Zakochana w koleżance z praczy cz. 5

Cześć, nie pisałam długo. Zakochałam się w koleżance w 2014 roku, rok później odeszła z pracy. Minęło 3 lata, ja jestem znowu zakochana. :) Nie muszę się dodawać jak bardzo się cieszę? Na pewno i Wam w końcu minie. Zdrówka życzę.

W kim jesteś zakochana?

Gość 7.44 tez w koleżance z pracy?

Co tam dziewczyny, szykuje się jakaś imprezka?

jak czesto zmieniac te podpaski? nosze jedną od wczesniejszego ! pomocy

Rebeka zagladasz tutaj ? P.

J?

Czy trolle pija cocacole ?

Belkot trolla.

@ Absolutnie nie jest to koleżanka z pracy. :)

A w d***e to mam.

Mam to w d***e i czesc.

Co tam dziewczyny? Jakies zmieny? Wakacje się skonczyly, jesien juz nastala ale ten czas leci! Mam nadzieje że to byl dla was dobry czas a zycze Wam jeszcze lepszych dni. Jezeli chodzi o mnie to wszystko na plusie poza A. Ale w sumie o niej nie rozmyslam. W tej kwesti pelen luz. Dwa miesiace ciszy a teraz leci trzeci. A poleci i czwarty i piaty i tak dalej... Poniewaz zrezygnowalam z tych wspolnych szkolen. Nie przez nia ale stwierdzilam że niestety nie mam na to czasu. Nowy gosc mam nadzieje ze odpiszesz:)

Hej Ta od A.

No, napisałam i mi ucięło /: U mnie nic nowego, ona czasami zagaduje, ale ja już osdpuscilam. Traktuje to bardzo chłodno, życie się toczy, mam nadzieje ze nigdy więcej :) Pozdrawiam :)

Nowy gosc milo że napisalas. No widzisz tak widocznie miało byc w naszym przpadku. Wszystkiego dobrego!

Tak, dokładnie Ta od A. Zabiegałam o nią, bo nie chcialam zaniedbać, stracić, każdy cios od niej bolał podwójnie. Kiedy zdałam sobie sprawę, ze nic na siłę i że tak naprawdę nie ona jedna na tym świecie, ulżyło mi. Teraz żyję sobie spokojnie, a ona chyba nie jest już w stanie mnie zranić. Pozdrawiam Cię Ta od A, życzę Ci samych dobrych, pozytywnych i budujących znajomości!

Dzięki Nowy gosc. Dziekuje też za twoja obecnosc i wsparcie. I niech Tobie uklada się jak najlepiej i po twojej mysli. :)

Jest cos takiego czasem jak przeczucie. W sumie w pierwszej chwili nie pomyslalabym że nasze pierwsze wyjscie na piwko bedzie tym ostatnim. A jednak po jakims czasie pomyslalam sobie że to by bylo nawet idealne pozegnanie. I nie moglam uwierzyc ze się udalo tak jakby to się mialo nigdy nie powtorzyc. W jej zyciu zaszly tak wielkie zmiany a jednak nie podzielila się tym że mną. Dajac tym ostetecznie odczuc że dzieli nas przepasc.

Dobranoc Suśle jednak wróciłam ;)

tęsknię Susełku...:(

gdzie jestes Suselku, dlaczego nie odpisujesz na moje maile? :( w przyplywie frustracji skasowalam pierwotny mail, ale przeciez pisze do Ciebie z drugiego :( tesknie za Toba :( https://www.youtube.com/watch?v=FZmVXE2Do38

Wygląda na to, że znowu czymś Cię rozczarowałam. Czym tym razem? A może po prostu zobowiązania wobec obecnego partnera/rki nie pozwalają Ci na kontynuowanie znajomości? ;)

To nic, ze milczysz. Ja nadal kocham. Musisz z tym zyc. Z ta swiadomoscia, ze gdzies tam calkiem niedaleko zyje ktos, kto kocha, teskni i wcale nie zamienil gorzkiego uczucia bycia odrzucona w nienawisc. I nie zamieni. Musisz z tym zyc i sama mierzyc sie z wlasnym sumieniem. To nie jest wyrzut, to nie jest pretensja. Zycze Ci wszystkiego dobrego. Niech moje cieple uczucia towarzysza Ci zawsze, niewazne z kim bedziesz i jakie decyzje bedziesz w zyciu podejmowac. A jesli kiedys zechcesz, odezwij sie! https://www.youtube.com/watch?v=JWBfNsDGlek

Tu Rebecca o ile mnie pamiętacie ja niestety zapomniałam nicka i hasła. Ale zyje, wybiłam sobie juz baby z głowy. Nic z tego dobrego nie wychodzi :o

Ahaha ciekawe. :) A poszłaś do łóżka z którąś? Ponoć to nieziemskie przeżycie.

A ja na zlosc - kocham! Bo wiem, ze byloby jej latwiej, wiedzac ze ja nienawidze. Ale nic z tych rzeczy :) To jest prawdziwa milosc, czysta i wieczna jak trawa :) Zapewne nigdy nie dane jej bedzie sie spelnic, ale bedzie sobie zyc, tlic sie - raz wiekszym, raz mniejszym plomieniem. Na zlosc - klamczuchom, obojetnym, o zimnym sercu! :)

Dzien dobry :) Wpadlam tylko Ci przypomniec, ze Cie kocham ;) Buziaki i tulaski :) papa

Gdybysmy byly razem, bylabym najlepsza zonka swiata :) Dbalabym o Ciebie, gotowala Ci obiadki, jakbys byla chora, biegalabym Ci do apteki po leki. Kupowalabym Ci prezenciki, tulila, ocierala lzy - te szczescia oczywiscie, bo przy mnie nie plakalabys ze smutku :) Bylabym z Toba na dobre i na zle... bo po prostu Cie kocham! <3

Nie zbliżam się do Ciebie, bo nie chce cię płoszyć, jeszcze byś zaczęła unikać tych miejsc. A tak to mogę sobie ukradkiem ns ciebie popatrzyć. Niby obojętna. Niby zajęta rozmową z innymi, a ciągle dyskretnie przy tobie. Cieszę się twoja obecnością...obcą i daleką...może ty się w końcu prze łamiesz...