Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Gość eurekaon
normalka- czytając wasze posty odkryłem ---- jestem kobieta holera co teraz . mam dziewczynę czy ona jest les.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do SHE KAMELEON Witam , nie pisałam tu wcześniej ale przeskoczyłam z topiku o molestowaniu psychicznym w rodzinie- natrafiłam na Ciebie i zmartwiłam się. Twój tekst pasuje do tamtego topiku- facet jest typowym przedstawicielem \"znęcacza\" psychicznego. Może tam zajrzyj? smuci mnie twoje zdanie: muszę z nim być. - naprawdę musisz? a po co? Co dla ciebie dobrego z tego wyniknie? dużo masz życia do zmarnowania? Trzymam kciuki,żeby ci się ułożyło, ale nie będzie łatwo.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już w pracy🖐️ witam was serdecznie👄ale małe będę mieć możliwości z netem,ile będę mogła to skrobnę🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze,czemu Wy nie piszecie? Ja to jeszcze udzielam się na innym topiku ale tam to jest ruch a tutaj? U mnie niby dobrze ale wpadam ze skrajności w skrajność,jeszcze pare takich akcji MM i chyba w jakis nałóg wpadne:P pozdrawiam i czekam na odzew😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Widzę,że padamy......:(niestety chyba to robi się nieuniknione....:(co zrobić,może u każdego aż tak dobrze się dzieje....u mnie czasem jest ok,a czasem nijak.Mam dość wiecznego narzekania MM,mam dość usługiwania mojemu M,mam dość tego,że żona ma robić wszystko:Pniby mi się wydaje,że w końcu jakoś się dotarliśmy,ale czasem nie jestem pewna.To chyba jest to,że ja już sie tak nie przejmuję,że ja sie postawię,że odpyskuję:Pale czasem trzeba sie zastanowić czy warto dożyć takiej starości z tym człowiekiem:PPotrzeba jest odwaga ducha,jak to zrobiła JAKO TAKA.Zazdroszczę jej tego,że jest silna:) Miłego wieczoru,bo nie wiem jaki będzie mój:O She podaj topik gdzie piszesz to może ja tez sie tam zadomowię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypina🌻podałam Ci na gg gdzie jest ten topik Ja bym mogla caly czas tu pisać ale wyszloby na to ze to moj pamiętnik bo prawie tylko ja tu ostatnio sie wpisywałam:) pozdrawiam i zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich cieplutko 😘 Agrypinko - myślę ,że mogłabyś przenieść się na topik 30-parolatek,jest fajny ,jest trochę dziewczyn z Wrocławia i atmosfera super. No i topik zyje. Ja go czasami czytam ,ale nie łapię się już wiekowo ,hihihi, Powodzenia She- 😘 na Ciebie zawsze można liczyć ,że coś napiszesz ,ale ten topik to już niesty w agonii ,a szkoda. Dla wszystkich czytających 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Agonia agonią,ale można jeszcze zajrzeć.....:Pnikt mi nic nie napisał..... Wiesz Love kiedyś tam pisałam,na samym pocz ątku,ale wtedy logowałam sie pod innym nickiem,bo niby mój fajny,bo inny,ale jakis długi no i ciężki w wymowie.Tylko problem jest taki,że ja mam mało czasu.Przeważnie jestem rano na topiku,a po południu jestem w pracy,a wieczorem to mi sie nie chce zaglądać.A tam życie wre cały dzień.Tylko wiesz Love,mi juz bliżej 40 niż w dół:O:Phi,hi.Życie,czas leci nieubłagalnie..... Pozdrawiam i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypina🌻dawaj do trzydziestek,tam jest co czytać i caly czas nowe osoby ze spamietać nie idzie:P Buber🌻cos ostatnio sie tu nie udzielasz łobuzie;) Pozdrowienia dla wszystkich poczytujacych,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po długiej nieobecności. Pochrzaniło mi się w życiu tak że nawet mi się pisać o tym nie chce. Dłuższy czas nie miałam też netu. Ale w miarę możliwości zagladam :) Niewiele wpisów ale fajnie że jeszcze topik istnieje. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam..:) Po mału wracam do \"normalnego\" życia. Jestem już w pracy o zwykłej porze, kiedy bedę wychodzić.... nie wiem...dopóki nie nadrobię zaległości :(... Szkoła , przedszkole, praca,...dom... jak dobrze ,ze jestem w pracy, przynajmniej nie myślę (tak często) o MM ..... jest fatalnie...:( Muszę w końcu przestać się oszukiwać i przyjąc do wiadomości jaki on jest... a ja ciągle się łudziłam, tłumaczyłam sama sobie jego nietaktowne zachowania, ...czas zejść na ziemię.... Jak widze mało nas tutaj, niewiele miałam do czytania, no cóż -takie jest życie . Serdecznie witam cichą👄:)...i dzieki reszcie za \"potrzymywanie\" topki przy życiu;) Prawko moje ...... robi się..... :) ...za tydzień egzamin :). Pozdrawiam cieplutko Wszystkich 🌻 znikam w papierki.... bleee..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicha ,Ciepła - 😘 😘 😘 jak miło Was widzieć :) ale coś nastroje kiepskie :( popiszcie trochę ,to może Wam ulży ....... She - zaglądaj :) i pisz trochę Agrypina - 😘 A ja miałam miły weekend i tylko dziś pracować mi się nie chce........aby do popołudnia ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicha Ciepła_____cześc dziewczyny!! A co sie porobiło?? Pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 Nie mam już sił rozmawiać, tłumaczyć, wyjaśniać... prosić ... Jestem zakompleksioną szarą myszką, która ciągle domaga się słuchania, zauważania, akceptacji, dobrego słowa .... przytulania, dotyku. Chyba jestem zbyt wymagająca, to przerasta MM i już ma dość \"dowartościowywania\" mnie. Tak wiele nas różni .... to już jest męczące. Dzieciństwo miałam nieciekawe....zmory przeszłości męczą do dziś. Przez całe dotychczasowe życie jeden miałam cel ....nie być taka jak.... (trudno o tym mi pisac) ....wiem ,ze nie jestem, to mój osobisty sukces. Tylko takie pilnowanie się na każdym kroku .... ciągle robienie czegoś tylko po to żeby MM był zadowolony, żeby nie mógł mnie porównać z ..... jednak jak się chce, to i znajdzie ..... znalzł ..... wytknął mi rzecz , (z która zupełnie się nie zgadzam) ... to tak bardzo bolało .... Boli, gdy słyszysz od męża, tak bliskiej Ci osoby ....... ech,..... nieważne..... nie wiem jak to wszystko ubrać w słowa...tyle myśli mi się kłebi w głowie..... To nic, trzeba się pogodzić, ze taka jestem ......... wszystko jest fajnie, gdy nic od niego nie chcę, nie ma problemów, spraw do wspólnego rozwiązania ..... wtedy ok.... ale chciałabym żyć \"razem\" , dzilic się troskami, kłopotami,...... on tego unika.... nie mam od niego pomocy, wsparcia ....trudno... Zrobię prawko (ciekawe, za którym razem zdam ...) ,... kupię małe autko, upragnionego pieska (MM nie lubi sierści ...nie będzie woził psa w swoim samochodzie, bo będzie brudno) ..... mam cudowne dzieci,.... i tym będę musiała się zadowolić,..... czy wystarczy???? nie wiem, ale spróbuję ......... a on niech żyje w swoim świecie OBOK. Musze się nauczyć, że tego co bym chciała od niego ... nie dostanę.... tylko kiedy w końcu przestanę się łudzić???? Już nie pamiętam od kiedy tu piszę, ale teraz pomyślałam jak różne nastroje tutaj już miałam ..... smutek, radośc nadzieję, załamanie, szczeście ..... to kolejne etapy mojego życia , ...a ja ciągle nie potrafię wyciągnąć wniosków .... nadzieja....złudzenia.... czekanie. Pewnie już nie raz tak samo pisałam......... ech,...głupia baba..... masochistka??? Trochę sobie \"pogadałam\" ....... lżej... Miłego dnia. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Jak dobrze,że ktoś zajrzał:):Djak nikogo nie ma jakos nie ma weny do pisania:Oniestety,bo może byłoby o czym napisać. Ciepła👄jak miło,że jesteś:Dcieszę się ogromnie,pewnie do ciebie napiszę ale list,który dostaniesz pocztą,bo na net rzadko zaglądasz,a dostać papierek jest bardzo miło:)Rozmumiem cię,u mnie nastroje przejawiały sie podobnie,ale nie było radośći-chyba tyle tylko,że cieszyłam się,że dostałam się na stduia.....radość mi sprawia jeszcze to,że stawiam się MM.U nas rozwiązywanie wspólnie spraw to zgadzanie się na jego opcję,ja również mam dość zadawalania MM,a porównywać ciebie nie może,bo ty jesteś zupełnie inna osobą,a jemu łatwiej jest zwalić na daną osobę winę.Głowa do góry,pamietaj,że jestes bardzo super kobietą,pomysl sobie,że co on by bez ciebie zrobił??....wszyscy facecie sa prawie tacy sami(sorry Buber) Nie chce piusac jakie ja usłyszałam od swojego MM słowa,teraz wytykam mu je i przypominam,powiedziałam,że sam daje mi przykład do takiego mówienia.Jest takie powiedzenie:Jak bóg Kubie,tak Kuba bogu:P Miłego dnia:)od soboty zaczynam maraton zajęciowy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepła 😘 przytulam Cię mocno. Nie wiem oczywiście jakie jest podłoże Twojego ciągłego niezadowolenia z siebie ,ale musisz przestać to wszytsko analizować i rozbierać na czynniki pierwsze ,bo tylko..........się unieszczęśliwiasz........ zmiń to ,,,co zmienić możesz i staraj się pogodzić z tym ,czego zmienić nie można.....to stary banał ,ale życiowy........znajduj sobie powody do radości, małe i duże ,popatrz na świat radośniej ,od razu wszystkim łącznie z Tobą będzie lepiej ;):):) Jak to napisałam , to sobie pomyślałam \"jak to łatwo komuś radzić \" ,a zacząć od siebie jest trudniej. Wczorajszy wiatr wkopał mnie w takiego doła ,że powiedziałam w domu ,że rozumiem dlaczego ludzie się wieszają w taką pogodę .Brrrrr ,bie znoszę wiatru , powoduje u mnie niepokój. Cicha- nie bądź już cicha :0 odezwij się do nas. Buber -a czemu mnie nie pomachałeś ??????? :(:(:( Agrypina- gdzie jesteś ? szkoła się jeszcze nie zaczęła ! She- a Ty też wlazłaś do jakieś nory ?????? Dla wszystkich buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za miłe słowa 🌻👄🌻 agrypina- super niespodzianka -dzieki👄 Przez ten czas co było \"dobrze\" ......owszem - było, ale to był czas,że za wszelka cenę chciałam udowodnić(sobie i MM), że potrafię nic nie chcieć od MM, że ze wszystkim sobie poradzę. Radziłam sobie, całkiem nieżle, ale ja tak nie chcę . Jestem typem samotnika, unikam ludzi, jednak człowiek, to jak stadne zwierzę - potrzbuje obcowania z ludzmi. Ja chciałam , by MM zastąpił mi całe \"stado\" .... dlaczego??? No to kilka słów wyjaśnienia. W moim wyglądzie jest jeden paskudny \"defekt\" (nie mówię o kompleksach, bo tych, to każdy sobie znajdzie wiele) . Przez to, od zawsze unikałam ludzi, nowych znajomości ...... nie znoszę gdy mi się przyglądają .... czasami wiem ,ze to jest taki odruch, bezwiednie \"to\" przyciąga wzrok. Ludzie, którzy już mnie dłuzej znają, przyzwyczajają się i tak nie zwracają na to uwagi. Gdy poznałam MM nie widziałam nigdy, aby mu to przeszkadzało, nigdy nie pytał, po prostu nie zwracał uwagi (choć nie jestem pewna czy tak było, bo miałam wielkie klapki na oczach..) ..... skoro taką mnie zaakceptował, to uczepiłam się jego i tak mam do dziś ..... Pewnie męczę MM .... Moze gdybym mogła pozbyć się tego, zmienic..... hm.... niby mogę, ale to jest bardzo kosztowne:(.... po prostu nie stać mnie na taki wydatek.... z pewnością odmieniło by to moje życie towarzyskie ..... może powinnam zbierać forsę,.... ale ile lat ...... i czy warto na starość?.... a jeśli się mylę, wydam (marzenia) kupę forsy ...i co?... czy ktoś tak z dnia na dzień moze się odmienić i zostać duszą towarzystwa..... bzdura... Zostaje mi tylko nadal samotne obcowanie z przyrodą........ dzieci... i moze w końcu upragniony pies..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypino, jeszcze kilka słów do Ciebie :)🌻 Piszesz ,że \"się stawiasz\" ...moze to i dobre rozwiązanie, ale nie dla mnie. Ja już mam dośc sprzeczek, awantur i słóżbowych rozmów. Pragnę ciszy, spokoju ..... uśmiechu gdy się mijamy, delikatnego dotyku, musnięcia gdy jesteśmy blisko, spojżeń jego ciepłych oczu, zrozumienia moich obaw i problemów ( a przynajmniej -nie olewania ich) ......... itp,..itd..... a najbardziej pragnę ,aby powiedział - przepraszam- gdy ja zmywam gary, a on chce coś z szafki pod zlewem .................. przeginam, co???? Chyba naprawdę jestem zbyt wymagająca......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepła🌻mialam nie pisac na razie ale jak Ciebie czytam to mi się smutno zrobiło.Kurcze,czemu to akurat nas trafilo ze jestesmy z takimi facetami,no fakt komus oni musieli przypaść w udziale:PJa tak samo jak Agrypina sie stawiam i robię to na co ja tez mam ochote i nie zawsze to sie podoba MM,ale to jego problem,całe szczęście ze mam teraz mase obowiązków i roboty i nie przeszkadza mi to ze sie mijamy.Chociaż nie moge powiedziec ze jest teraz beznadziejnie,bo nie jest.Zauwazylam ze cos MM chyba zrozumial bo stara sie pobyc choć troche z dziećmi,stara sie być miły,czasem ma tylko odpały np o glupiego pilota do telewizora lub ze siedzę przed kompem i nie chce łóżka pościelić:Pa on mi karze:DNo i ja wtedy siepukam w czoło ze kazac to on mi nie będzie,ewentualnie ładnie poprosić.Dochodzimy do porozumienia ale wiem ze tak fajnie to zawsze nie bedzie bo to jest taki typ człowieka i już Ale się rozpisałam,zmykam do córki bo płacze z bólu(miała dzisiaj zabieg chirurgiczny wrosniętego paznokcia u duzego palca u nogi) Pozdrawiam,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Szkoła zbliża mi się wielkimi krokami,już w sobotę......:P Wczoraj miałam rozmowę z MM:Pnie podoba mi się,bo mam doceniać same jego dobre strony,ale on nie widzi tego co robi źle,jak ubliża,ile razy robi przykrość,jak rani,jak jest nieprzyjemny,jak nie szanuje.....to nie jest tak,dlaczego ja mam słyszeć te wszystkie przykre słowa od niego:(:(:(czy on jeszcze coś czuje??czy tylko to jest przyzwyczajenie??....... Przytoczę słowa ciepłej: >ja też chce trochę czułości i docenienia,a nie tylko wymagania ode mnie:P:P:P:P Pozdrawiam i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula 21
Czesc kobietki!Tak siedze, czytam i chyba sie przylacze.Mam 21 lat i jestem mezatka dopiero 5 miesiecy maly to staz,niestety odczuwam samotnosc.Moj maz jest kierowca ciezarowym i pracuje od maja w firmie pod hiszpanska spedycja i od tego tez czasu mieszkamy w hiszpani wraz z jego rodzicami i mlodszym rodzenstwem.Moj maz jest w domu 2 razy w tygodniu i wlasnie dlatego tesknie i czuje sie samotna.Z wielka niecierpliwoscia czekam az przyjedzie i przytuli mnie.Ja nie pracuje, ucze sie jezyka ale wiem jedno ciezko tutaj ze znajomymi.Wszyscy moi znajomi zostali w Polsce i mamy jedynie kontakt telefoniczny ale brakuje mi kogos z kim moglabym pogadac.Za miesiac jade do Polski nie moge sie doczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa tez
