Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Całkiemnowa>>a ty nie pracujesz?siedzisz w domku?jesli tak to nie dziwie się,bo ja bym nie wytrzymała......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypina... Jak masz zielonego to wiesz, że czasem muszą zmienić garnizon. Nam się tp przytrafiło. Ponad pół roku temu otrzymał mieszkanie i nas z małym tu ściągnął. Za mają zgodą zresztą. Zostawiłam pracę, przyjaciół... wszystko po to by rodziuna była razem. Czy dobrze zrobiłam? Sama się zastanawiam... Wierz mi, czując to co teraz czuje, NIGDY bym tego więcej nie zrobiła! Ale nie będe się już oglądać wstecz. Tylko jak się tu pozbierać, kiedy ciągle sie potykam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona
I ja na apel Emi melduję się ale napiszę później :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiemnowa>>oj wiem jak to jest,ja już mieszkałam na północy przez parę lat,tu to jest MM już 5 miejsce pracy,teraz wrociliśmy na stałe do mojego miasta.Więcej powiedziałam,że się nie przeprowadzę.Ale wiem jak to jest,nowe miejsce,brak znajomych,brak rodziny,ale chyba jestem kontaktową osobą i szybko nawiązywałam znajomości,zaczęłó się od sąsiadki,poszłam po szklankę mąki,teraz jak do niej dzwonię to mówi do mnie,że takiej drugiej sąsiadki nie bedzie miała,choć ona mogłaby byc moją mamą.Wiem jak to jest samemu.......ale na pocieszenie mogę ci napisać,że jak wróciłam na swoje stare śmieci,to wcale nie było lepiej.Ale powoli po czasie się zmieniło.....Napisz na @,może masz telefon?napisz na @,to może choć trochę bedzie ci lepiej....Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek dziewczyny :-))))))))) Milo was wszystkie widziec. Emmi / wierze ze sobie poradzisz bo wygladasz na silna wiec trzymam za ciebie kciuki( calus) Calkiemnowa/ wiesz moze znajdz sobie jakies hobby ktore by ci troszke zajelo czas.Latwo sie mowi ale glowa do gory! Agrypina ;-)Love/ Dobre podejscie z tym szukaniem ale fajnie by bylo jakbys cos do nas napisala ;-)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona
Mieszkam w bliźniaku, mam oddzielne wejście ale zbyt blisko teściów, wspólny dom, ogród... tragedia. Mąż w błahostkach radzi się mnie ale z każdą poważną sprawą biegnie do rodziców, mamusia to wyrocznia tak jak powie tak musi być. Nie mogę ścian pomalować na taki kolor, który mi się podoba, bo musi go zaakceptować teściowa. Niby nie ma nic przeciwko, ale dotąd będzie nosem kręcić i odradzać aż ustąpię... wiele razy pomogła mi i wiem, że zawsze mogę na niej polegać, ale ta jej potrzeba kontrolowania mnie wykańcza. Nie ma własnego życia i pewnie dlatego żyje naszym... Zmykam, muszę zająć się dziećmi , pa pa :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak miło:) proszę za wcześnie wybyłam z domciu, ale musiałam, miałam nagły telefon i musiałam rzucić wszystko i jechać :O ale to tylko tak brzmi groźnie, ogólnie to się cieszę bo to znaczy że pare złoty wpadnie ;) przygnębiona//:) Zuch dziewczyna żeś wróciła :) Bo tak jak się ociągałaś z napisaniem to ucieczka przyszła Ci całkiem szybko i dość sprawnie ;) to chyba niedobrze być taką płochliwą osóbką, ale cóż? :) Mam wrażenie że nie jest to zależne od Ciebie ;) To co piszesz przyprawia mnie o gęsią skórkę, bardzo Ci współczuję ❤️ poważnie ! Z takich rzeczy nie wolno żartować. Rozumiem, że TM