Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Płacenie na randkach

Polecane posty

Gość gość
"Żeby było jasne płacimy z moim facetem obydwoje. W zależności kto akurat ma kasę bo to w życiu różnie bywa. On mnie zaprosi na obiad a ja nie mam problemu z płaceniem za bilety do kina. i to jest normalne, ja mam tak samo w związku. ale autorce tematu chodziło chyba o fakt pierwszych spotkań. I ja np. zawsze przy pierwszych spotkaniach proponuję ze zapłacę za siebie, ale prawda jest tez , ze żaden z facetów, którzy byli mna naprawdę zainteresowani nie pozwolił żebym zapłaciła. Potem jak juz sie człowiek spotyka dłużej to płacimy na zmianę, ja za coś , on za cos innego. " I to jest właśnie zdrowe podejście a nie "sponsoruj mnie, funduj mi, zabawiaj mnie, noś na rękach a w nagrodę dostaniesz kilka niezobowiązujących frazesów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Żeby było jasne płacimy z moim facetem obydwoje. W zależności kto akurat ma kasę bo to w życiu różnie bywa." xxx No ale to już jest Twój facet, a nie obcy chłop z portalu randkowego, który ma ci stawiać kawusię bo babcia Ciebie nauczyła że tak trzeba. Ludzie w związku to zupełnie inna sytuacja niż pierwsza randka z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze przy pierwszych spotkaniach proponuję ze zapłacę za siebie, ale prawda jest tez , ze żaden z facetów, którzy byli mna naprawdę zainteresowani nie pozwolił żebym zapłaciła. Potem jak juz sie człowiek spotyka dłużej to płacimy na zmianę, ja za coś , on za cos innego. " x O, to, to! O to chodzi facetom w tym temacie! Nie o żadne 5 złotych na kawę, jak sugerują tu różne królewny z drewna, tylko o sam gest, o to, że przyszło dziewczynie do głowy, żeby go wykonać. I wtedy każdy facet zapłaci za oboje z przyjemnością. Tu chodzi o syndrom rozpuszczonej królewny z drewna, która uważa za obowiązek faceta zapłacić, a ona nawet nie mrugnie, nie wykona jakiegoś gestu. O takie lale chodzi - pasożytnicze i roszczeniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja jestem niezalezna finansowo i moge nawet zaplacic za faceta, ale tylko jeden raz. " xxxx Jesteś w stanie wyobrazić sobie, że każdy płaci za siebie? Bo jak widzę kurczowo trzymasz się tego płacenie za drugą osobę, tylko zmieniasz płeć płacącą. Otóż nie chodzi o to, żebyś za kogoś płaciła, tylko żebyś zapłaciła za siebie. Kiedyś miałem 19 lat i zaprosiłem do kina dziewczynę w tym samym wieku. Miała wtedy poglądy mocno feminizujące, nie był to typ sępiący od facetów driny w klubie, poza tym bardzo nie lubiła pożyczac pieniędzy od nikogo, bo czuła potem jakieś zobowiązania. Kiedy więc przy kasie powiedziałem, że zapłacę za oba bilety, powiedziała OK, dziś ty zapłać, ale następnym razem ja zapłacę. Elegancko, sensownie i z klasą. A była z biednej rodziny, te 50 zł to był dla niej duży wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ci zainteresowani Tobą faceci musieli być... niezbyt uprzejmymi osobami. Kobieta mówi, że zapłaci, a oni mają to "gdzieś" i nalegają. nie mój drogi, kultura wymaga zeby płacił ten kto zaprasza, wypada tez zawsze zapytać, czy nie powinno sie zapłacić za siebie, ale nie mozna tez robic przykrości komus kto chce ci pokazać, ze sie w jakis sposób zatroszczył ciebie. Wbrew pozorom to faceci potrzebuja sie czasem poczuć męsko i dac cos z siebie kobiecie- nie zawsze jest to fiut. I jesli kobieta mu sie podoba to nie będzie zachwycony, ze domaga sie płacenia za siebie, bo pomysli wtedy, ze jej sie nie podobało spotkanie, albo traktuje go jako kumpla. Także to , ze ty masz tak a nie inaczej nie oznacza, ze każdego faceta taka panna zachwyci. Powiem więcej, całe lata byłam wielce niezalezna, płacę za siebie, sama potrafie zaprosić i sie okazało, ze faceta, który nie ma problemu ze swoja męskością to nie zachwyca, bo on chce