Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zdobyć miłość proszę o pomoc

Polecane posty

Gość gość
człowiek do seksu pozamałżeńskiego = prostytutka nawet jesli ów jej "partner" jest jeden od 3 lat i kilku miesięcy Ty uważasz, że jest Ci tak dobrze i wspaniale? To dlaczego tu skomlesz "bo się w nim zakochałam" Jednak sama widzisz, że seks bez miłości to nie to samo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostytutka to pani która uprawia seks za pieniądze to po pierwsze po drugie seks bez miłości? Ja robie to z milosci a skomle bo chciałabym coś więcej,żeby mnie pokochał i wiem ze jest to możliwe a Ty naprawdę jesteś jakiś/jakąś conajmniej dziwna /dziwny Ja nie prosiłam o ocenę swojej osoby tylko o pomoc nie wiesz jak to się nie udzielaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój temat brzmi: "Jak zdobyć miłość proszę o pomoc" x Tylko, że Ty już zaczęłaś swój budować dom tyle że od komina. A jeśli już cokolwiek budować to zawsze zaczyna się od fundamentów i to solidnych, a potem ściany itd. Wszystko po kolei a na sam koniec buduje się komin i rozpala się w piecu by się wspólnie ogrzać :) A Ty niestety to odrzucasz bo uważasz, że XXI wiek to już związki zaczyna się od dymu czyli duopy strony 🖐️ x Gdyby tak było rzeczywiście to bylibyście już razem bardzo szczęśliwą parą :) A tak... spełniasz jego fizjologiczne potrzeby i liczysz z łaski na uciechę na jego uczucia że może obudzą się do Ciebie. Oj naiwna, naiwna, naiwna :o Gdyby on rzeczywiście coś do Ciebie czuł to bylibyście razem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa a Już rozumiem bo jeśli on się zakocha to będziemy razem moje uczucia się nie liczą, nic nie buduje bo nie miałam w planach się w nim zakochać pracowaliśmy kiedyś razem tak się poznaliśmy ja miałam praktyki a on był moim szefem relacja trochę odbiegala od relacji praktykantka-szef ale nie było żadnych podtekstów po prostu dobrze nam sie rozmawialo z czasem zaczęliśmy się spotykać i w końcu tak jakoś wyszło a to ze się zakochałam to nie czyni mnie gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwól ze się poprawie bo za chwilę będzie ze poleciałam na niego bo ma kasę i był szefem nie był właścicielem tej firmy po prostu byłam pod jego opieka on mnie wszystko uczył i mówił co mam robić był zwykłym pracownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama przecież swoich uczuc nie szanujesz wchodząc do wyrka facetowi, który Cię nie kocha :o 🖐️ Nie widzisz tego ? Do tanga trzeba dwojga - dwojga serc. A nie tylko jedno serce i dwa ciała 🖐️ No i takich gąsek lecących na niego bez jego uczuciowego zaangażowania niestety może mieć więcej... Więc Twoje uczucie niestety tak jak nic dla niego nie znaczyło - przez ponad 3 lata - tak i nadal nic nie znaczy :o Przykre to ale tak jest :o Gdyby było inaczej nie chciałabyś jak piszesz "zdobyć jego miłości" bo już bys ją miała. Sama widzisz jak levackie rozwiązłe wybory prowadzą na smyczy ale idzies, nie tam gdzie byś chciała iść 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idiota ... Zapewniam Cię za nie ma nikogo bo spotykamy się praktycznie codziennie prócz niedzieli bo spędza ten dzień z rodzicami i dziadkami.... ludzka zawiść nie zna granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że co...? Że ludzka zawiść ? buhahaha :D Dajesz d... facetowi, który nie liczy się z Twoim uczuciami i uważasz, że jesteś jedyna :D Takich naiwnych gąsek wskakujących mu do lóżka może miec na pęczki dziewczyno. A to, że się widujecie codziennie w pracy to o niczym nie świadczy. Po pracy przecież może się spotykac z kim chce i ile chce 🖐️ Jesteś naprawdę naiwna. Jeśli on nie liczy się z Twoimi uczuciami od ponad 3 lat to tak samo będzie traktował inne dookoła. A że jak widać naiwnych gąsek nie brakuje to on nie ma zamiaru się angażować w zwiazek kiedy otrzymuje wszystko na co położy rękę za darmo bo Ty się "zakochałaś" Szkoda, że bez wzajemniści 🖐️ Oj naiwna, naiwna, naiwna :o aż mi Cię żal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia, bo miłości nie da się zdobyć i jak niby ktoś tutaj miałby ci pomóc. Zakochałaś się naiwnie [ jak każda głupia panienka dająca komuś d.py] w kimś, kto nie traktuje cię poważnie, bo to się czuje, prawda? Odkochaj się i zakończ ten układ. Tracisz czas i nie dajesz sobie szansy na prawdziwy związek. Dodatkowo nie szanujesz się, ale myślę, że to kolejne twoje durne prowo. Twój styl znam. Spadaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rurella
