kochane dziewczyny:) najpierw trzeba sie obudzic z mysla, ze dzis bedzie fajny dzien i cos milego zawsze sie wydarzy.Potem trzba polezc do lazienki, przytrzymujac sie za sciany i uwazajac pod nogi, zeby nie upasc potknawszy sie o rolki Jolki, kapcie Giedruka, czy cos w podobnym stylu( tu wstawic dowolne), spojrzec na swoja zaspana hmmm...ze tak wyraze sie twarz w lusterku i optymistycznie stwierdzic, ale super wygladam, ciekawe zdaze jeszcze pod prysznic, bo z tak glowa to nie da sie wyjsc nawet wyrzucic smiecie, wygladnac za drzwi i zobaczyc czy jeszcze nie ustawila sie kolejka do wanny, po raz kolejny krzyknac \"wstawaj kochanie moje, juz po 5\", obudzic sie calkowicie pod strumieniem zimnej wody, czyszczac zeby, przeleciec myslami wydarzenia dnia wczorajszego i plany na dzis.Poceszyc sie, ze cale szczescie iz po tej kraksie nie ucierpial maz, ani ktos inny , tylko samochody. Robiac siebie na bostwo, kalkulowac , gdzie by tu zaciagnac nieduza porzyczke na remont tego auta.potem szybciutko zaplesc warkocze jeszcze prawie spiacej Jolce, w toku wydajac rozkazy MM, ktory na szczescie juz wstal, szykujac sniadanie dla dzieci, pocieszyc sie, ze ta pralka, co wysiadla w sobote , to i tak byla bardzo dobra i nawalila po raz pierwszy po 8 latach, i cale szczescie, ze nie zalelismy sasiedzi, bo oni sa niedawno bo euroremoncie:) powyklocac sie z chlopcami, ktory przyjedzie wczesniej do domu, zeby wpuscic majstra od pralek. wygladnac za okno i ucieszyc sie, ze nie pada i ze jest cieplutko bo az +9C. Przypomniec malej o ktorej ma dzis basen, uprzedzic chlopcow ze dzis jedziemy na wies pomoc rodzicom przy burakach i w ostatniej chwili wyskoczyc , zeby nie spoznic sie na autobus ( no bo samochod rozwalony)...szczesliwie dobiec i w biegu wskoczyc w odchodzacy autobus, mile spedzic pol godziny na porannej pogawedce z kolezankami jadacymi tez do pracy:) przyjsc do biura, wlaczyc PC, zaparzyc kawke, poczytac co napisaliscie, zadzwonic do domu po raz drugi obudzic Jolke. Ucieszyc sie sloneczkiem za oknem i tym ze mam nieprzewidywane pol dnia czasu na skonczenie swojej pracy( bo dyr wybral sie gdzies na miasto) a dzis o 13 to trzymajcie za mnie kciuki, bo musze obronic , to co robilam juz przez dluzszy czas:) pomysec, jak to swietnie, ze mam prace, ktora lubie, ze mam wspanialych wspolpracownikow, ze moge ot tak z wami popisac :) :) bardzo was lubie:) to tez recepta na dobry nastroj:) lubic i akceptowac innych , swoja prace ...i we wszystkim widziec jakas dobra strone, wiem ,ze czasem to trudno i nie zawsze mi to udaje sie, ale staram sie.... pozdrowienia wszystkim 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM wszystkich słonecznie;) Boże jaka cudna pogoda , wreszcie złta słoneczna jesień tak jak powinno być , takie przypomnienie lata . A tak swoją drogą to dlaczego ja się nie urodziłam w jakiejś Hiszpanii czy we włoszech , wtedy miała bym słońca pod dostatkiem . Nie wiem czy wy też tak macie ale ja mam zawsze lepszy humor jak jest słoneczko . Miałam wpaść wczoraj , ale tak mnie bolał ząb że myślałam że wyrwę go sama , nawet 2 prochy przeciwbulowe nie bardzo podziałały.Dzisiaj z samego rana latałam w poszukiwaniu dentysty , znalazłam i zrobiłam z nim porządek ( jest zatruty) EMMI - ja też tak miałam z tym jedzeniem jak miałam depresję , jak się zdenerwowałam to nie mogłam nić wcisnąć w siebie , oczy by jadły ale żoładek i przełyk się buntowały. efekt