Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w śniezny ,zimowy wieczór. Byłam niedawno na spacerze z psem Goldenem i ledwo uszłam z życiem ! Suki maja cieczki i mój pies zwariował. Chce w pół godziny zwiedzić cały świat.A ja niestety nie fruwam tak jak on myśli. Ale wróciłam żywa i zaróżowiona od mrozu. Dzisiaj tak sobie pomyślałam ,że daleko odbieglismy od tematu tego forum.Jakos tak ślizgamy sie po powierzchni życia i sedna problemow ,a przecież temat nie zniknął .Dużo jest osób samotnych w małżeństwie. A może nas tak mało właśnie dlatego ,że przestaiśmy poruszać tematy ,które nas bolą i piszemy o sprawach błahych ,jakby z musu ? Ja ciągle nie mogę otrząsnąć się po szoku jaki przeżyłam po zdradzie psychicznej MM . To było dla mnie koszmarne przeżycie. :(:(:(:(:(:( PO prostu jakbym nagle była z zupełnie obcym człowiekiem !!!!!!!!!!!!!!! Bez uczuć , bez współczucia ,bez zrozumienia. Całe szczęście ,że to sie już skończyło , bo nie wiem czy jeszcze długo dałabym radę. Nie mogę z Nim jeszcze o tym rozmawiać , bo to za bardzo boli............... Może kiedys ...................????????????????????????????????? całuski i piszcie bardziej otwarcie i szczerze, bo po to jest ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiech na dzień dobry//:) a dziękuję, dziękuję [zamaszysty ukłon w Twoją stronę] nawet sobie nosek przypudrowałam na okoliczność występu :D chyba nawet za bardzo, bo go nie widać, ale cuż? :O nawet najlepszym się to zdarza... Agrypina//:D:D ale misia to mi szkoda ;) :) cicha//:) cuż za perlisty śmiech rozniósł się po kanapie :):):) i mnie zaraził:D:D:D ale przy takim śmiechu nie da się zachować powagi :D:D:D:D:D:D Love//:) Masz rację:) i na tym powinnam poprzestać, ale jednak specjalnie dla Ciebie👄 troszkę się otworzę :) Chciałam aby był interent w domciu, aby MM, który fantastycznie zna 2 języki mógł go sobie szlifować, ale biegając po interencie znalazłam mnóstwo interesujących rzeczy ( normalka:) ) między innymi zupełnie przypadkowo trafiłam na to forum. Jak większość osób przez pare tygodni przyglądałam się tylko, podczytywałam, śmiałam się lub wzruszałam, albo odczuwałam niesmak... wzależności na jaki topik trafiłam, potem jak już pisałam, w przypływie chwili, smutku, samotności założyłam ten. Nie wiem czy jest nadal cz.1 ale nie znając ,,życia,, wirualnego bardzo się otworzyłam, pojawiające się z nienacka pomarańczowe nicki wyrywaly mnie z błogiej nieświadomości, że to ,,otwarta,, przestrzeń i że nie rozmawiam tylko z paroma osobami. Mimo to czułam się jak w kafejce z przyjaciółmi, pisałam, że to jak otworzenie drzwi i spotkanie wszystkich przyjaciół naraz:) Ale wiesz... po tym roku, a szczególnie ta część zmieniła moje nastawienie. Fakt, wpisuję się najwięcej i najbardziej mnie widać:) i pewnie dlatego na mnie się to skupiało:P, ale te wszystkie przytyki, że jestem ,,nieprawdziwa, że sobie zaprzeczam itd,, zmęczyły mnie... obecnie dobrze mi w ,,skórze,, sodkiej blondyneczki, która pisze o pogodzie, robi sobie żarty... na dzień dzisiejszy i obecną chwilę uważam, że nie warto się otwierać. A tak na marginesie, czekałam, kiedy ktoś wysnuje teorię, że jestem facetem :D:D:D Bo niby dlaczego nie? :D:D:D:D Poruszyłaś bardzo trudny temat... ale mam pytanie, co rozumiesz przez określenie zdrada psychiczna ? pozdrawiam:) Poruszyłaś bardzo trudny temat... ale mam pytanie, co rozumiesz przez określenie zdrada psychiczna ? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idka//:) Z samotnością trafiłaś bardzo dobrze:) Na pewno poprawimy Ci samopoczucie i może z nami poczujesz się mniej samotna:) Natomiast problem z Twoim synkiem to nie mój przedział wiekowy i niewiele mogę Ci pomóc:( ale może ktoś inny coś poradzi? :):):) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
