Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAMANY

Wszystkie ciaze zagrozone! Paranoidalne podejscie do ciaz w Polsce.

Polecane posty

Gość gość
Ja mam gdzie wrocic, bo u nas zawsze problem z personelem, do tego mój pracodawca, jak się dowie, ze ktoras pracownica jest w ciąży, to sam nalega, by szybko szla na L4, bo nie chce brac odpowiedzialności w razie czego. Miesiac placi wynagrodzenia a potem już Zus i pracodawca może na miejsce ciężarnej wziąć kogos na zastępstwo. I tez się zgodze z tym, ze mam prawo do L4, opłacam składki, a jak potrzebuje specjalisty, to i tak chodze prywatnie, bo na NFZ kolejki. Zreszta o co takie halo? Pracowalam uczciwie, teraz jestem na L4, skorzystam z macierzyńskiego. Po co mam teraz w ciąży harować (praca stresujaca i nie lekka)? Dla zasady? A kazda bezrobotna tez na macierzyńskim kase dostanie. Pracujące kobiety przynajmniej sobie zapracowaly na zwolnienia i świadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam gdzie wrocic, bo u nas zawsze problem z personelem, do tego mój pracodawca, jak się dowie, ze ktoras pracownica jest w ciąży, to sam nalega, by szybko szla na L4, bo nie chce brac odpowiedzialności w razie czego. Miesiac placi wynagrodzenia a potem już Zus i pracodawca może na miejsce ciężarnej wziąć kogos na zastępstwo. I tez się zgodze z tym, ze mam prawo do L4, opłacam składki, a jak potrzebuje specjalisty, to i tak chodze prywatnie, bo na NFZ kolejki. A co do facetow, mój maz pracuje w firmie, gdzie nagminnie panowie zalatwiaja sobie L4 i nikt nie fika. Najlepiej było to widać podczas urlopow (wszyscy maja w tym samym terminie), to tydzień przed, czy po urlopie pracownicy ladowali na L4. Liderka w pracy dostala upomnienie (skargi pracowników), to tez na 2 tygodnie na zwolnienie poszla, potem jeszcze 2 tygodnie urlopu. Mojej koleżanki maz tez, tylko mu się nie chce do roboty jechać, idzie do lekarza, sciemnia o grypie zoladkowej i już ma pare dni wolnego. Zreszta o co takie halo? Pracowalam uczciwie, teraz jestem na L4, skorzystam z macierzyńskiego. Po co mam teraz w ciąży harować (praca stresujaca i nie lekka)? Dla zasady? A kazda bezrobotna tez na macierzyńskim kase dostanie. Pracujące kobiety przynajmniej sobie zapracowaly na zwolnienia i świadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja co nie zatrudniam kobiet:P Nie jestem wredna, wręcz przeciwnie niestety. I wiem, że nie wszystkie ciężarne to kombinatorki, przecież napisałam, że w poprzedniej pracy w ogóle się z czymś takim nie spotkałam. Wiem, że przez kombinatorki cierpią te normalne kobiety, ale mnie na ryzyko nie stać niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ciekawa jestem jakby psioczyly na bezrobotne w ciąży, że dostaną kase jak ma macierzynskim, a nie oplacaly skladek. Ehhh te ciężarne..szkoda, że na więźniów nie psioczycie, albo "niepelnosprawnych" którym tak naprawdę nic nie jest, albo tych na rencie alkoholickiej jak moj sasiad. My do pracy, a ten sobie pije, byl chyba na odwyku i pije specjalnie zeby wyniki miec złe i kase na życie dostawac. No ale alkoholizm to przecież choroba ciąża już nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie , patologia tak kombinuje ze te kilka ciezarnych na L4 tp psik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak na ciężarne najeżdżacie, ze na L4 ida i pieniądze biora co jest zresztą zrozumiale i normalne w tych czasach. Do rządu miejcie pretensje, albo do tych pijaków co do mopsu co miesiąc chodza... a nie do kobiety, która dba o swoje jeszcze nienarodzone dziecko. Dla mnie gorsze sa te karierowiczki co nawet w ciąży gonia za praca i maja gdzieś swoje dziecko, bo liczy się kariera. Tak jakby w ciaży nie mogły sobie odpuści, ludzie to jest tylko 9 miesięcy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja szlam na l4 w 14 tc to mój szef mi jeszcze gratulował, zyczył zdrowia i powiedział ze widzimy się po macierzyńskim lub wychowawcym, ze zawsze mam gdzie wracac. tak samo moje młodsze koleżanki z pracy zyczyły mi szczęścia i zdrowia dla mnie i mojego dzidziusia. Natomiast to starsze pokolenie 50 pare lat, miało miny choćbym im jakas krzywdę robila, a jedna powiedziała " no ja jak bylam w ciąży chodziłam tu do pracy, a po pracy jeszcze do pola, a ty ledwo z ciebie zszedł już na L4 uciekasz". A co mnie to obchodzi? ja jej kazałam tak tyrac? To, ze ona tak miała, nie znaczy, ze ja tez tak mam mieć. Ludzie, zyjemy w innych czasach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w 8 tc, jutro ide do lekarza i będę chciała L4, bo nie wyrabiam. I mam gdzies, ze ktoś pracuje prawie do końca ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety moje drogie wszystkie wasze teorie o " ciazach zagrozonych ' mozna o kant du/py rozbic :D a dlaczego / Ano dlatego, ze jak tylko wyjedziecie z PL do kraju gdzie nie ma zwolnien " na ciąze ", nie ma ciąz zagrozonych ! Magia jakas czy cus ? :P Hm.. W PL ciąza zagrozona poza PL normalnie pracuje czy to w fabryce czy na produkcji :D Oczustki, lenie i wyłudzaczki... xx Moja GP przyjmowała pacjentów juz z duuzym brzuszkiem :) Ona lekarz taka nieodpowiedzialna, niedouczona, jak mogła storzyc takie zagrozenie dla swojego zdrowia i zdrowia dziecka ! :D Polskie księzniczki na ziarnku grochu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wyobraz sobie prace biurowa ktora wymaga kontaktu z klientem. Przychodzi do ciebie klient ktory jest agresywny i cos mu sie nie podoba. Zaczyna po tobie krzyczec i ci grozic. Ty mu tlumaczysz a on dalej swoje. Jak myslisz jak to wplywa na ciezarna. A z reszta. Bedziecie w ciazy to bedziecie sobie pracowac do konca. Obyscie tylko nie mialy problemow z utrzymaniem ciazy, obyscie nie poronily, obyscie nie wymiotowaly kilka razy dziennie i nie mdlaly. W swoich dwoch pierwszych ciazach pracowalam mialam takie same zdanie. Leniwe krowy nie pracuja. W drugiej ciazy nawet pracowalam fizycznie i w polu magnetycznym. Dwa razy mi dziecko obumarlo. Teraz podejscie sie zmienilo. Chce urodzic chociaz jedno zdrowe silne dziecko. Wam tez podejscie sie zmieni gdy cos przezyjecie. Pozdrawiam. xx Wiesz zastanawiam sie czy ja nie ejstem jakims robocpem... mam prace z klientem ( w banku na obsłudze ), zdazy sie niezdowolony klient czy kolejka tupiacych nogami klientów i ja jedna ! Stres nie ? :) Pracuje z kompem wiecej niz 6 godzin dzienie, gdzie mi do 4 ! Siedze w jednej pozycji pól dnia.. Byłam 3 razy w ciazy, mam dwoje dzieci. Nie miałam mdłosci, nie było mi slabo, nic mi nie puchło, nie wymiotowywałam itp. Jedyne co to bylam na poczatku senna. Robocop zemnie, nie ? Zazdroscice