troche pozdobywać, postarac się, pokazać z dobrej strony. A takie zosie samosie to sa dobre na kumpli co najwyżej. Jak zrozumiałam ze czasem trzeba dać facetowi przestrzeń na bycie facetem i danie mu poczucia, ze jest potrzebny to przestałam mieć problem z byciem wieczną kumpelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ja zapraszam kogoś na kawę i ciastko to nie każę mu tego ciastka i kawy przynosić ze sobą ( i nie ma znaczenia czy zapraszam do knajpy czy do siebie ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha, sprawdzona zasada, ale beka! Już pasożytki wytwarzają "zasady" i prawdy objawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha, sprawdzona zasada, ale beka! Już pasożytki wytwarzają "zasady" i prawdy objawione nie powinieneś być w szkole synku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli facet zaprasza mnie na randkę to mam prawo oczekiwac, że za mnie zapłaci. x Właśnie chodzi o to, że nie masz żadnego prawa. Co najwyżej możesz zgodzić się, żeby za ciebie zapłacił, wcześniej sugerując, że płacisz za siebie. Widać, że jesteś zepsuta i roszczeniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćdziś To teraz sobie wyobraź, że zapraszam cię do siebie, ale herbatkę robię tylko sobie, ciasto też kroję tylko sobie, a ty patrz i nie licz na to , że cię poczestuję, bo jeśli uważasz ,że każdy płaci za siebie to niech płaci , a jak sobie nie przyniesie, to niech patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeterianki to wyjątkowe kuchareczki, każda zaprasza obcych facetów na obiadki domowe...anioły z Was! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, te teksty o płaceniu , albo płaceniu tylko za siebie, to jest jakieś gówniarstwo i nie ma sensu się tym zajmować. W normalnym świecie dorosłych tradycją jest , że to facet zaprasza na pierwszą randkę i to facet płaci i już. Chyba tylko jakieś desperatki wyskakują z zapraszaniem faceta a jeszcze większe desperatki za niego płacą. To jest oczywista oczywistość w świecie dorosłych normalnych ludzi , że facet chce byc facetem. I dajcie już spokój tym skąpym liczącym każdy grosz maminsynkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu męskie melepety i zdzichy siędzą! Ludzie - to jest logiczne,że kto zaprasza, ten zobowiązuje się do płacenia. Tu nie ma nad czym nawet dyskutować. Ja jak mam pieniądze to zapraszam albo kolege albo koleżanke na kawe,a jak wiem,że jest ciężki miesiąc i musze zacisnąć pasa to zwyczajnie nie umawiam się - czy to takie do cholery ciężkie?! Ktoś tu podał dobry przykład z zaproszeniem na kawe i ciacho lub na obiad do domu - to jest takie samo ZAPROSZENIE jak te do restauracji, wiec idąc tokiem rozumowania niektórych męskich przygłupów, to powinnam zaprosić z uśmiechem na twarzy takiego patafiana na kawcie i poczęstunek do domu,a jak już przyjdzie to siąść na przeciw niego przy stole z własną filiżanką kawy i zajadać się pysznym ciastkiem,a on niech siedzi i się gapi - bo przecież zaproszenie według Was nie zobowiązuje,więc powinien sam przyjść z własną kawą i poczęstunkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, oddzielmy jeszcze świat dorosłych ludzi od problemów dzieciaków z gimnazjum, które maja małe kieszonkowe i jak chcą zaprosić pannę do kina to muszą prosić tatusia o dodatkowe 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była przedwojenna piosenka satyryczna z refrenem: ja funduję , panna płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem z kim wy sie spotykacie ani skad bierzecie tych "facetów" ale przez cały mój okres randkowania nigdy za siebie nie placilam na 1 ani 2 czy 3 randce jesli chodzi o takie p*****lki jak kawa, obiad pizza itd nawet za bilet do kina czy jednodniowa wycieczke zaden z moich owczesnych absztyfikantow nie domagal sie zwrotu pieniedzy. Ale