wstajemy :-) uśmiechamy się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemnowa
witam wszystkich. Po raz pierwszy tu dziś trafiłam i bardzo misię podoba tem topik. Myśle że temat i mnie dotyczy.. nie jestem jednak gotowa by się otwierać przed Wami ale serdecznie pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej//czy to kolejna pomarańczowa zagadka? :) Jeśli nie to dlaczego tak króciutko? Jako że nasz wesoły budzik nic nie wspomina o kawce i herbatce... to profilaktycznie zaparzę (_)> (_)> (_)> Idę dzisiaj do pracy na drugą zmianę, to nie muszę się spieszyć:) Znów MM zakoczony będzie, że jestem w domu ;) Misiaczek w szkole, na półrocze nawet ciekawie wypadnie, jakaś 4 z przyrody chyba się pojawi? 🌻 uśmiech na dzień dobry//:D:D U mnie za oknem już po śniegu...chyba poszedł na Śnieżkę, bo tam więcej ma kolegów:D:D:D Może jeszcze troszkę przykrywają trawniki, ale ... no może napada :) 🌻 KABA//👄 miłej pracy :) margo//:) piątek... ciepła//:) Jak myślicie poopowiadają nam jak się byczyły? Cicha//:) Jeśli chodzi o niskie temperatury to straszyli jeszcze miższymi :O zona//:) Tak jak patrzyłam wczoraj na sklepy jadąc do pracy,to jeszcze u mnie nie widać tych walentynkowych cudeniek:) 👄👄 buziaczki wzmacniaczki na poprawę zdrowia :) I jako że autorka pytania chora, to ja przypomnę, bo chyba tylko ja na nie odpowiedziałam i też zdawkowo... zona pytała co nas mobilizuje prócz supradynu:) Sama jestem ciekawa, może coś od Was podpatrzę? ;) czort//:) Jak tak samopoczucie? Kurujesz się? Czy taki ,,średnio ciepły,, pomykasz do pracy? Wszystkim chorym, zaziębionym, kichającym i kaszlącym ❤️ szybkiego powrotu do zdrowia❤️ Harry...//:) A co Ciebie motywuje do działania? Rafaello//:) Miłego dnia życzę :) KABA👄zdanka👄Love👄marsa👄Agrypina👄ruminka👄Goda👄betka👄 Karolina👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiemnowa//:) witaj skarbie Wcale nie oczekujemy, że będziesz się otwierać, niczym puszka ;) ale zapraszamy do nas na różnego rodzaju odprężające pogaduchy:) o pracy, domu, partnerze, dzieciach, zakupach, sprzątaniu, cięzkim losie,ciężkim życiu, niedocenianiu, niekochaniu... itd:D itd:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMMI> może stukniemy sie (_)> (_)> ja z kawką ,mam nadzieje że postawi mnie na nogi bo niby dziś dobrze spałam ale rano budzik wrrrr,jestem taka jakaś jeszcze nie do życia. EMMI> twój snieg chyba przyszedł rownież nad morze ,troszkę w nocy posypało . A co do akcentów walentynkowych w 3-mieście tez jeszcze nie specjalnie zauwazyłam . Na razie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie korzystając z wolnej chwilki polatałam po topiku:) ciepła//:) Pytałaś o metalikę:) Nie przepadam za nią, jest za głośna i krzykliwa, a że odziedziczyłam po tatusiu słuch muzyczny to i zbytnio nie umiem dostrzec walorów melodyjnych:P ale jest pare utworów, które bardzo mi się podobają :) Taaakie nastrojowe... Margolcia//👄 bo Ciebie opuściłam... nie wiem dlaczego? 