Płacenie na randkach

Madry mezczyzna wie jak sie zachowac, zeby zdobyc kobiete, ktora mu sie podoba i nie opowiada takich farmazonow.

Racja!

Mądra kobieta ma klasę i chce zapłacić za siebie, a dopiero na propozycję faceta zgadza się, by on zapłacił za oboje. Oczekiwanie z góry, że chłopak zapłaci za oboje to pasożytnictwo.

Brednie!

Pasozytnictwo to zaprosic kogos a potem kazac mu placic.

Madra kobieta nie spotyka sie z dupkami bo to zadna przyjemnosc..

Mądra kobieta ma klasę i chce zapłacić za siebie, a dopiero na propozycję faceta zgadza się, by on zapłacił za oboje. Oczekiwanie z góry, że chłopak zapłaci za oboje to pasożytnictwo. x Jakbyś znał savoir vivre to byś wiedział, że proponowanie że zapłaci się za siebie jest po prostu nietaktem - chodzi o to, że w restauracji przy kelnerze nie powinno się płacić osobno. Płaci jedna osoba, ewentualnie można wcześniej przed spotkaniem zastrzec, że każdy płaci za siebie ale wtedy należy dac całą kwotę jednej osobie, zeby ona uiściła rachunek (ale serio, nie czułbyś się głupio biorąc kasę od dziewczyny na uiszczenie połowy rachunku ?) Ja nigdy nie proponuje, ze zapłacę za siebie bo dla mnie jakby oczywiste, że płaci osoba zapraszająca. W ramach podziękowania mogę za to ja zaprosić następnym razem i zapłacić - pod warunkiem, oczywiście że spotkanie wcześniejsze mi się podobało. Płacenie przy kelnerze 50/50 to nietakt.

Ja nie mam takich problemow bo nie umawiam sie z byle lajza i nie interesuje mnie co mysli jakis zapyzialy internetowy troll

Umawialam sie z roznymi typami facetow i z reguly chlopak, ktory nie byl jakos bardzo zamozny, bez super wyksztalcenia byl bardziej szczery i szczodry niz niejeden pan menedzer srajacy zlotem.

Ale macie problem panowie ? Chodźcie na tę kawę sami, pijcie ją sami i sami ze sobą utykajcie na kobiety pasożyty, podpatrując z zazdrością pary randkujące przy innych stolikach.

"Sprytne" Polki będą się zasłaniać savoir-vivrem i innymi pierdami, byle się nażreć i napić na czyjś koszt. A już te, które wiedzą, że więcej się nie spotkają z facetem, a pozwalają mu zapłacić za oboje, to wyrachowane chamki.

Na twoj koszt zadna sie nie nazre i nie napije bo zaraz sie porzyga na twoj widok

Ciekawe, co by było, gdyby wszyscy faceci umówili się, że nie zapraszają nigdzie kobiet, tylko czekają, aż one ich zaproszą. Oj, ale byłoby wtedy argumentów spryciulek-pasożytniczek, że wtedy rachunek powinien być przecież na pół, bo tak jest sprawiedliwie, ha ha. Babsztyle-hipokrytki.

"Sprytne" Polki będą się zasłaniać savoir-vivrem x tylko, ze wg savoir-vivre płaci ten kto zaprasza NIEZALEŻNIE od płci więc o jakim "zasłanianiu" się piszesz ? Jeżeli kobieta ci zaproponuje spotkanie w lokalu to ona powinna uiścić rachunek. A że żadna nie jest zainteresowana zapraszaniem Ciebie to już druga kwestia. Tobie też nikt nie przykłada lufy do skroni i nie zmusza do zapraszania. Ja rozumiem, że najchętniej to byś chciał, żeby kobieta sama ci z nieba spadła prostu do łóżka bez oczekiwania czegokolwiek z twojej strony - ale to prawdopodobnie się nie wydarzy.

Ciekawe, co by było, gdyby wszyscy faceci umówili się, że nie zapraszają nigdzie kobiet, tylko czekają, aż one ich zaproszą. x a kto wam broni ? Umówcie się. Sęk w tym, ze to wam bardziej zależy na seksie.

Ciekawe, co by było, gdyby wszyscy faceci umówili się, że nie zapraszają nigdzie kobiet, tylko czekają, aż one ich zaproszą. x wyobraź sobie nieudaczniku życiowy, że są faceci którym SPRAWIA PRZYJEMNOŚĆ zapraszanie kobiety i (tutaj Ciebie zdziwię) a nawet płacenie za nią. Wiem, że to ciężko do Ciebie dociera ale naprawdę jest MASA facetów, dla których zapłacenie 70 zł za kobietę na której im zależy to NIE WYCZYN.

Kto ci kaze zapraszac? Idz se sam na randke i przestan jeczec popaprancu bo sraczki dostaniesz.

Chyba go juz sraczka dopadla.

Ciekawe, co by było, gdyby wszyscy faceci umówili się, że nie zapraszają nigdzie kobiet, tylko czekają, aż one ich zaproszą. x proszę bardzo, umówcie się. zapraszać będą wtedy wyłącznie faceci, dla których zapłacenie za kolację z kobietą na której im zależy to żadna zniewaga i wyczyn. A nam tylko na zdrowie wyjdzie, że ofermy zyciowe nie będą nam się narzucać. Bardzo dobry pomysł.

Nareszcie kobiety uwolnia sie od tych wszystkich popaprancow i nie beda tracic czasu na nieudacznikow zyciowych. Umawiajcie sie i to szybko.

Ja gdy zapraszam, płacę za kobietę. Ale zwracam uwagę, jak się ona zachowa, czy zaproponuje, że zapłaci za siebie. Jak nie, to daję sobie z nią spokój. Charakteru pasożyta nie zmienisz, potem w związku będzie taki sam pasożyt.

To z ciebie jebniety pasozyt :( Zapraszasz i kazesz jej placic? Puknij sie w arbuza niedolego zyciowa

Ja zawsze place za kobiete ale musi mi ona wczesniej o********* Inaczej nie place za nia.

Uwage to zwracaj na swoj smierdzacy rozporek bo pewnie ci wody na pranie szkoda.

Tobie to te na p****lach obciagaja.

Dziewczyny, może czas i pora olewać tego natręta obrażającego tu wszystkich. Ten popapraniec raz jest tym od modeli innym razem obraza wszystkich jak leci. Niedowartościowany prostak, który całe dnie i noce siedzi na kafeterii . Nie da się już tego czytać. Jego wypocone teorie są tak beznadziejnie nie pasujące do normalnego świata, że jak nic koleś siedzi w więzieniu albo w psychiatry ku i wyżywa się na wszystkich. Im częściej dajecie się zaczepić na te chamskie wpisy , tym koleś bardziej się nakręca. Należy go olać i pomijać te wpisy. Nie trudno je poznać , zwykle zawierają jakąś obrzydliwą „formułkę” wystosowaną w kierunku kobiet.

Utrzymujesz kobiete to jest druga randka a jak nie utrzymujesz to konczy sie na pierwszej

Utrzymujesz kobiete to jest druga randka a jak nie utrzymujesz to konczy sie na pierwszej x zwykły gest w postaci zapłacenia za pojedynczą kolację nazywasz utrzymywaniem ? Serio ?

ładna pogoda. :)

Jaki wczoraj był piękny dzień.