tego był taki że ważyłam 46 kilo . Teraz raczej jest odwrotnie jak się wkurzam to jem (słodycze - na pocie3szenie) ważę teraz 63 kg i dlatego chodzę na aerobik . Goda-----> nawet nie wiesz jak się ciszę że z moim dzieckiem nie mam problemów w przedszkolu , tym bardziej że podejrzewałam u niej ADHD , na szczęście nie ma z nią żadnych problemów wszędzie słyszę same pochwały , umie sama jeść, przebrać się , nałożyć buty itp . więc jestem cała szcęsliwa i dumna ze swojej córci . bużka dla wszystkich muszę lecieć na aerobik . pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Goda 🌻 u nas dzień nauczyciela jest 14 października ( o ile dobrze pamiętam :) ) Ale fajnie opisałaś optymistyczne spojrzenie na świat :) Tylko ten samochód mnie zmartwił :( Emmi 🌻 gdyby można na siebie wziąć to Twoje niejedzenie to ja chętnie bym wzięła. Tobie by ulżyło a mnie.... też :) No i powód tego też biorę. Jak wszystko to wszystko. Mam ostatnio fajny nastrój, to poradzę sobie ze wszystkim. Chciałabym Ci ulżyć, pocieszyć ❤️ Nastrój u mnie ok. tylko czasu trochę brakuje żeby tu częściej zaglądać. Dlatego mnie tu mniej :) Moja godzina zero się zbliża :D Życzę wszystkim kolorowych, wesołych snów :) Emmi \" Bo jest taki dzień i każdy tak ma, że wszystko jest źle i jakoś nie tak, lecz potem jest noc i znowu jest dzień i uwierz mi że uśmiechniesz znów się \" Pozdrawiam ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was odpowiem po troszku Kaba 😘 🌻 kiedys byłem niesmiałym facetem nie potrafiłem powiedziec co czuje nie potrafiłem zdobyć sie na odwage podejscia do kobiety i powiedzenia ze mi na niej zalezy i to tak od szczeniaka Moje zycie dało mi popalic i wole prawde nawet najgorsza ale szczerą i to do bólu. Jestem gadułą lubie rozmowy o wszystkim i o niczym ........ Goda daj mi adres e-mail z przyjemoscia wysle ci te ksiązki :) Alchemik to ksiazka która kazdy tłumaczy inaczej kiedys poleciła mi go kolezanka i kazde z nas miało inne spostrzezenia wrazenia i komentarze .Ja tez wstaje o 4 30 wczesniej jest toaleta strzyzenie- golenie -trwała ;) potem 2 minuty dla zdrowia psychicznego kafeteria :P przyznaje Ci racje dobre nastawienie do zycia i pozytywnosc codzienna to sposób na dobry humor makia ;) Emmi kochana kazdy z nas ma trudne dni czasem wchodze na topik i cofam sie w czasie i czytam jesteś sercą i dusza tego topika . Ty i mis to serce napędowe i medium :):):) MASZ ODEMNIE DUZEGO kochane siostry 😘 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam cierpliwości pisania od nowa... nie wiem dlaczego skasowało się... ale nie mam cierpliwości... Jest to raczej jedyna pora kiedy mogę coś napisać i niestety czas sie skończył... Harry...//:) dzięki:) Jesteś bardzo miły... pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzis pozniej. Ale dopiero teraz robie kawke i czytam, mialam po wczorajszej obronie bardzo duzo pracy, ale ogolnie wypadlo dobrze, szef nawet powiedzial , ze bardzo:) i jezli kots z was zauwazyl moja prosbe i potrzymal za mnie kciuki , to dzieki:) Ale widze ,ze Harry tez dzis nie zagladal, zaniedbal swoje obowiazki:) wiec serwuje kawke, dla Emmi kakao, innym chetnym herbatke z melisy wlsanorecznie wyhodowanej:) Emmi ____ slonko, piszesz, ze jestes zmeczona, chetnie bym wziela czesc twoich smutkow na siebie, bo dzielone na pol zawsze sa lzejsze, a jeszcze chetniej wzielabym na siebie to twoje niejedzenie, bo widzac jaka masz wage, to juz