kury domowe to pasożyty

Ja zazdroszczę kurom. Mam taki stres w pracy ze masakra. Nie mam czasu na swoje zainteresowania. Tez bym chciała nie musiec pracować i robić co chce, mieć czas dla przyjaciół rodziny i w ogole na wszystko. A tak jak jestem zmeczona psychicznie pracą to na seks na pewno nie ma mowy. Z mezem kocham sie raz na dwa tygodnie. Chciałabym czytać sobie ksiazki, uczyć się włoskiego, bo zawsze chcialam się nauczyć tego jezyka. A tak 8 h pracy, dwie godziny na dojazdy, obowiazki domowe i zanim otworze książkę to padam na pysk. Kobiety, fajnie macie. I to na pewno nie jest brak ambicji, bo ambicje to pojęcie wzgledne, czesto niepracująca jest bardziej inteligentna niż ta pracująca na etacie. Tu wam będą pisać, ze nie zazdroszcza, ze jesteście nikim itd. Uwierzcie mi, zazdroszczą jak cholera!

Popołudnia się od tego żeby się zrelaksować. Są weekendy. Ludzie życia nie da się przeżyć całkowicie bezstresowo. Jedyne co Ci mogę doradzić , bo znam z autopsji. Kończysz pracę i się wyłączasz całkowicie- tzw reset, przestawiasz się na inny tryb. Na początku jest ciężko- jeśli masz zwyczaj nawet po pracy - żyć tylko pracą, ale wierz mi się, że przy odrobinie konsekwencji da się tego nauczyć. Ja [potrafiłam iść do pracy na 8 wrócić o 16 . 2 godziny coś porobić zerkając na telefon czy laptop, a od 18 dalej praca i tak do 24- chociaż wcale nie musiałam tego robić. I jak sobie uświadomiłam co ja wyprawiam to jakoś udało mi się te nawyki zmienić

czyli jednak to twój żywiciel regularnie bzyka prostytutki... nie współczuję, bo to tak się zwykle kończy co taka ułomna osoba ma do zaoferowania poza garnkiem zupy szkoda tylko, że nie rozumiesz, że nie wszyscy żeby żyć potrzebują wykorzystywać innych xx Morda w kubeł stara ku/rwo z rynsztoka. Zajmij się bękartem tirówko, bo ci go znów opieka społeczna zabierze i będziesz wyć w necie tak jak kiedyś wyłaś. Tu tylko jedna schizofreniczna ku/rwa żony wyzywa. Siedzi to na kafe non stop i pluje jadem. Kiedyś wyzywała niepracujące żony na fejsie, a teraz robi to tu anonimowo, choć sama nie pracuje i nigdy nie pracowała. Żyje to z alimentów na bękarta, z 500+ i z zasiłku, a dodatkowo żebrze w necie. To co wyżebrze sprzedaje i wydaje jej się, że jest bardzo zaradna. To według ułomnej ku/rwy jest praca. :D:D

10.39 pracuję tak, że od 9 do 19 nie ma mnie w domu. Czasem muszę isc w soboty. Powiedz, kiedy ten reset mam sobie zrobic? Fajnie jak sie kobczy pracę o 15 i o 16 jest się w domu, ale w mojej sytuacji latwiej by mi bylo w ogole nie pracować.

to prawda jak się k****e nie dowali że jej w pięty pójdzie to nie zrozumie i będzie się czepiać oraz wyzywać. anka ty k***o zawodowa do roboty wypierdzielaj a nie swojego bękarta objadasz.

no i ciekawe gdzie takie zero intelektualne pójdzie do pracy intelekt rodem z rynsztoka, same wyzwiska, jakieś bękarty, żebranie, mposy , 500+....... już wiemy o tobie wszystko także daj sobie spokój i zrozum w końcu niemoto, że nie każdy żyje na twoim poziomie

gość dziś czyli jednak to twój żywiciel regularnie bzyka prostytutki... x Nie żywiciel tylko mąż psycholko. Od cudzego męża to się odp*****l schizofreniczna ku/rwo z urojeniami co każdemu wmawia zdrady. Do psychiatry wy/pi/er/da/laj po silniejsze leki.

twój psychiatra to koniecznie dawkę ci powinien zwiększyć:)

Jaka tu kultura :)

doigrała się tirówka, że ją żony wyzwały na koniec. :D tak się kończy każda jej żałosna prowokacja

