Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

31 lat i biała suknia z welonem do ślubu, idę na to wesele żeby się pośmiać

Polecane posty

Gość gość
a no właśnie, stylóweczka. Jak ktoś powie "zawsze chciałam zrobić fajne przyjęcie, gdzie będę główną bohaterką" to trochę zmienia postać rzeczy. A jak ktoś mówi "och, teraz, po 10latach i dwojgu dzieciach dotarło do mnie, że ten Marek to jednak mężczyzna mojego życia i chcę mieć sakrament, a ja w bieli i wianku przejdę kobiercem" to trąci kiczem. Albo pogodzeniem się z losem, że jednak lepszego to się już jednak nie znajdzie. O tych dzieciach to z kafeterii wzięłam, jedna kiedyś pisała, że nie bierze ślubu jeszcze, bo nie jest pewna faceta a ma z nim dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pójdziesz, będziesz życzyć im szczęścia tylko po to żeby ich obśmiać to twoim zdaniem nie jest szopka i hipokryzja? " A to szczęście będzie im teraz magicznie bardziej potrzebne? Jakoś 10lat dawali radę bez życzeń gości to i nawet nieszczere życzenia autorki chyba krzywdy nie zrobią, co nie? :D Czy teraz dopiero zaczyna się "prawdziwy" związek a wcześniej, bez ślubu był udawany i fałszywy więc nastawienie rodziny nie miało znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie można połączyć tego, że sie robi fajna imprezę z tym ze coś do mnie dotarło po 10 latach? Nie znamy tej pary, nie wiemy jak było. Są różne historie w życiu a o tej pannie wiemy tyle i le autorka napisała więc wiesz... zresztą nie to jest istotą sprawy tylko podejście autorki bo może sobie myśleć co chce ale iść tam żeby się pośmiać i jeszcze mlodym perfidnie szczęścia życzyć to jest totalne draństwo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko skąd tyle jadu w tobie? Mnie tam nigdy nie obchodzi po ilu latach ludzie biorą ślub i w co się na niego ubierają. Idę, wręczam kwiaty, prezent, składam szczere życzenia, bo zawsze szczerze życzę szczęścia i bawię się do białego rana :D czy tak nie jest przyjemniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" jeszcze mlodym perfidnie szczęścia życzyć to jest totalne draństwo " Czyli co, jak przez 10lat była fajna bratową, pomocną to się nie liczy, ważne, że ją bawi ślub siostry męża. Lepiej być suką przez 10lat ale milutką na ślubie? Co Wy macie z tymi życzeniami na ślubie. Co roku przy opłatku też sobie czegoś życzycie, na urodziny tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to kicz po tylu latach. Kobieta marzy o ślubie w bialej sukni to naturalne. Mnie zastanawia fakt dlaczego tyle zwlekali ze ślubem. To pan młody widocznie wcześniej nie chciał, myślał, że się inna trafi ale tak się nie stało to się w końcu ożenił tak z łaski. Dlaczego są kobiety które się tak nie szanują. Tyle lat razem a taki ślub to na wymuszony wygląda. Taka farsa. I nie obchodzi mnie kto się jak ubrał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś haha, bardzo dobry komentarz! swoją drogą- fajnie, że poruszyłaś też temat facetów. teraz to już się w miarę wyrównało, ale jeszcze jakieś 100 lat temu kobieta faktycznie musiała być dziewicą, podczas gdy facet nierzadko zbierał "doświadczenie" w rozlicznych burdelach, posuwał służące itp. a jakoś nie miał szkarłatnej litery wyszytej na garniturze :) ps. dodam jeszcze, że mam dosyć konserwatywne podejście, jeżeli chodzi o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:10 aha i dla tego na miejscu jest takie obśmiewanie? kur/wa czy wy nie możecie raz się powstrzymać od jakichś osądów i prawienia morałów? jest wesele to sie trzeba bawić. Nie nam osądzać jak kto żyje. Biorą ślub kościelny to Bóg jest od tego żeby ich rozliczył a nie my. Dlaczego jest w was tyle zgryźliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czyli co, jak przez 10lat była