Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zupa na kostce rosołowej? nigdy w życiu!

Polecane posty

Gość gość

tak jakoś głupio wyszło ze nie mam w zapasie żadnego mięsa w zamrażarce. A chciałam ugotować zupę. do sklepu niby tylko 1,5km ale maz pojechał na szkolenie, wróci koło 19, a z buta mi się nie chce. mam w domu kostki rosołowe bo maz robi sobie z nich marynatę do karkówki z grilla i przyznaje przez chwile o nich pomyślałam. ale szybko poszłam po rozum do głowy. zrobiłam zupę smieciuche ;) pokroiłam włoszczyznę, zalałam woda, dorzucilam zieloną soczewicę, kielbaske podsmażyłam na suchej patelni i wytopilam ja, potem wrzuciłam do ugotowanych warzyw. I wyszła fantastyczna zupka :) zabielilam jogurtem naturalnym i podałam ze świeżą natka pietruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urzekła mnie Twoja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w związku z tym? Ja to nawet nie mam kostek rosołowych w domu, bo nie dodaję ich do niczego, a marynatę do karkówki można zrobić bez nich :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwaly się święte kafeterianki. Wszystko eko a rocznemu dziecku bigos do żarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co w związku z tym? chciałaś sie pochwalić jaka to niby idealna jesteś? Współczuję życia, że musisz się dowartosciowywać takimi bzdurami jak nie używanie kostek rosołowych do zupy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bigos do jedzenia jak już-moje dziecko nie żre. Skoro u was zamiast jedzenia jest żarcie to przyjmij do wiadomości że reszta ludzi je, bądź spożywa posiłek. Nikt roczniakowi takich potraw nie serwuje. Nawet jesli zdarzy się wyjątek to on potwierdza regułę. Swoją drogą nikt codziennie go nie spożywa i serwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka różnica czy zjesz tę kostkę w zupie czy z marynatą na grilowanej karkówce. Jeden hoooy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uzywam kostki rosolowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka. ja karkówki z tą marynatą nie jem. maz taka robi i taka je. dziecku jej też nie daje. .nie napisałam tu aby się dowartosciowywac a żeby poddać pomysł, bo kostka byłaby najłatwiejszy rozwiązaniem ale można inaczej ;) i taka zupa na kielbasce-zwłaszcza ze to taka domowa ze wsi-wyszła naprawdę pyszna :) taki obiad z niczego wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiełbasa to taki sam syf jak kostka rosołowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buhahaha jaka bieda, zupe na kiełbasie gotować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajecie małym dzieciom kiełbaski i parówki .jprd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie żryj tą zupe na kiełbasie a ja pójdę na sushi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zupa wyszła pyszna i nie bieda a po prostu nie chciało mi się iść do sklepu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra nie ma o czym pisać to zakłada wątek o zupie na kiełbasek. Swoją drogą kiełbasa i jogurt naturalny nic tylko się zesrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frela96
Można zamiast kostek używać koncentratu bulionu. Teraz w swojej ofercie takie produkty ma Krakus. Zarówno bulion warzywny jak i drobiowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie jest
No proszę jaka jesteś mądra kobieta.Dobrze że napisałaś, bo nie jedna z nas by nie wiedziała że są takie "mudre" sposoby na zupkę "śmieciową" Wyhuśtać kaferiankę:D Powinnaś książkę napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ktoś się zainspiruje owa zupa dla mnie brzmi fajnie u nas zupy są rzadko bo moja teściowa ZAWSZE gotowala na rosolkach i mój mąż myśli że tak ja robię i boi się jeść takie świństwo udało mi się przekonać go do jarzynowa kalafiorowej i pomidorowej z mojego przepisu na mięsie a nie rosolkach spróbuję jakąś zrobić na kielbasce :-) autorko bardzo dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta śmierdzielka od badziewnego krakusa kolejny stary temat podnosi i spamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw spróbuj a potem oceniaj, pewnie każdą zupkę przyprawiacie wegetami itp... zobacz jaki jest tego skład. A ten bulion znam i sama używam, zerknij sobie na jego skład bo ten akurat nie ma glutaminianów, wzmacniaczy, i innej chemii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam gotuje zupy na kostkach i żyje. Brzydze sie miesa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak robicie zupe bez kostek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też. Tym bardziej, że to mięsko też nie jest takie eko. ;) Zupa na kiełbasie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kiedyś zobaczyłam w mięsnym co ludzie kupują za mięsa na zupę omal nie zwymiotowalam. Chcesz zjeść zupę warzywną, a ona na mięsnym tłuszczu lub kurczaku wcale nie faszerowanym chemia. ;) Albo wkroi ci kiełbasę...jesz kalafiorowa a czujesz kiełbasę. Potem wylawiaja i jedzą z musztardą na kolacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja probowalam robic zupe bez kostek, ale zawsze wychodzi jakas taka bez smaku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze używam kostek rosołowych a takze mięsne. Inaczej jest to bez smaku. Nawet na kurczaku ugotować z warzywami rosol wychodzi nie taki sam. Pracuje w restauracji i tu wszyscy z tego korzystają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w domu w ogole nie mam kostek rosołowych bo nie kupuję .Wywar robie na miesie i włoszczyznie.Rosół musi być porządny, .ale jak byłam ipiekunką w domach orywatnych ti podopieczny zyczył sobie taką zupe ,miwuł ze in tak lubi.Chciałam mu jakies jarzyny wkrouc ale nie miał nic takiego.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w domu w ogole nie mam kostek rosołowych bo nie kupuję .Wywar robie na miesie i włoszczyznie.Rosół musi być porządny, .ale jak byłam opiekunką w domach prywatnych to podopieczny zyczył sobie taką zupe ,mówił ze on tak lubi.Chciałam mu jakies jarzyny wkroic ale nie miał nic takiego.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do smaku,dodaję liśc laurowy i kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego..oraz odrobinę wegety.Oczywiście marchewka pietruszka seler cebula i lubczyk jak mam akurat.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×