Nie żywiciel tylko mąż psycholko. Od cudzego męża to się odp*****l schizofreniczna ku/rwo z urojeniami co każdemu wmawia zdrady. Do psychiatry wy/pi/er/da/laj po silniejsze leki. A ty z którego psychiatryka nadajesz:P

anka ty ku/rwo ciągnij za darmo :D:D:D

gość dziś doigrała się tirówka, że ją żony wyzwały na koniec. smiech.gif tak się kończy każda jej żałosna prowokacja Trzeba by było być pod tym samym poziomem co ta wścieknięta drobiówka, żeby brać sobie do serca te jej żałosne wyzwiska Ale widać, że nieźle ją ta prawda dotknęła:)

gość dziś zażyj leki , już pora

kur/wo a pobić ci twojego bękarta? :D znów będziesz go za rączkę do szkoły prowadzała. :D

UWAGA! Qrwiszcze zaraz na policję poleci :D:D:D

Widze tu pelna kulturka ze strony kur domowych. Btw na prawde was podziwiam ze wam sie chce calymi dniami robic kolo domu. Ja nie wyobrazam sobie zycia jako kura domowa. To jest moze fajne jak sie jest zona miliardera i angazuje sie w zycie spoleczne jakies akcje charytatywne, wycieczki, spotkania. Ale zycie przecietnej kobiety, gary, zakupy, pieluchy, odkurzanie. W pracy przynamniej jakas odskocznia i swiadomosc ze tez sie zarabia. Tak na prawde co mozna robic calymi dniami, wiekszosc znajomych w robocie, dom ogarniety, obiad ogarniety w tv takie glupoty ze szkoda wlaczac. Na prawde nie rozumiem... Musicie byc leniwe albo jakies zdziczale zeby lubic siedziec w domu.

schizofreniczka pisze na fejsie, że pracy szuka. ona tej pracy tak szuka już od kilku lat :D

kultura jak z PGR osiedla poprzedniczko tutaj są same żony miliarderów one nie robią nic w domach od tego są służący one tylko mają leżeć i pachnieć.....:P

Dla nas jesteś żałosna prostytutko bez względu na to co byś nie nabazgrała :D

Anka tirówko nacz się pisać poprawnie, bo nikt cie nie zatrudni nawet do sprzątania i przez całe życie ze złości będziesz pluć jadem na żony niepracujące. :D Robisz te same błędy ortograficzne, co na swoim fejsie, tłumoku z ptasim mózgiem. :D

powtarzam zazyj leki lub zmień lekarza

do kogo powtarzasz żebraczko? :D wysłać ci moje gacie zużyte i męża nieprane skarpetki? będziesz miała nową bieliznę dla siebie i bękarta. :D

hahahaha ale jej d*******a aż sobie poszła

Kto ma adres żebraczki, to jej paczuszkę wyślemy :D:D:D

Ja jestem leniwa :/ często nudze się w domu, ale moje lenistwo jest silniejsze, żeby pójść do pracy, albo chociaż zrobić coś pożytecznego. A im dłużej się siedzi tym lenistwo jest większe. Ciężko jest wrócić do jakiejkolwiek pracy po kilkuketniej przerwie, tak nagle wyjść do ludzi i słuchać szefa, mieć odpowiedzialne obowiązki. Dlatego kobiety po wychowawczym czesto już nie wracają do pracy, bo im się zwyczajnie nie chce.

gość dziś do kogo powtarzasz żebraczko? smiech.gif wysłać ci moje gacie zużyte i męża nieprane skarpetki? będziesz miała nową bieliznę dla siebie i bękarta. smiech.gif Zgłoś gość dziś hahahaha ale jej d*******a aż sobie poszła gość dziś Kto ma adres żebraczki, to jej paczuszkę wyślemy smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif konsultowałaś swój stan ze specjalistą? nie chodzi mi tylko o psychiatrę , bo widzę, że masz z nim do czynienia od dziecka ale z ginekologiem , bo szkoda , żeby twoje dzieci w przyszłości odziedziczyły ten niedorozwój umysłowy i choroby psychiczne

Widać małżeństwo i dużo wolnego czasu "paniom" nie służy. Wnioskuję to po kulturze wypowiedzi ;)

A ja właśnie zauważyłam, że to pracujące operuja tutaj bardziej chamskim słownictwem, cóż... Praca w markecie takie ma skutki, też kiedyś pracowałam i wiem jak klienci potrafią napsuc nerwów... Gdzieś trzeba się wyżyć :) ja aktualnie jestem "kura" i ani razu nikogo tu nie obraziłam, za to w moją stronę poleciały same bluzgi. Przypadek? Nie sądzę :)

Dawaj rentę, co ty możesz o tym wiedzieć skoro małżeństwo i czas wolny to dla ciebie obce słowa.