Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutntgrzegorw52

Zona próbowała sie zabic

Polecane posty

Gość gosc0
Wiecie co, nawet jeśli to by była prowokacja to to już nie jest śmieszne. Z tego co widzę niestety to prowokacja nie jest. Pełno jest takich facetów, co to "czuli i w ogóle wszystko robią" a psychiczny koszmar. Kobiety też nie lepsze czasem. Faceci akurat mają ciężej, bo "kto takiemu uwierzy, w końcu pantofel, sam sobie dał". Takie tam problemy społeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sam nie wie gdzie ona jest :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święta spędzacie osobno? Dziwadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowokacja bo pan Smutntgrzegorw52 sam myli się w zeznaniach. x Smutntgrzegorw52 wczoraj Jej siostra do mnie dzwoniła, ktora ja odwiedziła. Wszyscy teraz winią mnie bo nie odpowiedziałem na smsa. Paranoja!,,,,,, x Smutntgrzgorw52 dziś ... (najpierw zadzwoniła do mnie, ale nie mogłem odebrać- praca) ... x Dziwna sprawa , mama dzwoniła, nie odebrałeś ale znowu zadzwonić już nie mogla? Brat tez jakoś zadzwonić nie mógł? Dopiero jak ja siostra odwiedziła to od niej dowiedziałeś się ,ze zona jest w szpitalu. Kręcisz i to mocno. Zreszta jak masz 64 lata to Twoja mama ma coś kolo 84 lat i jedziesz z nią na wycieczkę zagraniczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest kolejna prowokacja tej idiotki, która udaje faceta i zakłada tematy o problemach z żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szariikkkkkkkkk
etatowy zjeb...tak jest to Forum skonstruowane...bez kregoslupa... z tylu dupa,z przodu dupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idziemy spac koniec głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutntgrzegorw52
O widzę ze podszywacz pociągnął moj wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zona probowala sie zabic a ten wchodzi na kafe bo jak twierdzi chcial sie odstresowac. Kurwa co za pajac. Ja nie wierze w to wszystko. Naprawde takie imbecyle chodza po tym swiecie? I jeszcze uwaza sie za nie wiadomo co. Zrobisz sobie i innym dobrze jak sam zrobisz to co zona zrobila. Jestes nikim. Mowie powaznie. Zabij sie ulzysz wielu ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko co piszecie jest po prostu niesprawiedliwe.Robie wszystko dla mojej zony, utrzymuje dom, dostaje ode mnie naprawdę duzo pieniedzy. Co moge robić wiecej? Moja matka jest chora, potrzebuje mnie, niestety z zona nie moge ciagle spędzać czasu.Mam tez swoje zycie, swoje hobby.Mam wszystko rzucić i sie podporządkować całkowicie jej woli?Ja jestem dominujący i bedZie tak jak ja chce.Mysle ze kobiety bardziej cenią mężczyzn stanowczych a nie owieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belluś
Autorze nie pochwalam tego co robisz ze swoją rodziną. U mnie w rodzinie był podobny problem. Na pewno żadne pieniądze świata nie zrekompensują tego ,ze oddalasz się od własnej rodziny. Wiem co piszę. Ty musisz wybrać priorytety czy Twoja mama jest ważniejsza od dzieci i zony - czy Twoja najbliższa rodzina - zona i dzieci. Mocno skrytykuję Twoje hobby - ono jest po prostu dziecinne. Ja i mój mąż także potrafiliśmy wybrać własne priorytety. Rozumiem co czuje Twoja zona i jest mi przykro ,ze dopiero teraz jak ona wylądowała w szpitalu zauważyłeś, ze jest większy problem w Waszym związku. Najgorsze ,ze Ty nie widzisz swojej winy -a ona jest i to dość spora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor - egocentryk i Egoista przez wielkie E. A temat..mysle ze provo , całkiem dobre. Przestańcie się denerwować i udzielać Dzis mamy swiatowy dzien kawy :) Zrelaksujmy sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim przyjaznym jak i nieprzyjaznym mi ludziom. Właśnie wróciłem ze szpitala od żony. Po drodze nawet wstąpiłem na rynek (mimo, że wiatr wiał przejmujący i aura ogólnie nieprzyjemna) i kupiłem od staruszki bukiet lilii dla małżonki. W szpitalu oczywiście pielęgniarka powiedziała, że nie ma nawet takiej możliwości, bym te kwiaty zostawił przy łóżku żony. Nie wiem z jakiej racji zabrała je do dyżurki, mówiąc, że jak pacjentka będzie wychodzić to je dostanie. Nie jest mi to w smak. Tak czy inaczej przesiedziałem przy żonie PRZEZ CAŁĄ GODZINĘ więc nikt mi nie zarzuci, że jestem złym mężem. Nikt nie ma takiego prawa, choć nie nagadaliśmy się bo żona leży nieruchomo jak kukła. Przez cały ten czas spała. Rozmawiałem z lekarzem i było mi wstyd. Już ja wiem co on sobie o nas myśli. Że patologia! Bo gdzie w normalnej rodzinie matka dwójki dzieci próbuje się zabić? No właśnie. Dodam- odpowiadając na zarzut- że moja mama nie ma 84 lat, a o żonie dowiedziałem się od jej siostry, kiedy mogłem już odbierać telefony. Wtedy jak dzwonili mama i brat miałem go wyłączony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze to kolejne prowo kobiety,ktora systematycznie zaklada tematy a gdy zostanie zdemaskowana,to za chwile zalozy kolejny. No przeciez to klasyczne prowo 0/10 !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
