Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xollxd

musze oddac psa do schroniska

Polecane posty

Witam, nie wiem od czego zacząc, mój pies jest rok z nami. Niestety od samego początku są z nim jakieś problemy i to nie są pogryzione meble, czy ubrania, a niestety problemy zdrowotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies nie przybiera na wadze, skontaktowałam się z domem adpocyjnym z którego go wzieliśmy i otrzymaliśmy odpowiedź iż pies " do połtora roku ma prawo nie przybierać na wadze". Więc dobrze odczekaliśmy kilka miesięcy i po pierwszej konsultacji weterynaryjnej - pies został zdiagnozowany iż ma przewlekłe zapalenie trzustki, zgodnie z zaleceniami zaczelismy mu podawać leki po których było jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualnie jesteśmy po badaniach krwi, w których wyszło że pies cierpi na niedoczyność tarczycy, cóż jest to kompletnie inna choroba. Same leki nie pochłaniają majątku natomiast specjalistyczna karma niestety już tak, Ona je miesięcznie 15 kg worek, który tej akurat karmy (jak i niestety każdej innej ) kosztuje ponad 500zł. Nie stać mnie na to. Ale myślę, że to nie najgorszy problem. Piesek ma niestety taki zwyczaj, że bardzo lubi załatwiać swoje potrzeby w domu - następuje to w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu wymusza. Mimo tego, że na ostatnim spacerze jest o godzinie 24, a na pierwszym o godzinie 6 rano pies potrafi załatwić się wszędzie. Co rano od roku męczymy się z sprzataniem dużego pokoju, który jest po prostu 'zasrany'. Potrafi zrobić w ciągu tych paru godzin 13-17 wymęczonych kup (miękkich prawie jak rozwolnienie). Mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, i podłoga powoli zaczyna być w opłakanym stanie. A nie stać mnie żeby wymieniać podłogę na całości mieszkania (bo wszędzie płytki są takie same). W grudniu pojawi się dziecko, i niestety mi także jest coraz ciężej jeżeli chodzi o opiekę nad nią i ciągłe sprzątanie jej odchodów, dlatego zdecydowaliśmy się oddać ją. Tylko, że bardzo ją kocham i nie potrafię sobie tego wyobrazić. Wiem, że nie może tak być, że dziecko będzie żyć w takich warunkach, ciągle zanieczyszczona podłoga odchodami, chorowity pies, niestety wiem że to jest ważniejsze, ale i tak nie potrafię chyba tego zrobić. Jedynym wyjściem niestety jest oddanie go do schroniska, mimo tego, że wiem że nie są tam najlepsze warunki. Niestety nikt mi nie weźmie chorego psa, a nie mam zamiaru ukrywać jakie życie jest z nim, czyli codzienne sprzątanie mieszkania gruntownie, a także wizyty u weterynarzy. Wiem, że tam otrzyma pomoc, której ja niest ety finansowo ani fizycznie nie jestem w stanie jej zapewnić. Nie proszę o krytykę, bo czuję się bardzo źle z tym, więc więcej dobijać mnie nie musicie. Wiem, że tu są ludzie z całej Polski więc, proszę może powiecie mi gdzie najlepiej jemu będzie? W którym schronisku? Dowiozę ją wszędzie, tylko żeby otrzymała pomoc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ci. Wiem co przezywasz. Mieszkałam z psem z choroba gastryczna. Po prostu nie trzymala stolca. Byla kochnym psiakiem. Dobrym, wiernym tylko gubiła kupę. Nie kontrolowala tego. Leczenie kosztowalo majątek. Ja dotrwalam z nią bo mieszkaliśmy w dużym domu. Na parterze miala swoje legowisko. Cala podloga byla w plytkach wiec sie dobrze sprzatalo. Sunia ten trud odplacala swoja wiernością i przytulas z niej byl. Ale na pokoje gościnne ni miala wstępu. Dozyla 13 lat. Teraz mam dziecko i mieszkam na malej powierzchni i szczerze nie wyobrażam sobie takich warunków jakie opisujesz dla dziecka. Sa rzecz ważne i ważniejsze. Ja jednak nie oddalabym do schroniska. Nie