Dlaczego spora część facetów woli młodsze?

To chodzi tylko o kolana. Kobiety po 30 mają brzydkie kolana i nogi.

Oczywiste że każdy facet woli zdecydowanie młodsze kobiety. Równolatka to ostateczność z braku laku bo przy nich szybko zdziadziejesz. Młodsza zawsze nakręca cie do działania. Pod każdym względem lepiej. A ze starszą to już kompletna porażka dla faceta.

Młodsza kobieta to jest ogólnie swoisty komplement dla faceta.

mam 25 lat i jeżeli jakiś 35+ latek myśli że się zainteresuję to powodzenia :D

No raczej porażka dla faceta. Ale co ma zrobić kiedy młodsza go nie chce. A jawnie się nie przyzna bo zostanie z niczym.

Rym cym cym coraz więcej młodych Ukrainek w PL:) Ram zam zam kolega poznał o 15 lat młodszą Brazylijkę w UK :) Są już ze sobą 2 lata razem, po ślubie. Fakt, one jakoś szybciej się starzeją niż Europejki :)

Dla faceta tylko młodsza i to co najmniej o 3 lata, gdyż panowie później dojrzewają. Najwyraźniej to widać w 3 klasie, kiedy dziewczynki to już panienki, a chłopcy no cóż jeszcze dzieciaczki. Z czasem bardzo mozolnie ta różnica próbuje się zacierać. Wszystkie powyżej podane powody są uzasadnione i oczywiste na korzyść młodszych partnerek. I naturalnie najważniejsze są kolana i łydki, bo najbardziej rzucają się w oczy. A wyjątki jak zwykle tylko potwierdzają tę wysoce powszechną regułę.

5 lat minimum 3 lata nic nie robi.

Co najmniej 5 lat.

A mnie jest wszystko jedno jaka jest różnica wieku ,mężczyzna ma być pracowity, nie latać co tydzień na piwo z kumplami, nie mieć tabunow koleżanek i kochać swoją kobietę całym sercem i to ona ma być jego priorytetem.

Wszystko jedno jaki aby kasę przynosił. A serce po to aby był głupi i na ciebie tyrał.

Atrakcyjny facet zawsze będzie miał wzięcie i u młodszych i u starszych, ale zastanówcie sie ilu facetów po 35 roku życia jest atrakcyjnych? znam kilku, którzy byli niesamowicie przystojni na chwile przed 30 i troche po, żaden z nich nie jest już obiektywnie atrakcyjny ( nie tylko moja opinia, ale też innych dziewczyn) brzuchy piwne, zakola siwe włosy brzydka cera od śmieciowego żarcia, tematy do rozmowy już też nie te , samotni starsi faceci dziwaczeją na starość - zaniedbali się panowie niesamowicie . Jeden z nich jak dla mnie był jeszcze jakiś czas temu 10/10 piekielnie inteligentny, oczytany piekielnie przystojny, dobra praca własne mieszkanie międzynarodowa kariera (nie jakieś finanse czy pr, tylko ścisła dziedzina). Od jakiegoś czasu tylko plotkuje i narzeka, rozmawia o serialach, jest strasznie marudny, płaczliwy.Prace rzucil w diably, co akurat jest chwalebne, bo nie pieniądze sie liczą, robi teraz coś co jest jego pasja. Wyłysiał ponoć od chorej wątroby, +50 kg, trądzik - pije enegretyki i je jakieś syfy. Kiedyś uprawial sport teraz mu sie nie chce. Calymi dniami oglada telewizje i gra w gry ( tak twierdzą jego koledzy). C Narzeka,ze poznałby jakąś dziewczyne. Ostatnio nawet nei chce mu się myc i prać ubrań. Chodzi ciagle w za małych spranych czarnych rzeczach. Tak kończy wielu facetów po 30 :P O swojego meża dbam, żeby sie tak nie zapasł.

A ja zauważyłam ,ze wiekszosc tych nieatrakcyjnych po 30ce to panowie żonaci. Małżeństwo mężczyznom nie służy , szybko dziadzieją ,za to znam paru wolnych po 30ce i dbają o siebie choć super piękni nie są ale maja czas na rower , basen a niestety żonaci tego czasu nie maja.

Ja nie wiem po co faceci udzielają się w takich tematach. Wszystkie te wpisy typu mam 20 pare lat i dla mnie 30 latek to stary dziad to są wpisy 30+ letnich zdesperowanych bab co monitorują wszystkie tematy o wieku. Na logikę jak dana młoda dziewczyna by tak faktycznie myślała to by nie wchodziła na takie tematy bo co ją interesują 30 latki czyli stare dziady i traciła czas na gorliwe udzielanie się co 5 minut. Poza tym w rzeczywistości ludzie nie potrafią zgadnąć wieku bez pomylenia się o co najmniej 5 lat. To jest żałosne, że kobiety 30+ nie potrafią się pogodzić z tym, że mężczyznom mogą podobać się młodsze i (w większości podobają) i będą zaklinać rzeczywistość, że prawdziwe związki to są związki równolatków, a inne to tylko za kasę. Myślicie, że jak przekrzyczycie te brednie na forum to nagle staną się prawdziwe.