80 pare czy 70 pare co za roznica. Tak czy inaczej schorowana matkę zabierasz na wczasy a żonę masz w doopie. Może musia ciagnie druta a żona nie dlatego wiecej czasu spędzasz z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilne prowo jakiej znudzonej kretynki albo kretyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belluś
Autorze to teraz pokazałeś zonie ,ze zależy Tobie na niej. Twoje hobby nie może być ponad Twoją rodzinę -zapamiętaj to dobrze. Wiem co mówię. W związku musi być pewnego rodzaju równowaga. Nie może być tez tak ,ze Twoja matka jest ważniejsza od Twojej najbliższej rodziny - zony i dzieci. To wtedy się wszystko psuje. Ja i mój mąż oraz moja córeczka jesteśmy tez po trudnych przejściach i tez wiemy co jest dal nas najlepsze. Zapamiętaj sobie jedno - zawsze rodzina jest najważniejsza. I tu chodzi o Twoje małżeństwo i dzieci. Nie wolno o tym zapominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od początku naszej znajomosci ona wiedziała ze mama jest dla mnie numer jeden. nawet jak niebylismy małżeństwem to wiedziała ze kocham grać w golfa, kocham piłkę nożna.Wiec to nic nowego. Zależy mi na zonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze tez k***a miałam czas tyle czasu stracić. Jestem takim samym debilem jak kazdy kto tu pisze i czyta, ja pierdołę ze tez dałam sie wkręcić takim kretynom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belluś
Ale jak zakładasz swoją rodzinę to układ sil się zmienia autorze. Nie zrozum mnie źle ale twoja mama nie będzie żyć wiecznie. Trzeba kiedyś tą pępowinę odciąć od swoich rodziców. Ja i mój maz tak zrobiliśmy i odcięliśmy się oboje. Jesteśmy bardzo z tego powodu szczęśliwi. Twoja matka nigdy nie powinna wtrącać się w Wasze życie. Ona ma swoje życie a Wy swoje. Taka prawda. Nie możesz się od matki uzależnić. Szkoda Ciebie - bo taka sytuacja bardzo niszczy relacje związku partnerskiego. Uwierz mi ,ze nikomu na dobre to nie wyjdzie , chyba ze twoja matka jest zazdrosna o Twoją zonę. Musisz postawić pewne granice dla Twojej matki - ona nie ma prawa wręcz mówić Ci jak masz żyć i żądać, ze będziesz, ze będziesz zawsze przy niej. Ona sumie zrozumieć ,ze masz własną rodzinę. To,ze masz pasje - ja rozumiem , ale one nie mogą być dla ciebie całym światem. Widze, ze kochasz zonę - zacznij o walczyć o to co Twoje . Ale wtedy musisz matce się postawić i określić granice w jakich ona może wpływać na waszą rodzinę. musisz być stanowczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutntgrzegorw52
Kocham zone, ale to mamie musze poswiecic czas bo jest osoba ciezko chora i mama blaga mnie bym jej nie zostawial.Nie moge tego zrobic.Matka jest jedna.Zona musi sobie dac rade.Bardzo mnie rani,bo przeszukalem jej komputer i znalazlem jej korespondencje z kolezankami.Pisze tam ze mnie nienawidzi,ze jest nieszvxesliwa, ze jest ze mna ze wzgledy wylacznie na pieniadze, ze jestem skapy,ze jestem dyktatorem.Ciezko zrozumiec jak moze byc tak niewdzieczna i by tak podla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.Mama mieszka w innym kraju.Ma Alzheimera.Ma calodobowa obsluge w domu jednak lubi byc ze mna.wiekszosc czesc roku spedzam u mamy.W ubieglym roku w domu bylem lacznie okolo miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz podzielić czas pomiędzy mamę a zonę. Trudna sytuacja ale od opanowania. U nas mieliśmy chorą babcię męża. Oboje do niej jeździliśmy z córką. Była dla nas i naszej córeczki jak matka. Nigdy nie było tak ,ze byliśmy osobno - tylko w nagłych przypadkach. Babcia zawsze miała towarzystwo i nigdy nie było tak ,ze rodzina była osobno. W waszym przypadku ważny będzie kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak napewno matka to wymówka zeby zajmować sie sobą i swoim hobby. Masz ja gdzieś.Mamuska ma opiekę wiec sie nie wykręcaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze musisz wybrać co dla ciebie najlepsze. Pamiętaj hobby to nie wszystko. Czasami trzeba zrezygnować z pewnych rzeczy by rodzina była razem. dziwie się ,ze razem z zona nie wpadliście na pomysł by razem jeździć do mamy. Piłka nożna i golf nie zastąpią rodziny tej najbliższej. Trzeba iść na kompromis. Kurcze macie nastoletnie dzieci to jeżeli one by chciały to tez by można je wkręcić. Dziwie sie bardzo bo to jest rozwiązanie całego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo znowu jadę do żony tym razem z dziećmi. Najpierw odbiorę je ze szkoły. Mimo tego co im matka zrobiła (świadomie połknęła garść tabletek) mają prawo ją odwiedzić. Zostaną jednak na korytarzu- nie zasłużyły na takie widoki a żona wyglądała dzisiaj rano jak siedem nieszczęść. Napiszę jej jeszcze tylko smsa: ,,niedługo o ciebie będziemy''. Jak wyjdzie ze szpitala to odczyta bo czy coś zapamięta z tej wizyty to wątpię. Lekarz mówił, że strasznie otumaniona lekami. Dzwoniła do mnie w południe jej siostra i jak zwykle wylewała swoje żale. Widać to u nich rodzinne, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×