Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uwolnilam sie od partnera egoisty i narcyza

Polecane posty

Gość gość

Wreszcie po 6 miesiacach udalo mi sie calowicie zerwac kontakty. Klapki spadly mi z oczu. Poczytalam sporo literatury fachowej na ten temat i teraz wiem, ze moj partner to byl narcyz i egoista. Klamal i czarowal pieknymi slowami, nigdy jednak nie dotrzymywal swoich obietnic. Juz w pierwszych dniach obiecywal mi cuda niesamowite i mowil o tym ze jestem najwspanialsza kobieta jaka spotkal. Zaduzylam sie po uszy i ignorowalam wszystkie czerwone lampki jakie zaczely sie zapalac juz po tygodniu trwanaia zwiazku. Oto jego zachowania: - urkywanie zwiazku przed wszystkimi, nigdy nie poznalam jego znajomych ani rodziny, mowil mi rozne klamstwa na temat tego dlaczego sie tak nie zdazylo - skapy w zyciu i w uczuciach - bardzo szybko doszlo miedzy nami do zblizenia i nasze spotkanie w wiekszosci opieraly sie na seksie (slabym tez bo on tylko zadowalal siebie, jemu wystarczylo 5 mim i juz bylo po) - nigdy nie chcial mnie nigdzie zabierac a nic organizowac, tlumaczyl sie zmeczeniem, jak juz gdzies szlismy to gdzies cos zjesc i to ja wszystko musialam zaaraznowac, placil tez zawsze po polowie nawet jak sobie podjal drogie i duze dania - nigdy nie liczyl sie z moimi uczuciami, wiele samotnych nocy przeplakalam bo on byl zimny i zdystansowany, potrafil mnie ignorowac pare dni a potem sie odezwac znowu czarujac swoimi pieknymi slowami i obiecujac niesamowite rzeczy - czesto mowil o sobie negatywnie po to bym ja zaprzeczala i prawila komplementy - na zewnatrz sprawial wrazenie przemilego czlowieka, ludzie go lubili i cenili, delikatny, gentelmen jednak jego prawdziwe oblicze to zupelnie inne wyrachowane i chlodne, samolob jakich malo..... Kobiety ilez ja sie nacierpialam w tym zwiazku, odchodzilam od zmyslow myslac, ze to ze mna cos nie tak. Teraz calkowicie mi klapki spadly z oczu i widze jak mna manipulowal i wykorzystal. Z siebie nie dawal nic tylko czerpal ze mnie cala energie...okropny czlowiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to ty jestes idiotka ze pozwolilas sie 6 miesiecy traktowac jak sciere - on od poczatku nie ukrywal ze jestes dla niego tylko woram na sperme - wg mnie postawil sprawe uczciwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele kobiet tkwi w takich toksycznych zwiazkach i to nie tylko 6 miesiecy, ale latami. Czlowiek zaslepiony nie widzi czasami podstawowych rzeczy. Facet ewidentnie wykorzystal dziewczyne a ty bronisz takiego chama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie zależalo mu zbytnio, myślę, że jeśli trafilby na kobiete, ktora by pokochał to by ja traktował zupełnie inaczej, ale to nie Twoja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta ciezko mi to nazwać toksycznym zwiazkiem, moim zdaniem ta znajomość- nie byla dla was zwiazkiem. Bo tokstyczny zwiazek to zwykle zaborczosc partnera, jego chamskie traktowanie kobiety, kontrolowania itd. A to było po prostu nijakie. jemu kompletnie nie zalezało , gdybys mu sie naprawde podobała to by sie tak nie zachowywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mam go nie bronic? On byl soba! Niczego nie udawal! Pokazal od razu gdzie cie ma i do czego ewentualnie potrzebuje! To ty gralas przed nim, udawalas w lozku ze ci dobrze, staralas sie utrzymac fikcje "bycia w zwiazku" Kto w tym zwiazku byl szczery? On - mowiac tobie prosto w twarz i pokazujac na kazdym kroku ze nic dla niego nie znaczysz, czy ty grajac kogos innego, robiac z siebie szmate zeby fiuta na sile zatrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ni przesadzaj nazywając Autorkę szmatą- bo to jest obraźliwe. Jemu pewnie nie zależało, ale być może jej tak i była zaślepiona, ci ludzie to jednak potrafia byc okropni na necie...poza tym samo to, że chciał takiej znajomości tylko do seksu nienajlepiej o nim świadczy, pewnie to jakis dziwkarz, bo normalny facet szuka czegos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmaty zawsze wchodza w takie niby zwiazki z desperacji zlapania pierwszego chlopa ktory sie nawinal a kiedy on sie juz od nie wreszcie uwolni to wielki placz i odgrywanie ofiary! A udawanie w przed nim w lozku to juz dno i dwa metry