Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ONA XXL

Dzisiaj zmieniam swoje życie

Polecane posty

I od wczoraj poprawa. Dzień zgodnie z dietą;) i 1,5godz na rowerku także całkiem nieźle. A jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) Ja sobie pozwoliłam dzisiaj na loda 160 kcal. Ale ale... przejechałam dzisiaj 20 km na rowerze więc rozgrzeszone. Waga po grillu skoczyła 100 gram w górę więc nie jest tak źle ale kiełbasy z grilla nie jadłam. Poprzestałam na sałatce z zupek chińskich z kurczakiem. Jestem zadowolona. Dzisiaj już postaram się do końca dnia pić wodę. A we wtorek generalne cotygodniowe ważenie i byłabym prze szczęśliwa gdybym zobaczyła 1 kg mniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny!!!To ja autorka:) Bardzo Was przepraszam za to że przez kilka ostatnich dni się nie odzywałam ale mieliśmy szkolenie wyjazdowe, które wypadło z dnia na dzień. Generalnie cały czas trzymałam dietę. W piatek byłam na zabiegu bierzni, w sobotę przez całą noc mieliśmy szkolenia i poszłam spać o 6.00 a dzisiaj po powrocie skoczyłam na basen:) Z jedzenia nie pozwoliłam sobie na nic niezdrowego:)...a oprócz piwa z zespolem po zajęciach:) A ogółem plan jest taki jak w tym tygodniu- poniedziałek, środa, piatek - bieżnia, wtorek, czwartek, sobota - siłownia. A w niedziele basen:) Ahh... Naprawdę czuje się coraz lepiej i z tego co zaobserwowałam schodzi mi już cellulit:) a wagę zobaczymy w środę:) Idę spać bo jestem padnięta! Buziaki ! Jutro się odezwę do Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowieprzedewszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Colominal, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex, Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne normalne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2014 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U mnie całkiem nieźle pomijając, że wczoraj zamiast 2 śniadania był lód a wieczorem jeszcze dodatkowo jabłko. Dzisiaj na wadzę 73,2kg także prawie kilogram mniej. Ja tak naprawdę cieszę się z nawet najmniejszego spadku wagi, bo wiem, że jak mam kilka kg nadwagi to nie będzie mi tak łatwo i szybko spadać niż jak miałam kilkanaście. Muszę się uzbroić w cierpliwość;). Kwiatuszkowa pewnie i zobaczysz ten 1 kg mniej na wadze, oj wiem jak to cieszy:). A kiedy dokładnie masz operację? Założycielko tematu jestem pod wrażeniem tego jak dużo masz ruchu w sensie siłownia, basen, bieżnia i to codziennie. Ja to takim leniem jestem pod tym względem, że szok, ale muszę wprowadzić chociaż rowerek kilka razy w tyg, bo, że codziennie jeździć będę to nie wierzę. Chociażby ze względu na to, że mimo tego, że jestem chudsza niż wcześniej moje ciało jędrne nie jest i mam celulit, fakt mniejszy niż wcześniej, ale jednak jest a skoro chudnę to chcę żeby był ładny efekt. ;) Diety są złe, proszki i tabletki na odchudzanie też, ale trzeba pić ziółka i wtedy się schudnie. Ale to żałosna reklama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny!!:) too ja:) autorka xxL:) Dzień upłynął mi intensywnie, znowu malo zjadłam, ale już się przyzwyczaiłam do malych porcji:) Dziś zaliczyłam mały sukces :) poszłam na trening tej bieżni i założyłam jak zwykle "sukienkę" w rozmiarze L która okazała się już za duża i musiałam się przebrać na M:) byłam taka szczęśliwa ☺ Zostało mi jeszcze 5 zabiegów do skończenia 1 tury, a potem będę