Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

UFFFFFFFFFFFF jak gorąco @!!!!! już nawet uciekamy przed słoneczkiem. .........a na górze gdzie mam komputer jest 100 stopni. Nie da sie wysiedzieć. De - mi też kwitnie kliwia na pomarańczowo .A terz fachowcy przekopują ogródek ,a my sie kręcimy jak muchy w smole i jest wspaniale :):):):) Wszystkim buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja3
Witajcie nie czytalam Was chyba ponad 2 tygodnie, musialam wyjechac a tam gdzie bylam nie bylo komputerka. I znowu mam taakie zaleglosci. ja sie juz uzaleznilam od czytania Was !!! Naprawde czlowiek odplywa jak sie Was czyta, ktos wczesniej napisal ze ten topik to prawdziwy serial z prawdziwymi problemami, zgadza sie. Czytajac Was przenosilam sie gdzies daleko... Wasze problemy uswiadomily mi ze moje sa naprawde duzo mniej powazniejsze ale wiadomo przezywam je bardzo bo dotycza mnie. A tak naprawde te moje problemy staja sie z dnia na dzien coraz mniej wazne, wszystko sie prostuje, niewiarygodne to dla mnie, ostanie m-ce byly dla mnie takie trudne ze zaczelam rozmyslac o seperacji, a teraz wszystko sie podnosi z taka sila!!!! Duzo za mna rozmow z moimi przyjaciolmi, dla kazdego byl to szok ze mamy kryzys, ze rozmyslam nad seperacja. Uswiadomilo mi to jak jestesmy postrzegani, zezloscilo nawet troche. Jestesmy dosyc skryci i spokojni i od razu kazdy zalozyl ze idealni. Czytajac Was zrozumialm ze wiele jeszcze przede mna, ze musze sie nie poddawac. De to co doradzilas mi abym jednak nie wchodzila w moje osobiste tematy z nowym przyjacielem gdyz to jest niebezpieczne, sprawdzilo sie, gdy zaniechalam spotkan okazalo sie ze on liczyl na cos wiecej, i chyba nawet cieszyl sie ze miedzy mna a moim meze sie psuje. Pozdrawiam wszytskich w te upalna noc!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem czytam ale nie wysiedze za dlugo zeby pisac:(:(:( dopadl mnie znow nieziemski bol kregoslupa:(:(:( caluje was bardzo mocno i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!!!!!!!!! :) Wróciłem z moich wojaży do Lwowa....DE______zrobiłem sporo zdjec. MArgo Duża Buźka , dobrze że jesteś.... Bo...Emmi nie ma..:) Emmi usiłuje byc konsekwentna , tylko w nieodpowiedni sposob, probuje nam udowodnić ,ze jest konsekwentana i juz sie tu nie pokaze.....To taka mała dygresja z mojej strony...O widze noew buzie na forum.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia dziewczynki i Buber :):):) Ale Ty jesteś aktywny !!!! W taki upał. A ja jestem wściekła ,bo 4 dni wolne przeleciały między palcami i MM nie dał się na NIC namówić......................... bo za gorąco :(:(:( Snuł się po domu ,siedział przy kompie i spał . No , my z córka przynajmniej poszłyśmy na zakupy .Udane. I w niedziele MM zrobil grilla . To juz był nieziemski wysiłek. To jest taki typ pasywny ,któremu się nic nie chce i najlepiej żeby dać mu świety spokój........................... Najgorsze ,ze ta jego pasywność jest zaraźliwa i obezwładniająca . Co ja tak od rana narzekam :(:(:( trzeba sie ubierać i do pracy . Miłego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️hej🖐️ Ale gorąc,nie do wytrzymania.nie mogę,a tu dziś ma być 36stp:Ojeszcze się na więcej odezwę:)bużka! Love dzięki za zdjęcia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam ;-) No i po upale u mnie sie cos zachmurzylo,ale sie nie zdziwie bo mam ranna zmiane to nie morze byc fajnie na dworze :-) U mnie weekend nawet minol przyjemnie,MM spelnial moje zachcianki .A moze to glupie ale bylam wreszcie w stolicy tak szybciutko cos zobaczylam ale wreszcie udalo mi sie tam wybrac :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej powitanko🖐️ Ale wczoraj lało,ale się nachmurzyło,było okropnie i cała zmokłam:Oale powietrze się odświerzy.Dziś już ładnie,ale rano nie było netu u mnie:(.Dziś MM jest w domu idzie na popołudnie,a jutro ma wolne to rzadne dla mnie pisanie:(niestety.Widzę,że wszyscy zapominają o topiku,czy my ciągniemy go na siłę?Powiedzcie.....Bo ja nie moge się oprzeć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de
margo, bardzo Ci wspolczuje, niestety nie da sie pomoc tak na odleglosc, gdyby dalo sie chociaz czastke bolu przejac na siebie, ale nic z tego.Mozemy posylac pozytywne mysli i trzymac kciuki za Ciebie. Wyobrazam sobie, ze jeszcze trudniej przetrwac ten bol, kiedy takie upaly.Trzymaj sie mocno ❤️ Buber, no i gdzie te obiecane zdjecia? jak wrazenia ze Lwowa? Love podziwiam, ze Ci w takim upale jeszcze chcialo sie wybrac na zakupy, no chyba ze to sklep z bardzo dobra klimatyzacja, to wtedy tam bylo chlodniej niz na podworku:) Agrypina, mam nadzieje, ze dzisiejsza pogoda przyniosla Ci ulge, przynajmniej u nas juz od wczoraj wieczor, deszczowo i pochmurno i nie jest za cieplo, bo tylko +5, a obiecaja jeszcze spadek temperatury w ciagu dnia.teraz za oknem ciemno i czas od czasu blyska. Anies, no to mozno tylko pocieszyc sie razem z Toba, nie tak czesto nam dogadzaja NM, tym bardziej to doceniamy:) kaja, to najwazniejze, ze wszystko sie prostuje:)z calego serca ciesze sie razem z Toba, chyba jak i kazda tu z nas:) widzisz rada sprawdzila sie, chyba to moje doswiadczenie przynajmniej komus bylo pomocne, ciesze sie.Bo widzisz prostowac zawsze trudniej, kiedy sa jeszcze jakies postronne osoby, nawet kiedy wydaje sie, ze to przyjaciel( co zreszta mozno sprawdzic tylko z biegiem czasu).mam nadzieje, ze czas od czasu jeszcze tu wpadniesz, zeby przynajmniej pochwalic sie, ze jest dobrze i coraz lepiej:) Nie wiem czy to nazywa sie ciagniecie na sile, czy tylko swobodne wipsywanie sie w chwili kiedy na to ma sie chec i czas, przeciez nie ma obowiazku codziennego meldowania sie. Poniewaz nie ma nowych osob, wiec kazda teraz wpisze jakies chwilowe refleksje.zawsze wiecej ruchu bywa, kiedy trzeba kogos pocieszac, komus pomoc,mysle , ze to normalnie wszystkim milego dnia 🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wam wszystkim . :):):) De = masz racje,jeśli bedziemy ten topik traktować w kategorii musu i obowiazku ...to będzie to tylko jeszcze jeden przykry obowiazek......a ma to być przyjemność . Przecież do przyjaciela czy przyjaciółki tez nie ma obowiazku pisać czy dzwonic codziennie. Ale jest zawsze jak jest potrzebna. Myśle ,że tak samo powinno byc z tym topikiem. Jak chcemy to sie wpisujemy.Każdy nowy wpis ,nowych ludzi z problemami bardzo mile widziany. Wtedy sie mobilizujemy ,przytulamy i pocieszamy lub tylko słuchamy jak trzeba. Ja kocham ten topik i mysle ,że przetrwa :):):):) Teraz mam przyziemne problemy ,bo za namowa MM kupiliśmy nowy samochód na kredyt ,a starego nie możemy sprzedac. Raty są ogromne . Wartość starego spada bo przeciez tyle zaimportowalismy starych wraków.......... Niestety posłuchalam MM i źle ,bo jeszcze chcialam jeździć tym starym ,ktorego zresztą do dzis kocham , bo to jest suuuper samochód. A tak..petla kredytowa i spadajaca wartość starego wpędziły nas w klopoty finansowe :(:(:( W obecnych czasach !!!! Ale nie