Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ONA XXL

Dzisiaj zmieniam swoje życie

Polecane posty

a ja postanowiłam, że całkowicie zmienię dietę. Nie dlatego żeby schudnąć, ale dla zdrowia. Natknęłam się na artykuł o kilku dietach, które faktycznie mają ogromny wpływ na samopoczucie http://greenwitch.pl/o-diecie-slow-kilka-czyli-zostaw-salate-w-spokoju/ Mi bardzo odpowiada dieta skandynawska, jem wg niej już od jakiegoś czasu i mogę stwierdzić, że mam więcej energii a waga, mimo, że mi na tym najmniej zależało, spadła 5kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) Jako, że od jutra ścisła dieta to jedzeniowo poleciałam :/ rano 2 kromki ciemnego pieczywa z serkiem i do tego 200 gr ryby po grecku plus kawa z mlekiem, II śn jogurt obiad w pracy zamówiliśmy zapiekanki, kolacja kromka chleba z szynką i 3 ciastka. Razem około 1600/1800 kcal myślę. Zwykle jem 1000. Na bank odbije się to jutro na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjedzone 800 kcal więcej nie powinno zwiększać wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny! To ja autorka:) Właśnie wróciłam z siłowni - miałam dzisiaj bardzo intensywny trening interwałowy trwający 1,5 godziny. Jestem totalnie wykończona ale mega szczęśliwa i zadowolona:)) Dzisiaj zjadłam na śniadanko maślankę + pól bułki pełnoziarnistej a na obiad 2 pałki z kurczaka z marynatą kefirową i limonka pieczone w piekarniku:) do tego sałatka z rucola i pomidorkiem:) mniam mniam :))) Jutro mój dzień ważenia się... Mega się boję co to będzie :O Kwiatuszkowa nie przejmuj się, zrobiłaś sobie cheat meal a jak widać i takie posiłki są wskazane po dłuższy czasie trzymania diety:)) więc naprawdę nie ma się co przejmować:) Swoją drogą bardzo gratuluję spadku wagi i kolejnych sukcesów! Też bym chciała już mieć 7 z przodu:( ale wiem, że mam jeszcze druga drogę przed sobą i muszę cierpliwie na to pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka, ja też po ćwiczeniach. U mnie była godzina ostrego wycisku na crossie. Wymeczona ale zadowolona.Kolejne ćwiczenia w piątek. Pozdrawiam wszystkie walczące :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adipex retard kasia8807@vp.pl spadek wagi gwarantowany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Crosik opowiedz mi coś o tych zajęciach?:) autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z rucola"? :o z rukolą ty beznadziejna k***o zapomniałaś polskiego w gębie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Witam wszystkich :) Moja zapiekanka odbiła się na wadze. 300 gram w górę. Dziś równe 80 kg. Znowu 8 z przodu. Zjadłam pół kromki chleba i wypiłam kilka łyków gorzkiej herbaty tak jak kazał mi lekarz. Od teraz zero jedzenia i zero picia aż do operacji. Wczoraj dostałam okres. Brzuch mnie boli a nie mogę wziąć tabletki. Ehh. Muszę wstać i się spakować do szpitala i małej torbę do dziadków. Chciałabym aby było już po wszystkim. Strasznie się denerwuję :( Odezwę się do Was jak wrócę ze szpitala czyli najpewniej jutro wieczorem. No chyba, że będzie tak mnie bolało, że przyjadę do domu i pójdę spać. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy mamy kciuki! Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Kwiatuszkowa, będzie dobrze. Trzymam kciuki OnaXXL ładnie ze waga cały czas spada. Tak trzymaj. Co do tego crossa na który chodzę to to moje ulubione zajęcia. Wiadomo zależy od prowadzącego co się robi. U mnie zajęcia prowadzi młody chłopak więc i motywacja do ćwiczeń od razu większa ;-) Zajęcia wyglądają tak ze są stacje, na każdej inne ćwiczenie. Przykładowo dla 8 osób 8 stacji np. 1)wskakiwanie na skrzynie 2)skakanka 3)pompki 4)takie grube ciężkie liny 5)przysiady z obciążeniem 6) burpee 7) ćwiczenie na taśmach trx 8) brzuszki z piłką lekarską. I tak się ćwiczy po np jednej minucie na każdej stacji i zmiana. Niezły wycisk :-) Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Crosik super te zajęcia o których piszesz! Z chęcią bym na nie poszła, ale wiem że z moim tyłkiem, który ledwo dźwigam będzie mi bardzo ciężko, dlatego chyba najpierw schudnę tak do 75kg