Płacenie na randkach

orzeszki co na barze staly wyjadł co do jednego a sól z dna wsypał do serwetki co ja ukradl ze stolika

dał napiwek tylko monetę miał na kauczukowej gumce

Prostytutki ile trzeba wydac byscie daly szpary

A pozniej dostał mandat 200zł i to byla nasza ostatnia herbatka :)

Smiejcie sie smiejcie bo smiech to zdrowie ale potem kobiecie odechciewa sie chodzic na takie randki w ciemno czy z netu. Bo nigdy nie wiesz na jakiego skner**** trafisz :)

gość dziś "Prostytutki ile trzeba wydac byscie daly szpary" Nie stać cię.

Obiad w restauracji wystarczy.

Obiad to juz za duzo, hamburgera z jakiej byle budy, macdonald to juz za duzo, oto jak cenicie mezczyzni kobiety na randkach, beznadzieja!!!

a wy jak cenicie mężczyzn? im więcej hajsu wciśnie wam w tyłek tym lepiej

My kobiety cenimy kiedy sie zabiega o nas w odpowiedni sposob :)

Najlepiej dobra knajpa z dobrym jedzeniem i duza iloscia szampana albo wina, potem elegancki hotel, upojna noc z sniadankiem, to byloby calkiem do przyjecia :)

ja tezraczej trafialam na normalnych placacych za kobiete facetow...ale wlasnie przypomniala mi sie jedna z randek kiedy to mojemu adoratorowi zabraklo paliwa i musialam z nim isc na cpn ...haha

Polki mają pasożytniczą mentalność. "Im się należy", "facet ma zabiegać i stawiać" i tak dalej. Nasrane mają we łbach i tyle, a kolejne młodsze pokolenia to coraz bardziej.

To może czas i pora odwrócić role. Kobiety będą was podrywać , zapraszać na kawę , a wy w ramach wdzięczności będziecie je zapraszać na obiad własnoręcznie zrobiony ( i kupiony), będziecie zapraszać do swojego domu i podawać herbatkę z ciastem ( też własnoręcznie zrobionym) , będziecie sprzątać przed przyjściem absztyfikant-ki, potem jak sobie pójdzie , pozmywacie naczynia i będziecie czekać i zastanawiać się czy jeszcze zadzwoni czy nie. Pokażecie jej jak prowadzicie dom, czy jest w nim czysto , czy potraficie porządnie posprzątać, ugotować itp., czy warto się wami zainteresować , czy zadbacie o dom jak panie absztyfikant-ki - docelowo żony, będą w fajnej ciekawej pracy zarabiały mnóstwo kasy. I wtedy zobaczycie ile to pracy i zachodu z tym zapraszaniem do siebie w porównaniu z głupią kawą za 5 zł na mieście .

Nie płacę na randkach ani na żadnych innych spotkaniach z kobietami. Nie chcę, żeby czuły się wobec mnie w jakikolwiek sposób zobowiązane, albo żeby uważały, że uważam je za zbyt biedne, aby zapłacić za siebie.

"Pokażecie jej jak prowadzicie dom, czy jest w nim czysto , czy potraficie porządnie posprzątać, ugotować itp., czy warto się wami zainteresować , czy zadbacie o dom jak panie absztyfikant" Czasy starych i zaniedbanych kawalerów dawno już minęły, kochanie. Większość młodych facetów nie tylko potrafi, ale po prostu wykonuje wszystkie domowe prace. Kiedy spotykam się z rodzinami szwagrów, to tylko ze szwagrami mogę pogadać o gotowaniu, bo ich żony g****o potrafią ugotować, a właściwie to nawet g****a w wodzie by nie potrafiły ugotować. A panienki z miasta pracami typowo domowymi w ogóle nie mają zamiaru się zajmować i nawet się tego nie wstydzą.

Oj chyba nie minęły. Tylko ów szwagrowie wzięli sobie za żony nierozgarnięte tipsiary i tyle.

Tipsiary cwaniary w zakrótkich kieckach .

No właśnie żadne tipsiary, dziewczyny z miasta z wyższym wykształceniem i pracujące umysłowo. W domu niestety również wyłącznie umysłowo.

Może u nich w domu role są odwrocone , gdzie kobieta zarabia, a facet zajmuje się domem i tyle , i nie ma w tym nic złego, ot po prostu odwrócone role i obie strony się na to zgadzają.

ale ci szfagrowie to wyjątki. dziś każdy facet chciałby żeby mu usługiwać jak to robiła jego mama. i on uważa , że to oczywista oczywistość .

pusty śmiech mnie ogarnia za każdym razem jak czytam o tych strasznych mękach w prowadzeniu domu. Te męki każdy kawaler wykonuje (pracując przy tym na pełny etat) i jakoś nie czuje się z tego powodu umęczony. No ale jak ktoś w domu ma po prostu syf i latające nad zmywarką i pełnym zlewem muchy to przed przyjściem gości musi sobie wypruwać żyły. Mężczyźni są lepszymi kucharzami i mają prowadzenie domu lepiej poukładane i zaplanowane ale co wy o tym możecie wiedzieć jak mieszkacie z rodzicami aż was jakiś książę z bajki wyniesie od mamusi i wsadzi do swojego mieszkania :D

Żadne tam odwrócone role, szwagrowie zapierdalają ostro w normalnej robocie. Topo prostu nowe pokolenie miejskich leniwych pięknych i wykształconych przyszłych rozwódek, bo szwagrowie poczekają aż dzieciaki dorosną i jak wyjdą raz po gazetę do kiosku to ich żonki więcej na oczy nie zobaczą.

no dla nas to norma, ale dzisiejsze "kobiety" potrafią przypalić wodę na herbatę więc samo pozmywanie naczyń jest już dla nich heroicznym wysiłkiem za który powinniśmy im być dozgonnie wdzięczni :D

Oj jakie te kobiety straszne ;) . Ale to one mają mężów, którzy chcieli właśnie takie kobiety. W końcu nikt pod przymusem ślubu nie brał. A teraz to pisk i zgrzytanie zębów , bo naczynia trzazmyć , albo w domu posprzątać. Śmiech mnie ogarnia.

Ależ nie...one zmieniły się dopiero po ślubie

A które to niby lale tak się niby odwdzięczają zaproszeniem na obiad? Pewnie na palcach jednej ręki by policzył. Większość to roszczeniowe babsztyle.

Zmień środowisko w takim razie.

A z tym odwdzięczniem obiadem w domu, za kawę za 5zł to nie przesada?

No ale jakim odwdzięczaniem, panowie, napiszcie, czy w ogóle jakaś wam się tak odwdzięczyła? Bo to mit jakiś babski jest.