spostrzega zainteresowanie swojej matki w zupełnie inny sposób, czyżbyś też słyszała od niego n.p. ,,szukasz dziury w całym,,? Sorki, nie chciałabym wypaść na kogoś wścipskiego, ale Twoje życie naprawdę jest ciężkie i cholernie męczące, mnie by chyba coś trafiło Fajnie, że jesteś :) Pochwalę Wam się nawet udało mi się coś zjeść w ciągu dnia, a teraz MM ugotował swój popisowy żurek, kurcze, on chyba jednak czyta ten topik :P i zjadłam półtorej miseczki :) Ale wiecie jak on spojrzy na kogoś tym swoim wzrokiem jakby chciał zabić to od razu apetyt pojawia się :D:D:D Anies//:) dzięki👄 Co tak dzisiaj króciutko? ,,Wygladasz na silną...,, hym hym... na razie to nitka jest z tej silnej, ale ! :D:D Agrypina//:D No rozpisałaś się dzisiaj na medal :) bardzo się cieszę :) Wiem, że czasu mało... że to tylko ja się tak lenię, albo tak blisko mam do kompa, że co i róż na niego chyc... bułeczka z miodzikiem... brzmi intereująco ;) Stres mam ale kurcze miałam więcej i nie rzutowało to aż tak bardzo na moje życie, nie wiem co się porobiło. Ach Ci ,,zieloni,, mężczyźni ! ;) całkiemnowa//:) To doskonały pomysł aby znaleść sobie hobby, może już przyszło Ci coś do głowy? Nie jest to wprawdzie praca i własne pieniażki ale zawsze coś... 👄 Love//:) 👄👄👄 nie daj się smutaskom !! :) może trochę idealnej terapii dr Cichej? Gdzieś nam się zawieruszyła, może sama wpadła w dołek? Ku pokrzepieniu serc :D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiona___________ Przemilczałem Twoją odpowiedż na mój post w którym tylko zadałem trzy pytania , które w sposób logiczny nasuwają się po przeczytaniu, tego co napisalaś(jeśli nie pamietasz mojego postu to przeczytaj sobie jeszcze raz na str.135) Ale Twoj dzisiejszy post sprowokował mnie do wyrażenia w sposób grzeczny moich myśli.Po tym poście moje pytania są jak nabardziej aktualne....niestety. Wiesz ja w pewnym momencie swojego życia w z całym szacunkiem dla moich rodziców dałem im do zrozumienia że nie życzę sobie żadnych ingerencji w moje małżeństwo ani żadnej krytyki pod adresem mojej żony. Mieszkam bardzo blisko moich rodziców nie tak jak Ty ale blisko.Ale nie nie tłumacze się im ze swoich decyzji. No iż Twojej ostatniej wypowiedzi nasuwa się jeszcze jeden logiczny wniosek:że Twój mąz chyba nie dorósł do tego żeby samodzielnie decydować o swoim życiu będąć dorosłym...fizycznie...Wybacz ale tak delikiatnie staram Ci się przedstawic moje spojrzenie na to co opisujesz....chyba mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Buber/osmiele sie ci przyznac racje ,ze jesli jest tak jak pisze przygnebiona jej MM jest bardzo uzalezniony od swojej mamy. Wspolczuje jej bardzo.Rozumiem miec dobry kontakt ,ale to juz przesada.Uwazam ze glowna wine za twoje samopoczucie ponosi MM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buber//Mądrze gadasz, ale po co? Z tego co się zorientowałam to przygnębioną nie interesuje Twoje zdanie, ona chce po prostu, zwyczajnie napisać o tym co ją wkurza. Zwykłe babskie pogaduchy, ona chyba nie chce żadnych rad, tylko sobie ponarzekać. przygnębiona// zgadza się? Anies//pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buber//Mądrze gadasz, ale po co? Z tego co się zorientowałam to przygnębioną nie interesuje Twoje zdanie, ona chce po prostu, zwyczajnie napisać o tym co ją wkurza. Zwykłe babskie