Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Płacenie na randkach

Polecane posty

Gość gość
z facetami to jest tak, ze z jednej strony to by chcieli zeby to kobiety wychodziły z inicjatywą (bo nie trzeba się starać, cierpieć, narażać na odrzucenie), z drugiej strony takich lasek nie szanują bo co łatwo przyszło rzadko kiedy się szanuje. Facet jak widzi, ze kobiecie zalezy to sobie na wiecej pozwala, pomiata nią. Nie wiadomo jak się z wami zachowywać - niestety ale tryb 'zimnej suki' to często ochrona przed byciem zranionym. albo jestes 'zmina suka' albo dostaniesz po du/pie od zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepszy. Tylko mam normalnych, fajnych znajomych. Sposób myślenia kilku dziewcząt, bo kobietami pewnie nie można ich jeszcze nazwać, póki nie skończą gimnazjum, jest typowo "dresiarski". Stąd wniosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z facetami to jest tak, ze z jednej strony to by chcieli zeby to kobiety wychodziły z inicjatywą (bo nie trzeba się starać, cierpieć, narażać na odrzucenie), z drugiej strony takich lasek nie szanują bo co łatwo przyszło rzadko kiedy się szanuje. Facet jak widzi, ze kobiecie zalezy to sobie na wiecej pozwala, pomiata nią. Nie wiadomo jak się z wami zachowywać - niestety ale tryb 'zimnej suki' to często ochrona przed byciem zranionym. albo jestes 'zmina suka' albo dostaniesz po du/pie od zycia. x O rany, skąd te "złote myśli"? Gimbaza rządzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepszy. Tylko mam normalnych, fajnych znajomych. Sposób myślenia kilku dziewcząt, bo kobietami pewnie nie można ich jeszcze nazwać, póki nie skończą gimnazjum, jest typowo "dresiarski". Stąd wniosek. powiedziałabym ze raczej doświadczenie zyciowe i to wieloletnie. Jak sie długo zyje to sie duzo opowieści słyszy, duzo widzi itp. I nawet nie trzeba sie obracac wśród dresów. Zresztą juz chyba nie ma dresów w moim wieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś głupoty "się widzi i słyszy", często niezweryfikowane. To są bajeczki, a nie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś głupoty "się widzi i słyszy", często niezweryfikowane. To są bajeczki, a nie życie chłopie, jestem prawnikiem, mam 43 lata, czytam akta sadowe, sprawy rozwodowe, opieka nad dziećmi, działam tez w organizacjach społecznych gdzie ludzie przychodza po pomoc prawna i psychologiczna. Róznie, wcale nie tylko biedni, patologiczni i bez wykształcenia. Naprawdę uważasz,z e lepiej znasz zycie niz ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zeby nie było, faceci tez przychodzą po porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ke? Na pierwsze spotkania zaprasza ten, kto mu bardziej zależy? A jak to zmierzyć? Albo co jeśli zależy obojgu - a tak powinno być? x w początkowych etapach znajomości zawsze jednej stronie zależy trochę bardziej niż drugiej. ktoś w końcu musi wyjść pierwszy z inicjatywa - i prawdopodobnie właśnie proponującemu zależy bardziej na spotkaniu niż zaproszonemu. Przynajmniej na samym początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W cywilizowanych spoleczenstwach placi kazdy za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W cywilizowanych spoleczenstwach placi kazdy za siebie. x Bzdury. Olbrzymim nietaktem jest zaproszenie kogoś (czyli wymuszenie spotkania) i oczekiwanie, że ta osoba będzie płacić za siebie. To jest oczywiste, że zapłacenie za naszego gościa jest formą podziękowania za spędzony czas, który nam zaproszona osoba poświęciła. Osoba zaproszona MOŻE (ale nie musi) zaproponować zapłacenie za siebie a osoba zapraszająca absolutnie NIE POWINNA na taką sytuację pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z tym poświęconym czasem, jakby ktoś łaskę robił? Obie strony chcą się na randce tak samo spotkać, tylko, że jedna wychodzi z kurtuazyjnym zaproszeniem. Rzecz jasna w Polsce jest to facet, bo księżniczki wygodnickie są i sprytne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest to co ja znalazłam w poradniku savoir-vivre "- Niezależnie od płci rachunek pokrywa osoba, która zaprasza do lokalu. Musi być to jednak wyraźne zaproszenie na kolację, a nie umówienie się na spotkanie. Mężczyzna nie musi się czuć zakłopotany, przyjmując takie zaproszenie. - Jeśli kobieta płacić za siebie, powinna przekazać pieniądze mężczyźnie, by on uiścił całą należność. - Jeśli jednak przyjęłaś zaproszenie i nie zastrzegłaś, że zapłacisz za siebie, to pozwól uiścić cały rachunek. Nie wyrywaj się z portfelem i nie nalegaj, by pokryć przynajmniej część kwoty. To duży nietakt. - Zdarza się i tak, że pomimo wcześniejszych ustaleń, mężczyzna nagle nabrał ochoty, żeby jednak zapłacić za ciebie, nie szarp się zbyt długo, pozwól na zapłacenie, ale zastanów się, czy chcesz drugi raz spotkać się z osobą