Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 4

http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/133827_filizanka_kawy_ziarna_listki.jpg Teraz to już mi ani gwiakniecie, że ciastami Was pasę :P

No i co ? przepychanie ?

Teraz chyba trzeci post

Czwarty ?

Piąty ?

Szósty ?

Siódmy ?

Qoorva, Osmy ?

I bardzo dobrze Yoanka, że z liśćmi dałaś sobie spokój. Dużo ich i mokre po deszczach, ciężkie... Niech młoda "siłownię" ma za darmo. A jakie to cebulki ? Tulipany czy inne też ? Wyrosną na pewno, tyle że może na zakwitnięcie nie będą miały szans, bo coś tam kiedyś pisałaś o ptaszydłach, które je wydziobują. No i o hordach dzieciaków.... Ja nie wiem, czy mam ulubioną muzę. Tak się zastanawiam - i nic mi do głowy nie przychodzi. Na pewno nie lubię głośnej... To naprawdę zleży od nastoju. Anulka, ale się napodlizywałaś ! Ciekawe, czy Mania obejrzy na wyjeździe, czy dopiero po powrocie. Taka bystra jak Yoanka nie jestem, nie znam się na egzotycznych kwiatach. Lawendę rozpoznałam. Fajne te różowe, nie - łososiowe kulki ! Rany, Bońcia, ale konspiracja ! Ale fajnie to wymyśliliście. I najważniejsze, że się jubilatom podobało ! Oby musiał tych róż dokupić ! tego się trzymajmy ! Nutko - grzybki z kaszą, muszę kiedyś zrobić. Na pewno fajnie smakują. Ja to głównie do piccy używam. Zapomniałam, że na jutro mam wizytę u dentysty, dobrze że w telefonie zapisałam. Dawno nie byłam, warto przed wyjazdem sprawdzić, czy się nie wykluwa co złego. Bo gdzie u kangurów będę pomocy szukać ? Saguś pewnie grzybów po lesie szuka a wieczorem je czyści, to i do lapka nie zagląda. Jak wróci do grodu, to się odezwie. Po tym przestawieniu czasu jestem "niedorobiona", pogoda też taka w kratkę - niby było ciut słoneczka, ale zmoknąć też zdążyłam jak na cmentarzu byłam. Kawa stoi, ciasta niema... szkoda. Topikowej nie będę stawiać - tylko spokojnych wypłat życzę i poniedziałku bez stresu !

Kurcze, wyraznie mi brakuje jeszcze jednego weekendowego dnia… Za malo, za malo! I okna dalej nie umyte ;) a tak strasznie chcialam je umyc :P Nutka fajnie tak pochodzic rano po lesie a jeszcze fajniej pozniej zjesc sosik grzybowy! Mniam mniam mniam! Boncia ale okraglo!!!! Mysle ze za bardzo w glowach sie nie zakrecilo ;) ? Z tortem fajny pomysl! No i z prezentem podrzuconym do mamy domu swietna organizacja :D Fajna rodzinka. Yoana czego beczysz? Ty kase dostajesz a o mnie nikt nie pamieta… Chyba ze sama naglosnie i zaprosze :P Ty cos rozpoznajesz? Bo ja tylko lawende :D I to lososiowe to odmiana waratah, tak mysle :P Mnie poniesli taki kawal… siedzialam w drugim rzedzie i nie pyskowalam :P Na postoju dostalam pifffka i bylo super :D Muze sobie sprawdze w domu bo przeca tu jakiego krakowiaka moze mi podrzucilas to by bylo :D Chociaz oni przyzwyczajeni bo jak naklupiesz jaka dluzsza czytanke to nie ma sily, musze parsknac smiechem w monitor i przeciez wiedza ze moje cyferki nie takie smieszne :D:D Tez lubie klasyke i arie operowe! Kawa sliczna Opty Mania chyba obejrzy jednym okiem na wyjezdzie ale pewnie po powrocie dokladniej sprawdzi czy dobrze fotki zrobilam :D A na nazwach tez sie nie znam. Waratah znam bo mam przed domem. Jak mi facet robil zielsko z przodu domu to troche bylam zla ze mi mocno przycial krzaczek. A teraz jestem mu wdzieczna bo wiedzial jak przyciac i krzaczek juz ma PELNO paczkow, mowie PELNO, to pelno! I agacostam juz zawiazaly juz paczki a u mnie zawsze na koncu rozkwitaly jako ze nie dbam… a na wczorajszej wycieczce juz widzialam rozkwitniete bo jednak blizej oceanu (jezioro jest blisko) jest inny klimat. I jacaranda juz robi sie niebieska ale nie na moim podworku bo te yebane bambusy sloneczko mojej zaslaniaja…. Oj, co ja sie rozpisalam jak jakis swiatowej slawy ogrodnik :O a ze mnie doopa nie ogrodnik :P Nie martw sie, kombinerki mam a i pomoc medyczna bedzie w zasiegu reki :D:D Gorzala odkazimy iI przezyjesz, nie ma strachu :D Mowisz bez stresow? To dobrze, nie bede sie stresowac…. Ale dzis Halloween a w domu nie mam czekoladek… musze w drodze z pracy sie zatrzymac ale nie wiem czy dzis duzo dzieciakow przyjdzie bo w domu bede kolo 18-tej… Musze nie za duzo kupic bo jak dzieciaki nie przyjda to pozniej ja musze sie poswiecac… Dobra, zostawie dla Ciebie :D:D