się mierzyć i na pewno przedstawienie Wam wyniki:) Jutro w planach siłownia, muszę powoli zwiększać czas ćwiczeń bo już czuje że dużo wolniej się mecze niż tydzień temu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Autorko, napisz coś więcej o tej bieżni. Też mnie to zainteresowało. Jako jest koszt tych zabiegów? Co do operacji to już jest za tydzień, 21 września. Tego dnia na pewno schudnę bo cały dzień nic nie będę mogła jeść :D A potem przez miesiąc dieta lekkostrawna ścisła więc dam jakoś rade bo i tak już jest 1,5 miesiąca na diecie. Dzisiaj było u mnie ważenie generalne: 26.07.2016 92,5 kg 13.09.2016 81,0 kg A więc podsumowując schudłam już 11,5 kg :) A dokładnie jestem na diecie 7 tygodni. Do upragnionego celu finałowego pozostało niestety jeszcze 16 kg :( Tak strasznie dużo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny co tam u Was? Ja jestem właśnie po treningu, dzisiaj dałam czadu i ćwiczyłam 1,5h i jestem wykończona.... Ale jest fajnie:) Jutro bieżnia w podciśnieniu:) Kwiatuszkowa generalnie w tych ćwiczeniach zasada jest podobna jak na normalnej bieżni z tym, że jest ona zabudowana w formie kapsuły. Do tego ubierasz taką specjalną sukienkę termoaktywna i ją się naciąga na maszynę. W tali Cię ona sciska a od dolu zasysane jest powietrze, przez co bardzo ciężko się idzie do przodu. Pot się z człowieka leje hektolitrami xD ale efekty naprawdę są już widoczne a jestem dopiero po 5 zabiegu:) Generalnie bardzo schodzi cellulit, poprawia się kondycja, schodzą toksyny z organizmu dlatego przemiana materii szybciej pracuje. A ja za pakiet 10zabiegow zapłaciłam 120zl, ale fakt faktem wszyscy zalecają 2 serie, czyli 20zabiegow. A jak Wam dni mijają? Co z Wani dziewczyny? Gdzie jesteście? Nie poddawajcie się!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A swoją drogą jutro mój dzień ważenia ! Boje się bo dawałam z siebie wszystko cały tydzień a nie chciałabym się rozczarować że nie udało się nic zrzucić... Trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny na wadze 88,8kg ! Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:26 I co z tego dalej jesteś gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka dziewczyny, pozwólcie że i ja się przyłącze. Mam 34lata, 5 letnia córeczke, 170cm wzrostu i na początku września licznik pokazał 74,1kg. Moja wymarzona waga to 65kg z tym że to daleka droga. Na razie dążę do 69,9kg. Stawiam przede wszystkim na ćwiczenia chociaż wiem ze i porządna dieta by się przydała. Gratuluję autorce spadku wagi. Super Ci idzie!!! W wolnej chwili poczytam resztę wpisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej! Witam wszystkich! Crosik zapraszamy :) Ja dzisiaj na wadze 80,8 kg ale podejrzewam, że na wadze będzie więcej bo jakoś dzisiaj więc sobie mam wrażenie pozwoliłam, Aczkolwiek jest po 17:00 a ja chodze i chodze i coś bym zjadła a sama nie wiem co. Ruchu dzisiaj prawie żadnego nie miałam. Mąż w pracy. Czekam az przyjedzie, zje coś i może pójdziemy na jakiś krótki spacer. Kurcze wypiłam całą szklankę wody no i dalej mnie coś kusi. Nawet loda w czekoladzie dzisiaj pożarłam. Chyba okres mi się zbliża. Albo znowu zaczynam jeść z nerwów bo czas operacji nieubłaganie się zbliża. Idę poszperać za czymś w lodówce. Obym tylko nie skusiła się na coś mega kalorycznego. W sumie myślę, że dzisiaj zjadłam około 1200 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, no