moge nawet MM powiedzieć : a mowiłam nie kupować ! Bo bylo by mu przykro ,a przecież juz sie stało i sie nie odstanie. Staram sie jako dobra żoneczka unikać takich narzekań. To ponarzekalam sobie tutaj. I juz. ❤️ dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:)wieczorkiem.... Dla mnie ten topik nie jest musem,teraz jak wiem,że nas mało coraz bardziej się wciągnęłam,jeszcze częściej tu zaglądam...:)bardzo go lubię,mam sentyment,może nie zawsze piszę o swoich problemach,ale czasem uda mi się coś skrobnąć:)staram się i chcę:)szkoda mi,że Margo mało daje znaku o sobie,że nie napisze,że jej smutno....no i że inne dziewczyny nie zajrzą.Ale miłe jest,że są te osoby co są.Powróciła DE,bo bardzo lubiłam ją czytać:):) i nie bądź taka skromna,bo masz dużo mądrości życiowej. Pozdrawiam was wieczorowo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkich :) gorącą kawką lub herbatką :) Miałam przekichany weekend, jeszcze nie mogę dojść do siebie . Córka miała biegunkę z wymiotami. Skierowanie do szpitala w ksiazeczce wypisane , ale nie poszłam. Boje się mojego szpitala. Już mi syna tam tak doprowadzili ,ze był w stanie krytycznym, bo go trzymali , choć nie wiedzieli co mu jest :( . Pisałam juz o tym. Ze strachu przed szpitalem zgodziłam się na skierowanie, ale prosiłam o dzień szansy ... jest lepiej ...dziś kontrol ,mam nadzieje ,ze już będzie w porzadku, groziło jej odwodnienie organizmu :( . ..... Zawsze podczas dni choroby dzieci , wyszukuję winy w sobie :(,.. za co?..co ja takiego zrobiłam ,ze moje dzieci cierpią ? :( ... czy to moja wina? ... co źle robię, czy jestem zła matką?.... wiem, wiem,...niepotrzebnie tak się maltretuje takimi myślami,...ale chyba każda matka tak ma :( ... Marguś ja już poznalam namiastkę takiego bólu kręgsłupa jaki Ty przechodzisz ........ przykro mi się zrobiło, bo myślałam ,ze się nie odzywasz z powodu prawka i .......... przystojnych instruktorów ;) ..jak łatwo się pomylić.......... i wysuwać pochopne wnioski .......... Takze wcale nie uważam ,że topik jest na siłę . Dla mnie to sentyment... bliskie mi są wszystkie Wasze problemy i chcę dzielić się swoimi tutaj,... gdy znajdę chwilę i piszę............. topik , to nie zapracowana koleżanka, co też wiecznie nie ma czasu i w momencie gdy ja chcę się wygadać wyzalić -moze poprostu jej nie być , czy nie mieć dla mnie czasu ..... a tak,.... pisze , gdy jest mi źle , pisze gdy jest dobrze ........ a każdy moze przeczytać właśnie wtedy , gdy znajdzie chwilkę i spokojnie zasiądzie przed komp. i przeczyta nasze radosci i smutki .... Już sie telefony zaczynają ,..gnają mnie do pracy ;) Pozdrawiam wszystkich, bardzo, bardzo serdecznie 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de
chyba dziewczyny dostatecznie jasno wypowiedzaly swoje zdanie, jaki musi byc topik, zgadzam sie z nimi ciepla, wspolczuje Ci z powodu choroby coreczki, tym bardziej ciebie rozumiem, ze doslownie dwa tygodnie przed tym przeszlam to samo, tylko z synem.Wiem , moj chlop duzy, ale problem tkwil w tym, ze on zachorowal w poniedzialek, a w srode mial egzamin maturalny:( poszedl zdawac z temperatura. Jak okazalo sie, u nas byla to prawie epidemia, prawie polowe dzieci moich znajomych na to przechorowalo, to jakis wirus, biegunka, wymioty, i temperatura prawie 40, cale szczescie, ze tak zle bywa tylko 2-3 dni, a potem juz znacznie lepiej. Ale jeszcze dwa kolejne egzaminy zdawal nie calkiem zdrowy, dzis ma angielski. Najwazniejsze, to dawaj duzo pic, rozne