Dlaczego spora część facetów woli młodsze?

A ja jak studiowałem IT to nie było na roku fajnych dziewczyn xD Tzn były ale jako koleżanki :) Dopiero po studiach znalazłem sobie młodszą, fajną dziewczynę. Wcześniej to jakoś żadna równolatka się mną nie chciała interesować a dbam o siebie (i dbałem). Zresztą wg mnie ludzie powinni być komplementarni.

Pomyłka no już 19 miała jak się wyprowadziła. Bo jest z początku roku :) Jej matka to by chciała wszystko od córki, ale cóż. Teraz matka została sama, bez kasy i kochanek ją zostawił. Podała matkę do sądu o nachodzenie i znęcanie się. Także nie każda nastolatka siedzi pod kloszem rodziców i mamy co zabrania jej mieszkać.

Ja mam 25 lat a wyprowadziłam się z domu zaraz po maturze, faktycznie miałam 18 lat, bo jestem z grudnia:) Przed maturą to oczywiście mieszkałam w rodzinnym domu, dużo nauki itp. Zaczęłam studia w innym mieście, pracę itp. Poznałam faceta 7 lat starszego. Właściwie ja zaczynałam studia, on już był chwilę po. Dzisiaj prowadzimy razem firmę, mamy dzieci. Seeeks jest super. Poprzedni młodszy to kończył po 3 minutach i chyba nie znał pojęcia gra wstępna. Ile ludzi tyle historii... Nie ma reguły. Tak jak ktoś pisał, że po 20 roku życia jednocyfrowa różnica wieku nie jest ważna, o ile ludzie mają wspólne cele. Pozdrawiam.

Ludzie nie kolccie się. Nikt nie ma wpływu na to kiedy się urodził. O gustach się nie dyskutuje... Każdy inaczej uważa jeden woli młode,bo cos tak,jeden starsze bo coś tam...Nie ma reguły, mamy nasze poglądy. Nie wina wasza ze macie np 36 zamiast 24 albo odwrotnie. Taki ten świat jest i powinien akceptować drugiego człowieka. Pozdrawiam gorąco ;)

analityk analizator dziś Pomyłka no już 19 miała jak się wyprowadziła. Bo jest z początku roku Jej matka to by chciała wszystko od córki, ale cóż. Teraz matka została sama, bez kasy i kochanek ją zostawił. Podała matkę do sądu o nachodzenie i znęcanie się. x Czyli jednak patologia. W normalnych rodzinach takie cyrki się nie dzieją. x Także nie każda nastolatka siedzi pod kloszem rodziców i mamy co zabrania jej mieszkać. x No nie każda. Te z patologicznych domów uciekają jak najwcześniej, a te co mają normalne rodziny wyprowadzają się na swoje, gdy założą własne rodziny, lub krótko przed. Nikt nikomu nie zabrania mieszkać. :D Twoja koleżanka uciekła z patologii, a nie się wyprowadziła jak normalna, młoda kobieta, która rozpoczyna własne, dorosłe życie.

Ja sobie nie wyobrażam życia z dużo starszym facetem. Gdy ja przykładowo będę miała 45 lat to taki sporo starszy około 65. Przecież to już stary dziadek i niejeden w tym wieku laską się podpiera :D:D

nie spora część facetów lubi młodsze tylko dewianci i psychole lubują się w takich. łapią dużo młodsze od siebie odrzuty płci żeńskiej żeby pokazać całemu światu jaka to młoda na niego poleciała a ludzie i tak wiedzą swoje i tylko się śmieją :D

rzadko sie trafia fajny, dojrzalszy facet, tzn niektorzy juz w wieku 26-27 lat wygladaja staro, niektorzy lysieja juz jak maja 20 pare lat, wielu "imprezowiczy" po przechlaniu wygladaja jakby mieli 40 lat, mnostwo zmarszczek na twarzy facet tez musi o siebie dbac i prowadzic zdrowy tryb zycia, wtedy moze zlapie mloda laske, a tak to zostaja marzenia....

Mam 23 lata i spotykam sie z facetem starszym o 8 lat. Dlatego, ze: - szuka czegoś na stałe (osoby w moim wieku zwykle chcą sie jeszcze bawić) - jest dojrzały emocjonalnie - traktuje mnie jak kobietę - zabiera na normalne randki, otwiera drzwi, zawsze po mnie przyjeżdża i odwozi, traktuje z szacunkiem, pomaga ze wszystkim - ma własna firmę i dom - jest zaradny życiowo Dlaczego (prawdopodobnie) on spotyka sie ze mną: - podobam mu sie fizycznie - mam własna firmę (jestem po studiach), ambitna i zaradna - mam własne mieszkanie i auto (samochód dość słaby, ale jest ;)) - mamy wiele wspólnego Jego była (rówieśniczka) nigdy nie przepracowała nawet 1 dnia...

Ja zawsze lubiłam starszych facetów, więc dla mnie to było naturalne, że z takimi się wiązałam i za takiego wyszłam za mąż. Ale nie jest to jakaś kosmiczna różnica.

A, i z domu wyprowadziłam sie tez zaraz po maturze :) a relacje z rodzina mam bardzo dobre

Taki starszy facet też lubi sie zabawić albo zabawiał powinnas zerwac z nim bo tacy staruchy kolo 30 roku życia to nic dobrego dla związku.