w końcu znalazłam chwilkę żeby normalnie się zalogować na kompie :) Byłam dzisiaj na bieżni z podciśnieniem i powiem Wam, że czuje się super. Znowu mało zjadłam, ale to przez stres, który mi towarzyszy od miesiąca i niestety będzie jeszcze przez najbliższy miesiąc, ale nie jestem w stanie nic na to poradzić. W każdym razie ćwiczę cały czas i to jest najważniejsze! Zostały mi ostatnie 4 zabiegi i potem będę się mierzyć. Myślę, że efekty będą - na pewno w talii przynajmniej tak czuje, a co będzie to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro z kolei siłownia, przyznam szczerze że uwielbiam ćwiczenia na siłowni - mówię tu o maszynach, bo fitnessu nienawidzę. Niestety na siłowni póki co spotykam samych szczupłych ludzi co z jednej strony mega mnie załamuje, a z drugiej mega motywuje. Swoją drogą zdradzę Wam swój patent :D Kiedy mam chwilę słabości, czuje że coś mi nie idzie, albo mam silną pokusę na coś niezdrowego - od razu włączam różne zdjęcia na wujku google, z pięknymi sukienkami, nowymi jeansami w normalnym rozmiarze, szukam nowych fryzur i zastanawiam się nad swoją metamorfozą, którą mam plan za niedługo zrobić. Mój cel jest taki -> schudnąć do 70kg,, wybrać się do fryzjera i zrobić nową, całkowicie odmienioną fryzurę, pójść do kosmetyczki a przede wszystkim na zakupy!!!!! Mam ochotę na mega fajną bieliznę dla męża, super kieckę na imprezę i będę się bawić za 1000 szczęśliwych osób! Taka wizja najbardziej mnie nakręca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszkowa, jeżeli Cię bardzo ciągnie na coś słodkiego to proponuję coca colę 0 - naprawdę nie ma kalorii i można ją pić od czasu do czasu jako słodki "zapychacz". Jeżeli jednak musisz zjeść coś słodkiego to lód nie jest najgorszą opcją, ponieważ nasz organizm musi wytworzyć bardzo dużo ciepła, żeby go strawić, dzięki czemu metabolizm się podkręca. Jednak trzeba patrzyć na to z czego jest ten lód - jeżeli z czekoladą to nie bardzo ;/ , sięgaj raczej po algidę jogurtową. Z kupnych rzeczy to najlepsze rozwiązanie. A możesz zrobić też swoje lody - weź sobie jogurt naturalny, do tego owoce jakie lubisz, zmiksuj wszystko i wlej do kubeczków po jogurtach :) W ten sposób masz zdrowe lody na słodkie przekąski :) A przy okazji z reszty super koktajl owocowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
crosik - super że napisałaś ! Zapraszamy zapraszamy :) Im w nas większa zbiorowa motywacja, tym nam raźniej :) Dużo osób niestety na początku się udziela, a później gdzieś znikają i ich nie ma. Być może się poddają i nie chcą się kompromitować. Niestety sama tak miałam kilka razy na kafe. Udzielałam się w różnych tematach związanych z dietami przez tydzień z wielką motywacją, a później się powoli wycofywałam, bo brakowało mi sił.... i tak w kółko. Niestety. Ale wiem jedno - nie tym razem, oj nieee!!!!!! Chodźbym miała się zakatować ćwiczeniami na śmierć to schudnę z tego syfu xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część! Mam na imię Kasia. Próbowałam dołączyć do kilku tematów. Niestety nie wychodzi bo nie jestem na diecie odchudzającej. Po prostu zmieniam nawyki żywieniowe i staram się ćwiczyć. Czy mogę do Was dołączyć ? potrzebuje się wygadać, ale nie będę się wazyla itp. Po prostu zamieniam słabej jakości jedzenie na zdrowe. Chodzę na siłownię, czasami biegam, ćwiczę na podłodze w domu, maszeruje. Potrzebuje miejsca, gdzie mogę się wymieniać informacjami jakie produkty zamieniacie na bardziej zdrowe. Zupełnie nie patrzę na kaloryczność tylko zależy mi na naturalnych składnikach. Zdarza mi się zjeść ciasto. Bardzo rzadko piję alkohol. Staram się o dziecko. Jestem aktywno zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka369