(_)> (_)> (_)> Wstawac lenie! Co? Wolne??? Nie, Kleszczowa wolnego nie ma ale chyba reszta tak....

Dzien dobry:) Boncia:) Spoznione,ale serdeczne zycznenia urodzinowe. /Wszystkiego najlepszego,zdrowia ,szczescia spelnienia marzen,oraz pomyslnego zalatwiena sprawy Kwiatek.Zyczy Megi

Przepraszam ,ze sie nie odzywalam dopiero jutro uda mi sie nadrobic zaleglosci w czytance. /Pozdrawiam Wszystkie kruszynki serecznie zycze milego dnia i udanego wieczoru. /Megi

Z Wami to już wytrzymać nie można Kawa i CIACHO - źle ! Kawa BEZ ciacha - też źle ! Ale co tam, podejmę próbę pogodzenia :) http://www.tapeta-wina-winogrona-ser-butelka.na-telefon.org/tapety/wina-winogrona-ser-butelka.jpeg

Opty, tulipanów 20, białe i czarne, do Wawra poszły, bo tam bardzo nasłonecznione miejsce. Kilkadziesiąt żonkili i narcyzów, różniste odmiany, kolorowe i falbaniaste. Masa hiacyntów, bo je uwielbiam. I szafirki, wiesz, dlaczego Jakąś ZERIBĘ będę musiała na wiosnę obmyślać, dzieciaki najgorsze . A w Wawrze psy leją , jeden mały, ale drugi to kaukaz , jak wiosną zlał dopiero co wystające z ziemi cebulaki, to aż amoniakiem waliło. I srają też "na naszym " :O Na kwiatach to się nie znam, tylko na TYCH :P Miałam na ich punkcie bzika, kilkaset odmian protei i strelicji, zawrót głowy normalnie :D Nasiona kilku gatunków protei przywiozłam, królewską i taką, którą Anoolka pokazała, to znaczy nie taką łososiową, ale kremową :P bo podobno można w domu co nieco wychuchać, ale mi się nie udało. Nasiona kupione były, sama nie ukradłam, ale nie dlatego, że tak porządna jestem, tylko dopiero kwitły i nie było co szabrować. http://i67.tinypic.com/2585rgx.jpg Anoolka, zgadza się, waratah to odmiana protei, sprawdziłam właśnie :D http://i68.tinypic.com/2h84itx.jpg A agacośtam nam pilnuj ! Pewnie, że nie miałam wolnego :O I jutro też nie mam

Hej dziewczyny... Opty co Ty taka spokojna sie zrobiłaś...nie lubisz głośnej muzyki? A jak w seniorkowie spiewasz? Taka jesteś już stateczna dama?Nie,,nie wierzę..ja mam czasami tak wesołe dni to muzykę głosno słucham a jak jadę autem i coś fajnego leci to na całą głosność daje.. Tak Anoolka masz rację..jesteśmy bardzo zgraną rodzinką..a najstarszy mój syn tak mnie zawsze do pionu stawia i rozśmiesza okrutnie...fajne mam dzieciaki i mamę ukochaną.. Tylko siostra okrutna...wyrzekła się nas..mamę to okrutnie boli..nieba bym Jej przychyliła ale nic nie poradze na tą sytuację. Z oknami masz to samo co ..zabieram się i zabrać się za nie nie mogę! Ale okropne lenistwo!! Halloween u nas też się rozwinął..pełno dzieciaków poprzebieranych w drodzę do domu widziałam.. A zapomniałam napisać..przyjechałam z pracy do domu...20 km!!!szukam kluczy od mieszkanie..nie ma...wracam z powrotem do pracy...szukam...w końcu znalazłam..pod ksiązką leżały...uff...i z powrotem 20 km do domu!A tu pada paskudnie. Ale na szczęście cało dojechałam! Megi bardzo serdecznie dziękuję za życzenia...

