Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kury domowe to pasożyty

Polecane posty

Gość gość
gość dziś 13.32 ale o czym ty piszesz? Dla mnie to też glupota jak kobieta nie ma nic swojego, tylko pieniądze trzyma mąż, ale są też tacy faceci którzy finansowo zabezpieczają kobietę do konca życia w razie swojej śmierci. A jak odejdzue do innej ti jeszcze lepiej bo wtedy majątek na pol i alimenty. Wez już nie wymyślaj obie wiemy ze takie kobiety mialy szczęście ze tak trafiły, a reszta im zazdrości Ale ja nie jestem jakimś psem ze schroniska, że mam gdzieś trafiać-lepiej czy gorzej. Dla mnie to jest chore, żeby nie mieć nic swojego i liczyć we wszystkim na faceta, jakieś alimenty srenty. Ja mam głowę, ręce, szkołę to na co mi faceta pieniądze., ja nie jestem jakąś inwalidką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może, a koguty domowe to debile. Każda byle kura takiego wydoi z kasy do ostatniej złotówki, powie mu co i jak ma robić , uświadomi mu jego braki i ułomności i będzie się jej bał, zapierdzielał do nocy i w zębach przynosił wypłatę, nędzne grosze. Taka prawda, tak było jest i będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiać mi się chce z tego jak się denerwujecie :D zaraz któraś na zawał padnie :D jak kury chcą tak żyć to niech żyją, nie rozumiem co wam w ogole do tego, a już tym bardziej nie rozumiem dlaczego to w was wywołuje tyle nerwów. Spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo skąd te nerwy, ale już bez sensu ciągnąc ten temat. Autorka sobie użyła i o to chodziło. Krytykujecie kury, ale czy nie sądzicie że osoby, które interesują się życiem innych i do tego krytykują i obrażają nie są gorsze od tych kur? Kury nikogo nie krzywdzą tym jak żyją, a wy ciagle obrazacie. Zastanówcie się nad sobą. A i zanim któraś na mnie napadnie, to powiem że nie jestem kura domowa, zadowoloną z życia kobietą pracującą, którą życie innych nie interesuje. Owszem zazdroszczę innym niektórych rzeczy, ale jest to razej motuwujaca zazdrość a nie chora zawiść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje jako prostytutka. Moimi klientami są wyłącznie żonaci mężczyźni narzekający, że żona nie dość, że nie pracuje to w łóżku jest nudna i beznadziejna. Nie ma czego zazdrościć " kurom" nie dość, że całe dnie jeżdzą na mopie to jeszcze mają ku/rw/ia/rza w domu. P.S. oprócz "kafe-milionerek" one na mopie nie jeżdzą ale muszą sie dzielić mężem ze sponsorowanymi licealistkami i studentkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.37 i bardzo dobrze :) jak maja chęć na d***** to dlaczego nie :) wszystkp jest dla ludzi :) daj mi na siebie namiary to wyślę do ciebie swojego męża, bo po całym dniu zakupów i ploteczek i kawki z koleżankami on mi jeszcze jakimś seksem głowę zawraca! No co on sobie myśli! Dużo bierzesz? Zajmiesz go na jakieś kilka godzin żebym spokojnie mogla się spotkać z kochankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam kochanka i spotykam się z nim jak mąż jest w pracy. Jeleń haruje 12 godzib to mamy mnóstwo czasu dla siebie. Czasem kupuje kochankowi prezenty za wyplaty męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba umorusany kominiarz ten kochanek,bo raczej nikt inny nie czepi sie takiego pustaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę być pustakiem przynajmniej pracować nie muszę jak ty hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gnoj do potęgi, normalny człowiek to się wstydzi,ze jest nierobem. A taka idiotka się cieszy.Ja wiem,ze jest masa patologii,ale nie wierzę,żeby mozna byc aż takim pasożytów. Oj pannico jeszcze Cię życie nauczy pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.05 a co cie to obchodzi, za twoje żyje? Dlaczego ci to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle obchodzi co każdego obywatela powinno. Później taką niemotę życiową będzie państwo utrzymywać z pieniędzy podatników czyli naszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ona będzie żyła za pieniądze męża czyli swoje a nie twoje niemoto. ty musisz zapierniczać za nędzne grosze, żebyś z głodu nie zdechła, bo żaden facet nie chce mieć żony prostytutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za pieniądze męża hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństwo to jedność debilko. wszystko co męża to i żony. no ale skąd prostytutka może o tym wiedzieć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widzę , że masz jakąś obsesję na punkcie prostytutek powody mogą być 2 albo twój żywiciel stale korzysta