mulu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bylam z jeszcze gorszym chamem , mowil to co chcialam uslyszec a uczynki mowily jednak za niego, co innego oczywiscie, na szczescie zostawilam tego bydlaka, wiem ze ma juz inna, bo to taki typ, dorwal jakas idiotke pare lat mlodza i sobie pewnie nia dyryguje, bo do milosci takie osoby raczej nie sa zdolne, a ten w domu raczej nie zaznal milosci tylko same przykrosci od ojca alkoholika, wychowywala go praktycznie ulica,jak z kims zamieszkasz to dopiero zobaczysz co z tej osoby za ziolko i z kim masz doczynienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest powod zeby tracic z nim pol zycia? Czyja to wina ze zgadzasz sie na takie traktowanie, nie odchodzisz, nie chcesz sie ratowac? Jego czy twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nieraz byłam tak traktowana przez facetów, bo żadnemu tak naprawdę nie zależało na mnie (a jedynie na dostępie do mojej ci/py). Tylko że ja tych relacji nie nazywałam związkami a układami. Obecnie nie spotykam się z nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie nie spotykam się z nikim. x tak chyba najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo trzeba byc skonczona szmata bez godnosci zeby wpychac sie do zycia i do wyra facetowi ktory ewidentnie mowi i pokaxuje ze nie kocha, nie szanuje, ma w du/pie i jedyne co to moze jaja w delikwentce oproznic! Troche honoru glupie puste dziewuchy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam jestes szmatą,nie zwalaj winy z faceta chama egoisty na kobietę frajerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie wybielaj cwaniary co za wszelka cene chciala zmusic faceta do zwiazku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:09 Nie umiesz czytać ze zrozumieniem, gimbusie? Ten facet ją oszukiwał, że jest dla niego kimś najważniejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak oszukiwal skoro nie przedstawil rodzinie, nie chcial spedzac z nia czasu, w lozku dbal tylko o siebie, nie chcial jej nigdzie zabierac, kazal za wszystko placic i nie odzywal sie do niej tygodniami! To jest wg ciebie oszukiwanie ze byla najwazniejsza??? Przeciez on od samego poczatku pokazywsl jej ze ma ja w du/pie!! Wiec nie pieprz bzdur o oszukiwanej sierotce - dobrze widziala co sie dzieje tylko nie przyjmowala tego do wiadomosci bo sama sie oszukiwala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa273232
Nie dołujcie dziewczyny dodatkowo... Autorko, to nie jest prawda, że nawet jeśli dałaś się źle traktować swiadczy, ze jestes taka czy inna, może się ślepo zakochałaś po prostu... Ale dla takich typow nie warto. On by może za Tobą nawet biegał jakbys była zimną suką, bo oni czesto takie lubią, a że byłaś za dobra to Cie wykorzystał... Ale nie żałuj, nie warto. Co do tego, że mu w ogóle nie zalezało to jest kompletna bzdura. Bo jak facet zadaje sobie choc troche trudu i poswieca swoj czas na spotkania z kobieta to juz mu W JAKIMS STOPNIU zalezy. Tylko to "zalezy mu" ma swoje rozne stopnie. Facet, któremu nie zależy wcale, nie spotyka sie w ogole z kobieta bo i po co? Ale nie zmienia to faktu, ze nie zależało mu na tyle żebyś była miłością jego zycia Także, skoro tak to warto poszukać kogoś innego, ewentualnie doskonalić sama siebie żeby kogoś takiego poznac Ja napisałam Ci obiektywną prawdę. Bez pocieszania, ale i bez dolowania. Niestety wiele osob tutaj albo bedzie Cie chciało kompletnie zdolować, piszac, ze jesteś do niczego jak wyzej, jak i bez sensu pocieszać, ze on " nie był ciebie wart" Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Do tej osoby, ktora wyzywa mnie od idiotki i szmaty. Otoz to, ze kogos sie darzy uczuciem i wierzy mu sie w slowa, ktore tak pieknie brzmia (i ktore pewnie kazda kobieta chce slyszec) to chyba normalne w zwiazku. Laura madrze napisalas. Teraz mam nauczke i wiem juz na co zwracac uwage i jak sie ostrzec przed podobna osoba. Ale wlasnie to jest najbardziej niebezpieczne w takich czarusiach narcyzach, ze oni potrafia tak zamydlic oczy, ze kobiety czuja sie jak wybranki losu aby potem zostac wykorzystana i zaniedbana. A gosc z 15:12, ktory twierdzi, to ja gralam a on byl szczery....chyba nie przeczytales dokladnie mojej wypowiedzi. Notoryczne klamstwa, puste slowa