hmmm, przekąska super, ale nie wiem, czy futrzaka obudzi. Taka zeriba super sprawa, na pewno rozpędzone bractwo zatrzyma. Na lejące psy niestety nie ma rady, właściciele się przyzwyczaili, że to było "bezpańskie". Trzeba by tam zamieszkać. Sporo tych cebulek nasadziłaś. Może jednak oko wiosną nacieszysz ! Anulka - i co ? Straszyłaś dzieciaki ? Pamiętam, że kiedyś drzwi w przebraniu otwierałaś. Dużo tych cukierków dla mnie zostało ? A wiesz, kombinerki chyba nie będą potrzebne. Pan zębolog nie miał zastrzeżeń - zdjął kamień, przeszlifował jakieś przebarwienie i życzył miłego pobytu na antypodach. Ale kazał kupić twardszą szczoteczkę - żeby bardziej sobie z kamieniem radziła. Kupiłam, czemu nie. Teraz nawet o płynie do płukania pomyślałam. Nigdy nie używałam, nie wiem, czy warto się w to wpuszczać, pewnie to zwykła reklama.... Fajnie, że Ci kwiatki tak obficie zakwitną. Wiedział facet co robi ! Megi - zapracowujesz się ! Daj sobie trochę luzu i posiedź spokojnie przed kompem. Spróbuj ! Kawa na otwarcie oczu (_)O, (_)O, (_)O, a krajowym Kruszynkom życzę jutro trochę słoneczka. Żebyśmy nie zmokły na cmentarzach !

Bońcia, do statecznej damy mi daleko ! W muzyce lubię wszystko - tylko nie hałas. Może dlatego zawsze różne "ballady" lubiłam. W seniorkowie śpiewamy a cappella - więc siłą rzeczy głośno być nie może. Wredne te klucze ! Tak się przed właścicielką schować ! A na drodze pewnie oprócz deszczu jeszcze spory ruch...

o Przestało wiać i lać ,sygnał jest więc klupię póki co! Wczoraj nosa nie wychyliłam bo i się nie dało. Zimno i lało , później to już śnieg z deszczem :( Pech jakiś ....odechciewa mi się tu wszystkiego jak ciemno i leje :(:( Mam nadzieję , że chociaż jutro jakieś promyki zobaczę. Dziś paliłam ogromne ognisko , jak tylko lać przestało. Ziemniaczków z ogniska się najedliśmy :-D PYCHOTA :-D .Została jeszcze "kupka" mokrych liści - ale maleńka . Wczoraj nawet TV nie odbierał ....sygnał zanikał. Anoola - to nie tak, że jak goło to lepiej wsio odbiera... Tu - nie . Bo wszystko iglaste jest i wielkie- to znaczy wysokie . Antena niby mocna i ze wzmacniaczem ale z takim wiatrem przegrywa:( o Na grzybach byłam - kani sporo przyniosłam - kotlety będą :-P , kozaków czerwonych ale nie ma i nie będzie opieniek. Ja ****ardzo lubię...bo niektórzy ich w ogóle nie zbierają. o Bońcia Gratulki za pięknie zorganizowaną "okrągłą" imprezę:) x 3 w jednym ;);). Baardzoo mi się podobało :):) o Poczytałam, ale nie popiszę , jakoś spać mi się chce bardzo a i chcę wcześniej jutro wstać. Na razie -1 stopni ...więc kwiaty żywe są w domu .Trza raniutko dymać na cmentarz a mam kawałek , no i marzę o słonku, nawet zimno być może byle by nie lało albo nie sypało !! o Pozdrawiam Was mocnooooo. , nie wiem jeszcze kiedy wracamy ...może i jutro późno w nocy. Zobaczymy , bo ja planowałam we środę do południa. o