masz w rodzinie kogoś na wsi z dużym podwórkiem? Wtedy nieprzeszkadzalo by ze sunia robi kupki. A w kosztach jej karmy i leczenia mogłabyś uczestniczyć. Pies ma uczucia. Skrzywdzisz go. Nie oceniam cie. Bo niema z tej sytuacji dobrego wyjścia, ale poszukaj kogoś z dużym podwórkiem. To mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko bedziesz miec chore tez oddaz?! Poprosc rozne fundacje o pomoc! Zrob strone na fb o pomoc i skladke pieniedzy dla psa! Napewno uda Ci sie uzbierac! Ale coz najlepiej psa oddac i miec wszystko z glowy,a on niech se zdycha... Moje dwa psy nawet jak mialy 2 latka zdazalo im sie zalatwic w domu!z czasem sie nauczy! Ale to nie powog aby go zabijac..zabijac dokladnie,bo to go czeka jak go oddasz.. Gardze takimi ludzmi jak ty...wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le. Na psa powinno byc pozwolenie i takie egoistki bezmyślne nie powinny mieć psa! Pies to wydatek i trzeba się z tym liczyć! W schronisku padnie! To tak jak ty będziesz na stare lata chora i dzieci cie wywala na ulice bo im szkoda będzie kasy na schorowaną matkę. Zobaczysz. Karma wraca. Biedny pies. Zgłoś go do fundacji. On biedny od roku cierpi ma biegunki,pewnie przez tak chu.jo.wa właścicielkę i brak właściwej opieki. A na koniec jako,ze jesteś w ciąży i byłaś koszmarna opiekunka dla psa,to Zycze żeby wróciło do ciebie w postaci dziecka. Pojawia się dziecko pies idzie w odstawke. podla jesteś, oby los cie nie szczędził, niech dziecko będzie chore albo zdrowe i podle jak ty,niech w przyszłości cie bardzo skrzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze psa do wynajmowanego mieszkania! To chyba jest prowokacja,żeby wkurqic nas przed weekendem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem się nauczy? Nie ona się nie nauczy, ona w nocy nie czuje po porstu żadnego respektu przed nami kiedy śpimy, dlatego chodzi się załatwiać. Tak normalnie w dzień tego nie robi. Gardzisz mną? Dlaczego? Dlatego że szukam pomocy dla niej której ja nie potrafię zapewnić? Jestem ciekawa czy wytrzymałabyś codzienne podkreslam codzienne sprzątanie rozwolnienia po całym domu. WĄTPIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fundacja z której mam psa, się na mnie wypięła. Kiedy ja dzwoniłam i błagałam ich o pomoc odpowiadali mi że to jest normalne, że pies ma rozwolnienie i nie przybiera na wadze. Łatwo jest osądzać kiedy nie przeżywa się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie czuje respektu, to znaczy,ze cos jest nie tak! Poczytaj szukaj pomocy u "psiego psychologa" co zrobic aby pies mial respekt. Ja moje psy wypuszczam jeszcze o 22.00 zeby napewno w nocy juz nie chcialy isc na dwor. Dawaj jedzenie ostatni raz okolo 16.00 potem dlugi spacer,aby sie pie wyproznil. I jescze o 22.00. A chodzisz z psem na dlugie spacery? On moze czuc sie znudzony i robi to wlasnie na zlosc. Moj znajomy oddal psa dla kolegi,gdyz nie radzil sobie z nim..gryzl mu wszystko w domu,zalatwial sie. Ale jak ten drugi sie zaangazowal,wychodzil z nim 2 razy dziennie na dlugie spacery to pies sie calkowicid zmienil. I wogole nie rozrabial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jesteście tacy wszyscy fantastyczni to bardzo proszę podać swój adres. Dowiozę psa całkowicie za darmo. Jestem ciekawa jak szybko byście się go pozbyli. Pewnie ekspresowo. Kto z was przyjmie pod swój dach psa chorego? Proszę o kontak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak dla mnie jestes zerem. Chorego psa do schroniska!!!! Kurwa ze tacy ludzie zyja. Obys zdechła i twój bekart tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dzień wychodzę z nią około 5-6 razy