herbatki, mietowa , rumianek.A szukac winy w sobie? skad to ci przyszlo do glowy? czy dziecko bylo zaniedbane, nie dokarmione? albo cos takiego? wiec skad masz to poczucie winy? czy my zawsze musimy miec kompleks winy za wszytkich? !!i za wszystko? nie wazne, czy dziecko chore, czy maz niezadowolony, a moze rodzice? tak rzecz biorac, to zaraz zaczniemy obwiniac siebnie jeszcze i za polityke?! a topik jest i zyje swoim prywatnym zyciem, raz szybciej raz wolniej, w zaleznosci od naszych potrzeb. Ciekawe jak miewa sie HP? czyzby taki szczesliwy, ze nie ma chwilki do stracenia na Net, zeby sie pochwalic?:) a cicha dalej stara sie upewnic nas , ze wybrala taki nick nie bez powodu?:) wszystkim milego dzionka, Agrypina dzieki za lisciki i glupotki, usmialam sie i puscilam dalej w swiat. Buber, widze, ze we Lwowie nie nudziliscie sie, ladne zdjecia, dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka jestem ,ostatnio mam problemy z netem ale wreszcie dostalam sie. 👄 dla wszystkich.Mam dzisiaj wolne,ale oczywiscie mase spraw wiec napisze cos wiecej .Narazie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :D Coś cichutko tutaj , hop, hop .... ;) Z córcią już znacznie lepiej, mogę odetchnąć spokojnie . Zbliża się koniec roku szkolnego, syn w szkole ma same sprawdziany, klasówki , ale jakoś nie widzę go przy ksiazkach :(..Twierdzi ,ze uczy się jak ja jeszcze w pracy jestem ... Niby sprawdzam co zadane , jaki materiał do powtórzenia, jednak obawiam się ,ze nie mówi mi wszystkiego - tylko to co mu wygodnie, to co było łatwe ,albo co faktycznie zrobił i umie . Na spotkaniach w szkole dopiero jak oceny w dzienniku widzę , to okazuje się ile razy był nieprzygotowany . LEŃ okropny, wszystko aby szybciej, byle jak , a najlepiej nie robić nic - nie ma w nim motywacji do nauki :(,... nie widze żeby cieszył sie z szustek, a przejmował jedynkami , jakoś tak bez emocji wogóle do tego podchodzi ........ :( ......... bardzo mi sie to nie podoba :(......... gadam gadam,...tłumaczę ..... mówię jak ja to widzę, ze jest mi przykro , bo ja bardziej się cieszę z jego dobrych ocen niż on sam,...... ......... że przecież nie dla mnie są jego oceny .......ech,.... nie wiem,....czy to wiek,.... czy już takie podejscie do nauki mu zostanie ............. oj,.kawa zimna ...ale bleeee ...... zmykam do pracki ,.... dziś luzik sobie zrobię totalny ;)..... choć trzeba zakończyć m-c , jednak dziś dopiero odchodzi napiecie zwiazane z chorobą córki ..... dziś odpoczywam ...a robota - nie zając..... hihihih :D Love1966 🌻 Agrypina🌻 Anies🌻 Cicha🌻 Margo🌻 Kaja3🌻 De 🌻 Buber 👄 i dla całej reszty co czyta, zagląda ...🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moi mili🌻 Nowy dzień robi się coraz cieplejszy,pewnie znowu słoneczko nam poświeci:) A przede mną wolny weekend,ale od MM,wyjeżdża,będzie cisza,spokój:),jak ja to lubię.....przykre,że sie takie rzeczy pisze.Cóż życie?!W sobotę jadę do koleżanki,posiedzimy pogadamy sobie same,bo jak jest MM to więcej on z nią rozmawia niż ja.:O Cieszy wiadomośćm,że z twoją córcią ciepła już lepiej,wniosek taki,że obroniłaś się przed szpitalem:) Love zamilkła🌻 Anies🌻 Buber🌻 Margo🌻 DE🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):):) Nie zamilkłam z własnej woli :( Nie mialam Netu w domu. A z pracy nie mogę pisać ,bo jestem zajęta............. Może dzisiaj wróci. Zobaczymy. Buziaczki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌼 co slychac w wielkim swiecie ;-) U mnie pogoda taka sobie ale