Taki starszy facet też lubi sie zabawić albo zabawiał powinnas zerwac z nim bo tacy staruchy kolo 30 roku życia to nic dobrego dla związku.

Mój to ma już bliżej do 40 niż do 30 :D

Kobiety też chcą młodszych a nie starych kawalerow kolo 30stki

Trzeba sie zastananowic ze po 30stce facet to degenerat i zboczeniec gdzie po uzywal sobie przez reszte zycia i wymaga mlode cialko. Omijac jak najdalej takich starych mezczyzn.

dziś - to chyba zależy od kobiety. Ja nigdy nie spotykałam się z rówieśnikiem ani z młodszym. Jako kumple są fajni, ale nie wyobrażam sobie związku z kimś takim. Na studiach miałam takiego znajomego, który był ode mnie dużo młodszy i strasznie chciał dostać szansę, ale mnie to po prostu rozwalało: ja robię doktorat, on jest świeżo o maturze i nie dostał się na studia - ciekawe jak to by miało wyglądać...

Trzeba się zastanowić dlaczego taki 30 latek dalej jest sam? nie wierzcie w bajki że się nie ułożył sobie życia przez tyle lat?! pewnie korzystał ile się dało i teraz chce młodej i atrakcyjnej kobiety. Jak wy sobie wyobrażacie ty atrakcyjna kobieta po 30stce a facet po 40stce osyfiony, zaniedbany bo tak wiekszość mężczyzn wygląd, z brzucholem i tak dalej? od razu wam się ode chce nawet seksu i zaczniecie zdradzać faceta np z młodszym.

i to nie zalezy od wieku kiedy facet jest dojrzały bo możesz spotkać chłopaka typowego nastolatka w wieku 18 lat który nie jest typowym dupkie, nie myśli przyrodzeniem, myśli przyszłościowo i chce założyć rodzinę.

I zauważyłem, że zazwyczaj z winy faceta! rozpada się związek

dziś mogę odpowiedzieć za siebie i swojego. Nie ułożył sobie życia, bo nie chciał. Dla niego branie ślubu przed 30 to paranoja. Zarówno on jak i ja byliśmy wcześniej w związkach - on jest raczej długodystansowcem więc jeden trwał 8 lat, inny 4. Pobraliśmy się jak miał 34. Ja jestem młodsza, ale to mój mąż lepiej wygląda. Jest mega seksowny, biega, chodzi na siłownię, ma świetne ciało i z wiekiem robi się coraz lepszy. 10 lat wcześniej nawet bym na niego nie spojrzała, a teraz zapiera dech w piersiach, przynajmniej mi. Żaden młodszy facet mi się wcześniej ani później tak nie podobał. :)

może to ich w jakiś sposób podnieca albo czują się lepsi. nie wiem.

Haze dziś Dla mnie to nie paranoja w tym wieku brać ślub

np. był w 5 związkach i co z żadną sobie nie ułożył życia masakra jakaś

haze jestes dziwadlem, to wychwalanie przez ciebie swojego faceta jest chore. jaka normalna kobieta pisze ze jej facet wyglada 100razy lepiej od niej :D kazda kobieta bierze sobie faceta na ktorego tle to ona blyszczy. nie bierze sie bog wie jakiego modela z ktorym trzeba nieustannie konkurowac uroda i na ktorego tle dostaje sie kompleksow. ty jestes nienormalna i az dziw ze przystojniak polecial na takie cos co uwaza sie za brzydala. czy moze jestes jakims gejem albo transem bo twoj styl pisania przypomina mi tu kogos, jak mu bylo.. inac..costam 89

dziś - każdy ma własne zdanie na ten temat. Ja też nie planowałam wychodzić za mąż przynajmniej do 30. dziś - W 5 nie był, bo by musiał zacząć w przedszkolu. Z jedną wiązał poważne plany, ale odeszła, druga go zdradziła po 4 latach. Potem się już z nikim nie wiązał na stałe. Też miałam kilka związków i nie trafiłam na takiego faceta, który by się dla mnie nadawał do życia. Nie wiem dlaczego to jest dla Ciebie taka masakra. Nie wiem też, czy zdecydowałabym się na ślub z kimś, kto był moim pierwszym chłopakiem. Chyba całe życie bym się zastanawiała, czy trawa nie jest zieleńsza u sąsiada.

Przecież dla haze każdy facet to brzydal tylko nie jej facet :D

dziś - nie uważam się za brzydala. Jestem atrakcyjną kobietą, natomiast mój mąż jest niewątpliwie bardziej atrakcyjny, przynajmniej subiektywnie. Nie ma wątpliwości, że ma lepsze ciało, bo o nie dba, a mnie się nie chce. Każdy mój facet był bardzo atrakcyjny, bo zawsze lubiłam w domu popatrzeć na coś przyjemnego. Wychwalam swojego chłopa, bo jest tego wart, no i może jeszcze ewentualnie dlatego, że go kocham, ale to inna sprawa. Natomiast nigdy nie musiałam konkurować z nim urodą, ani nie dostałam kompleksów, tak na mnie działają piękniejsze kobiety. Mężczyźni to odmienna kategoria. Poza tym, nic tak nie dodaje kobiecie blasku jak brylanty i odpowiedni facet u boku.

dziś - nie zgodzę się, podobają mi się niektórzy faceci. Ale mój mąż najbardziej. :)

coz mam powiedzieć już mam trochę lat a młode kobiety się garna i wcale nie jestem bogatym .