👄 ogromniasty dla Ciebie:):):) Tak czułam, że pominaęlam kogoś przy pozdrawianiu... pewnie wiele osób... Fajnie, że napijemy się razem:D zawsze to milej:) Lada dzień pewnie ruszą Centra Handlowe z serduszkami... dla mnie to przereklamowany dzień, a jak bym miała chłopaka, który pamiętał by o mnie tylko w walentynki, dzień kobiet i imieniny? hym... krótko by to trwało:O :) Z MM obdarowujemy się prezentami bez powodu:) Teraz rzadziej... ale jednak:) Któreś coś fajnego zobaczy to drugiemu kupi... jak miałam okres noszenia klipsów, nie mógł się zdecudować które mi kupić, to kilka wziął:D:D:D Przynajmniej miałam co nosić :) Może przygotuję czekoladę na gorąco skoro mój śnieg straszy gdzie indziej :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to pomoże Wam rozwiązać niektóre problemy małżeńskie :-D :-D :-D Z pamiętnika mężatki: Dzien 1. Dzisiaj byla 10 rocznica naszego slubu. Swiętowania to tam za dużo nie było :-( Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć nasza noc poslubna, Zdzisław zamknał się w łazience i płakał 😭 Dzień 2. Zdzislaw wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem :-) Też mi odkrycie! Czy on naprawdę myslał, że tego nie zauważyłam już pięc lat temu? Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac :-( Dzień 3. Chyba mamy małżeński kryzys :-) Przecież kobieta też ma swoje potrzeby !!! Co mam robic ??? 😭 Dzień 4. Podmienilam Prozac na Viagrę, .... nie zauważył... połknal... czekam niecierpliwie..... Dzień 5. BŁOGOŚĆ!!!! :-D Absolutna błogość!!!!:-D Dzień 6. Czyż życie nie jest cudowne???? :-DTrochę trudno mi pisać, gdy ciagle to robimy. Dzień 7. Wszystko mu sie kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęsliwa :-) Dzień 8. Chyba wzial zbyt dużo pastylek przez weekend :-o Jestem cala obolała 😠 Dzień 9. Nie miałam kiedy napisać. Dzień 10. Zaczynam się przezd nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Czuję się kompletnie załamana... Żyję z kims kto jest mieszanka Murzyna z wiertarka udarowa....😠 Dzień 11. Żałuję, że nie jest homoseksualista !!!! Nie robię makijażu, przestałam myc zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic !!. Nie czuję sie bezpieczna nawet kiedy ziewam...Zdzisław atakuje podstępnie!!! Jesli znów wyskoczy z tym swoim \"Oops, przepraszam\", chyba zabiję drania 😡 Dzień 12. Myslę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiadę. Koty i psy omijaja go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzac. Dzień 13. Podmienilam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy... O matko!!! Znów tu idzie!!!!!!!!!!!Aaaaaaa...... Dzień 14. Prozac skutkuje !!!! :-) Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce :-) zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo ..........BŁOGOSC!! Absolutna błogosć!!! :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiech na dzień dobry// :D:D:D .. ......:) ..........hym.... .................. ..... hym......................................hym............................ ...........................hym............................:)............... ..........................taaak.................. hym............. ........... ;) :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usmiech na dzien dobry ;););););););););););););) tego mi trzeba było dzisiaj . EMMI> widze ze mamy podobne podejscie do walentynek i tego typu imprez- zdecydowanie wieksze znaczenie maja dla mnie nawet drobniutkie prezenciki czy chocby gesty mojego MM podarowane bez okazji niż skopiowane( bo co takie centra handlowe oryginalnego moga nam zaproponować ???) prezenty wręczane np. z okazji walentynek. To co pora na goracą czekoladke ?????? ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemnowa
Emi..dzieki za zaproszenie na topik. Skorzystam napewno. Pewnie dopiero po feriach uda mi sie tu zajżeć, bo wyjazd mam w planach. Za to jutro na impreze karnawałową sie wybieramy... Boże. Jeden raz do roku udaje mi się go wyciągnąć... Też tak macie po 10 latach? pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiech na dzień dobry//:) hym... ale My rozgadani dzisiaj :D:D:D Margolcia//:) No popatrz:) a myśłałam, że to tylko ja jestem dziwoląg, który nie umie znaleść się w nowych obaczajach, zwyczajach (nie pamietam jak to leciało w oryginale) i nie umiem się bawić ;) Taak... niby spoglądając na to z tej strony, to może? Do mnie to nie przemawia, nadal pachnie sztucznością i tandeciarstwem... sorki:) gdybyn kogoś uraziła:O Takie okazjonalne sprawianie sobie przentów czy przyjemności jest dla mnie całkowicie sztuczne, bo uruchomione nie z potrzeby serca, ale z kopiowania ogółu... znajomi tak robią to ja też... to oszukiwanie partnera... moim zdaniem:) Owszem, miło, gdzieś pójść w walentynkowy dzień z MM, ale nic na siłę:) W zeszłym roku MM wolał oglądać Małysza niż posiedzieć ze mną w Madgusiu:P złą byłam na niego, nie dlatego, że Małysz... ale dlatego, że uczciwie nie powiedział o co mu chodzi tylko nas poganiał... w efekcie tylko mnie wpienił Nie mogę go zmusić aby tego dnia był ze mną:) ale również nie chcę, aby to był jedyny dzień w roku, kiedy o mnie pamieta... chyba zagmatfałam... KABA//!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy już mam lecieć na miotle do Ciebie i odkopywać Cię ze sterty dokumentów, które Cię zasypały, bo nieopatrznie zamiast z góry wyciągnęłaś teczkę z dołu? Czy po tej pracy, źle się czujesz? Jakikolwiek daj znać, bo martwię się :( Może znów coś się stało?? Agrypina//:) Nie zwabiła Cię gorąca czekolada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiemnowa//:) drugi Twój wpis, jest szansa, że będziesz na trochę chociaż ;) dlatego przyjmij ode mnie 🌻 kwiatek na powitanie:) Akurat jest gorąca czekolada:) Jak masz ochotę. Raz do roku, udaje Ci się wyciągnąć męża? Z mojej strony powiem tak, szczęściara z Ciebie :D:D:D bo mój to już od paru lat nigdzie mnie nie zabiera... misio miał 1,5 roczku? Poszliśmy na Sylwestra z jego kolegami z pracy:) Trafił się jeden, który miał przed sobą wesele i miałbyć drużbą:) Ja, mama - jedyny temat to pieluchy, kupka itd:O Znalazłam sobie wreszcie inny temat niż dziecko. Więc tak gadaliśmy, widziałam, że MM tańczy z jego partnerką i wydawało się, że dobrze się bawią:) Sama pare razy z MM zatańczyłam, z tym kolesiem tylko gadałam o wspomnianych obyczajach weselnych. Podobno gadaliśmy ponad 3 godziny? Nie zauważyłam... MM sobie popił i latał jak wariat po całym budynku zazdrosny o to że ja gadam z jego kolegą :O To było nasze ostanie wyjście... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiemnowa//:) drugi Twój wpis, jest szansa, że będziesz na trochę chociaż ;) dlatego przyjmij ode mnie 🌻 kwiatek na powitanie:) Akurat jest gorąca czekolada:) Jak masz ochotę. Raz do roku, udaje Ci się wyciągnąć męża? Z mojej strony powiem tak, szczęściara z Ciebie :D:D:D bo mój to już od paru lat nigdzie mnie nie zabiera... misio miał 1,5 roczku? Poszliśmy na Sylwestra z jego kolegami z pracy:) Trafił się jeden, który miał przed sobą wesele i miałbyć drużbą:) Ja, mama - jedyny temat to pieluchy, kupka itd:O Znalazłam sobie wreszcie inny temat niż dziecko. Więc tak gadaliśmy, widziałam, że MM tańczy z jego partnerką i wydawało się, że dobrze się bawią:) Sama pare razy z MM zatańczyłam, z tym kolesiem tylko gadałam o wspomnianych obyczajach weselnych. Podobno gadaliśmy ponad 3 godziny? Nie zauważyłam... MM sobie popił i latał jak wariat po całym budynku zazdrosny o to że ja gadam z jego kolegą :O To było nasze ostanie wyjście... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Dziś mam zamieszanie w pracy bo sporo klientów oraz na dodatek kontrola senepidu ... Sama kontrola wyszła pomyslnnie więc przynajmniej to bedzie ok -jeszcze szef musi o koncesje wystąpić do UM i bedzie po staremu -czli znowu kieliszki bedą w ruchu i więcj ludzi przyjdzie posiedzieć po południu ..bo jednak sporo ludzi zmartwiło się że nie mozna napić się piwka i skorzystać z internetu ..No trudno -na dziś jest prohibicja ;) Emmi --> poruszyłas temat dośc wazny ...chodzi o wyjścia popołudniowe i niechęć facetów do tego ... Rzeczywiście często jest tak iż wielu facetów jak przyjdą po pracy to się nie chce wychodzić już ...sam chyba to mam -choć musze przyznać na usprawiedliwienie że czasem chcę wyciągnąć MŻ do kina lub spacer...a ona ze nie chce się jej...nawet sam do kina pójdę bo nie jestem w stanie jej wyciągnąć ..może to z przepracowania ? Chodzi o jednych i drugich ...bo teraz dużo wymaga od nas w pracy i ta aktywność zostaje wykorzystana do cna ..w pracy:( Coś w tym jest na pewno ale nie generalizuje -bo w końcu mam klientów którzy lubią sobie po południu posiedzieć przy piwku ze znajomymi i pohasać po necie przy okazji ... Im jesteśmy starsi tym bardziej w nasze zycie wkrada się rutyna i ciężko nas wyciągnąć z domku ...Czesto widziałem jak osoby zmieniające swój status cywilny coraż rzadziej wpadają do pubu -choć nie zawsze ( i całe szczęście ) ... Po pewnym czasie takie osoby wpadają do nas np.przed seansem do kina , lub świętować jaką uroczystość -ale na pewno to jest już rzadsze ...samo życie ...A potem to praca , dom i tak w kółko ...ehh...A teraz jeszcze ten magnes jakim jest internet w domu...to wogóle mozna prawie zrezygnować z zycia -widziałem takie przypadki -- przychodzili panowie do nas aby poczatować z paniami bo...w domu zona patrzy ;) Takie życie ...niestety i rutyna nas tak dobija -chwała tym kto potrafi się przeciwstawić temu schematowi -ale to nieliczni ... No dobra...nie smucę i wracam do pracy ... Kłaniam się niziutko wszytkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Dziś mam zamieszanie w pracy bo sporo klientów oraz na dodatek kontrola senepidu ... Sama kontrola wyszła pomyslnnie więc przynajmniej to bedzie ok -jeszcze szef musi o koncesje wystąpić do UM i bedzie po staremu -czli znowu kieliszki bedą w ruchu i więcj ludzi przyjdzie posiedzieć po południu ..bo jednak sporo ludzi zmartwiło się że nie mozna napić się piwka i skorzystać z internetu ..No trudno -na dziś jest prohibicja ;) Emmi --> poruszyłas temat dośc wazny ...chodzi o wyjścia popołudniowe i niechęć