naprawde problem, a ja wrecz odwrotnie. Kiedy mialam kryzys to zajadalam go czekolada:( doszlo do tego , ze kiedy w pracy nie bylo z rana czekolady, to zle mi sie robilo... i tak doszlam do swojej nieszczesniej 60 ki, aerobik, sport i tance niestety zredukowalu tylko 2kg:( ale pracuje nad soba, tylko na jedno nigdy sie nie poswiece, to na zadna diete, nie moge i juz. marsa___ mam nadzieje, ze ten dentysta byl sympatyczny, bo inaczej na nic takie cierpienie:) i naprawde masz szczescie , ze dziecko tak szybko adoptowalo sie w przedszkolu, moja Jolka tez, ale az za bardzo szybko, potem wstyd mi bylo kiedy przychodzilam zabrac a ona plakala, ze jeszcze zostanie( pewnie wychowawczyni myslala, co za wyrodna matka, pewnie dziecko katuje w domu).Swietnie, ze ona sama juz wiele umie zrobic, bo zasze takie dzicko bardziej lubia wychowawczynie i samo dzicko ma mniejszy stres,mozesz byc dumna , ze tak wychowalas:) Harry____ napisalam do ciebie juz wczoraj na ten adres co podany , jezli nie otrzymales to szkoda:( a moj adres goda_44@o2.pl. I zgadzam sie ze ksiazki tego autora maja to do siebie, ze kazdy znajduje w nich co innego, i to czasem nawet diametralnie inaczej tlumaczy, tak bylo z mna i moja kolezanka z ksiazka \'Na brzegu rzeki Piedry...\" cicha ___ tak sie ciesze , ze u ciebie wszytko OK i masz dobry nastroj:) ja zauwazylam ze wszytkie przeciwienstwa losu maleja , kiedy wiesz ze przyjdzisz do domu i mozesz wyzalic sie, ze ciebie zrozumie i podtrzyma twoja rodzinka, TM, kiedy chcesz i cieszysz sie na powrot do domu, to chyba wazna czesc rprzepisu na optymistyczne spojrzenie i to bardzo wazna czesc:) a samochodem no coz, za bardzo nie zamartwiam sie i tak z niego to kupa zelaza, a juz oddalismy go w dobre rece i zapowiedziano nam ze za tydzien ten zlom bedzie na chodzie:) i hura mam dzis powod do szczescia pralka juz po remoncie i dziala:) a za oknem tak wspaniala pogoda, ze nie da sie dzis nie cieszyc sie tak wspanialym rankiem:) :) makia____kazdy miewa gorsze i lepsze dni, w czasie tych gorszych zawsze widzi sie wszytko bardziej czarno.Mam nadzieje, ze dzis juz masz chociaz odrobinke lepszy nastroj, pogodnego i sympatycznego dnia Ci zycze ❤️ Kaba___ jak tam dzis nie potrzebujesz kawki? Agrypina-__wracaj do nas, chyba za dlugo trwa to zwiedzanie mysiej norki, na kanapie znacznie wygodniej i weselej. Gothika nie badz tak, odezwij sie jeszcze:) Betka, jako taka, buber, zapracowana margo i wszytkim wam duzo ❤️ i 🌻 na dobry poczatek dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanowiłam się chwilkę, czy tu do Was przyjść, ale zobaczyłam, ze Harry_Potter napisał tak ładnie -\"siostry\"... Trudno się włączyć w rozpoczęte rozmowy, nie zawsze mi to na kafeterii wychodzi. Poza tym - za oknem jeden z ostatnich słonecznych dni, czym należałoby się cieszyć, energia powinna więc w nas kipieć, a złe myśli...no cóż teoretycznie dla nich nie ma dzis miejsca. Tymczasem...Pamiętacie taki film \"Mąż fryzjerki\"? Oglądałam go parę lat temu, ale dopiero teraz wiem, dlaczego skończył się tak, jak się skończył. Cały czas o tym myślę, a właściwie to mysli się samo, tyle że chwilami mniej intensywnie. Nie umiem się samej przeskoczyć...a ostatnio nie ma obok kogoś, z kim bym umiała pogadać. Nie chcę nikomu psuć humoru, więc może napiszę coś później, jak odzyskam swój uśmiech. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ruminko ;) napisz co leży Ci na sercu jesteśmy jak ksiązka kazdy z nas ma tu swój roździał swój epilog.... witaj w klubie w imieniu wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruminka//:) kwiatek dla Ciebie na powitanie🌻 Przyłączam się do Harrego, wspaniale ujął sprawę, nic dodać nie da się więcej:):) Harry...//:) Ciszę się, że zaglądasz i to nawet troszkę częściej:) Bardzo się cieszę... kiedy dawno temu tak nagle pożegnałeś się z nami... było mi bardzo smutno, jakoś tak przyzwyczaiłam się szybko do Ciebie:) O rany!!! [włosy dęba stają] ale zwierzenia:O Wszystko przez moje zmęczenie... jedni są bardziej otwarci i wylweni w odczuciach jak się napiją:P u Emmi następuje to gdy jest zmęczona życiem... W każdym razie, bo na motałam Harry bardzo się cieszę, że wróciłeś do nas:):)👄... :) Agrypina//:) Witaj kwiatuszku:) cieszę się, że wystawiłaś nosek i kawałek rączki i pomachałaś do nas:) Chciałaby coś śmiesznego do Ciebie napisać, ale jakoś pusto w cyborgowym rozumku... Opowiem Ci o miom stanie dołkowym, kiedy go mam, staram się maksymalnie często lądować w łóżku i spać, przynoszę sobie ... jeszcze przed położeniem, bo potem to już przepadło... owoce, najlepeij wchodzą mi banany, stawaim przy lub pod łóżkiem, bliziutko, tak na wyciągnięcie ręki i żywię się tylko tym. Kiedy siła wyższa zmusi mnie do wstania i pójścia do toalety po drodze próbuję włączyć radio... nie płytkę z ulubioną muzyką, bo ona się skończy, tylko niekończące się radio... w którym ciągle będę miała muzykę, z przerwami na gadanie, ale i tak leżąc i dołkując się nie wiele bedę zwracałą na to uwagi... podstawa to banany i butelka soku, albo wody... tu mam kłopot, naszczęście mogę liczyc na syna albo MM i pilnują bym miała herbatę:) Jako że musze chodzić do pracy ... ale często dołkuję się w weekendy, albo mój dołek jest tak fajny, ze zamienia się w chorobę, n.p. anginę i mam zwolnienie, wtedy dołkuję się dłużej... staram się przespać, przeleżeć i słuchac mzyki, albo gra mi telewizor, nie bardzo pamiętam o co chodzi w filmie, ale nie przeszkadza mi to, mam złudzenie, że oglądam i w sumie jestem wstanie zapamiętać aż trzy sceny następujące po sobie, czwarta i dalsze idą w niepamieć... ale czy to ważne?? A jaki jest Twój dołek? 👄👄👄 magiczne:):) cicha//:) \" Bo jest taki dzień i każdy tak ma, że wszystko jest źle i jakoś nie tak, lecz potem jest noc i znowu jest dzień i uwierz mi że uśmiechniesz znów się \" piękne:):):):) Zaraz sobie wstawię do stopki, aby pamietać:) dzięki👄👄 Cieszę się, że masz fajny nastrój:) Nie długo i ja do Ciebie dołączę:D Wiem, że dwie osoby chciały ode mnie ,,moje niejedzenie,,:) Znów podejrzewam Cichą i wiem że Goda:) Z pracy nie mam jak podejrzeć:) Z checią bym oddała:D Goda//:) dzięki... ale nie chciałabym nikogo obarczać moimi problemami... ciężko mi bo powinnam je dzielić z moim mężem:( a dziele je z każdym tylko nie z nim😭 a to tak boli... muszę kończyc... nie wolno rozkleić mi sie w pracy, bo mojemu tacie serce by pękło... pozdrawiam margo, zdanka, makia, KABA 👄👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marsa//:) witanko... mam takie zaległości... nie mam depresji, choć może tak to wygląda, jestem przemęczona... wracam z pracy i zajmuje się misiaczkiem i jego lekcjami, o 19.00 padam już na pysio, a on jeszcze do mnie przychodzi z czymś tam... w poniedziałek wieczorem zaczęłam krzyczeć na MM, że dostanę wylewu któregoś ranka albo na wieczór, bo głowa mnie potwornie