Wlasciciel nie chce nas zameldowac w mieszkaniu Pomocy

Co do meldunku właściciela - co Ci do tego. Jakie przepisywanie mieszkania na Was? Chcecie go okraść, czy jak? Podpowiem jeszcze tyle: meldunek nijak się ma do własności mieszkania.

Dziekuje za pomocne wpisy, zostawiam temat do podszywa, bo widze, ze pisanie bzdur mu pomaga na niska samoocene.

alez oczywiscie ze wyrzucic was moze i nie musi zapewniac niczego. do tego jak sie wyprowadzisz a nie wymeldujesz bulisz caly czas za wynajem :D

bo ja myslalam, ze zapewni nam wczasy all inklusiv w Egipcie... buuuu

Nie, nieprawda. Jak Cię zamelduje, to na czas trwania umowy. Potem nic Ci nie jest winien ten biedny właściciel. Już mu współczuję roszczeniowych lokatorów :/

Podszywy sie zebraly a wy to lykacie jak pelikany :)

Na pobyt tymczasowy okreslony np. Na rok powinien bez problemu was zameldowac. Ja tak mialam jak na studiach wynajmowalam pokoj, wlascicielka zameldowala mnie i moja obecnosc nie byla nawet potrzebna. Bylo mi to potrzebne na uczelni do stypendium. Potem termin wygasl i tyle. Co do stalegp meldunku to wklejony link do artykulu nie jest niestety stekiem bzdur. Ustawa o ewidencji ludnosci jak najbardziej obowoiazuje i autorka moze pojsc z umowa najmu,ktora ma wystarczajaca moc i zameldowac sie sama. Tylko bardzo dociekliwy urzednik,zadajacy np. Odpisow z ksiegi wieczystej itp. Nie przeprowadzu procedury meldunkowej. Bo jesli facet wynajmuje mieszkanie to dla urzednika istnieje domniemaniemze jako wlasiciel zgadza sie na przebywanie w tym lokalu innych osob i akceptuje to,zwlaszcza ze meldunek moze byc potrzebny w nowym miejscu,po przeprowadzce. Facet swoim zachowaniem moze utrudnic jej meldunek ale nie uniemozliwic bo kazde postwpowanie wykaze ,ze koboeta do meldunku ma prawo. Chyba ze facet sie rozmysli i zaprzestanie najmu a ona jednak umowy nie ma. Jesli ma to prawo jest po jej stronie. Jesli autorka nie bedzie chciala sie pozniej wymeldowac to wlasciciel moze potem zlozyc wniosek o jej wymeldowanie.

co innego jak masz zgode wlasciciela na meldu a co innego jak jej nie masz. i wyobraz sobie ze zgoda JEST potrzebna

nikt cie nie zamelduje na podstawie DOMNIEMANIA

11:23 zgoda nie jest potrzebna wystarczy umowa, sama sie meldowalam gdy wyjechalam na studia.

przeciez równie dobrze taki najemca moglby dostac juz wypowiedzenie umowy najmu a w urzedziemeldunkowym go nie pokazac - urzednik tez moze domniemywac ze umowa juz zostala wypowiedziana, prawda?

gość dziś 11:23 zgoda nie jest potrzebna wystarczy umowa, sama sie meldowalam gdy wyjechalam na studia. xxxx zalezy co mialas w umowie

wtedy w interesie najemcy jest sie wymeldowac... logiczne

11:30 umowa na caly rok akademicki.

i to byl akademik? :D

pokoj w mieszkaniu...

nie zameldujesz bez zgody wlasciciela

przeciez pisalam jako studentka bylam zameldowana na pobyt czasowy bez zgody wlasciciela.

Nawet jak się zameldujesz bez zgody właściciela to właściciel może cię w dowolnym momencie wymeldować.

pokaz art. na ktory moze wymeldowac osobe na pobyt czasowy jesli ta co msc placi mu za wynajem.

To raczej ty mi pokaż paragraf na podstawie którego wlasciciel nie może z własnego mieszkania wymeldować kogo mu się podoba.

Właściciel podpisując umowę najmu zgadza się na obecność osób w swoim mieszkaniu, czasem któryś urzędnik poprosi o dopisanie w umowie, że w mieszkaniu mogą przebywać konkretne osoby. Urzędnik nie ma prawa odmówić meldunku na czas określony, no chyba, że w tym najmie jest, że to np. pod DG i bez meldunku. Ale tak to wystarczającą podstawą jest umowa najmu. Wiem, bo u mnie to ja jestem właścicielem, lokator zameldował się sam, jak mu się urodziło dziecko, to poprosił o dopisanie aneksu, że to dziecko też tam może przebywać (żeby je zameldować). Nikt mnie o zgodę przy meldowaniu lokatora nie pytał. Termin jest zgodny z terminem obowiązywania umowy. Jakby umowa się zakończyła przed terminem, to pewnie pod wypowiedzeniem jest podpis - z tym właściciel idzie do urzędu i wymeldowuje wcześniej lokatorów. Wielka mi filozofia.

up