a potem już o niebo lżejsza pójdę na taki wycisk. Dla grubych osób takie zajęcia są naprawdę wyczerpujące, a ja bardzo szybko mdleję jak mam za duże ciśnienie. Ale warto mieć cel i do niego dążyć. Przyznam szczerze, że odkąd chodzę na siłownię i te zabiegi nie wyobrażam sobie tygodnia bez ćwiczeń. Jak jest niedziela i zazwyczaj jestem na wyjeździe to aż mnie coś ściska od środka, że nie mogę poćwiczyć. Chciałabym żeby ruch stał się już częścią mojego życia, bo wiem że tylko dzięki niemu jestem w stanie później utrzymać wagę, nawet jak sobie na coś więcej pozwolę do zjedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chocolatte93
Kwiatuszkowa, trzymam kciuki za operację, wierzę, ze wszystko dobrze pójdzie. Życzę ci tez, żebyś trochę zluzowała. Nie rób sobie wyrzutów z powodu jednej zapiekanki, nie waż się codziennie. 300 gramów w górę absolutnie nic nie znaczy. Na pewno z dnia na dzien nie przybralas tkanki tłuszczowej. To prawdopodobnie po prostu treść jelitowa, albo woda zatrzymana w organizmie. Spokojnie, jak będziesz przez większosc czasu rozsądnie jeść i trochę ćwiczyć to będziesz chudnąc. Mowie to z własnego doświadczenia, po zrzuceniu w ostatnich miesiącach prawie 20 kg i z zamiarem zrzucenia kolejnych 10 kg. I kieruje to tak naprawdę do was wszystkich, drogie dziewczyny. Nie dajcie sie zwariować, nie ważcie się bez przerwy, nie stosujcie głodówek ani katorżniczych treningów. To was tylko wymęczy, psychicznie i fizycznie i nie da długotrwałych rezultatów. Do odchudzania, jak i do innych życiowych celów, nalezy podchodzić systematycznie i ze spokojem, nie przejmując sie drobnymi potyczkami po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka, co tu taka cisza? Proszę się meldować i mnie motywować :-) Dzisiaj staram się pilnować jedzenia a od jutra weekendowa porcja ruchu :-) Piszcie co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dzisiaj mam kryzys. Niestety. Mam tak silny zakwas czy nieustanny skurcz łydki- nawet nie wiem jak to nazwać. Nie mogę stawać na jednej nodze i przez to musiałam dzisiaj zrezygnować z ćwiczeń, bo nie jestem w stanie nic zrobić ;p/ Źle się z tym czuje i jest mi przykro. Ehhh... Dietowo jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) Ja już w domu po operacji. Czuję się słabo i wszystko mnie boli. Weszłam na wagę i dzisiaj 79,5 kg a więc szału nie ma. Organizm się przyzwyczaił do 1000 kcal i nie będzie szybkiego spadku wagi jak to zwykle bywa przy pooperacyjnych dietach. Narazie zjadłam kromke chleba z wędliną drobiową. Drugą zjem sobie koło 12:00 bo narazie nie mam ochoty. A jak tam u Was? Dzielnie się trzymacie diety i ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka dziewczyny. Ja już po śniadaniu. Wieczorem idę na tabate do klubu fitness. Jakie u was plany? Kwiatuszkowa wypoczywaj. Teraz zdrowie najważniejsze a na odchudzanie jeszcze będzie czas. OnaXXL nie poddawaj się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 kcal to za mało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idiotki... myślą że jak będą jeść źdźbło bułki, jakieś zupki i sałatki to schudną no i chudniecie z wody i mięśni a tłuszcz jak był tak jest. Dorosłe kobiety a zachowują sie jak nastolatki i jedzą po 1000kcal. Leczcie sie na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej. Dzisiaj 3 doba po operacji. Czuję się troche lepiej choć szwy ciągną i nadal boli. Jeść mi się z tego bólu nawet nie chce. W nocy też za dobrze nie spałam. Ciągle mi zimno. Waga 78,8 kg ale to dlatego, ze bardzo mało jem. Nawet całego jabłka nie umialam zjeść. Nie miałam siły. A muszę się szybko ogarnąć bo w poniedziałek małą muszę zaprowadzić do przedszkola. A jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka, ja wczoraj poćwiczyłam tabate wieczorem. Dzisiaj sobie ćwiczenia odpuściłam bo mam okres (pierwszy dzień u mnie zawsze najgorszy) ale już jutro wracam do aktywności. Dzisiaj zamiast ćwiczeń sprzątam, sprzątam, sprzątam.... Kwiatuszkowa trzymam kciuki za Twój powrót do sprawności. Miłego weekendu dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) Co się