z ich usług albo ciebie wyrwał z burdelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pracujące się tu wsciekaja a "kury" mają z nich ubaw. Ehhh zazdrość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj większość pracujących ma wolne, ale pojutrze znów do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś w przeciwieństwie do ciebie prostytutko nie mam żadnej obsesji, a rodem z burdelu to jest twój sposób myślenia i bełkot jaki nam tu serwujesz. "żywiciel" - tak ci tłumoku wpoiła burdel mama, bo normalna kobieta pisze mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co w tym dziwnego, że każdy normalny człowiek idzie 5 dni do pracy. to chyba naturalne u cywilizowanych ludzi nienormalna jest sytuacja odwrotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś w przeciwieństwie do ciebie prostytutko nie mam żadnej obsesji, a rodem z burdelu to jest twój sposób myślenia i bełkot jaki nam tu serwujesz. "żywiciel" - tak ci tłumoku wpoiła burdel mama, bo normalna kobieta pisze mąż. Musisz wybaczyć, ale nie mam doświadczeń co wpajają burdel mamy. Ale jak zechcesz szerzej tym sie podzielić to załóż sobie osobny wątek. Mąż, żona to wpółpartnerzy co mają równe prawa i obowiązki. A ty jesteś zwykłą utrzymanką, a twój sponsor to żywiciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tumanie kury domowe to drób - udomowione ptactwo hodowlane, a nie pasożyty. wracaj głąbie do szkoły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż, żona to wpółpartnerzy co mają równe prawa i obowiązki. A ty jesteś zwykłą utrzymanką, a twój sponsor to żywiciel x a tobie prostytutko gowno do tego jakie prawa i obowiązki mają względem siebie maż z żona. dla ciebie to są obcy ludzie. nie marnuj czasu i śmigaj pod latarnię, bo ci kumpela żywiciela podpieprzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty yntelygentko po podstawówce, a może i nie...... bo z tego co kojarzę to w podstawowej szkole uczą co to przenośnia, metafora polecam lekturę SJP jeśli wiesz co oznacza ten skrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tobie prostytutko gowno do tego jakie prawa i obowiązki mają względem siebie maż z żona. dla ciebie to są obcy ludzie. nie marnuj czasu i śmigaj pod latarnię, bo ci kumpela żywiciela podpieprzy smiech.gif czyli jednak to twój żywiciel regularnie bzyka prostytutki... nie współczuję, bo to tak się zwykle kończy co taka ułomna osoba ma do zaoferowania poza garnkiem zupy szkoda tylko, że nie rozumiesz, że nie wszyscy żeby żyć potrzebują wykorzystywać innych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujące, wyjasnijcie mi jedną rzecz. Co wam do tego, że jakaś tam kobieta nie pracuje i jest na utrzymaniu męża? Jaki macie z tym problem? Ja też pracuje ale mam gdzieś kto pracuje a kto nie, kto za co zyje, czy utrzymuja go rodzice czy współmałżonek czy MOPS. Wezcie mi odpowiedzcie dlaczego az tak was denerwuja te kobiety i tak sie na nie zloscicie i je obrazacie? Przecież one żyją za pieniądze jakichs tam obcych facetow, co nas to obchodzi? My za to nie płacimy przecież. Jaki macie z tym problem? Pomożcie mi to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest zazdrosc pracujacych. Z tym ze nic wiecznie nie trwa, dzisiaj kura domowa nie musi pracować a jutro pod zmusi ja do tego. W życiu nic nie jest dane na stałe. Tak samo małżeństwo nad którym trzeba pracować i się wspierać każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tego nie rozumiem, dlaczego ludzie wpierdzielają się w nie swoje sprawy i wpychają nos do nie swojego portfela. Myślicie, że kobiety pracujące nie są zdradzane? Są, tak samo jak te niepracujące. Jak facet jest dobrym mężem, to szanuje żonę niezależnie od tego, czy jest gospodynią domową czy prezesem banku. Poza tym niektórzy faceci wolą żeby kobieta była w domu i dbała o niego, gotowała, sprzątała itp, bo tak było w ich rodzinnym domu, albo np. oni nie chcą wykonywać obowiązków domowych, a przy pracy zawodowej obojga małżonków, to obowiązki domowe też są (powinny być) podzielone. Jeśli obojgu małżonkom odpowiada dany układ, to nie rozumiem co obcy ludzie mają do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.01 no ok, może sytuacja ją zmusi i pójdzie do pracy, może tak a może nie, co to w ogole za rozkminy? To ich życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu ktoś szczerze przyznał ze to zazdrosc. A te z chorą zawiscia beda twierdzic ze to nie zazdrosc. Tylko w takim razie co? Po co je obrazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×