nie pada.Moje malenstwo bylo dzisiaj z przedszkola na wycieczce z okazji dnia dziecka,zadowolony a to najwarzniejsze.W domku sielanka,cieszy mnie to i napawam sie tym bo nie wiadomo jak dlugo bedzie trwac.Ale wiecie zauwarzylam ze ma na to wplyw sytuacja finansowa ostatnio troche sie poprawila i nie ma pretekstu do sprzeczek,a byly miedzy innymi z tego powodu.Dzisiaj wkurzylam sie w pracy i puscily mi pierwszy raz nerwy :-( zaluje ze dalam sie poniesc ale jestem tylko czlowiekiem i mam slabosci. Pozdrawiam wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOOOOOOOOO, nikogo nie ma ?????:(:(:( Ja nie miałam netu ,ale wrócil przed chwilką,więc sie przynajmniej przywitam Jestem przyjemnie najedzona i jakos nie widzę żadnych problemów .....umysł leniwy ,bo trawienie rozpoczęte , mysleć sie nie chce . A co słychać u innych ? Jutro weekend . Zobaczymy jak sie potoczy. Buziaczki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:)jestem sama:):):)ale jest mi miło:Djak ja lubie byc od czasu do czasu być sama:)jutro ide do kosmetyczki,potem po południu do koleżanki na grilla,no i po sobocie.A co z niedzielą?Zobaczymy:DPozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️widać wszystkie jesteśmy bez problemów i nic nas nie męczy ani nie nęka,jest nam miło i wesoło??Co?Czy tak jest?Bo żadnej tu nie ma:(:( Byłam dzis u kosmetyczki,oczysciłam twarzyczkę,spotkałam się z koleżanką,i jest mi ok.Ale zaglądam tu a tu cisza i mój ostatni wpis....:(:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELLO !!! Jak tam po weekendzie ?Moj akurat w pracy ,ale nie narzekam jakis grosz wpadl a pogoda tez nie byla nadzwyczajna. Agrypina graltuluje udanego wypoczynku,fajnie ze jestes.My akurat z MM nie widzimy sie za czesto ,wiec gdy mamy wolne razem to sie ciesze . Wicie ostatnio mialam nie mila sytuacje,moja znajoma przyszla mi sie wyrzalic na swoje problemy z mezem i takie babskie pogaduchy.Po czym wrucila do SM a przyjaciela mojegoM i obrucila wszystko co mi mowila ze uslyszala odemnie! MM nic mi nie mowil o tych sprawach wiec czuje sie pewnie,bo tamten ma pretensje ze on mi opowidzial o ich problemach[ nadarzacie] . I wicie nie wiem czy ona chciala sklucic naszych mezow czy nas. Tak sle zle czuje ,chociarz nic nie zrobilam.Jak ludzie potrafia byc zlosliwi :-) Narazie koniec tego marudzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i weekend minął :(:(:( A ja należę do tych osób ,które nie lubią poniedziałku :(:(:( Muszę sie długo przystosowywać do nowego tygodnia.A kiedyś bardzo lubiłam chodzić do pracy .....Ale to była inna praca . Ta obecna nie dość ,że nie przynosi pieniędzy ,to jeszcze nie daje satysfakcji. A dla mnie to bardzo ważne ...Ale wiem ,że nie nalezy narzekać ,bo tylu ludzi nie ma pracy i chcieliby jakąkolwiek.... Wolne dni minęły miło i spokojnie . Oczywiście z planu maximum wyszło minimum ,bo wczoraj jakoś malo nam się chciało robić , ale przynajmniej odpoczęlismy. Agrypina, dzięki za pocztę , śpiące zwierzątka suuuuper. Miłego tygodnia wszystkim. Dużo słońca i usmiechu :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) A ja tam lubię poniedziałki ... wiem , nie powinnam tak mysleć , a co dopiero pisać ......:(....... mając dzieci w domu , do tego jedno małe, to po prostu nie wypada..>:(....... ale mam dość \"nijakich\" weekendów ,..gdy przez pogodę lub niedyspozycję dzieci , nie można wyjść na dwór ..... a w domu mam dośc widoku meża , który albo śpi, albo siedzi przed komp .:(........ Niby jest, ale to tak jakby go nie bylo ... :(...do tego trzeba być cicho jak śpi ,..jeśli nie śpi - to nie daj boze o cos go poprosić żeby pomógł, czy zrobił ..:( ..... narzeka ,stęka ,..nagada się,..ech..... wkurza mnie to i wiadomo moj humor udziela się dzieciom,... nie mam wtedy ochoty na zabawy ,..ale za to smigam ze scierą po chałupce jak perszing,żeby złość wyładowac ..... złośc??.......... nie to chyba nie jest złość ... czuję okropny żal......... zal, że życie przez palce przecieka,... że jesteśmy razem,.ale osobno .......... a miało być tak pięknie .... zaczynalismy dosłownie od zera,.... mamy mieszkanko, dwójkę wspaniałych dzieci,..mamy pracę ,..dośc stabilną sytuację materialną ...... ale co z tego ?..:(......... Musze zrobić prawko, dzieci zapakuję w samochód i będę mniej uzależniona od niego .....tylko cholera , ja tak się boję samochodów ...:( :(:(:(:(:(........... a z resztą i tak powiedział, ze nawet jak zrobie , to mi nie da samochodu........ ech...... zycie..:( Chyba we wszystkie poniedziałki witam Was takim humorkiem :( ..no cóz ...tak bywa .... Przegladając inne topiki , czy podczytując czaty \"po 30 \"...zauwazyłam ,ze dużo kobiet robi taki rachunek życia i doświadczeń ......... czy to taki przełom ??? .... i każda tak ma? Zbliża się koniec roku szkolnego ....... maż łaskawie zajżał w ksiązki i pytał o oceny syna ......... zrobił mu nieziemską awanturę ...... Może tak średnio w roku szkolnym ze 3 razy się tym zainteresował ... nie wytrzymałam - zwróciłam mu uwagę ,że skoro na bierząco nie śledzi jego postępów w nauce , to chyba nie ma prawa czepiać się o kilka trójek .... moze to nie jest odpowiedni argument , ale tak jak emmi kiedyś pisała o stosunku swojego męża do dziecka, to u mnie jest tak samo :(,......... dla Męża jego pierworodny syn , to głupek, tępak, niudacznik ..... i wiele podobnych epitetów pada pod adresem syna ...:(........ zapewne wiecie kobitki jak serce rozdzierają takie słowa w ustach męża, ojca tego dziecka, ....mezczyzny , którego sobie wybrałam na towżysza do ostatnich dni zycia........ ................ Tak naprawdę to wspaniałe dziecko , choć czasami ma swoje humorki ;) ... charakterek buntownika , zawsze ma swoje zdanie ...( w szkole brak dystansu do starszych bardzo mnie martwi ) ale patrzac na rówieśników , to ja mam bardzo grzecznego, miłego, sympatycznego - chłopaczka , o jakiego w dzisiejszych czasach naprawdę trudno ......... my - niby starsi i madrzejsi też mamy złe dni , padają słowa , których żałujemy , więc co sie dziwić już nastoletniemu chłopakowi ......... mam nadzieje ,ze to minie ,..... Chyba czas zabrać się do pracy ,....... :( .......... oooo,..słoneczko u mnie się pokazuje :)..moze nie będzie tak źle ;) .. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie 🌻 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pogoda :-( Przesylam duzo sloneczka,na nowy tydzien.Ja wyjatkowo nie czuje ze to poniedzialek,a tez ich nie lubie bo wczoraj pracowalam. Ciepla👄 masz niewesolo,ale my kobiety nie zjednym sobie poradzimy.Moje slonce jet teraz w fajnym wieku( prawie szesc) i jeszcze wiekszych problemow nie mam .Szkola za rok,ogolnie jest dobrym dzickiem jestem z niego i zsiebie dumna (narazie) zobaczymy jak bedzie dalej.Ostatnio zapytal sie mnie skad sie bierze dziecko... szok co takiemu dziecku powiedziec? Ale wybrnelam jakos z tego. Agrypina🌼 Love🌼 De🌼gdzie sie podziewasz? Margo🌼 Cicha🌼 i cala reszta👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×