Opoczno , nasza pani kierownik woli młodszych, więc odbiła męża swojej dużo młodszej koleżance z pracy. ;).

W Polsce to większość ludzi jest dziadami.

Co do łysienia to większość młodych facetów łysieje niestety. DIETA tzn. to co jemy jest niezwykle istotne też. Jak zakonserwować się? (w sumie dotyczy to obu płci) - trzymać odpowiednią dietę, ograniczyć do minimum cukry proste, śmieciowe jedzenie typu kebaby, hot dogi, hamburgery itp. - co najmniej 2 razy w tygodniu jakiś sport/trening. Godzina wysiłku statycznego (siłownia) i godzina ruchu (rowerek, bieganie, basen) - odpowiednia liczba godzin snu - picie dużej ilości wody - unikane nadmiernego opalania się - raz w tygodniu peeling skóry - na noc krem nawilżający (nawet zwykła NIVEA) - czytanie książek - śledzenie nowinek technicznych - dokształcanie się

To jest żałosne, że kobiety 30+ nie potrafią się pogodzić z tym, że mężczyznom mogą podobać się młodsze i (w większości podobają) i będą zaklinać rzeczywistość, że prawdziwe związki to są związki równolatków, a inne to tylko za kasę. Myślicie, że jak przekrzyczycie te brednie na forum to nagle staną się prawdziwe. xx Brednie to smarujesz ty, bo właśnie związki/ małżeństwa równolatków są najtrwalsze i najszczęśliwsze. Ludzie w tym samym wieku lub mocno zbliżonym rozumieją się bez słów i jakoś nie zauważyłam, zeby facet zdziadział, gdy zwiąże się z równolatką. To z dużo młodszą gdy się zwiąże bardzo szybko dochodzi do konfliktów miedzy mini, bo ci ludzie się nie rozumieją. To jest za duża różnica wieku i takie małżeństwa szybko się rozpadają, albo żyją jak pies z kotem. Często gdy się facet zwiąże z dużo młodszą żyje w ciągłym stresie i zaczyna chorować. Dosłownie w przeciągu kilku lat ze zdrowego mężczyzny robi się kaleka, a to wszystko dlatego, że jest za duża różnica wieku. Ludzie którzy żyją pod jednym dachem nadają na różnych falach i nie będą ze sobą szczęśliwi nigdy.

Ta młodsza w wieku 18 lat wyprowadziła się z domu. x Czyli patologia, bo 18 letnia dziewczyna uczy się w szkole średniej i powinna mieszkać w domu rodzinnym

Ludzie którzy żyją pod jednym dachem nadają na różnych falach i nie będą ze sobą szczęśliwi nigdy. x Nadawanie na tej samej fali nie jest domena tego samego wieku ale charakteru i usposobienia. Jeżeli dwoje dorosłych ludzi lubi razem spędzać czas , maja te same zainteresowania to wiek nie ma znaczenia. Tak naprawdę bardzo zgodnych par jest bardzo mało nawet w środ rówieśników.

gość dziś Ta młodsza w wieku 18 lat wyprowadziła się z domu. x Czyli patologia, bo 18 letnia dziewczyna uczy się w szkole średniej i powinna mieszkać w domu rodzinnym x To patologie w Polsce stać na kupno dziecku mieszkania? Taka patologie to każdy kraj by chcial :)

"Ja nie wiem po co faceci udzielają się w takich tematach. Wszystkie te wpisy typu mam 20 pare lat i dla mnie 30 latek to stary dziad to są wpisy 30+ letnich zdesperowanych bab co monitorują wszystkie tematy o wieku. Na logikę jak dana młoda dziewczyna by tak faktycznie myślała to by nie wchodziła na takie tematy bo co ją interesują 30 latki czyli stare dziady i traciła czas na gorliwe udzielanie się co 5 minut. Poza tym w rzeczywistości ludzie nie potrafią zgadnąć wieku bez pomylenia się o co najmniej 5 lat. To jest żałosne, że kobiety 30+ nie potrafią się pogodzić z tym, że mężczyznom mogą podobać się młodsze i (w większości podobają) i będą zaklinać rzeczywistość, że prawdziwe związki to są związki równolatków, a inne to tylko za kasę. Myślicie, że jak przekrzyczycie te brednie na forum to nagle staną się prawdziwe." To twoj problem, ze nie umiesz pogodzic sie z prawda. Jestem rok 92, mam wrzucac zdjecie dowodu, zeby jakis staruszek mi wierzyl? Wchodze na kazdy temat, ktory ma duzo odpowiedzi.