mi ? A jestem.bylam wedlug was gruba locha , co powinna miec tysiace dolegliwosci , bo nosze rozmiar 40/42 :P A moze ja po prostu jestem ZDROWA ? Zanim zaszlam w ciaze przygotowałam swoje ciało do tego ? I nie, to nie było szczescie, ani fart, ze obie ciaze przeszłam lekko i bez problemów rodzac naturalnie dzieci blisko 4 kg. Wiekszosc z was jest niedorobionym , słabym pokoleniem, majacym problemy z podstawowymi czynnosciami i codziennym zyciem.. Bo ciaza to nie choroba i kropka ! Jakbyscie nie miały wyboru pracowałybyscie jak zuczki :P Ale skoro macie wybór ( kradziez ) to kombinujecie i krecicie lody :p Tak, tak wlasnie twierdze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kradzież to mocne slowo....ale w sumie isc na zwl w 12 tyg.to jest patologia,chyba ze ptacujujesz na sortowni śmieci lub z chemikalia mi to wtedy jest uzasadnione szybkie zwl.moja przyjaciółka miala zagrozona ciążę,lezala w domu i sie prawie nie ruszala aleino to poronila ,bo jak jest naprawdę zagrożona ciaza to masz z 10procent ze urodxisz i dziecko będzie zdrowe.reszta jeżeli jest w stanie chodxic to znaczy ze nie ma zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One pisza ze lekarze daja zwolnienia i to nie ich wina , co one bidulki moga poradzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie ból dupy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyjcie i dajcie zyc innym ! Nie rozumiem, jak można oceniac druga osobe. Chcesz pracować w ciąży, pracuj, nie chcesz, to idz na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam w weekend u teściowej na wsi. Opowiadala, jak to ludzie kombinują, by to 500 dostać, pracują na czarno, zagranica, zanizaja na umowach dochody i wszyscy zadowoleni, solidarnosc, nikt na nikogo nie kabluje, bo jak by kontrola wpadla, to większość musiałaby kase oddawać. To dopiero kombinatorstwo i złodziejstwo jest. A nie moje L4 ciążowe. Na co w końcu te składki opłacam, skoro nawet do lekarza specjalisty, jeśli nie pojde prywatnie, czekam po kilka miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty jesteś normalna autorko
Weź idiotko zdebilała autoreczko się utop normalnie. Wiadomo, że to nie chodzi o to, że wszystkie ciąże są zagrożone ale uruchom ten swój niepofałdowany mózg, okaż, że jakaś jedna ocalała komórka ma dyżur czasami! Ciąża to nie choroba owszem ALE występuje w niej szereg objawów typowo chorobowych uniemożliwiających pracę. Niby normalne i naturalne wymioty, zawroty głowy czy nawet wzmożona senność. Wyobrażasz sobie pracownicę biura, nauczycielkę, robotnicę kasjerkę, co 30 min latającą do kibla, a nie daj Bóg nie zdąży? poza tym wiele z tych osób nie ma jak inaczej dojechać do pracy jak autem i wyobraź sobie ja się nie czułam w ogóle mocna żeby auto prowadzić. Senność i mdłości które miałam do końca ciąży mi to uniemożliwiły, a wybacz ale na taksówkę mnie stać nie było to co miałam stwarzać zagrożenie da drodze, a w pracy jeszcze rzygać na koleżanki z biura? Weźmy teraz kasjerki czy inne kobiety wykonujące fizyczne prace. Tak wiem ciąża to nie choroba ale przepraszam bardzo czy ta kobieta z fabryki ma stać na taśmie 8 godzin na nocnych zmianach? czy taka kasjerka ma wciągać na kase zgrzewy wody, mleka, mąki, piwa i doprowadzić do tego zagrożenia? ma ciągać paleciaki i