Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimowita

Przed pięciesiątką i chetne do gubienia kilogramów

Polecane posty

Otylosc i depresje mam. A kretynizm-moze tez :-)) ale o tym nie wiem. Lilka-a zwykle wedliny jesz? Czy w ogole? Czy te bg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemow to i mi nie brakuje. Czasami chcialabym o tych trudnych sprawach z kims pogadac,no ale forum to nie jest dobre miejsce. A moze ktos by cos podpowiedzial? Spojrzal na to z innej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Baja, forum to jest dobre miejsce, bo jestesmy anonimowe! Zresztą różne tematy już podrzucałam i mnie dziewczyny z forum nie usuneły więc pogadać zawsze warto:)Ja generalnie nie jadłam gotowych wędlin i nie jem, więc dalej sobie piekę mięsa i je na kanapkę kroję. Dzieci też od małego nauczyłam, że pieczone jest gut! A salami gotowe to im kupuję, bo uwielbiają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kiedy Ty to wszystko robisz? Weekend az tak dlugi nie jest. A gdzie chodzisz do endokrynologa? Na nfz? Ja ostatnio t j 3 lata temu bylam w szpitalu bielanskim u Wielkiej Slawnej Pani Doktor,ktora tak mnie potraktowala,ze od tamtej pory chodze tylko do rodzinnego. Kiedy zaczelam pytac o gluten,insulinoopornosc itp chciala mnie wyprosic z gabinetu. Moje tsh jest dosc stabilne,ale przydalby sie jakis lekarz. Tym bardziej,ze powinnam pojsc z corcia,bo ona ma lekko podwyzszone tsh,ale bez przeciwcial. Ma niestety guzka. Musze sie z kims skonsultowac,ale nie wiem dokad uderzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do forum to owszem jestesmy anonimowe,ale rowniez narazone na komentarze przypadkowych osob,ktore pojawiaja sie tylko po to by namieszac. Juz spotkalam sie z takimi goscmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka67
Witajcie!U mnie na wadze 67,8 mimo,ze w sobote pochłonełam 3 kawalki tortu imieninowego.Swoja droga trudno nazwac go orzechowym,bo z 5 jaj wyszła tylko wkładka i musiałam dopiec jeszcze 2 spody(kokosowy i biszkoptowy).Jezeli macie dobry przepis na tort orzechowy to poprosze.Co do problemow,to ktoz ich nie ma?Ja przechodze powazny kryzys małzenski.Gdyby ktos kilka lat spytał mnie o rade to powiedziałabym "rozmawiac".Dzisiaj My nie potrafimy tego zrobic,bo złe emocje uniemozliwiaja spokojna rozmowe.Ale wierze,ze uda sie to rozwiazac,bo jest o co walczyc.No nic,zbieram sie szukac jakiegos rozsadnego ubezpieczyciela dla mojego auta,bo obecny podniosł mi składke o 80%. Lilka,najczesciej robie śledzie z tego przepisu,bo lubie pikantne http://www.kwestiasmaku.com/przepis/sledzie-z-suszonymi-pomidorami-na-ostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka67
nie wiem czemu sie nie otwiera,wiec skopiowałam 300 g łososia pęczek szczypiorku 2 łyżki kaparów 1 ogórek kiszony 1 cebula sól morska 1 łyżka musztardy oliwa z oliwek awokado Sposób przygotowania: Łososia pokrój nożem bardzo drobno. Dodaj posiekaną cebulę, szczypiorek, kaparki, ogórka. Wymieszaj z jedną łyżką musztardy i oliwą z oliwek. Dopraw do smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Luka-witaj w klubie problemow malzenskich. Tak jak mowisz-trudno jest rozmawiac,kiedy bylo tyle zlych emocji. Ja tez zawsze powtarzam,ze trzeba rozmawiac,ale faceci chyba nie znaja tego pojecia. Niestety czasami zastanawiam sie nad rozwodem. Jestem juz za duza by udawac,ze ki nic nienprzeszkadza. Ale 22 lata razem robia swoje i co dziwne wsrod rodziny i znajomych my jestesmy super malzenstwem. Pewnie dlatego dopadaja mnie stany depresyjne. Bo nie jest tak,jakbym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Cześć, Ja dzisiaj po kijkach. Zrobiłyśmy 8,5 km. W piekarniku piecze się chlebek z kaszy. A ja usiłuję się zmusić do roboty. Zupełnie nie mam weny do niczego. Wczoraj zawiesiłam swoje dekoracje świąteczne to nawet mąż nie zauważył,że coś się zmieniło.;) Pewnie,że czasami na forum chciałoby się napisać co na sercu leży ale tak jak Baja pisze, narażamy się na komentarze przypadkowych osób i mogą bardziej rozdrażnić i zaboleć. Ja też nie jem kupnych wędlin albo piekę sama albo po prostu ich nie jadam.Natomiast mnie nie idzie odstawienie nabiału. To jest dla mnie trudne i jak na razie nie do zrealizowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemowita
Luka Fajny przepis na tatar z łososia, kiedyś robiłam bo bardzo uwielbiam. Przypomniałaś,że można zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze Wam powiedziec,ze te nasze rozwazania na temat diety spowodowaly,ze znowu powaznie sie do niej przymierzam. Dzis na fb udalo mi sie zamienic kilka slow z detetyczkami,ktore.oczywiscie namawiaja do tego. Ale ja juz widze problem w swietach. Ide na Wigilie do kogos i juz mam problem z tlumaczeniem sie a tym bardzie chcialoby sie poprobowac dobroci glutenowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O,widzę,że ktośmprzepchnął za mnie stronkę. Dziękuję gościu. Szykuję się mentalnie(ale niczego nie obiecuję) ,żeby jutro zacząć. Proszę o podpowiedź,co zaplanować na śniadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