fajna bratową, pomocną to się nie liczy, ważne, że ją bawi ślub siostry męża. Lepiej być suką przez 10lat ale milutką na ślubie?Co Wy macie z tymi życzeniami na ślubie. Co roku przy opłatku też sobie czegoś życzycie, na urodziny tak samo." x fajna bratową? aha czyli jak jedzie po niej z okazji ślubu to znaczy, że była do tej pory "fajna"? chyba żartujesz gdyby była fajna bratowa to by jej ten ślub tak ruszył tylko dalej by ja wspierała, na kilometr widac, że zawsze była zawistną suką, a to, że ty jesteś fałszywa i składacie sobie w rodzinie fałszywe życzenia to nie znaczy że tak robią wszyscy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś skąd wiesz, że to on ożenił się z łaski? może to ona zwlekała, nie była pewna, czekała na księcia z bajki? matko, jak mnie denerwuje takie podejście - stawiające kobietę w służalczej roli, która biedna czeka latami na pierścionek (będąc oczywiście materacem i sprzątaczką dla swojego pana). z twojego komentarza wynika, że to kobieta zawsze czeka na ślub, a facet czeka na ...lepszą opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś - no bo te wszystkie 20-25 latki idące do ślubu w welonach i wiankach to są dziewicie prawda? smiech.gif i jest taaaaaaaka różnica czy się żyje z chłopem 2, 5, 7 czy 11 lat bez ślubu co nie wieśniaro? smiech.gif idź tam i jej powiedz, że ma 3 kwiaty we włosy wpiąć smiech.gif zapytaj autorki może da ci adres X Co ty do mnie bredzisz? Czytałaś w ogóle mój post? Napisałam tam wtórna analfabetko, że wianek z MIRTU! to symbol niewinności. Wbij sobie to do swojej pustej główki MIRT! A taki z żywych kwiatów może się ludziom po prostu tak kojarzyć. Po 11 latach konkubinatu, może się to wydawać śmieszne, tak jak autorce. Po drugie uczepiłam się ogólnie wianka zestawionego z długim welonem, ponieważ takie zestawienie ją po prostu przytłoczy! Do takiej kiecki, albo sam wianek, albo sam welon. Jak chce wyglądać jak prastara słowiańska nimfa, to ok, ale niech nie odchodzi od przepychu w jednym miejscu, aby walnąć go w drugie. Oczywiście, że jest różnica pomiędzy siedzeniem w konkubinacie 2 lata w stosunku do 11. To jest 9 lat mniej życia w grzechu. A to jeśli chodzi o kościół w którym biorą ślub, to jest wielka różnica ignorantko. Nie uczepiłam się wesela, nie uczepiłam się kiecki, nie uczepiłam ślubu kościelnego, bo może stwierdzili, że chcą mieć dziecko i zrobią w końcu porządek ze swoim związkiem. Uczepiłam się zestawienia wianka z dużym welonem, bo to akurat będzie przesadą i tego, iż więcej ludzi ten wianek może odebrać jako hipokryzję, pomimo iż niewinność to mirt. 3 kwiatki w upięciu z welonem będą delikatniejsze i podkreślą lekkość kiecki. Czaisz już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz ślub po 30tce to norma, większość kobiet wychodzi za mąż po 30tce. Autorko ale musisz być ograniczona, aby w tych czasach uważać to za coś dziwnego....gdzieś ty się uchowała? w kurniku...? A prawda jest taka ze ci zazdrość dupę sciska, ze jej w się w życiu powodzi, jest szczęśliwa i bedzia miała kochającego męża. A ty co?jesteś sfrustrowaną, żałosna baba, która pewnie nikt nie kocha...fałszywa, głupia i zacofana aż żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marna ta prowokacja :) X "Dla mnie jeśli ktoś po 2-3latach wspólnego życia i mieszkania nie jest w stanie ocenić związku tylko potrzebuje 3x tyle to jednak jest niedojrzały i coś z nim nie tak." widzisz ja byn w sumie czas cofnela. Po roku bylo super,po3 idealnie, po7 jak bralismy lepiej byc nie moglo. A po 14 mam go po dziurki w nosie. No tak, pewnie coś ze mna nie tak:) bo po2 cz 3 latach to juz czlowiek jak sie nie zmienil to sie nie zmieni. Zycia nie znasz dzieciaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak was rusza te 10 