pogaduchy, ona chyba nie chce żadnych rad, tylko sobie ponarzekać. przygnębiona// zgadza się? Anies//pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Tym razem króciutko bo mam dzień pełen zadań do zrealizowania, zakupy, działka, finanse...no może nie w takiej kolejności ale sporo tego na dzisiejszy dzień, dlatego życzę wszystkim miłego dnia, u mnie pochmurno ale może się wypogodzi. przygnębiona//:) Mam nadzieję, że znów nie nawiejesz, wiesz, takie czy inne pytania same nasuwają się ;) Myślę, że gdyby mnie nie uprzedzono sama bym je zadała :) Ale nie musisz odpowiadać, tu na tym topiku osoby wpisujące się mogą się wyżalić, wygadać i jak nie mają ochoty na komentarz innych to nikt im tego nie narzuca :) Przynajmniej tak powinno być. Trzymaj się Jesteś tyle lat w tym związku, że nie sądzę aby trzeba było uświadamiać Cię w jakimkolwiek temacie ;) prawda? MIłego dnia życzę wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepła//:) A mnie buzia uśmiechnęła się jak zobaczyłam Ciebie i do tego tyle napisałaś 👄 :) Bardzo, bardzo się cieszę :) Masz rację, że z tego się teraz śmiejesz, ale rany! ale ze mnie szczęściara, no tak ufarciło mi się z teściową :) Ja też nie wierzę, że ,,nie z teściową ślub bierzesz,, tyle się nasłuchałam, napatrzyłam... nawet potrafią krew psuć na odległość Pomimo mojego wielkiego szacunku do nich dociera do mnie to i owo :( Powinnam znikać już ale jeszcze jak o teściowej... nie chciałam aby tak od razu mówić teściowej że będzie babcią, dlaczego? pominę, ale były ważne powody, mąż też zgodził się z tym. Pojechaliśmy na święta, siedzimy sobie... a teściowa wyjmuje śliczby komplecik dla niemowlaka i mówi tak, przechodziłam z Krysią przez rynek, a tu widzę takie śliczne stoisko, mówię do niej syn się ożenił, może i dziecko będzie niebawem to kupię, zobaczcie dzieci jakie to ładne :) i śmieje się do mnie... myśłałam że padnę... do dnia dzisiejszego nie wiem czy wiedziała i pomyślała że właśnie boję się powiedzieć? znikam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona
och Emi myslałam że dzisiaj zdążę pomachać do Ciebie, bo pisałaś wielokrotnie że lubisz :) buberze, nie interesują mnie twoje przemyslenia, ani etapy z życia skierowane bezpośrednio do mnie i moich postów, mam ochotę pisać tu aby sobie ulżyć a nie czytać twoje komentarze. Jeśli moje wpisy prowokują cię do jakiejkolwiek wypowiedzi to zacznij się leczyć a najpierw naucz się rozumieć to co czytasz Nie lubie cię i tak jak inni panowie reprezentują sobą dużą klasę w obyciu i takcie tak tobie tego zdecydowanie brakuje. Emi kochana zafascynowała mnie twoja lojalność życiowa, którą nawet i tu na topiku widać, ale jesteś uszczypliwa ;) Uwielbiam czytać twoje posty a przede wszystkim urzekła mnie łatwość wymyślania takiego spojrzenia na problem, którym potrafisz pocieszyć i wymusić uśmiech, proszę nie zmieniaj się :) ciepła kochana uśmiechnęłam się pod nosem czytając twój post. Wiele by pisać, może pierwszy mój wpis nie był udany i napisany jednak w złej godzinie, byl to jeden z wielu momentów kiedy przygniatał mnie ciężar własnego życia. Tłumaczę sobie, że to co mam w życiu to kara, za moje zbyt frywolne życie, za zakpieniu sobie z cudzych uczuć i że moja beztroskość doprowadziła do tragedii :( To kara! Kiedy nie byliśmy małżeństwem jego mama była czarującą, wiecznie