Hej, W moim przypadku pomogła współpraca z dietetykiem. To u niego dowiedziałam się dopiero jakie błędy robiłam i jak można schudnąć jedząc smacznie :0 polecam Panią Olę z hh-life@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej! Im nas więcej, tym lepiej :) Ja obecnie na wadze mam 80,6 kg. I już nie mogę się doczekać kiedy 8 zamieni się w 7. Chciałabym ważyć 65 kg mimo, że mam 162 cm wzrostu ale jak uda mi się zejść do 70 kg to już będę skakać z radości :) Skończą się wtedy problemy z kupowaniem ubrań. Nie będę musiała kupować wiecznie tunik i innych luźniejezych ubrań. A wy jakie macie cele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Ewka
hej dziewczyny, córka mi się poparzyła i miałam mały młyn napiszę więcej dziś w drodze do pracy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka dziewczyny, ja już po śniadaniu. Kwiatuszkowa podczytywalam trochę i widzę że już dużo Ci się udało osiągnąć. Gratuluję. Tak trzymać. Ja już z doświadczenia wiem ze u mnie kg opornie schodzą ale wole się pilnować żeby nie było wzrostu wagi. Jak tam u Ciebie? Udało się zaliczyć spacer wczoraj? Ja na razie odpoczywam po ćwiczeniach wtorkowych (bardzo ciężkie jak dla mnie cross ale też mam dużo satysfakcji z tych zajęć). ONA XXL ta Twoja bieżnia z podciśnieniem to też ciekawa sprawa. Ciekawa jestem jakie będziesz miała efekty w cm. Czekam z niecierpliwością na twój raport. Co do stresów to ja je zjadam :) Co Ciebie tak stresuje od miesiąca? Jeśli chodzi o motywację to lubię oglądać zdjęcia typu "before and after". Kasia u mnie jest tak ze chętnie się pozbędze nadprogramowych kilogramów ale też nie za wszelką cenę, bardziej chce przypilnować regularnych ćwiczeń i poprawić diete więc na pewno znajdziemy wspólny język. Piszesz ze starasz się o dziecko. Napisz coś więcej w jakim wieku jesteś i czy juz się długo starasz czy to dopiero początek starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinka45
Kochane kobietki i ja się dołączam, u mnie waga 88kg a wzrost 160… wstyd się przyznać, zaparłam się i schudne. Ale tak zdrowo. Poszukuje obecnie własnie takich grup jak ta. Czym wiecej motywacji tym lepiej. Natknęłam się dzis na chat na fb z trenerem - świetna sprawa, można zadać pytania. Powiedział, że na bank bedzie dostępny tez w piatek. Grupa nazywa się: Żyj zdrowo by veroni mineral. Działamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xxx Hej, dziewczyny mogę się przyłączyć? zaczełam dziś a wiem ze sama nie dam rady i potrzebuje wsparcia mam 176cm i ok 96kg . Jutro rano sie zważe przed sniadaniem bo dzis wypilam juz sporo wody. mam pytanko czy zawsze ważycie sie na czczo ? Waga może sie sporo wachać tak mi sie wydaje np po wypiciu sporej ilosci wody . Powodzenia :D W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Crosik --> no już troszkę udało mi się schudnąć ale wiesz są to mega wyrzeczenia. Dzisiaj na przykład zjadłam w miarę normalnie i boję się, że na wadze będzie więcej. A co zjadłam? Śn: dwie kromki chleba z szynką i serem light cienko posmarowane serkiem śmietankowym, kawa