Zakochana w koleżance z praczy cz. 5

Ma kogos a raczej miala. Sama juz nie wiem bo ostatnio nie widuje się ich nigdzie razem, zadnych wspolnych zdjec. I jakis czas temu powiedziala mi cos co moze sugerowac że jest wolna. Dokładnie to powiedziala , że fajnie że nie zawiodla się na ludziach tym razem bo juz nie raz ktos ja zawiodl. I gdyby nie to że bylysny w pracy I inni nasluchiwali to by się jej zapytala czy wszystko w porzadku. Bo bardzo mnie zdziwily te slowa. I byla bardzo przybita. Ostatnimi czasy nie wyglada najlepiej. Ale nic nie wiem na pewno. Czasem mysle, że to że mam rodzine tak ją powstrzymuje. Ciesze się Nowy gosc z twoich sukcesow! Oby ich jak najwiecej. Wazne że umiemy to wszystko teraz brac na zimno.

Ostatnio mieisac i zakoncze swoje szkolenie. A to oznacza, że nie bede widywala juz jej wcale. Wiedzialam, że to kiedys nastapi ale liczylam że do tego czasu zacisniemy wiezy i bedziemy się spotykac jak to kolezanki. A wiem napewno że ona to juz nigdy się nie odezwe sama z siebie. I tak właśnie nastapi definitywny koniec tej znajomosci. Nawet na fb ustawilam sobie by nie wyswietlalo mi jej zaktualnosci. Co z oczu to z serca ponoc ;)

Ta od A, jesteś pewna, że ona nie chce nigdzie się z Tobą spotkać, wyjść? Może wtedy jeszcze z tym facetem... Ja tak samo jak Ty, na fb ja odsunęłam na dalszy plan, a wcześniej tak miałam, ze jak tylko coś wrzuciła, to mi się wyświetlało. Tak samo jak Ty - ostygłam, nie obchodzi mnie jaki ona ma humor i czy to ma związek ze mną. To jak już usłyszałam o tej nienawiści, to wystarczyło za wszystko. Pozdrawiam, dobrej nocy Ta od A :)

Tak nowy gosc jestem tego pewna. Juz nie raz ja gdzies zapraszalam. Ostatnio jak wyswiadczyla mi przysluge to od razu chcac to wykorzystac chcialam się odwdzieczyc i napisalam do niej, że jeszcze raz bardzo jej dziekuje I zapraszam ją na kawe albo drinka. Napisalam jej tez że niech da mi tylko znac kiedy jej pasuje a ja się juz dopasuje. Ale nic nawet nie odpisala. Potem podczas rozmowy zapewniala mnie że chetnie by gdzies że mna wyskoczyla ale ani w tym ani w przyszlym tygodniu nie da razy a chyba nawet caly miesiac ma zawalony itd. No i kolejny miesiac juz polecial a temat spotkania zamkniety.

Czesc laski. -a ja mam juz w d***e jedna i druga. Te druga sie ostatnio odezwała kiedy ja odwiedzę. Ale ja jej odwiedzić nie chce bo i po co. Odzywa sie tylko gdy ma interes badz pokłóci sie z chłopem.

Hej Gość Wariatka :) No i dobrze, ze masz w d...te gwiazdy ;) Czy czasami to nie Ty tak miałaś, ze dowiedziałaś się, ze ta Twoja Cię nie lubi? Współczułam Ci, a teraz sama mam hehe. Ty sobie bardzo dobrze z tym poradziłaś, jesteś moim wzorem :) Miłego weekendu laski! Dobrego humoru i żadnych ckliwych myśli :)

Up

Gosc wariatka I bardzo dobrze zrobilas. Brawo! My się z A. coraz bardziej oddalamy. A juz za tydzien na dobre. Szkolenie dobiega konca, ona zmienia prace, jej nowa praca jest w innym miescie. Pewnie koncem koncow tam zamieszka. Dobrze mi to zrobi. Ale dlaczego mnie to nie cieszy? Dlaczego jest mi przykro...

Ta od A., przytulam...Rozumiem Twój smutek :( Tez niby się postawiłam, koniec, a taki właśnie smutek jest...Pociesz się, ze przynajmniej nie ma nienawiści między wami. A nawet była z jej strony jakaś chęć, nie zaprzeczysz. To jak to już ostatnie szkolenie, to spróbuj ja zaprosić na pożegnalną kawę. Chociaż tyle..,

Uuuup zawiecha

I tyle w temacie

123

Up

Nowy gosc to taka ulga że jestes i to rozumiesz. Juz teraz mi lepiej. Pierwszy szok minal hihi Jednak przez te dwa lata ona byla blisko, czesto ją widywalam. Czasem wystarczylo tylko oko nacieszyc. Nawet dzis mi się snila. Przyszlam spozniona na szkolenie. Ona mnie olala wyszla nawet się nie pozegnala a potem jak gdyby nic przyszla do mnie na kawe. Szkoda że rzeczywistosc wyglada zawsze inaczej. Ale nigdy nie wiesz co za jakis czas moze Cie spotykac. I ja wiem że tez potrafi nas milo zaskoczyc ten los.