uśmiechniętą starszą panią, często przyjeżdzałam do niej na tydzień czy dwa. Razem piekłyśmy ciasta, gotowałyśmy wymyślne potrawy dla naszych panów, wieczorami rozmawialyśmy na werandzie pijąc herbatę, urzekła mnie swoim sposobem życia, poglądami i bijącym z niej silnym charakterem... urzekła nie tylko mnie, ale całą moją rodzinę. Szanuję ją i jestem jej wdzięczna za wiele rzeczy :) ale dlaczego moje życie jest takie jak napisałam wcześniej to muszę więcej napisać o sobie. Nie rozmawiałam z mężem o moich zmartwieniach, bo jest bardzo szczęśliwy że mieszkamy razem z jego mamą, kiedyś mi powiedział, że zawsze pragnął aby jego żona zaakceptowała jego mamę i aby było jak w jednej rodzinie, ale z drugiej strony... stojąc przed ołtarzem i składając sobie życzenia, wśród wielu życzń powiedział abym przetrwała totalitaryzm teściowej, wtedy roześmiałam się... Zwabiła mnie na ten topik Emi i hasła że można sobie ulżyć, można odreagować, wygadać się, nie mam z kim o tym porozmawiać, ani możliwości wyrzucenia tego z siebie, dlatego jeśli pozwolicie chciałabym tylko o tym napisać. Prze tyle lat życia z tymi ludzmi i w takim środowisku umożliwiło mi samej zdecydowanie co jest dobre dla mnie, męża czy dzieci, naprawdę nie potrzebuję rad czy niechcianego ,,otwierania oczu,, Emi kochana nawiążę do twojej opowieści, pewnie oczy cię zdradziły i stąd teściowa wiedziała ;) pozdrawiam piszące wspaniałe kobiety To że napisałam wczoraj i dzisiaj nie znaczy że tak będzie codziennie :) ale może uda mi się chociaż pomachać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona
ciepła kochana prawda jak może być miło na topiku i od razu chce się coś napisać ;) Całkowicie zgadzam się z tobą co do chwilowych nastrojów. Jestem na pomarańczowo bo jeszcze nie zdecydowałam się na nick, a nie chcę być juz zawsze przygnębioną. Mąż jest najmłodszy i czwarty, bo teściowie polowali na córkę ;) Są wiekowi już i z tego tytułu bardzo często tłumacze sobie ich zachowania. pozdrawiam, napisze jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona
Wygospodarowałam jeszcze chwilkę :) ciepła kochana mnie teściowa lubiła dłużej. Pierwsze oznaki tyranii pojawiły się delikatnie przed ślubem, kiedy odnawialiśmy nasze przyszłe gniazdko, tesciowa żywo interesowała się i doradzała albo odradzała. Pracowałam, dojeżdzałam z daleka więc bylo mi to na rękę i nawet nie zwróciłam uwagi na jej apodyktyczny stosunek. Pracy było bardzo dużo, mało czasu dlatego wiecej czułam wyrzutów sumienia że nie biorę czynnego udziału w pracach niż jakiegoś buntu. Dodam że nie zdarzyło się tak abym chciała pomalaować na jakiś kolor a tesciowa zmieniała na inny za moimi plecami. Zawsze umiała przedstawić swoje racje i obawy że to nie będzie dobrze podparte wspaniałymi przykładami, że słuchając samemu przyznawało się rację. Serdecznością, uśmiechem kupiła mnie i całą moją rodzinę, łącznie z moja nieufną mamą, która do dzisiaj jest nią zafascynowana i własnie malują mieszkanie według porad mojej tesciowej :) cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiona____ ...”Myslę więc jestem” i właściwie to powinno starczyć za cały komentarz...Wiesz to forum jak każde jest publiczne służy wymianie róznych poglądów nie zawsze popularnych. I nie podlega cenzurze. Ja pisząc na forum jestem przygotowany na to ze ktos skomentuje moją wypowiedź, zreszta jak czytasz to forum a jeszcze wcześniej część I to tak jest od początku. Na tym polega dyskusja.A co do kultury wypowiedzi to poczytaj sobie jeszcze raz bez emocji moje i Twoje:).Ja Cię nie znam i nie pisze tak czy inaczej o Tobie nie piszę czy potrafisz mysleć logicznie czy nie bo po prostu tego nie wiem....I jak sama powiedziałaś nikt nikogo nie zmusza do czytania ale do pisania również...