Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 27przyjaciel

KKocham swoją przyjacółkę i chyba chcę umrzeć z bólu

Polecane posty

Gość tak zwane
friend zone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok już jestem, troche mało czasu ale coś niecoś dało się ustalić. Ty już jesteś w dalszym punkcie rozwoju i to nie chodzi tylko o wiek, po prostu bardziej wiesz czego chcesz, a ta panna jeszcze wcale tego nie wie, oględnie mówiąc buja w obłokach. Rzeczywiście ciężko ci będzie wyjść z tej relacji bo jesteś stały i uparty. I rzeczywiście trwa to już długo, ale tak się składa że w twoim życiu jest to ostatni rok (ten obecny)na zamknięcie różnych niewygodnych spraw. Twoja decyzja co zamkniesz i czy w ogóle. Ale to co ci ciąży od dawna i nie zostanie zamknięte teraz, to będzie trwało kolejną dekadę, więc dobrze się zastanów czy chcesz dalej i równie długo w bagnie tkwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ona chce sobie podbudowac ego ;) zobaczysz z czasem będziesz się czuł tylko gorzej. A wiesz dlaczego uważam że to porządnie? Bo dała ci się dotknąć. Mój przyjaciel w pewnym momencie zaczął pozwalać sobie na zbyt wiele. Gdybyś prawdzie kochał to cieszylbyś się z tego że ona może być szczęśliwa z kimś innym, a jesteś zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panna nie jest najgorsza ale ma tendencje do ustawiania świata wg własnego widzimisię i jednocześnie chciałaby pozostać wolnym elektronem w tym swoim porządku, co generalnie zawsze będzie powodować jakieś spięcia. Ty się nie zaliczasz do osób skłonnych do podporządkowania, raczej przeciwnie. Ale może masz ambicję życia na bombie, która nigdy nie gaśnie tylko co jakiś czas samoczynnie odpala. Przemyśl to sobie. Jak by nie patrzeć idealna partnerka do życia dla ciebie to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomodl się szczerze do Pana J/ezusa żeby odmienił jej serce i aby czuła do Ciebie miłość. To jest ostatnia deska ratunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj dziewczy że swojej ligi urodowej, bo twoja frustracja będzie rosnąć, a twoja przyjaciółka pewnie zawsze będzie mieć cię tylko za przyjaciela, jeżeli facet nie pociąga kobiety to raczej nic z tego nie będzie, a ty zmarnujesz lata na chodznie z głową w chmurach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27przyjaciel
to chodzi o ten układ planet? a powiedz cos o tym wicej tak z ciekawośći- domknięcie spraw? mogę z nia zerwać kontakt ale wtedy już kompletnie nie będę się spotykał z żadną dziewczyna nie licząc jakiś dużych grupowych spędów gdzie jest wielu znajomych... to tez niezbyt dobra prognoza na całą dekadę by była prawda? A te twoję obliczenia na planetach mówią coś o tym co zrobić? może jak nić nie działa to to zadziała a co mi szkodzi... a co do porządania - i jestem szczesliwy i jestem zazdrosny... chce dla niej jak najlepiej ale zwyczajnie mi BRAKUJE relacji z dziewczyna której nigdy przez 27 lat nie miałem stad nieunikniona zazdrość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj dziewczy że swojej ligi urodowej, bo twoja frustracja będzie rosnąć, a twoja przyjaciółka pewnie zawsze będzie mieć cię tylko za przyjaciela, jeżeli facet nie pociągający dla kobiety, to raczej nic z tego nie będzie, a ty zmarnujesz lata na chodznie z głową w chmurach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A propos brzydkich facetów, to żebyś nie był tak jak ja skorpion to już bym się mogła oświadczyć ;) bo kocham brzydali, to fantastyczne uczucie mieć pewność że pół miasta nie będzie wisiało na moim partnerze i że on jest tylko dla mnie :D Ale sorry nie umawiam się z panami skorpionami, są cudownymi kumplami ale nie do bliższej znajomości z moim równie zaborczym charakterem. Jak masz jeszcze jakieś pytania to śmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ona nie chciała cię pocałować, to nie licz na coś więcej, poza tym smierdzisz desperacją na kilometr. Pokaż jej że są inne dziewczyny w Twoim życiu i możesz być tylko kolegą, jeżeli to nie zadziała to bedziesz wiedział że nie warto w trwać w tym układzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27przyjaciel