boli, a wizja wylewu u mnie nie jest wcale wyssana z palca:( a on tylko przy komputerze i nic innego go nie obchodzi Oczywiście, najbardziej uderzyło to w misiaczka, bo dziecko pewnie zrozumiało, że to przez niego i jego lekcje... mama nie daje rady... Ja nie mam kiedy odpoczywać, wracam z pracy do drugiej pracy... zero wsparcia... a to nie jest zwykłe odrabianie lekcji:( to nie jest zwykła nauka:( a może to tylko ja nie daję sobie rady... zaczynam dochodzić do wniosku, że jestem beznadziejna... po za tym , znów pojawiła sie wizja utraty pracy... i tak w kółko... jak długo jeszcze będzie źle? Jak długo jeszcze będzie się tak walić w moim życiu? margo//:) buziaczki👄👄 makia//:) Nie cierpie soku pomidorowego:O ale dzięki:):) Wiesz, u mnie jest chyba podobnie, chodzi mi o relacje z mm... nie raz juz zastanawiałam sie dlaczego jeszcze nie rozwiedliśmy się? taaak... tyle wspólnych zależności...👄 dla Ciebie jako taka//:) 👄 odezwij się Bossanova//:):):):):):):):):)👄:D i pozostałe osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruminka ____witaj u nas ( dopiero w tej chwili spostrzeglam , ze mowie u nas, a tak niedawno bylam tak samo tu po raz pierwszy,) a wlaczyc sie do rozmowy mozno w kazdej chwili, niestety ona najczescej wciaz nie odbiega tematu. A poniewaz tu zagladaja wspaniali ludzie, to nawet nie zauwazysz jak bedziesz tu swoja :) pisac mozesz zawsze, nie czekajac nawet na dobry humor, po to chyba Emmi stworzyla ten topik, bo tych gdzie ciebie czekaja z dobrym humorem jest bardzo duzo, a tu pasujesz z kazdym :) Emmi___no wiesz, kiedy sama zamartwiasz sie za nas wszytkich na raz, to uwazasz za normalne, a nas nie chcesz\"obarczac\"? nie ladnie tak, masz natychmiast sie poprawic!! Agrypina, dlaczeg tak krociutko, ale na poczatek i tyle chyba juz dobre, mam nadzieje, ze jutro bedzie wiecej 🌻 u nas tak wspaniala pogoda, i pod oknem pelno kasztanow, przynioslam sobie polozylam na biurko i zachwycam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny czesc chlopaki:) wszyscy ludzie z jednej paki:) znow zmeczona tu zagladam, zaraz znikne bo film ogladam:) obiad dzis ugotowany:) zaraz zadzwonie do mamy:) i dzien umknie znow wszybciutko...:):):):) jezu dziolchy jak dajecie rade ze wszystkim? zawsze myslalam ze jestem taka zorganizowana i jakos wyrabiam sie z czasem ale zmeczona jestem taka ze sa dni kiedy o 22 jestem juz w lozku i zasypiam...ale w ten wekeend chyba wypoczne mm wyjezdza wiec bede lezala do gory brzuchem:) witam nowe osoby i cala nasza paczke👄 i zmiatam do kuchni:) papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczek pomknął na zajęcia dodatkowe, to ja tak chyc na topik... ruminka//:) pewnie, ze z otwartymi :) .................................................:) ...................................... bardziej rozłożyć ręce się boję, bo znów rozciągnę stronkę:D:D Agrypina//:)👄 słoneczko kochane:) cześć to ja :classic_cool: Emmi :) siedzi sobie Emmi na polu... ktoś by postukał się w głowę [stuk... stuk...] ale ta osoba nie wie, że :classic_cool: siedzi przy mysiej dziurze i szeleści smakołykami:) Ma i słone i słodkie i z papryczką i owoce i z makiem:) no bo nie wie, co myszka Agrypina lubi... dla przykładu myszka KABA lubi słone:):) I tak siedzi :classic_cool: i szeleści... a nóż? może za chwilkę? za momencik? 