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiona____ ...”Myslę więc jestem” i właściwie to powinno starczyć za cały komentarz...Wiesz to forum jak każde jest publiczne służy wymianie róznych poglądów nie zawsze popularnych. I nie podlega cenzurze. Ja pisząc na forum jestem przygotowany na to ze ktos skomentuje moją wypowiedź, zreszta jak czytasz to forum a jeszcze wcześniej część I to tak jest od początku. Na tym polega dyskusja.A co do kultury wypowiedzi to poczytaj sobie jeszcze raz bez emocji moje i Twoje:).Ja Cię nie znam i nie pisze tak czy inaczej o Tobie nie piszę czy potrafisz mysleć logicznie czy nie bo po prostu tego nie wiem....I jak sama powiedziałaś nikt nikogo nie zmusza do czytania ale do pisania również...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębina
buberze ............................................................ . i zero dalszego komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona
a jednak jeszce jedno, piszesz o kulturze a jesteś zwyłym chamem, niczym plejboj siedzisz wśród młodych dziewczyn i dowartościowujesz się swoimi mądrościami i to na cudzym topiku i tylko go psujesz, ile osób odeszło bo miało dosyć twoich niepotrzebych komentarzy ale jesteś tak zadufanym i zakomplekionym facetem ze tego nie widzisz, w myśl mogę pisac i nikt mi nie zabroni to jesteś. A twoje niby kulturalne posty nie są kulturalnymi! Pomino że już drugi raz napisałam że nie mam ochoty na rozmnowę z tobą, ty musisz mieć ostatnie słowo, o czym to świadczy? A teraz o kulturze nie życze sobie pisania że mój mąż nie dorósł, że teściowa .... zacytukę chyba margo, pod moim łóżkiem siedzisz aby wiedzieć, nie interesują mnie twoje mysli, więcej ogłady i taktu Mam nadzieję że nie będę maiała już wiecej przyjemności na niechcianą dyskuję z tobą , bo do dyskuji muszą być chociaz dwie osoby i do tego muszą miec ochotę na nią. A to ze bywasz na tym topiku nie oznacza że każdy ma ochotę z tobą rozmawiać! I nie pisz mi co mam robić a po krótce odczep się wreszczie ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej- \"młodzieży\" ;)........ po co zwady , po co kłótnie ...przecież i tak wszyscy zginiemy w ........ nie , nie ,..nie w zupie ... ;) Chyba mam dobry dzień :) Wymieniajcie poglądy, opinie ...... dyskutujcie..... ale - łomatko - bez takich kłótni i obrazliwych słów :).... to wszystko nie jest potrzebne ........... Jeden żyje tak, inny inaczej,.... jeśli czegoś ktoś nie chce , nic na siłe :) ....... Przygnębiona - brzydko Ci - - z taką minką ..... :) .... A moze prywatna dyskusja bylaby lepsza , a nie tak się obnażacie ;),..cio?..... :) wiecie,...u mnie zaswiciło słonko :D:D:D ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przygnębiona//:) a jednak jesteśmy razem, o tej samej porze.:) zajrzałam na chwilkę zwabiona krzykami twoimi... weź głęboki oddech i zwróć uwagę ile dzięki temu nie zacytuję bo to brzydko negatywnej