"...Ja już mam dośc sprzeczek, awantur i słóżbowych rozmów. Pragnę ciszy, spokoju ..... uśmiechu gdy się mijamy, delikatnego dotyku, musnięcia gdy jesteśmy blisko, spojżeń jego ciepłych oczu, zrozumienia moich obaw i problemów ( a przynajmniej -nie olewania ich) ........."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ale ja dzisiaj wkurzona i smutna:( Powiem tylko tyle ze mogę znieść wiele ale chamstwa i oszustwa nie cierpię:( Pozdrawiam i chyba wrocę do Was szybciej niż myślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!{czesc]🖐️🖐️ Nie macie pojęcia jak się cieszę,że znowu(po tak długiej przerwie)mam znowu dostęp do internetu.Pewnie mnie nie pamiętacie,bo głównie czytałam a wpisałam się może ze dwa razy ale okazało się,że Wasze wpisy i obecność,sa dla mnie bardzo ważne.Teraz przeczytałam tylko ostatnią stronę i...brak słów,że tak sobie ludzie-zdawałoby się najbliżsi-mogą wzajemnie zatruwać życie.Przed urlopem Agrypiny,obiecałam że napiszę o sobie.Więc piszę. Od wczesnego wieku młodzieńczego mam ogromne problemy z cerą(wieczne dojrzewanie :-)),co stanowi od lat mój główny kompleks.Stąd nie ubieram się tak ,jakbym chciała,nie maluję,nie chodzę na basen(a bardzo lubię pływać)a nad morze poza sezonem,nie czuję się pewnie wśród ludzi itd itp.MM to mój kolega z podstawówki i sąsiad(wydawało mi się,że znając mnie od dziecka akceptuje mój wygląd i osobowość)Jedynie przy nim czułam się swobodnie i dopiero pani psycholog w tym roku(bo już sobie nie radziłam)uświadomiła mi,że właściwie nigdy ani on we mnie nie widział kobiety,ani ja w nim mężczyzny.Teraz mamy lat znacznie więcej i ja nagrodę za głupotę(którą sama sobie przyznałam) Przez te lata \"kupiłam\"od niego przekonanie,że jestem beznadziejna właściwie na każdym polu.Najlepsze jest to,że w oczach świata uchodzę za tzw.kobietę sukcesu-nieco ekscentryczną.Mamy firmę,od maja mieszkamy w moim wymarzonym domku na wsi a ja ledwo zipię.Nadmiar stresu(i sytuacja w firmie i budowa domu a głównie brak wsparcia czy nawet zrozumienia o czułości czy miłym słowie nawet nie wspomnę,spowodował,że nasilily mi się ataki astmy i właściwie od tygodnia prawie ciągle mam problemy z oddechem.Postanowiłam,jako że w styczniu przekroczę magiczną czterdziestkę,że nie zmarnuje reszty czasu,który mi został.Zabrałam się więc za rozwiązywanie po kolei naszej wspólnej materii-ale jest to dla mnie bardzo trudne psychicznie,bo ja nie znoszę kłótni,agresji i po prostu zbyt dużo czuję a że znamy się prawie całe zycie,to z miny i sposobu w jaki wchodzi,wiem w jakim jest nastroju.Boję się,że sobie nie poradzę finansowo,zdrowotnie i samotnie.W ogóle boję się...ale jeśli nic nie zrobię,to pozwolę się zniszczyć.Więc dzięki,że jesteście i proszę nie dajcie sobie wmówić,ze nie jesteście wystarczająco dobre w ..czymkolwiek,i póki czas szukajcie rozwiązań dobrych dla Was,bo czas płynie a facet raczej się nie zmieni. Dodatkowy paradoks polega na tym,ze w ramach zasługiwania na miłość,jeździłam na różne kursy psychologiczne,m.in przez 3 lata na POP(Psychologia Zorientowana na Proces wg.A.Mindela),i ludzie przychodzą do mnie po różnego rodzaju porady i wsparcie-he,he i podobno jestem w tym niezła.Taa-czyż nie załużenie przyznałam sobie tę nagrodę?To tyle-ufff,ulżyło mi. Dla wszystkich🌻🌻🌻i wielu,wielu ciepełek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️raz jeszcze Własnie doczytałam,że zle wróżycie temu topikowi.Może nie będzie tak źle.Nacik🌻Gratuluję i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×