Bo wiesz Ta od A., my za dużo od nich wymagamy. Patrzymy przez pryzmat siebie- to jak byśmy my postąpiły, czego byśmy chciały i tego oczekujemy. No i stad te rozczarowania. Ja już od tej mojej niczego nie oczekuje, ale miło by było jakby mnie zaskoczyła

Posta mi ucięło :( Miło chociaż porozmawialyscie?

Dopiero dzis porozmawiamy. Bo dzisiaj to zakoncze. Dzisiaj spotkamy się poraz ostatni zawodowo. Ale pewnie nie tylko zawodowo. Ja wiem jak to bedzie. Ze wszystkim bedzie rozmawiala. Pewnie I że mną zamieni kilka zdan. Bedzie zyczyla wszystkiego dobrego wszystkim. Pozegna się I wroci do swoich notatek, papierow nie patrzac przed siebie jak bedziemy opuszczac sale. Nie zobaczy jak się odwracam by ją jeszcze raz choc na chwile zobaczyc. Zdazalo mi się zaczepiac ją zaraz po szkoleniu. Kilka razy wyslalam jej jakiegos smsa. Chwalac ją I to szczerze, że super przedstawila ten temat albo że naprawde ciekawie to poruszyla. Pisalam jej tez że swietnie wygladala i co mi się w niej podoba. Odpisywala grubo dwie 2 godziny poznie albo nastepnego dnia. Podziekowala, podobalo jej się to czasem wciagnelo do dyskusji. Ale ona na tyle szkolen nic zaraz po nie pisala. By zaczepic I kierowac tą znajomosc na inny tor. Taki że mnie przegryw ;) cel nie zostal osiagniety. Wszystko w krotce ucichnie.

Ta od A, jak tak piszesz, tonprzypomnualy mi się moje podchody, każdy pretekst był dobry by zagadać, powiedzieć jskis komplement i czasami dawała się wciągnąć w rozmowę :) Nic, było miło, teraz między nami chlodna grzeczność :( Powodzenia Ta od A! No i ta moja to tez często tsk kos w papierach, taka ściana. Pa, trzymaj się :)

Nos w papierach, tam miało byc

Pisalam dzis że nigdy nie wiadomo co to nastapi. I mnie dzis zycie przyjemnie zaskoczylo. Pierwsza dobra wiadomoscia jest to że A. chce dokonczyc swoj projekt I na koniec lata spotkamy się ponownie :). Mowila, że ten juz bedzie ostatni ale super bo nic nie zapowiadalo że to ona to poprowadzi. Po szkolenie pozegnalysmy się I kazda miala juz pojsc w swoja strone. Ale wyskoczylam z propozycja I tak bardziej w zartach, że przydaloby się do uczcic I takie tam. Ona stwierdzila ze chetnie ale jest zmeczona co bylo widac. W sumie to nie liczylam że sie zgodzi. Po czym spojrzala na zegarek I stwierdzila że w sumie skonczylismy wczesniej to mozemy pojsc na jedno piwo. I poszlysmy. Było miło, wesoło ale bez zadnych podtekstow, iskier itd. Ona jest taka urocza. Rozmawialysmy o planach na przyszlosc. I niestety ma zamiar się wyprowadzic a nawet wyjechac dalej. Ambitna jest to tez mi się w niej podoba. Tylko czasem mialam wrazenie że dluzej patrzymy sobie w oczy. Po czym ktoras z nas uciekala wzrokiem. Ciesze się że jednak bede miala jeszcze mozliwosc z nia wspolpracowac. Poki co nie bede rozmyslac o jej wyjezdzie. A to że znalazla dla mnie czas to juz cos. Bo sama powiedzialam że widze że jest zmeczona wiec moze lepiej jak spotkamy się innym razem. Ale ona twardo że idziemy:)

Ta od A, super! Zazdroszczę ;) Poszlyscie na piwo, to już taki poziom wyżej :) Kto wie, może uda się Wam tez spotkać przed następnym szkoleniem? Wiesz, może i bez iskier, ale lubicie się i to wystarczy. Powodzenia :)

Wiesz szczerze watpie bysmy się mialy jeszcze kiedys tak spotykac. Jestem pewna że ona się teraz juz nie odezwie. A ja nie mam zamaru jej niczego proponowac. Czuje że nie powinnam. Ale moze się myle. Moze znowu mnie zaskoczy. Czuje się spokojniejsza wiedzac że jeszcze bede ją widywac. Wakacje się zblizaja mam zamiar popracowac nad moja figura i zaczac się rozgladac za jakims hobby. Mysle o jezdzie konnej. A Ty Nowy gosc masz jakies plany wakacyjne?