wykładać towar, szarpać się i schylać 8 godzin? i błagam nie opowiadaj bzdur o zmianie stanowiska pracy, bo w Polsce to nadal jest czysta teoria. Gdzie niby szef ma dać taką kobietę? z kasy czy z taśmy do biura nawet jak nie ma etatu, a ta kobieta często też nie ma odpowiednich kwalifikacji? No nie, bo każdy woli aby poszła na zwolnienie, bo w ciąży będzie tylko obciążeniem dla firmy i woli zatrudnić kogoś na zastępstwo lub jakoś inaczej poukładać pracę ale bez niej i to też trzeba zrozumieć. Ja nie wiem gdzie ty żyjesz w jakiejś utopii? Pracowałaś w ogóle kiedykolwiek? byłaś w ciąży? Twoim zdaniem ciąża niczym się nie różni od nie-ciąży i każda przebiega bezboleśnie i niezauważalnie HALO TU ZIEMIA DO KRETYNKI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.06 no i ? Jak ci tam ciezko i musisz tyrac z brzuchem to zapraszamy do Polski:) tutaj na produkcji nie ma mozliwosci zeby ciezarna pracowała. W marketach tez zaraz prosza o pojscie na l4 . I wiesz co jest najlepsze? Ze MY POLSKIE KSIEZNICZKI :)mamy 100 % pensje przez kilka miesięcy za nic nierobienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj aha i dlatego, że ty nie miałaś mdłości i nie wymiotowałaś to ja miałam też nie mieć mdłości i nie wymiotować :D i nie wiem co ma dać to twoje wyśmiewanie, że jesteśmy takie słabeuszki :o posłuchać ćwoku każdy jest inny i akurat to, że wymiotowałam nie świadczy o mojej słabości czy chorowitości, bo ten objaw towarzyszył kobietom od zarania dziejów. Zrozum, że świat się na tobie nie kończy i nie każdy jest taki jak ty. No wybacz nawet gdybym musiała ale to musiała to nie pracowałabym, bo nie wyobrażam sobie wymiotować na uczniów w klasie czy wybiegać co chwilę byle tylko pracować :o nic by mnie nigdy nie zmusiło do takiego poniżenia i odarcia z godności jako człowieka. Zresztą za chwilę pojawiłyby się skargi rodziców i uczniów u dyrekcji i w sumie nic dziwnego :o niestety ale miałam tak przez całą ciążę, że jak tylko poczułam coś to od razu wymiotowałam i nie było czasu na dojście do wc. Przez co byłam słaba, ospała, niemyśląca i chodziłam z miską po domu :o no ale co to ma do rzeczy przecież TY się dobrze czułaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiaraumyslow
23.27 no widzisz ja ci zazdroszcze . Ja w dwóch ciazach mialam nie tylko mdlosci ale tez wynioty. Pierwsza ciaza obmarla w 13 tc . W drugiej to samo wymioty po kilkanacie razy dziennie. Schudlam 7 kg i nie milalm na nic sily.. Przykro ze wysmiewaszasz sie z innych kobiet bo nikt specjalnie nie wymiotuje caly dzien tak dla rozrywki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to lewacki troll, podpuszcza Was i zachowuje sie jak glupia, rozpuszczona pin/da. Nie dajcie sie takim cwaniakom prowokowac. Pozdrawiam wszystkie rozsadne mamy, dbajace o swoje nienarodzone dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama AL