Ja jestem rocznik 92, mam chłopaka o prawie 8 lat starszego i jest o niebo lepiej niż z równolatkiem. Dogadujemy się bez problemów. Mój poprzedni facet to by ciągle siedział w domu, nie chciał jeździć na wycieczki (nawet jak miał kasę na to), nie rozwijał się, pracował dużo a zarabiał niewiele (pracował jako ochroniarz). Ja chciałam gdzieś wyjść potańczyć to nie bo po co. Czy wysłać go na kurs jakiś-też nie ma sensu. Z obecnym się dogaduje bez problemów, mimo różnicy 8 lat. Oboje jesteśmy po studiach, dodatkowo prowadzimy razem firmę. Co do łysiny to ten młodszy był bardziej łysy:) Zresztą może już jak się jest po 20tym roku życia to 8 lat to nie jest duża różnica wieku. Być może mam na to inne spojrzenie bo oboje z chłopakiem byliśmy trochę za granicą, z dala od zaściankowej Polski gdzie schemat jest taki: szkoła/praca->ślub z równolatkiem->nudne życie od 1 do 1, pętla na szyje w postaci kredytu. Pozdrawiam i życzę dystansu do siebie samego :)

Patologia to mieszkanie do 30ki z rodzicami.

Starość to się zaczyna kiedy noc się dłuży. Wg mnie różnica 5 lat to nie jest jakaś ogromna. W sensie biologii. Życie w stresie może być z młodszą i starszą. Ogólnie ludzie w Polsce są jacyś zestresowani.

Takie tematy można ciągnąć w nieskończoność. Jestem młodsza od męża o 10 lat. Zostawił mnie dla starszej o 5 lat.... Masakra :( żeby chociaż była ładna....

Panowie po prostu chcą, żeby ich dzieci i wnuki wychowywał obcy facet. Na mojej ulicy mieszkają długoletnie wdowy. Na innych ulicach jest podobnie, a niektóre wdowy przeżywają drugą młodość. Mężczyźni statystycznie żyją znacznie krócej od kobiet, więc perspektywa spędzenia samej ostatnich 15-20 lat życia nie jest zbyt interesująca dla kobiety.Rozumiem jednak, że dla mężczyzn to wspaniała perspektywa, mieć opiekuna do samej śmierci, wiec prawie każdy facet powie, że woli młodsze. Tyle, że jakie ma znaczenie co woli facet ? Na związek muszą zgodzić się obie strony. A nie jest tak, że każda kobieta < 30 chce starszego więcej niż 4 lata, obserwując otoczenie myślę, że to może z 15 %. Oczywiście pomijam przypadki prawdziwej miłości, która rządzi się swoimi prawami, ale to tak rzadkie zjawisko, że pewnie nieistotne statystycznie.

Tylko, że jak moja młodsza dziewczyna była w szpitalu to ja się nią zajmowałem, myłem ją, pomagałem przy rehabilitacji. Powiedziała: "żartowałam, że na starość będę Ci tyłek podcierać a póki co to Ty mi podcierasz :D za młodu " :-) Jak facet ma 30 lat to raczej będzie szukał młodszej np 25 latki, bo takie co mają 30 lat to są wyrachowane, albo już rozwódki... Spotkania z kobietami po 30 przypominają rozmowy o pracę.

Tylko, że jak moja młodsza dziewczyna była w szpitalu to ja się nią zajmowałem, myłem ją, pomagałem przy rehabilitacji. Powiedziała: "żartowałam, że na starość będę Ci tyłek podcierać a póki co to Ty mi podcierasz :D za młodu " :-) Jak facet ma 30 lat to raczej będzie szukał młodszej np 25 latki, bo takie co mają 30 lat to są wyrachowane, albo już rozwódki... Spotkania z kobietami po 30 przypominają rozmowy o pracę. Co do obserwacji otoczenia: dużo facetów co ma dziewczyny równolatki to wynika z ekonomii i raczej braku odwagi i chęci zadbania o siebie. Później tematy na forum: Mój facet nie dba o siebie, mój facet ma sera pod napletem, mój facet nie stara się itp. Młodsza kobieta to impuls do dbania o siebie. Co do zdrowia to niestety ale i młode osoby mają problemy zdrowotne, z którymi kiedyś borykały się starsze osoby. Śmieciowe jedzenie, zła dieta, stres. Wiecie, że obecnie nastolatek ma połowę mniej testosteronu niż np. 40 lat temu? Kobieta dzisiaj mniej razy podciągnie się na drążku niż 30 lat temu.

A mnie równolatki nie chcą, bo myślą, że jestem młodszy. Mam 30 lat a na żywo to 30tki unikają mnie, na imprezach itp zagadują do mnie kobiety tuż po 20. We Włoszech jedna dziewczyna 18 letnia myślała,że mam 21 lat, dopiero jak pokazałem dowód,że mam 30 to uwierzyła...