No tak, Megi teraz macie dluuugi weekend i pewnie sama ze soba bede pisac. Ale nic to, gadatliwa jestem ;) Yoana widzisz co Cie czeka? Dzisiejsza “kawa” bez kawy apetyczna ale co Ty??? Tak od rana mam nawalona chodzic??? Co prawda dzis u nas Melbourne cup, czyli wielka gonitwa koni... Nie gram... Ja tez lubie kwiatki ale u KOGOS! I nie chodzi o to ze u mnie dziecka leja :P bo bylo nie bylo to domek trzech BabyJag! I maja rowne prawa, lub wieksze :P Jak przyleze do domu a nie bedzie za ciemno to cykne co mi sie szykuje do kwitniecia…Agacostam pilnuje jak na psa ogrodnika przystalo :P Boncia no to masz jak ja bo jak w radiu cos co lubie to ile sily w glosnikach, w koncu jak maja sie zepsuc to lepiej teraz poki auto na gwarancji :D No to jestes szczesciara bo ja … a moze to moja wina? Podobno bylam dobrym dzickiem wiec nauczyli sie po mnie jak po lysej kobyle jezdzic a jak zaczelam miec tego dosc to zostalam sama jak gowno w trawie! Dobrze i tak :O “Mamusia” to mowilysmy tylko jak bylysmi bite i blagalysmy o litosc….. Wczoraj mialam szczescie, dosc duzo dzieciakow podchodzilo do drzwi po slodycze :D Bylam cala w skowronkach jak do matek, czekajacych z boku wolaly ze CZEKOLADKI… A co, jak resztki ;) (wcale nie male) zostana to przeciez musi byc cos smakowitego! Jak tyc to wiedziec od czego :P Ja klucze domowe mam razem z samochodowymi…wlasnie dlatego…. Opty cukierkow? Mini Picnic, mars bar, snickers, milky way i temu podobne czekaja a jak zniszcze przed czasem to dla niepoznaki odkupie :P No z tym straszeniem to bylo wtedy jak mi SZPITAL OCZNY oczy zalatwil!!! No to spokojnie narzedzia (obcegi, mlotki) odloze… ;) Plynu do plukania NIE! To jest bardzi ble dla zdrowia a szczoteczke kup se na baterie czy na prad. One najlepiej czyszcza! Jak mi nieraz sie rozladuje to normalna nie zadowole swojej jamy ustnej ;) Sagus pamietam jak w lepiance mielismy kominek. Fajne takie ciepelko! No to jak u mnie wytlumaczyc ze zima mam super sygnal a latem czesto rezygnuje z obejrzenia czegos co mnie interesuje bo sie po prostu nie da! Wole na necie pozniej…. A to jesienne odchudzanie reklamuje sie pol roku za pozno :D

(_)> (_)> (_)> (_)> Pewnie za duzo, zmarnuje sie (jak zwykle) No i teraz ja jestem 10 godzin do przodu :P

Momentami lało na cmentarzu jak z cebra... Byłam tez na grobach rodziny J,spotkałam J kuzynke..mówi,że nie nadąża za moim...różne kobiety się przewijaja przez mój dawny dom..tą swoją wygania jak sie napije..bierze inną..potem tamta wraca i tak w kółko.. U mamy posiedziałam z dziećmi i bratem do wieczorka...zawsze wieczorem lubilismy iść na cmentarz...dziś nikomu się nie chciało!