Całą tą dyskusja to dla mnie paranoja . Oceniać wszystkich jednakowo to raz!! Po 2 dla mnie wychowywanie dzieci utrzymanie rodziny to ciężka praca obowiązek (oprócz miłości i przyjemności spelnienia) wychowuje swoje dzieci nie tylko dla siebie ale dla społeczeństwa dla świata bo choć może wydawać się ze to zwykły slogan to dzieci są naszą przyszłością. Teraz ktoś się czepia ze 8mc nieuzasadnione l4 a czy ta sama osoba będzie się tak samo czepiać tego ze 33% matek w ciągu roku półtorej po powrocie traci swoje stanowiska pracy są degradowane lub mają blokowany awans na kolejne lata? Czy autorka tak jak o to niunalezne l4 walczy również o to by matki miały szansę posłać dziecko do przedszkola żłobka by po roku mogły wrócić do tej pracy? A jeśli nie to czy uczciwe jest ze potem nie dostają ani zł? Czy to juz jest ok? Że ta matka do lekarza ze swoim dzieckiem czeka na specjalistę pół roku? Wiem że to są tematy obok ale to jedt całe całe macierzyństwo. To temat rzeka wiec jak ktoś mi 0isze bo ona poszła na l4 to mnie szlak trafia. Strasznie w 1 ciąży ciała wrócić do pracy tak mi ludzi brakowało nie mogłam trudno choć prace i ludzi miałam super. Ale sama swoje pracownice namawiam idźcie na l4 cieszcie die tym stanem jeśli możecie. Bo czeka was bardzo ciężka praca przez następne kilkanaście lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystycznie, obecnie 100% ciąż jest zagrożone. To zupełnie normalne i naturalne :) Nie stanowi powodu do niepokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A moze ja po prostu jestem ZDROWA ? Zanim zaszlam w ciaze przygotowałam swoje ciało do tego ? X Ty nie jesteś zdrowa, tylko głupia. Tak głupia! A wiesz czemu? Bo zakładasz, że przygotowanie organizmu do ciąży i odpowiedni tryb życia + badania wystarczą, żeby wszystko było w porządku. I tak, miałaś farta, że przeszłaś ciąże lekko, bo to nie dzięki twojemu przygotowaniu było tak lekko. Do nudności ciążowych się nie przygotujesz, nie przewidzisz, nie jesteś im w stanie zapobiec. Podobnie z nadczynnością lub niedoczynnością tarczycy - czasem tak się zdarza i żadne badania i leki przed nie pomogą. Podobnie z plamieniami i krwawieniami na początku. Podobnie z cukrzycą ciążową. Podobnie z niewydolnością szyjki, problemami z łożyskiem. Podobnie z wieloma innymi rzeczami. Ciąża to okres, kiedy różne dziwne dolegliwości potrafią wyjść, mimo że się ich nie miało nigdy wcześniej. Nie pisz więc głupot niczym nie popartych, bo to że ty nie miałaś problemu to nie znaczy, że jesteś jednostką wybitnie zdrową, a reszta to mięczaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama AL
L4 w ciąży nie dostaje się tylko na zagrożona ciszę wiec proszę nie nadużywać tego terminu. Jakoś nikt nikogo nie gani ze idzie na l4 z powody jelitowych dolegliwości? Grypy żołądków czy tym podobnych. Ktoś skręcić nogę i idzie na l4 choć pracuje q biurze i o kulach może dojść do łazienki czy pokoju socjalnego. Może za chwile zaczniemy się czepiać wszystkich l4. Co za dziecinada! !! Tak to może każdy wymyślać i teoretyzowac. Przygotowałam się do ciąży byłam zdrowa było super pracowałam do porodu no i ok!! Super tylko się cieszyć i oby więcej i najwięcej ciąż takich właśnie. A co do tej durne statystyki to.... kłamstwo i to wielkie i przekrecanie faktów. Czekam na odpowiedz od 2 znajomych z Francji i Szwajcarii i ładnie wam to napisze. Oczywiście już po tym vo mam widzę różnice. Zmiana stanowiska pracy dodatkowe urlopy. Zwolnienia nie chorobowe zmiana godzin pracy i wiele innych q różnych krajach składa się na to ze nie ma takiego % l4 u nas nie ma nawet 1/4 takich możliwości. Postaram się to opracować (między zyganiem a opieka nad 2 trzylatkow )i pokazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy wreszcie zrozumiecie skoro tak zaslaniacie sie dobrem nienaroidzonego i tymi L4 niemal od poczatku ciazy,ze kondycja Waszego dziecka zalezy od b.wielu czynnikow,w tym dbalosci przed ciaza,warunkow w jakich zyjecie,pracujecie.Od jakosci i kondycji psychofizycznej rodzicow.Od dziedziczenia? I tak mozna by dalej wyliczac. Na pewno nie od zwolnienia lekarskiego w ciazy ! Sorry,ale infantylne jestescie. I po co wyjezdzac z alkoholikiem,kombinatorami na 500 plus? To ich sprawa,ze oszukuja,ze pokazuja iz mozna nie pracowac i zyc? Odpowiada Wam takie zycie? Naprawde? I nie zaslaniajcie sie placonymi skladkami ZUS albo lekarzami,bo oni zwyczajnie nie chca brac odpowiedzialnosci wiec klepia te zwolnienia.Powolywac sie na nich to juz anachronizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy do viebie nie dociera to co piszą inni. Nikt tu nie pisze idę na l4 bo taki mam kaprys! ! Kobieto czy czym tam jesteś myślę że odpowiadanie na twoje głupie teksty zaczyna mija się z celem kapletnie. A to czy ludzie rozumieją ze l4 nie jest wyjściem to nikt tego nie podważa tylko ty teraz po raz kolejny mieszane i zmieniasz wydźwięk tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy wy wreszcie zrozumiecie skoro tak zaslaniacie sie dobrem nienaroidzonego i tymi L4 niemal od poczatku ciazy,ze kondycja Waszego dziecka zalezy od b.wielu czynnikow,w tym dbalosci przed ciaza,warunkow w jakich zyjecie,pracujecie.Od jakosci i kondycji psychofizycznej rodzicow.Od dziedziczenia? I tak mozna by dalej wyliczac X A do twojego łba nie dociera, że jednym z czynników jest właśnie dbałość o siebie w czasie ciąży? I że w przypadkach wielu ciąż podwyższonego ryzyka właśnie to L4 zwiększa szanse na zdrowe donoszenie ciąży? Czy serio jesteś tak ograniczona, że będziesz wszystkie poronienia i utraty ciąży wrzucała do jednego wora i twierdziła, że to przez geny, albo rzekome nie dbanie o siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na L4 poszłam w 10 tyg. ciąży, bo tak :D ciąża książkowa, dolegliwości absolutnie żadnych. Pracę mam lekką biurową przy komputerze, bez kontaktu z klientem, standardem jest przychodzenie w ciąży na 4 godziny a potem do domu bo możliwości pracy bez komputera nie ma. Na te 4 godziny i tak nie chciało mi się chodzić bo bym musiała rano wstawać :D jak szłam na L4 kierowniczka pogratulowała bez żadnych dąsów, 3 miesiące później kiedy byłam dostarczyć kolejne zwolnienie oznajmiono mi że dostałam niezłą nagrodę finansową za wyniki które zdążyłam wypracować i że czekają na mnie aż odchowam dziecko :-) przez całą ciążę byłam aktywna, przytyłam 6 kg (od wagi wyjściowej 58kg/173cm :-P), nie obejrzałam ani jednych "Rozmów w toku" :classic_cool:. Nie żałuję ani jednego dnia na L4 :-D Skoro co niektóre mają taki problem ze znalezieniem pracy to może wina nie leży w innych kobietach idących na L4 tylko np. kiepskim wykształceniu? :-P Tak czy inaczej, zrobiłam tak jak miałam widzimisię a kobiety pokroju autorki mogą co najwyżej poujadać i pocałować mnie w tyłek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy komputer szkodzi w ciazy??? Czyli w życiu prywatnym, w domu tez nie wolno siedzieć przy komputerze, bo można zaszkodzić dziecku?? Wtf???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×