Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

siedzę na plaży i nagle słyszę tekst o arabce w burce...

Polecane posty

Gość gość

siedzę na końcu, mija mnie zakonnica z dzieckiem, w sumie ciekawe czyje to dziecko, ale mniejsza. przeszła, za chwilę idzie starsze małżeństwo i facet nagle do zony-nie idziemy tam (i wskazuje kierunek w którym poszła zakonnica) tam jedt jakas arabska w burce białej, pewnie będzie robić zamach.. ten świat już całkiem zwariował :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz to wszędzie widzą ciapakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co się dziwisz? może przesadna reakcja,ale ludzie się boją. o ile w Polsce jeszcze jest relatywnie bezpiecznie,o tyle w innych europejskich krajach niekoniecznie, ludzie boją się jeździć pociągami,wysyłać dzieci do szkoły,chodzić na koncerty i festyny... Ktoś,kto tego środowiska nie zna,bagatelizuje. Ale prawda jest taka,że nie jest bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy zakonnice nie sa dokladnie tak samo pozakrywane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwisz się ? Mieszkam w Austrii, w średnim miescie i czuje sie w miarę bezpiecznie. Pojechałam tydzień temu do Salzburga, usiedlismy w regionalnej, tradycyjnej restauracji w ogródku. W przeciągu kilku minut do 2 stolików obok przysiadla się kilku osobowa muzulanska rodzina ( kobiety osobno, faceci osobno). Zachowywali się głośno, rozmawiając w swoim języku (kilka razy dalo się usłyszeć Allah itd itp). Kobiety w większości zakryte, jadły zupę z jednego talerza a faceci wyklocali się z kelnerka dlaczego podają tak znikoma ilość potraw z drobiu, wolowiny lub ryb (w tradycyjnej austriackiej restauracji większość potraw jest z wieprzowiny). Ten cały opis w sumie dałam dodatkowo bo to co chciałam głównie napisać to reakcja pozostałych gości restaurscjii. Szczerze ? Zerkanie non stop na tych ludzi, szeptanie do siebie i dająca się wyczuć napięta atmosfera. Taka tu panuje psychoza w większych miastach i nie ma się co temu dziwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A słyszałaś jak ostatnio ktoś się wysadził na zwykłym tureckim weselu? Nawet zwykli szarzy ludzie z nieznaczącej mieściny nie mogą żyć w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie pisze że coś nie tak z tym dziadkiem tylko ze światem żeby człowiek nie mógł czuć się bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×