To ja przepchnęłam stronę aby coś napisać ale potem musiałam porzucić kompa :) Baja widzę,że Cię nastroiłyśmy na dietę bez glutenową :) Ja myślę,że warto spróbować i zobaczyć czy coś się zmieni w Twoim organizmie.Jak już pisałam nie podchodzę do tego fanatycznie i też na wigilię wyjeżdżamy do rodziny. Po prostu zjem co będzie przewidziane na wigilię. Bez wyrzutów sumienia. Moje propozycje na śniadanie to owsianka + dodatki nasiona i pestki, jaglanka + jw. Kanapka z chlebem bezglutenowym z jajkiem i warzywami. Ja zazwyczaj jem owsiankę na zmianę z jaglanką. A Ty co do tej pory jadłaś na śniadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ogol kanapki z wedlina i warzywami,czasami omlety z maka zytnia. Ja juz kiedys mialam podejscie do diety bezglutenowej. Krotko to bylo . Ok 2 tygodnie i nic nie zauwazylam. Pieklam chleb z maki gyczanej z dodatkiem ryzowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
To wystarczy zaopatrzyć się w chleb bezglutenowy. np upiec :) A na rynku u Ciebie jest piekarnia i właśnie czy tam nie ma w sprzedaży chleba bezglutenowego?? Bo miałam tam podjechać i zobaczyć. Nie zawsze będzie mi się chciało piec ten z kaszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esawka70
Baja ja doskonale rozumiem w jakiej jesteś sytuacji. Ja rozwiodłam się z byłym mężem po 23 latach bycia razem. Było ciężko. Ale dzięki tej decyzji mam synka. Z byłym nie mieliśmy dzieci. U mnie z odchudzaniem bz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z obecnym masz kryzys? Kurcze niedobrze. A mi sie humor polepszyl ,bo umawiamy sie z Zimowita w piatek na kijki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Cześć! Luka, dziękuję za przepisy! Bardzo fajne, zrobię na Wigilię:) Gratuluję Ci wagi!!! Jak ja będę ważyła tyle co Ty, to zatańczę na stole, bo się pode mną wtedy nie załamie;) Eswaka, Baja macie rację z tymi rozmowami! Ja w zabieganym tygodniu wymieniam z menem tylko informacje, co się udało załatwić ze spraw w zaplanowanym grafiku. W weekendy też mamy grafik, sobota sprzątanie, niedziela gotowanie! Ale zdarzają się takie wieczory, kiedy odzywamy się do siebie na niezaplanowane tematy:) I wtedy przypomina mi się, że go lubię, że ciekawie mówi o różnych sprawach, że myśli o życiu zupełnie inaczej niż ja, ale to jest właśnie fajne! Z rozwodami jestem za pan brat, bo wyszłam za mąż mając 24 lata, a rozwiodłam się mając 26:) A potem wyszłam drugi raz za mąż i zawodowo zajęłam się rozwodami:) Niestety dziewczyny, z mojej perspektywy wszystkie rozwody są żenujące:( I to nieważne po ilu latach i czy rozwodzi się przysłowiowy chłop czy pan dyrektor. Ale czasem są konieczne. Do endo chodzę prywatnie do dr Izabelli Palińskiej w Luxmedzie. Miła wcale nie jest. Ale bardzo konkretna. Nie poleciłabym jej osobie, która szuka lekarza-pocieszyciela, za to z ręką na sercu polecam tym, którzy chcą wiedzieć co i jak. Ja na 2 śniadanie jem chleb bg kupny, na 1 płatki jaglane zalewane wodą z rozmaitymi dodatkami lub plaster wędliny swojej z pomidorem lub wielki owoc, np. mango, albo twaróg/serek wiejski też z dodatkami. Piekę w ndz. mięsa, a tak w zasadzie same się pieką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Co do Świąt to jak przez ostatnie parę lat to u nas Wigilia i obiad w I Dzień Świąt. Dziś zamówiłam przez internet pierogi i uszka bg i bl z kapustą i grzybami. Dowiozą mi do domu w sobotę i zamrożę, a na Wigilię wyjmę i ugotuję:) Co się da zawsze robię/kupuję wcześniej, mrożę i potem wyjmuję:) A na Wigilii u kogoś to bym zjadła barszcz czerwony czysty - u nas nie zaprawia się go śmietaną, bo ma być postny, śledzie w oleju, śledzie w occie, śledzie po kaszubsku, rolmopsy ze śledzi:) i kilogram sałatki jarzynowej - uwielbiam, majonez jest z jajek, które jem i oleju, najcześciej rzepakowego, którego nie polecają przy Hashi, ale to przecież Wigila:), a śledzie jem tylko na Święta i bardzo mi wtedy smakują:) Dzięki Luce może zacznę jeść częściej, bo też lubię na ostro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Przepycham stronę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka-a duzo bedziesz miec gosci w swieta? Wszystkich poczestujesz pierogami beglutenowymi? Jesli ma stosowac jakies zalecenia to niestety musze wykluczyc ocet ,a co za tym idzie sledzie z octem. Mam nietolerancje drozdzy. Zamowilam sobie rowniez probiotyki,ktore polecila mi dzis pewna fajna dietetyczka na fb. W ogole udzielila mi bezinteresownie kilka wartosciowych rad. Tylko wcielic w zycie. Hm...to mnie Lilka zaintrygowalas kim jestes? Malo jest chyba malzenstw,ktore zyja tylko i wylacznie w zgodzie. Jestem za ratowaniem zwiazkow,ale nie za wszelka cene. U mnie bywa roznie. Troche sie popsulo,kiedy oboje konczylismy 40 lat. Do tamtej chwili bylismy mozna by zec malzentwem idealnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×