lat? pomyślcie logicznie RAZ JEDEN SIĘ WYSILCIE! Ona jest z tym gościem od 20 roku życia. Ja w tym czasie tez poznałam mojego męża ale zaczynałam studia i byłam częściowo na utrzymaniu rodziców tak jak i on to co mieliśmy po 2 latach bawić się w dorosłych i pobierać żeby było poprawniej i moralniej? bez mieszkania, bez pracy, ucząc się dopiero? a może za pieniądze rodziców wyprawić bibę i dalej być na ich utrzymaniu? Gdy mieliśmy po 25 lat skończyliśmy studia i byliśmy na dorobku, wyjechaliśmy na 5 lat za granice żeby zarobić na mieszkanie i na wesele bo owszem można było zrobić po cichu ale chciałam mieć małe wesele z tańcami tak jak inne dziewczyny. To co dla takich jak my miejsca nie ma na tym świecie? albo masz kase z nieba i robisz wesele w wieku do 25 lat albo już tylko zostaje ci cichy obiad poślubny? Zastanówcie się czasem zanim sobie kimś buty wytrzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie komentarze piszą właśnie kobiety które same marzą o ślubie - autorka wpisu 10-17 sama się z tym wysypała. Z takim podejsciem to dla ciebie każdy konkubinat będzie męczarnią dla kobiety i wygodą dla faceta. Dla niektórych kobiet w tym dla mnie bardziej liczy sie samo bycie razem i znalezienie miłości zycia niż slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No i co że wianek? Byłam już na takich ślubach i fajna stylizacja to jest. Przestańcie z tymi dziewicami i symbolami, bo jakoś facet nie musi zaznaczać stanu swojego penisa strojem za to kobieta w XXI wieku musi obwieścić stan swojej waginy suknią, wiankiem i czym tam jeszcze! x No nie tak do końca. Ja pisałam wcześniej, że symbolem niewinności jest mirt. Pan Młody będący "dziewicem", "prawiczkiem", czy jak go tam chcecie nazwać, do swojej stylówki dopina gałązki mirtu. Dokładnie ta sama zasada, co przy chrzcie i komunii św. Becik i czapeczka niemowlęcia z gałązką, dziewczynka pierwszokomunijna z wiankiem na głowie, a chłopak z gałązką na rękawie. A dlaczego wianek kojarzy się z niewinnością? Ano noc kupały trzeba sobie przypomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 kwiatki w upięciu z welonem będą delikatniejsze i podkreślą lekkość kiecki. Czaisz już? x zależy jaki wianek, jaki welon i jaka sukienka. kiedyś koleżanka opisywała mi wszystkie ślubne dodatki i też wydawało mi się, że wszystkiego jest za dużo. w rzeczywistości jednak zestawiało się świetnie. więc śmieszna jesteś, że uparłaś się na te 3 nieszczęsne kwiatki, skoro nawet nie wiesz, jak ta stylizacja w całości miałaby wygladać. a jak będzie chciała, to założy wianek z MIRTU. MIRTU, czaisz??? i ludzie pomdleją ze zgorszenia, bo im to się będzie źle kojarzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie prowo , bo głupie to do bólu, radze autorce,zeby przepisala post i zachowala do swoich 31 urodzin. Fajnie byłoby wtedy zobaczyc mine, jak go czyta :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyliście, że największe france to właśnie siostry mężóów? 15-20% super dziewczyny, a reszta to gorsze od zajadłych teściowych. Zazdrość i żółć chcą im wątrobę wypalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tusk po 27 latach ślubu cywilnego wziął kościelny, w naszym porąbanym kraju to już nic nie ma normalnego, nawet w kościele, jak ksiądz nie pedzio to wykorzystuje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem jak czytam forum to mi rece opadaja :O To wlasnie taki moment :( Autorka postu jest po prostu straszna. Prymitywna, wstretna, zlosliwa, zawistna osoba. Wychodzi z niej najgorszy rodzaj Polskiej zasciankowej mentalnosci oparty na ciaglych plotkach, ocenianiu innych, zyczniu im jak najgorzej, obrabianiu opini za plecamii oraz wielkiej uciesze gdy sie komus nie powiedzie. X W kraju gdzie mieszkam kazdy by po prostu