bez cukru z mlekiem 1.5 % II Śn: małe jabłko i jogurt activia do picia mały 150 g Obiad: zupa pomidorowa, kawałek pieczeni wieprzowej, surówka z białej kapusty, kasza. Obiad jadłam w restauracji dlatego mam wyrzuty sumienia, że zjadłam zbyt dużą porcję. Kaszy dosłownie zjadłam ze 4 łyżki, a mięso tak 3/4. Niby nie dużo a czuję, że na wadze będzie z 200 gram do przodu. Niby nie zjadłam nic kalorycznego, kalorii też nie zjadłam jakies mnóstwo bo jak dobrze liczę to max 1300 kcal. No i od 16:00 nie jem nic bo się boję :( A jak u Was jest z obiadami? Co przygotowujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 26 lat. O dziecko staram się od lutego tego roku. Jeśli chodzi o obiady to wczoraj gotowałam na parze pierś z indyka, paprykę, cukinię i oddzielnie juz w garku makaron razowy z pomidorami. Robię też soczewicę z paprykami, pomidorami i indykiem. Robie burgery z lososiem. Makarony razowe z warzywami. Czasami kasza z warzywami i indykiem. W sumie zawsze podobnie. Czasami ryba pieczona w piekarniku. Najszybciej wychodzi gdy gotuje na parze. Wczesniej przed zmiana nawykow zywieniowych jadlam okolo 4 razy w tyg. na miescie. Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny:) melduje się autorka:) Tak się cieszę że tyle Was przybyło!!:-) Ja jestem dzisiaj padnięta... Naprawdę dopadło mnie zmęczenie po godzinnej siłowni. Leżę i umieram... Jutro bieżnia w podciśnieniu więc będzie lepiej. Kupiłam sobie dzisiaj wiaderko ogórków kiszonych i będę je jeść jutro cały dzień!:) uwielbiam! :)podobno odkwaszają organizm chociaż i tak mam oczyszczony z toksyn przez te zabiegi i odczuwam już sporą różnice:) Kwiatuszkowa moim zdaniem nie jadłaś dzisiaj źle:) nie przejmuj się aż tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiatuszkowo 1 kg tłuszczu to ok. 7000 kcal. czyli te Twoje 200 g o które się martwisz mogłabyś przytyć gdybyś zjadła 1400kcal PONAD swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Bo przecież wiesz, że waga spożytego pożywienia w brzuchu to nie przytycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) Dzieki za słowa otuchy. Dzisiaj rano pobiegłam poddenerwowana na wagę. Iii ani nie schudłam a co najważniejsze nie przytyłam! Dalej jestem na poziomie 80,6 kg. I się z tego bardzo cieszę. Jestem już po śniadanku. Zaraz ubieram małą i idę ją zaprowadzić do przedszkola i śmigam do pracy. Miłego dnia dziewczyny! I pamiętajcie o diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ewka
Czołem dziewczyny jestem i ja :) tak jak Wam wspominałam córcia mi się poparzyła i miałam w związku z tym zdarzeniem mnóstwo załatwień, lekarze, apteki, opatrunki, załatwianie faktur do ubezpieczenia szkolnego, oparzenie nie jest takie bardzo duże ale poparzyła sobie brodę i klatkę piersiową i to oparzenie 2 stopnia niestety, mam tylko nadzieję, że nie zostaną blizny każdego dnia robimy opatrunki i działamy w kierunku polepszenia sytuacji, normalnie jestem zła bo gdy była małą dziewczynką udało mi się ją dopilnować i żadna krzywda jej się nie stała a tym razem przy tym zdarzeniu byłam w domu i nie udało mi się zapobiec całej sytuacji....i przebiegowi zdarzenia, oj dzieci to mają czasem takie pomysły , że głowa mała..nie przewidzą sytuacji, następstw, nie myślą o niebezpieczeństwie, myślą, że życie to taka komputerowa gra z mnóstwem poziomów i levelów :) niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×