Hej. Do mnie sie odezwała pani nr 2 z zapytaniem co słychać i moze piwo. I wiecie co, nie ucieszyło mnie to bo to oznacza problemy. Ja juz ja przejrzałam , jest interesowna i fałszywa wiec pewnie ma do mnie jakiś interes. Napisałam do wróżki z Zapytaniem o nia i to co napisała wbiło mnie w siedzenie. Wiem głupie...m.in to ze ma do mnie jakiś interes i chce naciągnąć na kasę, kredyt ze jest lasa na pieniądze, bezwzględna i jest pasozytem. -a mnie to nie lubi chce tylko wykorzystać. Wszystko sie zgadza bo kilka lat temu (znamy sie długo) chciała mnie na cos namówić przez co miałabym problemy prawne. Potem miałyśmy długa przerwę w znajomosci i po kilku latach sie ludzilam ze moze ludzie sie zmieniają . Teraz wróżka tez napisała ze widzi problemy prawne . OtworYlo mi to oczy na pewne sprawy. Pewnie chciała wykorzystać to ze mam do niej słabość. I teraz pytanie isc na to piwo i zobaczyc czy nedzie mnie na cos namawiać czy olać ? Co do niej nie mam juz do niej żadnych uczuc i jestem zła ze byłam taka naiwna

Gosc wariatka omijaj tą kobiete szerokim lukiem. Zadnych spotkan I zadnego piwka. Taka to się nigdy nie zmieni.

Ta od A, nie mam specjalnych planów wakacyjnych, na tydzień wyskoczymy w góry, mam zamiar więcej czytać i ruszać się. U mnie cisza, nie widuję ostatnio tej mojej. A u Ciebie jak? Nic więcej poza tamto piwko? Gość wariatka, Ta od A dała Ci dobrą radę. Oto oblicze miłości, smutne :( Każda z nas chciałaby, żeby te nasze coś od nas chciały :) ale nie tak :(

Cześć dziewczyny, przyznaję, podczytuję Was czasem... U mnie nic się nie dzieje, nie mam kontaktu już z moim ex- obiektem westchnień, uczucie wygasło... Prowadzę swoje nudne życie bez zbędnych emocji i wrażeń... Czasem tęsknie, za czymś nowym, ekscytującym... Jutro stuknie mi 27 lat. A ja... Robię dziś małe podsumowanie życia :) Także tego uczuciowego. Trzymam za was kciuki!

Napisała do mnie z zapytaniem czy wyjdę na drinka, zbylam ja, widac cos kombinuje. Czy wy tez jesteście tak mega samotne jak ja ? Hmm miło cię widzieć :-)

Nowy gosc cisza od tamtego piwka trwa dalej. Moglabym się odezwac ale nie widze sensu. Jestem na tzw. Odwyku od A. :D wiec jej nie widuje, nie mam z nia zadnego kontaktu a dzieki ustawienia na fb nie widze jej tez wirtualnie. Ostatnim razem dowiedzialam się że dalej jest że swoim facetem I jest ok wiec mi z tym lzej. Niech sobie tam bedzie szczesliwa. Zaden dramat uczuciowy jej nie spotkal I nie musze ją pocieszyc. Hmmm jak fajne że napisalas. To wszystkiego co najlepsze pod twoje urodzinki:) Podsumowujac swoje zycie pamietaj że najlepsze zawsze przed Tobą! Bo to co najpiekniejsze przechodzi zawsze niespodziewanie. A Ty gosc wariatka dobrze robisz nie daj się wykorzystac. Silna z Ciebie kobieta.

Wszystkiego najlepszego HMM26 :) Tez wchodzę i podczytuje, jak jest co ;) Bo u mnie cisza, ale i tutaj rewelacji nie ma. Gość Wariatka, tak samotna to nie jestem, mam wkoło siebie ludzi, No ale takiej bliskości trochę brakuje...To przez nią tak się stało, wcześniej było Ok.

O, Ta od A, nie widziałam Twojego postu, teraz mi odświeżyło ;) Ja tez odwyk od mojej pięknej. Układam sobie wszystko w głowie i staram się o niej nie myśleć. Na fb cisza, ona ostatnio jest mało aktywna. No i dobrze jest. U tej Twojej to tak nie było, ze z tym swoim się rozstała? Może się pogodzili, a byłaby dla Ciebie okazja, żeby pocieszyć ;) Żartuje, nic z tego, to nie na co się narzucać. Niech dobie radzą, tak jak sobie radziły do tej pory. Buziaki dziewczyny!