widac, ze im mlodsze pokolenie tym pazerniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W normalnym świecie dorosłych tradycją jest , że to facet zaprasza na pierwszą randkę i to facet płaci i już." W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta siedzi w kuchni przy garach, zamiast łazić po restauracjach. W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta niańczy dzieci zamiast szlajać się po butikach. W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta...itp itd etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta siedzi w kuchni przy garach, zamiast łazić po restauracjach. W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta niańczy dzieci zamiast szlajać się po butikach. W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta...itp itd etc... Arab?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jestes golas i nie stac cie na kobiete. Xxxx Kobiety którym płaci się za spotkania określa się mianem prostytutek. Niby prostytutka też kobieta, ale rzeczywiście, takie atrakcje mnie nie interesują. To za ile kaw umawiasz się ponownie? x hahaha...jak zaplacisz dziewczynie kawe to juz prostytutka ? to gdzie sa te prostytutki za kawe ? idz do agencji i dowiedz sie ile kosztuje kobieta do towarzystwa , ktora spedzi z toba 15 min przy stoliku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic pasożytniczo nastawione babsztyle nie zrozumiały, nic. Ciągle upierają się, że faceci niby są skąpi, próbują nieudolnie ich tutaj obrażać wobec braku argumentów, takie typowo dresiarsko-menelskie podejście babsztyli. Ciekawe, ile jeszcze razy trzeba będzie napisać, że nie chodzi o samo płacenie, tylko o roszczeniową postawę typu "to facet ma płacić i już"? O to oczekiwanie królewien, że to takie niby oczywiste? My faceci naprawdę CHCEMY za was zapłacić, nie liczymy tych złotówek, uważamy, że to jest okej, ale z ciekawością też sprawdzamy waszą reakcję na początek znajomości, czy na przykład wyciągnięcie portfel i udacie, że chcecie za siebie zapłacić. Bo to o naprawdę bardzo wielu rzeczach świadczy na przyszłość. Czy teraz już księżniczki więcej zrozumialy, czy dalej są zbyt tępe? A już z tym zaproszeniem na rzekome obiadki do siebie do domu to się nie ośmieszajcie, bardzo proszę. Bo to są tylko zmyślone bajeczki, większość z was tego nie robi, gdy umawiacie się na pierwsze randki. Okropne są te baby w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic pasożytniczo nastawione babsztyle nie zrozumiały, nic. Ciągle upierają się, że faceci niby są skąpi, próbują nieudolnie ich tutaj obrażać wobec braku argumentów, takie typowo dresiarsko-menelskie podejście babsztyli. Ciekawe, ile jeszcze razy trzeba będzie napisać, że nie chodzi o samo płacenie, tylko o roszczeniową postawę typu "to facet ma płacić i już"? O to oczekiwanie królewien, że to takie niby oczywiste? My faceci naprawdę CHCEMY za was zapłacić, nie liczymy tych złotówek, uważamy, że to jest okej, ale z ciekawością też sprawdzamy waszą reakcję na początek znajomości, czy na przykład wyciągnięcie portfel i udacie, że chcecie za siebie zapłacić. Bo to o naprawdę bardzo wielu rzeczach świadczy na przyszłość. Czy teraz już księżniczki więcej zrozumialy, czy dalej są zbyt tępe? A już z tym zaproszeniem na rzekome obiadki do siebie do domu to się nie ośmieszajcie, bardzo proszę. Bo to są tylko zmyślone bajeczki, większość z was tego nie robi, gdy umawiacie się na pierwsze randki. Okropne są te baby w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta siedzi w kuchni przy garach, zamiast łazić po restauracjach. W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta niańczy dzieci zamiast szlajać się po butikach." Chyba w normalnym trzecim świecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jestes golas i nie stac cie na kobiete. Xxxx Kobiety