Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tyle kobiet żyje i robi tak by tylko mąż był zadowolony

Polecane posty

Gość gość

Jak słyszę od koleżanek te wszystkie teksty to ręce opadają. Główne tematy to co gotować by mężowi smakowało, spieszę się do domu bo mąż czeka, mężowi robią to, tamto w łóżku to nawet sperme zjedzą żeby tylko mąż był zadowolony... A na pytanie co mężowie robią dla was odpowiedzi nie słyszę. I wcale przez to mi nie żal tych wszystkich biednych kobiet kur domowych, bitych zdradzanych etc bo jak mąż nauczony że żona chce tylko jego zadowolenia to co się będzie hamował. Szkoda że kobiety same siebie tak ponizają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda bo moja robi wszystko dla kochanka a ja dla jego żony i tak się bawimy z wymianą w wyrku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę tak samo autorko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram autorkę. Mam 60 lat i wiem, o czym pisze autorka. Nadskakiwanie mężowi często wychodzi bokiem żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie się martwisz. One są uległe i je to kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kilka lat na pewno przestanie kręcić, a zacznie uwierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie baby. Myslą ze tym chłopa zatrzymają , albo ze będzie je doceniał lub nie zdradzi. Nic bardziej mylnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo to tak jest faktycznie że kobiety myślą że Boga za nogi złapała i same uczą facetów że to on jest tym guru a później płacz bo nagle on się zmienił. To faceci powinni się cieszyć że nas mają a nie na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet moja mama, mimo ze rozsadna, inteligentna, raczej feministka, tak spedzila zycie, do tego cale zycie domem zajmowala sie ona i ja, brat dopiero jak dorosl i sam sie poczul. Obydwoje pracowali, ojciec wszystko mial w nosie, bo robilo sie samo. Teraz tylko sie boje zeby w zadna strone nie przegiac z mezem, a potem z dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie panienki chyba niewiele lat skoro dobro małżeństwa kojarzy wam sie tylko ze staraniem z jednej strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ty staruszko nie umiesz czytać bo to temat o tym że kobiety na własne życzenie życie sobie marnują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium - a ty chyba za duzo, bo literki ci skacza i nie rozumiesz o czym tu sie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często kobiety tak są wychowane, sama złapałam się na tym że tez tak robiłam przez 9 lat małżeństwa, i doszłam do wniosku że tylko wtedy jest dobrze gdy jest tak jak mąż chce. W końcu się zbuntowałam, przestałam przejmować się co powie teściowa, mama czy ktoś z rodziny i znajomych teraz nasze małżeństwo jest takie jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu jest do rozumienia ?:D zdaniem autorki źle jest jeśli kobietach uszczęśliwia swojego męża bo ...?bo co właściwie >? natomiast jakby maż starał się o zadowolenie żony to już jej zdaniem byłoby ok . tyle tylko ,że małżeństwo to coś więcej niż tylko swoje własne partykularne interesy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo fakt faktem co prócz zadowolenia męża ma żona z nadskakiwania? Wielkie g i brak szacunku niestety. Bo np czy np jeśli żona ugotowała pyszny obiad dla niego w poniedziałek to czy w ramach wdzięczności on jej ugotuje we wtorek? no niestety ! Wręcz wydrze mordę że co jest do h... ze obiadu nie ma? A za każdą rzecz zrobioną przez niego to od razu trzeba chwalić jak bohatera roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję serdecznie czy to wzorców wyniesionych z domu czy to obecnego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac cos jest, bo nadal nie rozumiesz, ale nie dziwie sie, za czasow naszej edukacji nie bylo czytania ze zrozumieniem, a zgadywanie, co poeta mial na mysli. 'Tylko maz byl zadowolony', napisala autorka jasno i wyraznie. Ale moze wedlug ciebie troszczenie sie w jakimkolwiek stopniu o wlasne dobro to potworne zlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakby " tylko żona była zadowolona " to już byłoby w porządku ?:D no zgadnij ,skoro masz taką w tym wprawę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zgadne: nie byloby. Ale o tym nie ma po co rozmawiac, bo to jakies marginalne przypadki, jesli w ogole :P Ladnie sobie dopowiadasz, nie ma co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje powinni być zadowoleni... Ty nie masz dla kogo żyć tylko dla męża!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie nie dopowiadam - po prostu nie mam doświadczeń opisywanych w pierwszym poście bo w moim otoczeniu nie ma w/w przypadków opisywanych przez autorkę . Znam za to przeciwne - a przoduje w nich kafeteria :D - ludzie pobierają się ale każdy żyje dla siebie, troszczy się w głównej mierze o siebie i zabiega o swój dobrostan . jak długo potrwa takie małżeństwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama ojcu ubranie nawet NA następny dzień szykuje. On nigdy w domu nawet palcem nie kiwnie ale ona znajdzie zawsze jakieś usprawnienie dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja w imieniu allium zapytam: reka w gorze, ktorej po pracy maz w fartuszku przynosi mojito i leci dalej z mopem i zmywaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyżbym ustanowiła cie swoim adwokatem ?:D a dla równowagi , która z was ponosi główną odpowiedzialność za dom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że to nic złego, jeśli kobieta troszczy się o zadowolenie męża. Źle jest wtedy, kiedy on nie odpłaca jej tym samym. Źle jest wtedy, kiedy ona uważa, że jej obowiązkiem jest zadowalanie męża, a on nic nie musi, z racji tego, że jest facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:46 Z czystej zlosliwosci w imieniu Allium dziekuje za przejrzyste wyjasnienie co autorka miala na mysli. Masz szczescie Allium ze tego nie doswiadczylas w swoim zyciu, niestety w zbyt wielu domach to standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy facet idzie na łatwiznę i wykorzystuje nadskakującą żonę. Dasz palec, zechce rękę i kobieta ugotowana. A potem lament, że ma lenia na kanapie. Od luksusu trudno odzwyczaić takiego osobnika, a kto dobrowolnie rezygnuje z tego luksusu? na pewno nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:55 Nie tylko facet, kazdy czlowiek. Tylko, ze u nas nadal kobiety wychowuje sie do matkowania mezczyznom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam szczęścia . dobre małżeństwo nie jest kwestią szczęścia - a przynajmniej nie tylko jego samego - ale pracy i rozumienia dlaczego się pobraliśmy . a z tego co widzę młodzi ludzie dziś liczą przede wszystkim na owe szczęście które będzie się objawiać - " będę zołzą a on i tak mnie będzie kochał " . głupie , szkodliwe filozofie przyno9szące korzyść jedynie autorom tych porad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka nigdy z domu nie wyjdzie jak jej maz jest w domu,nie raz proponowalam kawe czy zakupy masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×