Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasiurek86

Gyncentrum i nie tylko, nowy wątek

Polecane posty

Vicky życzę Ci dużo zdrowia dla Ciebie i dzieciaczków, teraz będzie już tylko dobrze. Będę robiła betę w czwartek ale strasznie się boje bo już nic nie czuje, jedynie co zostało to bezsenność w ogóle nie mogę spać zasnęłam chyba o 3:00, codziennie to samo a zawsze spałam jak zabita...pewnie to stres. Peonia rozpocznij dobrą passę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniofranio, ja też spać nie mogę. Mam nadzieję, że rozpocznę jutro dobrą passę, bo wszystkie tu już zasługujemy na powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde to chyba wszystkie cierpimy na bezsenność. Ja sie męczyłam do 2 w nocy. Ale to może dlatego, ze padłam na godzinkę po południu, co w sumie nigdy mi sie nie zdarza :) ach ten progesteron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vicky to jest nieprawdopodobne przez co przeszłaś. Po prostu mnie zatkało. Całe szczęście ze jest coraz lepiej i masz swoje szczęście przy sobie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska1988
Vicky kochana po pierwsze gratuluje tych twoich dzieciaczkow. Po drugie jestem z ciebie dumna za twoja wole walki, zaslugujesz na medal naklepszej matki. Kochana duzo zdrowia dla ciebie :-* Dziwczyny trzymam kciuki za was aby to konczace lato okazalo sie szczesliwe. Peonia mam nadzieje ze uda Ci sie miec dzidzie w maju tak jak chcialas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martirybka
Vicki aż mnie zatkało, dosłownie. Takie historie myślałam ze jednak sie nie zdarzają. Nie wiem nawet jak wyrazic to co czuje... Tyle musiałaś przejść, niewyobrażalny stres i ból. Życzę Ci abyś szybko wróciła do zdrowia i aby to zostało tylko nikłym wspomnieniem. Ściskam mocno i Napisz nam gdzie to sie działo. Hope w dzien transferu nie mogłam tez spać, zasnęłam chyba nad ranem i to tak twardo ze w niedziele nie mogłam sie obudzić. Wieczorem w sobotę rozbolała mnie głowa i tak było do niedzieli. Oprócz tego od soboty czułam take szczypanie w brzuchu, no i mokro sie tak zrobiło ze szok. Wczoraj tez piersi strasznie spuchły i zaczęły bolec. A dziś Hmmm oprócz piersi to na razie brzucha nie czuje. Staram sie nie skupiać na tym bo nie chce sie nakręcać. A i non stop bym albo spała, albo jadła. Także progesteron chyba swoje robi :). A u Ciebie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Vicky, to straszne! Mam nadzieję, że szybko wrócisz do pełni zdrowia! Czyli o tym mi mówił dr Ch jak mu pokazalam wynik posiewu Klebisiella. Powiedzial, ze ta bakteria jest wszedzie, i moze paleczka to zgarnela przypadkiem, bo jakbym to miala w macicy, to bylby bardzo ciezki stan - sepsa... ehhh przykro mi, ze przez to przechodzilas. Do polowy opowiesci porod mojej siostry wygladal tak samo. Tez ja przetrzymali cala dobe bez wod, zle znueczulili ze 4 razy, wszystko czuła na cesarce, w koncu uspili. Po 2 tygodniach wrocila, bo miala krwiaki, bo zle zszyli... do dzis ma dolegliwosci... no ale nie zarazili jej niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martirybka
Peonia, maniofranio ależ emocje :). Obyśmy wszystkie miały piękne bety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasku ty pytalas o sukienki ciazowe to ostatnio widzialam stoisko z takimi rzeczami w galeri załęże w katowicach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Hope, mam dzis dzwonic, i dzwonię juz 15ty raz, ale albo zajete albo nikt nie odbiera. .. masakra jakas..,a Ty dzis robisz progesteron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martirybka
Dziewczyny kawę pijecie? Jak mi sie chce! Nie tykam na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baska...dzięki :-). A jak się czujecie? Jak Natalka? Wpisali Ci w książeczkę zdrowia dziecka, że jest poczeta metodą in vitro? Vicky...straszne to co przeszłaś. Trzymajcie się i teraz musi być ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kawę odstawiłam, ale w weekend byłam na urodzinach u teściowej, to specjalnie piłam, żeby nie wzbudzić podejrzeń. Ale wypiłam tylko trochę. Wszystkie oczy były skierowane w moją stronę, czy pije kawę czy nie, normalnie masakra jak mnie w rodzinie obserwują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peonia ja badałam dwa razy, dr powiedział ze rośnie razem z betą i juz więcej nie badałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Hope, a jak Twoje 3 kropeczki? Ja się tam ciągle nie mogę dodzwonić. .. wyslalam maila... jak coś to bede chyba nękać dr Ch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujemy sie dobrze. Mala w wiekszosci grzeczna daje spac w nocy za to M nie koniecznie czasami haha odbija se te miesiace bez przytulania haha. Natalka rosnie za tydzien kolejne szczepienie oby przeszla je jak ostatnio czyli spiac prawie 24 h z przerwami na jedzenie. Do ksiazeczki mam wpisane ze dziecko po in vitro. Ja juz na skierowaniu do szpitala mialam wpisane ze ciaza po in vitro i problemy z tarczyca. To tez jest wskazanie do cc jesli porod nie postepuje jak w moim przypadku. Ale w urzedzie nikt sie o nic nie pytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasia, a przy pierwszej becie (w 8dpt) tez badalas progesteron, czy dopiero przy następnych? Ja nigdy nie badałam i sie zastanawiam, czy jutro nie zbadać dla świetego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkasia
Peonia ja badalam w Gync za free,dla wlasnego spokoju czy leki sie wchlaniaja,wynik byl ponad 60 wiec mialam spokojna glowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) ja też jestem w 2+1, to mam za free. Byle do jutra. Przez to, że nie mam tych objawów co ostatnio, ciężej mi myśleć pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vicky83
Bardzo dziękuję dziewczynki za miłe i ciepłe słowa. Wzruszyłam się :) Rodziłam w Katowicach w CSK na Ligocie. Chcemy się z nimi sądzić i ubiegać o odszkodowanie. Mam niewład nóg drętwienia w rękach i wylecialo mi 6 zębów. Ale walki z nimi raczej nie wygramy bo na wypisie nikt nic nie wspominał o zakażeniu i o bakterii szpitalnej A ordynator usunął z historii moje wyniki badań...bardzo sprytnie to rozegrali. Napisałam póki co skargę ale wiem ze z nimi nie wygram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vicky83
Przez to też nie mogłam karmić. Odciagalam skażony pokarm i wylewalam do zlewu. Niestety nie udało się utrzymać laktacji. Dzieci są na mleczku modyfikowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Vicky, tym bardziej, jak oni usuwaja dowody, to zglos to na polocje i do prokuratury! Oni się czuja bezkarni! Chyba trzeba wziąć prawnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×