podszedlby pozytywnie do slubu, zyczyl im wszystkiego najlepszego na nowym etapie zycia i nie zajmowal sie zlosliwa analiza ich stroju - bo to przeciez ich sprawa co czyni ich szczesluwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wlasny slub moze sobie wpiąć pawie piora za ucho, wylacznie jej sprawa. I brac go, kiedy chce. Ale zasciankowe buractwo przeraza kazda odchyłka od tego , co u sasiada zza ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej szwagierka jest szcesliwa, ze wyrywa sie z takiej popieprzonej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu plotkara kolejna na kafe. Głupia typowa baba. I dlatego wolę z facetami się zadawać bo z nimi można pogadać na inteligentne tematy. Autorko jesteś dnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze tez istnieja takie idiotki jak autorka..... a szwagierce przyszłej zycze duzo szczescia, widac ze mądra z niej dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorko widać jesteś mało inteligentna i głupia gęś z coebie typowa baba co się durnotami zajmuje. Pewnie rodzina twego męża cię nie lubi. Bo jesteś typowa baba co się glupotami zajmuje zamiast czymś normalnym. A może podyskutuj o innych sprawach np o tych co ludzi krzywdzące innych z takich trzeba cebulowy robić a nie z dziewczyny która chce mieć swój wymazony slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, ślub kościelny po tylu latach bycia razem? Po co? Skoro do tej pory żyli jak mąż i żona, mając w nosie wiarę. Ludzie ślub kościelny nie jest po to żeby pokazać się przed znajomymi ale akt wiary. Skoro przez tyle lat przykazania boskie mieli gdzieś, to po teraz robić szopkę ? Jeżeli ktoś nie jest wierzący, praktykujący to ślub cywilny wystarczy i nie ma w tym nic złego. Tylko, że oprawa niestety skromna:-) I wiecie co ? Wiek panny młodej nie ma tu znaczenia lecz wiara w Boga. Trzeba jednak być osobą myślącą żeby to zrozumieć. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bralam slub po 8 latach zwiazku, 6 latach mieszkania razem i juz majac trzyletnie dziecko. ja mialam wtedy rowno 30 lat i zalozylam wsciekle czerwona sukienke (slub cywilny, nie jestesmy religijni dziecko tez chrztu nie ma). wesele - w zasadzie przyjecie do 1 w nocy - na 30 osob bylo. super. polecam.# a autorce polecam leczyc jakies ukryte kompleksy ... moze staro sie czujesz? bo ja mam teraz 34 lata i czuje sie znacznie lepiej, niz 10 lat temu :D !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po prostu zazdrościsz, a one są mądre bo się sprawdziły przed ślubem :P Bo wiesz, kościelny to nie przelewki - najlepiej tak przed śmiercią wziąć, wtedy najwyższa gwarancja bycia "póki śmierć nas nie rozłączy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub po 12 latach
a ja brałam ślub po prawie 12 latach latach, bo tak jak pani wyżej chciałam mieć to wesele a wy kicz i kicz, szopka i cyrk :o aha czyli jak 28 latka po 4 związkach pozna faceta i wychodzi za mąż po 2 latach to jest ok ale jak ja byłam z facetem od 2 klasy liceum to miałam się pobrać przed maturą żeby móc zrobić wesele i iść w białej sukni? albo może na studiach kiedy całkowicie byliśmy na utrzymaniu rodziców? owszem można było zaraz po studiach zrobić skromny ślub ale zrozumcie że ja chciałam mieć tę białą sukienkę i normalne wesele a musiałam najpierw na to zarobić i tak samo na dom musiałam sobie zarobić sama! no nie miałam tego szczęścia że rodzice czy teściowie wyprawili mi wesele czy dali mieszkanie bo nie byli w stanie dlatego jak już się dorobiliśmy to po prawie 12 latach bycia razem (od 17 rż) wzięliśmy ten ślub kościelny i zrobiliśmy wesele o jakim marzyliśmy ale wy jesteście zwyczajnie jadowite, zgorzkniałe i okrutne tyle wam powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×