facetów do tego ... Rzeczywiście często jest tak iż wielu facetów jak przyjdą po pracy to się nie chce wychodzić już ...sam chyba to mam -choć musze przyznać na usprawiedliwienie że czasem chcę wyciągnąć MŻ do kina lub spacer...a ona ze nie chce się jej...nawet sam do kina pójdę bo nie jestem w stanie jej wyciągnąć ..może to z przepracowania ? Chodzi o jednych i drugich ...bo teraz dużo wymaga od nas w pracy i ta aktywność zostaje wykorzystana do cna ..w pracy:( Coś w tym jest na pewno ale nie generalizuje -bo w końcu mam klientów którzy lubią sobie po południu posiedzieć przy piwku ze znajomymi i pohasać po necie przy okazji ... Im jesteśmy starsi tym bardziej w nasze zycie wkrada się rutyna i ciężko nas wyciągnąć z domku ...Czesto widziałem jak osoby zmieniające swój status cywilny coraż rzadziej wpadają do pubu -choć nie zawsze ( i całe szczęście ) ... Po pewnym czasie takie osoby wpadają do nas np.przed seansem do kina , lub świętować jaką uroczystość -ale na pewno to jest już rzadsze ...samo życie ...A potem to praca , dom i tak w kółko ...ehh...A teraz jeszcze ten magnes jakim jest internet w domu...to wogóle mozna prawie zrezygnować z zycia -widziałem takie przypadki -- przychodzili panowie do nas aby poczatować z paniami bo...w domu zona patrzy ;) Takie życie ...niestety i rutyna nas tak dobija -chwała tym kto potrafi się przeciwstawić temu schematowi -ale to nieliczni ... No dobra...nie smucę i wracam do pracy ... Kłaniam się niziutko wszytkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafaello//:) tak, masz rację, praca wysysa ostatnie chęci do czegokolwiek:D:D ale ja piszę o wyjściu raz na rok? Raz na 5 lat? Sylewster w lokalu jaki opisałam, miał miejsce jak miś miał około 1,5 roku, teraz ma 10:):) Raczej zmęczenie pracą nie ma tu nic wspólnego:D:D:D MM nie lubi wychodzić z domu i tyle... całkiemnowa//:) No widzisz:) szczęściara jesteś:D:D:D Ja wiem o okresie karnawałowym bo misio ma bal... musze kończyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemnowa
No Emi.. to mnie podbudowałaś.. A tak swoją drogą.. częściej będziesz tą czekoladę dla mnie parzyć. Dziś juz nie mam czasu .. potem są ferie.. ale na pewno wpadne.. pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Uśmiech na dzień dobry :D świetne to jest :D :D :D :D :D :D :D :D :D Całkiemnowa 🌻 :) witaj :) Ja mam też takiego niewyciągalnego z domu :) Ale za bardzo mi to nie przeszkadza bo też jestem mocno udomowiona :) Choć zdarza się że gdzieś by się chciało wyjść...... ale co........... głową muru nie przebiję ;) Emmi 🌻 :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Uśmiech na dzień dobry :D świetne to jest :D :D :D :D :D :D :D :D :D Całkiemnowa 🌻 :) witaj :) Ja mam też takiego niewyciągalnego z domu :) Ale za bardzo mi to nie przeszkadza bo też jestem mocno udomowiona :) Choć zdarza się że gdzieś by się chciało wyjść...... ale co........... głową muru nie przebiję ;) Emmi 🌻 :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiem zakręcona jestem dzisiaj , mam od poniedziałku tygodniowy urlop , dziosiaj wyjeżdzam o 20.30 , a jeszcze nie jestem spakowana i jescze w pracy ;-) Więc spróbuję trochę sie odkopać , rzucam wszysko w małe zapomnienie i mnie nie ma . Zostawiam MM , Macietka , psa i calą resztę na tydzień . Ale na topik może zajrzę , chyba będę miała dostep więc pozdrawiam gorąco i pa dla wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiem zakręcona jestem dzisiaj , mam od poniedziałku tygodniowy urlop , dziosiaj wyjeżdzam o 20.30 , a jeszcze nie jestem spakowana i jescze w pracy ;-) Więc spróbuję trochę sie odkopać , rzucam wszysko w małe zapomnienie i mnie nie ma . Zostawiam MM , Macietka , psa i calą resztę na tydzień . Ale na topik może zajrzę , chyba będę miała dostep więc pozdrawiam gorąco i pa dla wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooo!!! Jak Wam dobrze... każdy gdzieś wyjeżdza:) uśmiech na dzień dobry i Cicha//:) też wybieracie się gdzieś? zdanka//:) Wspaniałego wypoczynku życzę❤️ abys superacko wypoczęła i potem miała siły na częstrze pisanie na topiczku :D:D:D całkiemnowa//:) No widzisz!!! :) Mówiłam, że z nami świat wyda się piękniejszy :D:D:D Miłego wypoczynku życzę :):) Trzymam za słowo, że po feriach wrócisz do nas :) 🌻 miłego wypoczywania życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi-zdrada psychiczna to trudne do zdefiniowania. Bo polega na tym ,że ktos ciałem jest z Tobą ,a duchem z kim innym. MM rozmawiał przez GG z innymi dziewczynami /dwiema/ przez wiele godzin i mnie przestał zauważać.A raczej mu przeszkadzała moja obecność. Potrafił iść spać o 23.00 i wstać o 2.00 żeby gadać na GG. Mnie tłumaczył ,że to kolejna zabawka i to minie ,ale nie wiedział kiedy i nie przejmował sie tym ,że mnie to boli ,rani i upokarza. No ,ale minęło ,przeszło i teraz ma GG wyłączone . Niby jest OK ,ale wspomnienie mnie boli ............................. Teraz mam inny temat ,podziału ról w domu. Ja mieszkam w dosyć duzym domu z ogródkiem i jest tam naprawdę mnóstwo roboty. Dodatkowo dwa psy ,które brudzą okropnie i kopią w ogrodzie dziury. Ciągle buntuję sie ,że za dużo obowiązków na mojej głowie. Sprzątanie i zakupy i gotowanie i psy i praca i magiel i pralnia i prasowanie i pranie i inne. A jaki Wy macie podział obowiązków ????/ Moze lepszy niz u mnie /????????????????? Jakoś mi się to wydaje niesprawiedliwe !!!!!!!!!!!!!!!!! Nie zawsze mam siłę na to wszystko ,a jeszcze trzeba pamiętać o rachunkach i innych zobowiązaniach. Emmi- dom to poważna sprawa i mnóstwo roboty.Naprawdę. Walentynki - nie lubię i nie obchodzę .To nie nasza tradycja.Ale zalatuje mi Dniem Kobiet ,a tego dnia nie lubię. Miłego weekendu dla wszystkich !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie skończyłam walkę z wirusami :) Wytępiłam co do jednego a było tego 98 !!! Ale uprzedzam, bo to jakieś cholerstwo co się w poczcie samo rozsyła, że zanim wytępiłam, możecie też dostać ode mnie. Niechcący oczywiście. Tak że jak będzie coś ode mnie to wywalić bez otwierania. Jutro wyślę najwyżej jeszcze raz, to co dzisiaj do niektórych osób poszło. Sorry. Ale ja też dostałam, niechcący od kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z Love
Niestety, to co napisała Love 1966 to szczera prawda. Emmi-topik umiera. Kiedys zapierało dech w piersiach jak się was czytało, wtedy to miało sens, byłyście takie prawdziwe, szczere, a teraz az sie czytać nie chce o tych kawkach, czekoladkach i pogodzie. Topik stracił sens i myślę, że dlatego wiele osób przestało pisać. Nie ma tu już szczerości, macie wiele przeżyć, ale już o nich nie piszecie. Emmi-próbujesz podtrzymać topik, ale ten styl w ogóle do Ciebie nie pasuje. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×