i czule zachowania zeby osiagnac swoj cel to wedlug Ciebie szczerosc? Ja niczego przed nim nie gralam. Czesto staralam sie z nim rozmawiac i pytalam czemu sie tak i tak zachowal. On zawsze tak to zmanipulowal, ze ja go w koncu przepraszalam.....potrafil dobrze grac role ofiary. Pierwszy raz sie spotkalam z tak wyrachowanym mezczyzna, ktory mi tak zamacil w glowie. Nie zycze takiego zwiazku zadnej dziewczynie i dlatego ostrzegam, zeby unikac takich samolubnych narcyzow i egoistow i zawsze patrzec na czyny a nie piekne slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś [10:26 autorko ja Cie doskonale rozumiem bo tez przez to przeszlam , mialam pieklo w domu, a nawet gorzej, jego slowa byly przeciwienstwem czynow, jak mowilam ze go zostawie, odejde, to blagal o szanse, a ja naiwna wierzylam ze moze faktycznie on sie zmieni, tez jestem czlowiekiem , popelniam bledy, jak kazdy, myslalam ze moze faktycznie on zrozumial ze zle zrobil i tak jak mowi ze chce byc ze mna, ale ta jego poprawa trwala tylko chwile, za jakis czas znowu pokazywal swoje prawdziwe ja, ciesze sie ze nie jestem z nim, wiem ze ma jakas dziewczyne, nie wiem jak ja traktuje, wiem ze z moja poprzedniczka bylo tak samo jak ze mna, a jak traktuje ta nastepna.. ? czy sie zmienil ? chyba ze w koncu sie prawdziwie zakochal to moze sie i zmienil, ale ludzie jesli chca naprawde sie zmienic na lepsze i do tego daza to sie zmienia, co do mojego ex , watpie zeby tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas ze go zostawilas niech sie nauczy szacunku dla kobiet najpierw dopiero pozniej sie bierze za zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Gratuluję siły i samozaparcia. Toksyczne związki bardzo mocno niszczą i ciężko się z nich uwolnić. Pomimo trudnych chwil człowieka coś podświadomie ciągnie do toksyka. Moim zdaniem jesteś silna i odważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalosne zdesperowane szmaty i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia wyzej: Pewnie przeczytales w temacie swoj wlasny profil psychologiczny dlatego teraz tak ciskasz przeklenstwami. kazdy zwiazek, gdzie jedna strona daje z siebie duzo a druga tylko bierze jest toksyczny. A wogole juz ukrywanie drugiej osoby przed swiatem i klamstwa nigdy nie wroza nic dobrego. Od takich partnerow trzeba uciekac czym predzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:04 Potwierdzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby nie było niedomówień - zdesperowanymi szmatami są właśnie tacy fałszywi kolesie bez charakteru, a nie kobiety, które ich rzucają po zdemaskowaniu. tacy tylko dla seksu szmacą własny honor, którego zresztą nie mają, a to jest właśnie esencja desperacji. jak jednak powszechnie wiadomo, taka zdesperowana męska szmata będzie krzyczeć i pluć jadem najgłośniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.04 również potwierdzam, i 00.06, masz rację. Ileż jadu i nienawiści produkują obnazeni narcyzmu na forum w podobnych tematach. Zero empatii czy jakiegokolwiek zrozumienia sytuacji. To nawet oskarżony ma prawo w sądzie do obrony, i jest niewinny do czasu udowodnienia mu winy. A tutaj na Autorkę podało się wiadro pomyj.. Autorko, gratuluję słusznej decyzji, uprzedzonej głęboką analizą. Narcyz zawsze będzie narcyzm, bo ma defekt psychiczny, gardzi wszystkimi innymi bez wyjątku, a kobiety traktuje z pogardą i czysto instrumentalnie. Na poziomie emocjonalnym jest psychofagiem, pasozytem zywiącym się cierpieniem i ponizaniem bliskiej osoby, a na dodatek wmawianiem tej osobie, ze to jej wina. Jesteś silną i dzielna, zaopatrzona w wiedzę. Życzę Ci szczęścia i prawdziwej miłości. Przytulam i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Oczywiście 00.26...I ileż jadu i nienawiści produkują obnazeni narcyzi. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwabiajcie tego typu psycholi na takie fora beda sie karmic wirtualnymi emocjami gonic wiatr, wyzywac na obcych i pisac p*****ly przez dlugie lata, a to zmniejszy straty dookola nich w prawdziwym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwykła manipulantka nie tańczył tak jak chciała to narcyza z niego robi. Jak by była coś warta inaczej by się zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×