którym płaci się za spotkania określa się mianem prostytutek. Niby prostytutka też kobieta, ale rzeczywiście, takie atrakcje mnie nie interesują. To za ile kaw umawiasz się ponownie? x hahaha...jak zaplacisz dziewczynie kawe to juz prostytutka ? to gdzie sa te prostytutki za kawe ? idz do agencji i dowiedz sie ile kosztuje kobieta do towarzystwa , ktora spedzi z toba 15 min przy stoliku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba w normalnym trzecim świecie smiech.gif Xxxx Nie, niunia. W tym samym świecie, w którym tradycją jest płacenie przez faceta za kawę smiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ świat gościa dziś zdecydowanie różni się od świata gościa dziś , to w takim razie mamy do czynienia z dwoma światami równoległymi i najlepiej będzie , jeśli się te dwa światy po prostu nigdy nie spotkają i wtedy będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta siedzi w kuchni przy garach, zamiast łazić po restauracjach. W normalnym świecie tradycją jest, że kobieta niańczy dzieci zamiast szlajać się po butikach" Tak, już widzę jak u ciebie kobieta sobie spokojnie siedzi w domu i niańczy dzieci a ty to stadko, sknerusie utrzymujesz?! Gnałbyś ją do roboty tak, że dzieci to by chyba wieczorem widziała a przy garach nocą stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co powiecie na to. Przez 9 miesięcy latał za mną pewien facet- szaleńczo zakochany. W końcu się z nim umówiłam. Pierwsza randka spoko więc zaproponował drugie spotkanie. Powiedziałam że w najblizszym czasie nie bardzo mam czas bo musze rozwieszać plakaty i roznosić ulotki do skrzynek, bo akurat był to okres przedwyborczy i w ten sposób sobie dorabiałam. Zaproponował więc że potowazyszy mi w tym zajęciu, ja się zgodziłam. Jak już skończyły się plakaty i wracalismy do domu spytał się ile za to mi zapłacą. powiedziałam że 100zł. a on na to że połowę z tego powinnam mu dać bo przecież on pomagał mi rozwieszać te plakaty. I co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gówniarstwo wśród tych, co by chcieli żeby na nich mówieć per facet, bije rekordy świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie, niunia. W tym samym świecie, w którym tradycją jest płacenie przez faceta za kawę smiech.gif" Rozumiem niuńku, że facet płaci jej tą kawą w domu za tyrkę, no bo przecież do restauracji w twoim "normalnym" świecie kobiety nie chadzają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję przed umówieniem sie na spotkanie, przedstawić dochody, bo jeżeli jest za duża dysproporcja to lepiej sobie odpuscic taką znajomość. Tak wynika z tego co tutaj nie którzy piszą. Tak jakby nie liczył się człowiek to jaki i jest, jego towarzystwo, tylko najważniejsze jest wyliczanie się co do złotówki. Ciekawa jestem jak np miałoby wyglądać relacjia w której np kobieta zarabia 2 tys a facet 10 tys. Moim zdaniem ten kto zarabia więcej, ten podnosi standard relacji czy spotkań. Nie ważne czy więcej ma facet czy kobieta. Naturalne jest że jak się ma to chce się uprzyjemnić życie sobie i swojemu wybraankowi czy wybrance. Takie wyliczanie jest bardzo nke zdrowe i kiepsko rokuje. Za wiele przykładów w otoczeniu. Mam to daje, płacę, miejcie ludzie honor i godność. Przestańcie się zasłaniać równouprawnieniem bo jakoś tacy hop nie jesteście żeby kobiety zarabiały więcej. Większość facetów nie czuje się dobrze jeśli kobiety zarabiaja od niego więcej , dlaczego? Jakoś wam to nke przeszkadza ublizac im jak zarabiają mniej. Odrazu pasożyty i inne brzydkie epitety. Prawda jest taka że jakby kobiety miały godne wynagrodzenie i byy rzeczywiście w 100% nke zależne od was wspaniałych bogaczy to o kobiecie moglibyście pomarzyc! Bardzo pięknie jest używać przemoc ekonomiczna. Bądźcie z siebie dumni, buraki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×