no napisałem wyżej hah... tylko że niedługo wychodzę ale będę pewnie po 21... co do pytań to są proste poradz sie tych planet co robic mam ... i z przyjaciółką i z jakakolwiek inna bo ja widze to tylko opcje zerojedynowa albo ona albo nic i to nie ejst mój wymysł tylko doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27przyjaciel
a co do gość dziś Pokazać jej nie mam nawet jak bo te "inne" trzymają mnie ściśle jako kumpla więć co mam jej pokazać? że żadna mnie nie chce? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo może chcesz na maila, co ci szkodzi mieć jeszcze jedną przyjaciólkę tylko się nie zakochaj bo nic z tego nie będzie, tzn możesz ale tylko platonicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27przyjaciel
a podaj mail to zaraz założę sobie nowy i ci tam napiszę może coś wywróżysz co zadziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że nic nie rozumiesz, no trudno, może kiedyś cię oświeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie będę specjalnie dla ciebie nowego maila zakładać, jak tobie sie chce nowy to sam podaj, odróżnisz mnie z tłumu oszołomów bo już wiesz jak i co piszę. A robienie astrogramów jest długie i pracochłonne więc nie licz że cie zasypię gradem wiadomości. Mam swoje liczne zajęcia i jak chcesz wiedzieć więcej to musimy mieć na to czas. Mnie to rybka, mogę ci nawet pomóc okiełznać tę bombę, ale wszystko robisz na swój rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27przyjaciel
aaabbbbyyybbb@wp.pl prosze bardzo nowy mail pisz na niego Powiedz mi wgl co tam te twoje obliczanie planet mowi co powinienem zrobić z nia ewentualnie z jakąkolwiek inną a ja wiczorem jak wrócę to odczytam i dzieki za poświęcenie swojego czasu dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie Twój problem polega na tym, że wychodzisz z pozycji niedorajdy. Zauważ, że mogeś ją głaskać, spała przy Tobie itp., bo tego chciałeś. Idąc tym tropem, być może mógłbyś ją pocałować, przytulić i być z nią. Tylko że zabierasz się za to jak pies do jeża. Jesteście w relacji koleżeńskiej, a Ty pytasz się, czy Cię pocałuje. Nie pocałuje, to alogiczne. Kolegów się nie całuje. Natomiast gdybyś dyskretnie zmienił tę relację i dał jej buziaka, byłoby trochę inaczej. Komplikujesz to sobie psychologicznie. Powinieneś albo zaakceptować relację, jaka jest, albo jako mężczyzna dążyć do nawiązania takiej relacji, jaką chcesz. Nie cackać się z nią jak z laleczką z porcelany. Nie narzucać, mówię tylko o odmiennej, nie pozbawionej wyczucia postawie. Druga sprawa jest taka, że dziewczyna całując Twojego kumpla (także przez to, że czuła się pewnie dzięki Tobie) czy mówiąc, że jej się nie podobasz nie liczy się z Twoimi emocjami. Jest troszeczkę tak, że owinęła Ciebie wokół palca i korzystała z Twojej dobroci w zamian dając siebie. Tobie to wystarczało, a jednocześnie było to trochę za mało. Niepotrzebnie się pokłóciliście. To, że jej się nie podobasz było prawdopodobnie pierwszą lepszą wymówką, jaka jej przyszła do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27przyjaciel
mielm być po 21 wyszło ze jestem po 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×