Autorko, absolutnie mu tego teraz nie mów. Musisz mu zabrać trochę tego, co ma. Zrobić się mniej dostępna, bardziej zajęta, jednocześnie być w kontakcie, szybka kawa bez możliwości numerka. Jeśli go to ruszy to sama się zorientujesz, jeśli nie to zakończ to, bo cierpisz, a jak pokocha kogoś i odejdzie to będzie jeszcze gorzej. Byłam w takiej sytuacji. Zauroczona spałam z nim 4 razy. Zawsze po winie. Wtedy na szczęście pojawił się mój obecny chłopak. Bardzo się o mnie starał, ja pokochałam jego. Jesteśmy razem długo, wciąż zakochani. Tamten, jak zobaczył, że ktoś mu mnie zabiera zaczął starać się o mnie jak o kobietę, zabiegać o względy. Dostałam to, czego wcześniej tak chciałam. Tylko, że ja już miałam to głęboko w d***e przestał dla mnie istnieć. Do tej pory się odzywa co kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracujemy juz razem spotykamy się u niego u mnie lub poza domem np dziś idziemy do kina a później do niego na kolacje :) nie zakończę tego bo wiem ze będę tego żałować do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rurella dziękuję spróbuję tak zrobić może zrezygnuje z kilku spotkan i zobaczę jaka będzie jego reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak... A świstak siedzi i zawija je w te sreberka... Wmawiasz samej sobie czy nam, że "codziennie" jak piszesz "spotykamy się u niego u mnie lub poza domem np dziś idziemy do kina a później do niego na kolacje" Mam nadzieje, że jednak to glupie levackie prowo bo szkoda młodej dziewczyny na taki "układ" Piszesz, że nie zakończysz tego ale napisz kto by chciał być w Twojej skórze kiedy on to zakończy bo mu sie znudzisz i zamieni Cię na inny nowszy model? Ty zostaniesz sama nieszczęśliwa ze złamanym sercem i do tego wykorzystywana cieleśnie tyle lat? Bo Ty go kochasz ale on Ciebie nie :o Jak samą siebie nie szanujesz to Twój wybór tylko potem nie płacz i nie lecz depresji bo leziesz tam gdzie będziesz cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rurella
Zrób to koniecznie. Wcale nie musi być tak, że tylko seks. Sam może nie wiedzieć, że Cię potrzebuje. Musicie się przekonać. Powodzenia. A jak jak nie to najlepiej klina - klinem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób tak jak pisze Rurella. Ogranicz kontakty fizyczne bo być może rzeczywiście on sam nie wie czy coś może do Ciebie czuje. I jak poczuje, że nie jesteś na jego każdy telefon to rozwinie mu się uczucie do Ciebie. Czyli znowu czystość górą ;) Ale jak znam życie to nie tak łatwo faceci rezygnują z wygodnictwa korzystania z usług szybkich i łatwych kobiet. Tak niestety jest jak się do czegoś łatwego na wyciągnięcie ręki przyzwyczai człowiek to potem trudno się nagle o to zacząć starać skoro są dookoła inne. No ale życzę Ci żeby u Ciebie jednak było inaczej 🖐️ I na kolejne życzę Ci więcej wiary w siebie i trzymania czystości do ślubu. To jest ważne :) A nie jakieś przelotne kino, kolacja czy wyjazd. Nie poprzestawaj na małym. pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 weź leki i zacznij w końcu żyć własnym życiem, a nie przeżywasz cudze problemy nieznanych sobie osób i nazywasz je prowokacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie twój styl, wypisz wymaluj, potwierdzasz moje przypuszczenia. Prowo i tyle. Spadaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź leki. nie jestem autorką, nie mam takich problemów jak wy tutaj, ale widzę rozmiar twojego problemu psychicznego i jest jeszcze większy niż autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie posty na kafe są pisane przez jednego lewaka, same lewackie prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wymyśliłm sobie ta historie bo nie mam co robić i nudzi mi się O.o Rurella zrobię zrobię Napisze o przebiegu tej sytuacji może coś uda mi się udowodnić tym niedowiarkom tu oby !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Też jestem ciekawa jak Ci to pójdzie :) Dzisiaj jak pisałaś - masz sexspotkanie, no to i okazja aby go trzymać na dystans i nie iść do niego na kolację ale np. zjeść coś na mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rurella
I jak, coś nowego? Jak poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie wróciłam do domu, byliśmy u niego bardzo nalegał bo sam przygotował kolacje, ale seksu nie było tylko jakies przelotne pocalunki zjedliśmy rozmawialiśmy zamówiłam taksówkę i wróciłam do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj niczych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie pomoże a zdołuje ew. nóż się plecy wbije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwól ze sama o tym zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co nie był zdziwiony ? Jaka jego reakcja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie był zawiedziony,my nie robimy tego na każdym spotkaniu powiedział tylko ze szkoda i mnie pocałował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×