Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Gość wesolek
topik fajny,mało wpisujacych-gdzie jestescie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam takanowa🌻 pamiętasz mnie jeszcze? Miałam problemy kiedyś potem było dobrze a potem znowu wróciło to samo (nie chce mi się powtarzać to co tu pisałam kiedyś, kto mnie pamięta ten wie) Odeszłam od męża, układam sobie życie na nowo, znalazłam swoją drugą połowę, jestem szczęśliwa i czuję się kochana i sama też straciłam głowę dla mojego faceta. Teraz wiem jak to jest kochać i być kochaną i że dla takich chwil warto żyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mamo, jak miło Dziewczyny 👄 pewnie ze pamietam tak dawno tu nie zaglądałam obiecuje sie poprawić 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja po... nie wiem jak długim czasie ;) Takanowa👄 hihi...już połowa lutego...hihi She❤️świetnie sobie radzisz strasznie sie ciesze 👄 Agrypina 👄pozdrawiam :D Buber👄🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Już nie czuję się samotna Tylko za dziećmi bardzo tęsknię, córka nie może pogodzić się z tym, że odeszłam od męża a syn na razie nie chce ze mną zamieszkać, ale mam nadzieję, że z czasem przekonają się, że to była słuszna decyzja dla nas wszystkich Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owowww
she kameleon---bardzo dobrze zrobilas,jestes przynajmniej szczesliwa i zadowolon,a zycie jest jedno pamietaj i warto zyc jego pelnia a nie dusic sie w zwiazku ktory nie daje radosci juz i sie wypalil,powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej :) :) rzeczywiście, już nie tylko połowa lutego , ale zaraz połowa marca u mnie po japońsku - uczę się ciągle żyć w nowej sytuacji, chociaż to juz półtora roku, od kiedy jestem świadomą żoną hazardzisty. chciałabym, żeby to jakoś przetrwało, ale coraz częściej myślę, że mija współuzależnienie, i nic nie zostaje.... She kameleon - czy to się nazywa "dojrzewanie do decyzji" ??? Boję się tego, nie chciałbym go skrzywdzić w ten sposób, on się naprawdę stara, a ja zimna jak lód... nie mam chyba juz w sobie uczyć żadnych... Koleżanka powiedziała mi kiedyś, że ona to sobie nie wyobraża życia bez swojego męża, nie widzi poza nim świata i nie umaiałaby żyć bez niego. Ja ciągle mam wyrzuty, że n ie mam takich myśli, i dałąbym sobie radę... pozdrawiam Was Wszystkich magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witam i pozdrawiam "poświątecznie" 🌻 dziewczyny czy ktoś tu jeszcze zagląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takanowa 🌻 no właśnie ja zajrzałam ;-) Nadal z dziećmi nie układa się tak jak bym chciała ale nadal kocham i jestem kochana w nowym związku, ja żyję i z każdym dniem kocham mocniej i bardziej - fajne uczucie :-) Postawiłam wszystko na jedną kartę, ale nie da się zrobić tak aby każdy był zadowolony Ale dla tych pięknych chwil warto żyć pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04503
zycie jest jedno i po co tkwicie latami w nieudanych zwiazkach?zgorzkniale teskniace za 'normalnoscia'? ja odeszlam od mezczyzny z ktorym bylam latami i meczylam sie a od 2 lat mam milosc swojego zycia,jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie,wiem co to milosc i nawet jak nie widzimy sie pol dnia to tesknie za nim i mi go brak,naprawde nie warto sie meczyc nawet dla dzieci,nikt nie zwroci wam zmarnowanych lat,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam jestem studentką V roku psychologii i piszę obecnie pracę poświęconą związkom małżeńskim, bardzo proszę o poświęcenie 10 minut i wypełnienie kwestionariusza. Badanie jest całkowicie anonimowe wyniki zostaną wykorzystane wyłącznie do celów naukowych. Myślę, że udzielenie szczerych odpowiedzi na pytania może okazać się przydatne do rozważań dotyczących związku i nasunąć pewne refleksje. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do udziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za "matka" która opuszcza dzieci dla innego ? Zwierzęta pod tym względem są bardziej rozwinięte emocjonalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odu.pl/2qgg tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mary1986
Smutna i bolesna sytuacja. Moja znajoma miała podobnie i przeczytała książkę Zaplecze - Violetty Komar. Powiedziała mi, że dzięki niej uporała się z problemami. Polecam w jej imieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×