👄 dla Ciebie:) goda//:) 👄👄 dzięki:) Taak... leci w telewizji od niedawna film, o babeczkach które mieszkają na ranczu i to ich taki azyl- coś takiego, nie oglądam tego tyle co reklamują... wydaje mi się, ze ten nasz topiczek też jest takim miejscem... Wyszło tak przypadkowo, zupełnie niezamierzenie przeze mnie. Kiedy założyłam topiczek było mi bardzo źle... bardzo smutno... Miałam do niego dwa podejścia. Dzień wcześniej napisałam we wstępie tak bardzo dużo, dałam upust moim rozterkom, wtedy jeszcze nie znałam uczucia kiedy otwierasz się i nagle różne osoby się wpisują ... co uświadamia że nie jest się samym... tamten wpis był bardziej osobisty, bardziej dokładny... doszła godzina 23 moze później i mąż zajrzał... tak rzucił okiem na ten wpis, na ostatnie słowa... i zapytał ,,chcesz sie rozwieżć?,, ,,Nie!,, odparłam... głupio mi się zrobiło i skasowałam. Ale następnego dnia było jeszcze gorzej, czułam się jeszcze bardziej samotna, źle, pusta... i napisałam krótko i wysłałam:) Jak rozpalenie ogniska na bezludnej wyspie i czekanie na efekt... nawet nie przypuszczałam, że tyle innych światełek sie pojawi... bardzo Wam dziękuję:) Jestescie kochani❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo//:) hej hej tak sobie własnie myślałam, o Tobie, wysyłając post, że Ciebie jeszcze nie ma:) co tam w pracy słychać? Jakieś znajomości poczynione?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo//:) hej hej tak sobie własnie myślałam, o Tobie, wysyłając post, że Ciebie jeszcze nie ma:) co tam w pracy słychać? Jakieś znajomości poczynione?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Margo 🌻 :D co Ty jadasz że do rymu gadasz :D ? Nie martw się, wszystkim brakuje czasu :) Ja też padam na twarz po pracy :) Po obiedzie przeważnie muszę sobie strzelić drzemkę żeby dalej funkcjonować. Dzisiaj miałam szczególnie ciężko, bo chyba mnie coś zbiera. Zupełnie rozbita byłam. Gardło daje o sobie znać od rana. Ale wzięłam pigułę i jakoś się zbieram do kupy :) Emmi 🌻 :D czekam aż dołączysz do mojego dobrego nastroju :D Wyrzuć z siebie co Cię gryzie to szybciej Ci się nastrój poprawi. Goda ma rację, wszystkim pomagasz a sama sobie nie chcesz dać szansy. Agrypina 🌻 a Ty co ? Tak jak Emmi ? Sama się gryziesz ? Oj dziewczyny, klapsa na gołą pupę chcecie :) ? Pewnie chcecie :) Tylko od jakiegoś przystojniaka :D Goda 🌻 ten mój dobry nastrój to nawet niewiele ma wspólnego z MM. Ale nie dam go sobie odebrać :D nawet jemu, choć już było blisko. Ot tak po prostu, ktoś mnie wprawił w dobry nastrój komplementami pod moim adresem i tak mnie trzyma już jakiś czas :D Ruminka 🌻 :D witaj w klubie. Nie czekaj aż odzyskasz swój uśmiech tylko pisz co Ci leży na wątrobie. A my postaramy się to \"coś\" przepędzić :) Harry 🌻 :D 2 minuty rano na kafeterii ??? To ty rajdowiec jesteś :D Kaba 🌻 :D odezwij się, uśmiechnij się :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D No i wszyscy co się czają po kątach :D zameldujcie się chociaż że żyjecie :D Jakieś machnięcie ręką czy coś :D Przesyłam wszystkim dużo :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D może Was zarażę dobrym humorem :D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Hmm... mam nadzieję że stronki nie rozciągnę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochani - wywołała mnie Cicha i dzięki :-) :-) :-) Czasami udało mi się poczytać trochę stronek , ale u mnie po prostu tak nijako , że nie mam nic ciekawego do napisania . Ogarnęło mnie nieprawdopodobne zobojętnienie , nie jest mi ani dobrze , ani żle . Nie wiem czy się smucić , weselić się też nie mam powodów - co to jest ? Czy ktoś coś takiego przeżywał ? To jest jakiś wielki kryszys chyba ? :-( Nie wiem czy poradzę sobie z tym , MM nie próbuje mnie nawet zrozumieć - ciągle się oddalamy coraz dalej i dalej od siebie . No dosyc juz - wracam na stronke 59 i poczytam sobie post Cichej , może uda mi się poczuć chociaż na chwilkę jej siłę 👄 - pragnę się zarazić humorkiem :-D 1000 - ce buziaków dla wszystkich , Ruminko witam Cię jak moge najmilej :-D, Mokka , Emmi , Goda , Marsa , Makia , Bossanova, Margo , Gothika, Przezroczysta, Cicha, Kaba, HP, Agrypina - bez Was dużo gorzej - 👄 Emmi - kurcze u mnie odwrotnie - jem na co mam ochotę - i znowu mam te 65 kg ( przy 170 cm ) i najgorsze ,ze jest mi to obojętne jak wyżej :-((( Naprawdę nie chciałam opisywać mojego stanu ducha , ale inaczej to znowu tylko poczytałabym i do dziury ... Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMMi - nie miałam na myśli że masz depresję , ale jak tak działają na Ciebie stresy to wyluzuj , odpocznij trochę, zostaw na chwilę zmartwienia i obowiązki i idz na długi spacer. Przewietrzenie i ruch na powietrzu świetnie robi , przynajmniej w moim przypadku , pozwala mi złapać dystans i odpocząć. Myślę że przydałby Ci się odpoczynek , bo faktycznie masz dużo obowiązków , a może jakiś wypad na weekend? Każdy z nas ma takie chwile że sobie nie radzi , bo za dużo pracy , obowiązków , nie ma kiedy odpocząć , nikt z nas nie jest cyborgiem , dla każdego wysiadają czasami baterie . Mam wrażenie że kiedyś żyło się wolniej , teraz ten ciągły pośpiech nas wykańcza , przynajmniej mnie ,ja nie znoszę się śpieszyć . Ogromna bużka dla Ciebie EMMI .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marsa//:) 👄 Taak... przydałby mi się wyjazd, tak samiuteńkiej... ale nie mogę:( w weekendy z miśkiem nadrabiamy zaległości w nauce, albo na spokojnie przygotowujemy się do sprawdzianu, czy uczymy się wierszyka... nie wspomnę o próbie porządków, bo w ciągu tygodnia nie ma kiedy... poza tym, szkoda mi miśka zostawiać sam na sam z ojcem... nawet ostatnio,uczyli się angielskiego, ja wyszłam, aby troszkę odpocząć... a miś mi potem opowiada, że po moim wyjściu, ojciec zarządził, mamy nie ma zmiana zasad:( i opiórczał go o wszystko, a na koniec poszedł na komputer, stwierdzając, że on jest głąbem i tylko czas marnuje...:( zastałam misiaczka zapłakanego nad książkami, usilnie próbującego coś tam odrabiać... nie jestem wstanie o tym pisać... cicha//:) 👄Przeczytałam Twój post i buzia mi się uśmiechnęła i tak chciałam Ci podziękować, że miło będzie mi sie spało, ale pisząc ten post... znów wsadziłam się w smutaski:(... ja wiem, powinnam, wierzcie mi któregoś dnia rozwiodę się, ale jeszcze jestem za słaba aby stawić temu czoło, ale zrobię to! Wiem o tym. zdanka//:) misiu pysiu cmok cmok👄👄:D:D a jednak coś zostało Cicha z Twojego postu:D:D pozdrawiam i życzę spokojnej nocki:)dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże... jak mi ciężko...:( ale się zdołowałam... 😭 czuję się tak jak bym brała chormony, a dodam że nie biorę, smucę się to znów uśmiecham i zaraz smucę... co się dzieje??? Czy to jakieś roztrojenie nerwów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranna obowiazkowa
kawa i 🌻, swoja droga to z tych naszych kwiatkow niezly ogrodek juz mozno zasadzic:) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×