Oj tak, Bońcia, lało... na nic moje wczorajsze życzenia. Ale ubrałam się w jakąś starą kurtkę - była najdłuższa - i pod parasolem zmokły mi tylko nogi. Na swoim cmentarzu wytrzymałam całe ceremonie - i tak dość skrócone, ze względu na pogodę. Potem jeszcze poszłam na drugi cmentarz - teściowie - ale za długo tam nie postałam. W domu się dosuszyłam, a za oknem cały czas pada... Może jutro będzie bardziej przyjazna aura, to się pozostałych znajomych "odwiedzi". Saguś, i tak dobrze, że ognisko dałaś radę rozpalić. Takie kartofle... oj, smaku mi narobiłaś. Muszę pomyśleć o takiej przyjemności, chrustu aż nadto leży.... Anulka - dobra z Ciebie "czarownica" - same lux słodycze przygotowałaś dla dzieci. Na pewno chętnie sama rękę wyciągniesz po "resztki". Sama ze sobą nie będziesz pisać, Mania wróci - to napisze, że jest padnięta i idzie spać. Może Kleszczowa między maratonami na kawę wpadnie. Fajnie, że agacośtam pilnujesz, piękne ma kwiaty. A Twoje pluszaki raczej roślinom nie szkodzą, może trawnikowi. Mówisz, że płynu nie kupować ? Okey, nie kupię. A taką szczotkę na baterie kiedyś miałam - nie umiałam się nią odpowiednio posłużyć chyba, bo bardzo bolało - więc wyrzuciłam, To jeszcze na poprzednim mieszkaniu było, może model do doopy, ale uraz mi do takiego sprzętu pozostał. Muszę jeszcze bank odwiedzić. No i wcześniej do wyrka idę, wygrzać rozmiękłe cielsko. Niech już jutro przestanie lać !!! O kawie bym zapomniała.... (_)O, (_)O, (_)O, 10 godzin ? Czyli już pędzisz do roboty ?

najgorsze są wszelkie wspomagacze na chemii. ja się raz nadziałam i po tygodniu odstawiłam, bo nie dość ze ani nic nie działały nawet nie rozkręcały się w żaden sposób w działaniu a głowa mnie zaczęła pobolewać. od tamtej pory dieta rozsądna po prostu, regularne posiłki. Do tego naturalne wspomagacze odchuzania, np na bazie jagód acai które fantastycznie dziąłają na przyspieszenie metabolizmu

Z uwagi na coroczna gonitwe koni Melbourne wczoraj mialo dzien wolny, dzis od rana jakby im kto soli na ogon nasypal! Zakretu nie wyrabiam od maili, od telefonow… Boncia to dobrze ze u exsa taki ruch jak na autostradzie. Punkt dla Ciebie na sprawie! Opty ja zapalilam swieczke, za wszystkich… za Zimorodka, za ojca, za kolezanke… wiele imion by tu wymieniac. Lepiej sobie cos %%% wypij bo skoro przemoczylas nogi to tak dla zdrowotnosci trzeba. No wiesz, jak pisalam. Kupuje dobre na wypadek jak zostanie, zeby “niszczyc” z przyjemnoscia. Plynu nie kupuj a szczoteczke spronuj jeszcze raz. Ja bez takiej nie potrafie. za kawe, dzis bardzo pomocna. Stoje na krawedzi dolka… w piatek zobacze w ktora strone przewazy….

ja jestem na emeryturze i ciągle podjadałam, a to to a to tamto. acai to wyeliminowało bo po nich nie chce się jeść tak naprawdę. grunt to tylko właśnie regularność. ja mam do tego warunki ale wiele pewnie nie.

SAGUS Czego Ci zyczyc? Chudosci, grubosci w portfelu, zdrowka. Spelnienia wszystkich marzen A cyferkami sie nie przejmuj, ja i tak do przodu, nie tylko godzinowo ;) 2 musze edytowac bo wodke pewnie postawisz ale poranna kawa, choc na zmarnowanie, ale musi byc :P (_)> (_)> (_)> (_)>

Dzien dobry:) Sagus:) Wszystkiego najlepszego,zdrowia ,szczescia spelnienia marzen/Kwiaek/

Opty:) Mialam przerwe w pisaniu,ostanio przestawily mi sie godziny snu,raz musialam bardzo wczesnie wstac,teraz budze sie kolo czwarej rano. W niedziele przywiozlam od kolezanki mnostwo zielonego,dwa dni z rzedu robilam stroiki na groby,glownie w nocy. Na cmentarzu byla wczoraj dwa razy,po poludniu stasznie lalo. Mialam nie jechac,ale zawsze mysle ze moze za rok juz nie bede miala "okazji". Lubie tez cyknac zdjcie grobow swoich bliskich,taki glupi nawyk.

Anoolka:) W tym roku dzieci do domu po cukierki nie przyszly,przynajmniej jak bylam w domu. Zostalam zaczepiona na ulicy,dwojka maluchow ,buzie fachowo umalowane na ta okazje,szkoda ze nie mialam slodyczy przy sobie.Mijaly mnie tez grupy przebranych malolatow,probujac nastraszyc.