dziennie z czego 2 to są długie spacery. Nie chce jej ograniczac jedzenia ze względu na to, że przez właśnie kłopoty ze zdrowiem niestety jest chuda. Sama przestaje jesc około 18, ostatni spacer na którym jestesmy jest o godzinie 24, pierwszy ok 5:30 rano - to jest 5 i pół godziny. Ona potrafi tyle przespać bez przerwy, a co noc jest dramat. Najgorsze jest to, że nikt nie potrafi tego wyjaśnić dlaczego tak się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty bedzies srac pod siebie to mam nadzieje ze cie w*******la na smietnik. Sama mialam chorego psa i nigdy bym go nie oddala. Powtarzam nigdy. A ty wzielaz psa o jednak chory wiec nara. I ty jescxe sie rozmnazasz.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, czy wy jesteście poważni? Czy nie potraficie czytać ze zrozumieniem? Ja nie chcę go oddać dlatego, bo tak mi się podoba, tylko dlatego że NIE MOGĘ ZAPEWNIĆ JEJ LECZENIA. a chcę by wyszła na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech nosi pampersy dla psow. Boze poszukaj i rusz glowa a nie zaraz go wyrzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w schronisku wyjdzie na prostą, p****alo cie. Tam tym bardziej nie bedzie miec leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie mam psu dać możliwości wyjścia z choroby tylko egoistycznie myślec, o tym żeby ją trzymać u siebie? Mam ją trzymać żeby zdechła mi na rękach jak ktoś inny ją może uratować? Rzucacie we mnie i w moje dziecko obelgami, to dajcie mi na leczenie. Czemu tego nikt nie zaproponuje? Osądzać jest łatwo, pomagać jak widać nie. Żal mi was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem w jakim mieście mieszkacie, ale wiem że u mnie schronisko zapewnia leczenie chorym psą, tylko własnie jest taki warunek że trzeba się zżec praw do niego, bo nikt za darmo psa mi nie będzie leczył. Nie chcę tego robić, ale tam otrzyma pomoc. Wiem, to bo konsultowałam się w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko jak dla mnie jestes zerem. Chorego psa do schroniska!!!! K**wa ze tacy ludzie zyja. Obys zdechła i twój bekart tez. xxx Zerem to jest ta fundacja, która wyadoptowała chorego psa i się wypięła, a teraz jeszcze bezczelnie kłamie. Autorko zwróć psa fundacji z której adoptowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzielas psa to masz obowiazek sama go leczyc. Ja pozycxalam na leczenia swoje. A tobie kasy zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idąc waszym tokiem rozumowania, powinnam go zostawić w domu i patrzeć jak zdycha? Dobrze mogę tak zrobić. Będziecie wtedy zadowoleni? Bo pies był u mnie do ostatnich chwil? Nie będę w tedy żałosna, głupia, egoistyczna nosząca w brzuchu bękarta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietaj ze twoj bekary tez bedzie sral goownem co masz zrobic???? W********ic go!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisz jaka to fundacja dale do adopcji chore psy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety funadcją, z której mam psa nie idzie się skontaktować. A jak już mi się uda, za wszelką cenę chcą mnie zbyć. Od roku łącznie na leczenie wydałam 25 tysięcy złotych - nie stać mnie niestety na więcej. Więc nie żal mi kasy, tylko po prostu jej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee 25 tysięcy złotych przez rok na jednego psa to chyba trochę za dużo. Nie przesadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xollxd dziś Niestety funadcją, z której mam psa nie idzie się skontaktować. A jak już mi się uda, za wszelką cenę chcą mnie zbyć. xxx Ale chyba wiesz gdzie jest ich siedziba? To zawieź im psa i zostaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×