dzieje? Same pustki tu widzę. Ja wagowo bez zmian. Na śniadanie zjadłam kaszę mannę na mleku 0% i do tego banana. Godzinę temu wafla ryżowego. Nie mam wogóle ochoty jeść. Ważenie generalne we wtorek. Wtedy wam napisze dokładnie ile schudłam przez 2 miesiące i ile mi jeszcze zostało do schudnięcia by w miare normalnie ważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka dziewczyny, co tu taka cisza? Kwiatuszkowa z jednej strony ci zazdroszczę ze ci się jeść nie chce (bo ja bym najchętniej cały czas coś podjadała)ale wiem że jak człowiek nie jest całkiem zdrowy to już czeka na ten moment kiedy wszystko wróci do normy. Życzę Ci więc szybkiego powrotu do sprawności i dobrego samopoczucia. Gdzie autorka tego tematu? Jak Twoje postępy? Ja się dobrze trzymam jeśli chodzi o ćwiczenia, z jedzeniem u mnie jak zwykle kulawo ;-) Na wadze bez większych zmian. U mnie oficjalne ważenie mniej więcej za tydzień. Tak sobie postanawiłam ze będę się ważyć przy każdym nowym karnecie na fitness czyli co 12 treningów. Powinno to być w następną sobotę. Jak na razie zbyt wiele się nie spodziewam. Zobaczymy....... Miłego wieczoru dziewczynki i proszę się więcej udzielać bo to w końcu motywacja dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) Crosik bardzo ci ddziękuję za słowa otuchy i wsparcia :) To miłe. Dziś już ładnie zjadłam dwie kromeczki z serkiem śmietankowym i szynką popijąjąc kawą z mlekiem. Czekam na to jak mój organizm zareaguje. Dzisiaj w sumie mijają 2 miesiące od kiedy stanęłam na wadze i zobaczyłam 92,5 kg przy 162 cm. Masakra. Wzięłam się za siebie. Wczoraj już usłyszałam od taty, że mam się nie odchudzać bo już dobrze wyglądam :) ale ja wiem ze teraz troche przytyje bo po operacji jadlam bardzo malutko i organizm teraz bedzie sie bal i gromadził. Postaram się teraz stopniowo wrócić do 1200 kcal i stopniowo zwiększać do 1500 kcal aby dalej chudnąć ale już wolniej z tym zeby utrzymywac wage nie tyjac od kazdego kęsa zjedzonego wiecej. I najwazniejsze. Waga dzisiaj pokazała 78,2 kg :) Czyli po 2 miesiącach jest mniej o 14,3 kg !!! I widać różnicę po ubraniach :D Zaczęłam się mieścić w sukienki, w które nie mogłam się zapiąć !!! Noo to do celu I zostało jeszcze 8,2 kg. Do drugiego celu 13,2 kg. I na te 13,2 kg mam czas do końca maja przyszłego roku czyli 8 miesięcy. Planem jest chudnąć 2 kg miesięcznie a więc bez spinania się na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, 14kg w dwa miesiące, jak to zrobiłaś? Jak skóra? Podziwiam i gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Kwiatuszkowa super efekty, gratuluję wytrwałości i sukcesów :-) Trzymam kciuki za kolejne spadki kg. Gdzie reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Przepraszam za brak kontaktu, ale jestem cały czas zapracowana. Pracuje w dziale handlowym i właśnie układamy inwestycje na grudzień, dlatego mamy jakąś masakrę. U mnie z dietą jak najbardziej wszystko w porządku :) Ćwiczenia również kontynuuję :) W związku z tym, że w środę nie byłam na bieżni w podciśnieniu zabiegi kończą mi się dopiero w dniu dzisiejszym -- tzn. 1 tura. W środę standardowo się zważę i wtedy też zmierzę, prawie upłynie też miesiąc od rozpoczęcia diety, więc będzie to takie moje małe podsumowanie :) Już czuję i widzę sama efekty, więc wiem że pierwszy krok w celu lepszego życia wykonałam. Nie poddam się oczywiście i walczymy dalej ! W sumie to każdego nowego dnia zakładam sobie, że dzisiaj muszę zrobić coś dla siebie i tak mi jest dużo łatwiej, niż myślenie o tym co będzie za 3 miesiące, bo wtedy wydaje mi się że to wieczność :D hehe Dzień mam dzisiaj bardzo ładny, aczkolwiek od rana nerwówka w pracy. Za godzinkę myślę, że pojadę na siłownie rozgrzać mięśnie po weekendzie, a na wieczór na bieżnię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
OnaXXL dobrze że jesteś, szkoda tylko że tak rzadko zaglądasz. Ciekawa jestem twoich efektów. Ja mam mocne postanowienie poprawy i chce pić więcej wody bo wiem że wspomaga odchudzanie. Dzisiaj do każdego kubka herbaty obowiązkowy kubek wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×