energii Ci ubyło :D:D:D I waśnie dlatego buber jest niezbędny na tym topiku, po drugie drogi kwiatuszku jako autorka mam wyłączność na kłócenie się z nim ;) :D:D:D:D buber// :) wstydź się, jesteś starszy ! Nie dokuczaj młodszym :) a teraz kochane dzieci uśmiechamy się :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D i już nie boczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przygnębiona//:) a jednak jesteśmy razem, o tej samej porze.:) zajrzałam na chwilkę zwabiona krzykami twoimi... weź głęboki oddech i zwróć uwagę ile dzięki temu nie zacytuję bo to brzydko negatywnej energii Ci ubyło :D:D:D I waśnie dlatego buber jest niezbędny na tym topiku, po drugie drogi kwiatuszku jako autorka mam wyłączność na kłócenie się z nim ;) :D:D:D:D buber// :) wstydź się, jesteś starszy ! Nie dokuczaj młodszym :) a teraz kochane dzieci uśmiechamy się :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D i już nie boczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnebiona____Contra factum non est argumentum, Diligite inimicos vestros, Errare humanum est.....A tuo lare íncipe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholercia i nie zdążyłam pewnie, ponad 20 minut czekałam aż się zapisze :( ciepła//:) siemnako 👄 Widzę, że też kłótnia i do Ciebie dobiegła :D:D:D Ja również mam udany dzień:) Jesteśmy po zakupach, pozałatwiałam pomyśłnie pare spraw, nawet coś wpadło do portfelika :) ech... pięknie świeci słoneczko, dlatego znikamy zaraz na działeczkę, szybciutko synek lekcje odrobi i myk :) przygnębiona// :) raz jeszcze, bo wiesz ogólnie to jestem za solidarnością jajników, ba mnie samej komantarze niechciane drażnią więc jak będziesz się chciała bić to stanę po Twojej prawicy, albo lewicy, ale wiesz, moja dusza pomimo że kłótliwa to jednak niesamowicie pokojowo nastawiona :D:D Z wielkim zaiteresowaniem przeczytałam Twoje posty i muszę przyznać, że bardzo ciekawi mnie ciąg dalszy :) Agrypina//:) miłej pracy 👄 Love//:) wyłaź z dziury!! buber// ;) margo🌻zdanka🌻zona🌻 MOKKA🌻cicha🌻 Anies 🌻uśmiech na dzień dobry 🌻 Harry...🌻Rafaello 🌻 i pozostałe osoby 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholercia i nie zdążyłam pewnie, ponad 20 minut czekałam aż się zapisze :( ciepła//:) siemnako 👄 Widzę, że też kłótnia i do Ciebie dobiegła :D:D:D Ja również mam udany dzień:) Jesteśmy po zakupach, pozałatwiałam pomyśłnie pare spraw, nawet coś wpadło do portfelika :) ech... pięknie świeci słoneczko, dlatego znikamy zaraz na działeczkę, szybciutko synek lekcje odrobi i myk :) przygnębiona// :) raz jeszcze, bo wiesz ogólnie to jestem za solidarnością jajników, ba mnie samej komantarze niechciane drażnią więc jak będziesz się chciała bić to stanę po Twojej prawicy, albo lewicy, ale wiesz, moja dusza pomimo że kłótliwa to jednak niesamowicie pokojowo nastawiona :D:D Z wielkim zaiteresowaniem przeczytałam Twoje posty i muszę przyznać, że bardzo ciekawi mnie ciąg dalszy :) Agrypina//:) miłej pracy 👄 Love//:) wyłaź z dziury!! buber// ;) margo🌻zdanka🌻zona🌻 MOKKA🌻cicha🌻 Anies 🌻uśmiech na dzień dobry 🌻 Harry...🌻Rafaello 🌻 i pozostałe osoby 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnebiona____Contra factum non est argumentum, Diligite inimicos vestros, Errare humanum est.....A tuo lare íncipe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×