nietaktowną i upartą. - Nie wypada tylko przyjmować zaproszenia, miło będzie jeśli się zrewanżujesz. Wcale nie musi to być rewanż jeden do jednego. Nawet jeśli ktoś zaprosił się kilka razy do drogiej restauracji, ale Ciebie na to nie stać, zrób kolację w domu albo poszukaj niedrogiej restauracji, za to z ciekawą kuchnią. - Jeśli wybierasz się z większą grupą znajomych do restauracji i ustaliliście, że każdy płaci za siebie, niech jedna osoba zbierze pieniądze i przekaże je kelnerowi. Nie licytujcie się przy kelnerze, kto ile ma zapłacić, zróbcie to sprawnie i dyskretnie. " ........Chyba to powinno raz na zawsze zamknąć dyskusję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z tym poświęconym czasem, jakby ktoś łaskę robił? Obie strony chcą się na randce tak samo spotkać, tylko, że jedna wychodzi z kurtuazyjnym zaproszeniem x Skąd ta pewność ? Może właśnie kobieta robi ci ŁASKĘ ? Może jest jej Ciebie żal, może spotyka się z Tobą dla świętego spokoju , może głupio jej było odmówić albo jest po prostu ciekawa ? Skąd założenie z góry, ze pragnie spotkania tak samo jak Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z tym poświęconym czasem, jakby ktoś łaskę robił? Obie strony chcą się na randce tak samo spotkać, tylko, że jedna wychodzi z kurtuazyjnym zaproszeniem x Skąd ta pewność ? Może właśnie kobieta robi ci ŁASKĘ ? Może jest jej Ciebie żal, może spotyka się z Tobą dla świętego spokoju , może głupio jej było odmówić albo jest po prostu ciekawa ? Skąd założenie z góry, ze pragnie spotkania tak samo jak Ty ? xxx dokładnie ! Ja w liceum przyjmowałam często zaproszenia od kolegów bo nie chciałam im po prostu robić przykrości...a "randki" były koszmarne i chciałam by jak najszybciej się skończyły. Nie wyobrażam sobie, żeby jeszcze za to dopłacać. Całe szczęście człowiek z wiekiem nauczył się asertywności i dziś jak facet mi się nie podoba to mówię NIE - nawet darmowy lunch w dobrej knajpie nie jest wart męczenia się w nieodpowiednią osobą. Więc nie możesz z góry zakładać, że kobieta chce się tak samo spotkac jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Randki marne, z litości, ale napić się i nażreć za friko można. W ramach odszkodowania za to że zrobiłaś komuś "łaskę" i pozwoliłaś grzać się w blasku twojej wspaniałości. Niech wszyscy świeci trzymają takie sooki z dala od mojego syna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Randki marne, z litości, ale napić się i nażreć za friko można. W ramach odszkodowania za to że zrobiłaś komuś "łaskę" i pozwoliłaś grzać się w blasku twojej wspaniałości. x chyba piszę, że dziś odmawiam spotkania gdy z góry wiem, że nic z tego nie będzie. wcześniej też nie robiłam tego z pazerności tylko nie chciałam sprawiać przykrości (nie umiałam mówić 'nie'). serio wolę wydać te pieniądze sama i zamówić sobie pizze do filmu niż męczyć się z jakimś napaleńcem, który myśli że jak wydał na mnie 60 zł w knajpie to należy mu się z urzędu co najmniej lodzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dzis slyszalam jak dwie panny rozmawialy w kawiarni o swoich randkach i wniosek byl jeden: umawiaja sie bo mozna sie napic i najesc za darmo ;) I doradzaly sobie z kim najlepiej i jak wycisnac takiego sponsora, no te mlode pokolenie coraz sprytniejsze i pazerniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćdziś "serio wolę wydać te pieniądze sama i zamówić sobie pizze do filmu niż męczyć się z jakimś napaleńcem, który myśli że jak wydał na mnie 60 zł w knajpie to należy mu się z urzędu co najmniej lodzik. " x Całe szczęście większość facetów jest normalna, ale niektórzy poparańcy z kafeterii ( cwani skąpcy ) z całą penością tak uważają ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To całkiem jak moja koleżanka z czasów studenckich. Miała takich "prawdziwych mężczyzn" zapisanych w telefonie jako "darmowe korki", "podwózka", "obiad" itp. Całe studia sobie tak przebimbała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomy przeżył traumę, gdy zobaczył przypadkiem, że jego numer był zapisany pod hasłem "darmowe żarcie" - w jednej chwili spadły klapki z oczu i przekonanie o wspaniałości kobiet. Dziś ten gość tylko roocha i ani myśli o stałym związku, dostał twardą szkołę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w liceum przyjmowałam często zaproszenia od kolegów bo nie chciałam im po prostu robić przykrości...a "randki" były koszmarne i chciałam by jak najszybciej się skończyły. Nie wyobrażam sobie, żeby jeszcze za to dopłacać. x Ach, jaka paniusia łaskawa, podziw, po prostu podziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomy przeżył traumę, gdy zobaczył przypadkiem, że jego numer był zapisany pod hasłem "darmowe żarcie" - w jednej chwili spadły klapki z oczu i przekonanie o wspaniałości kobiet. Dziś ten gość tylko roocha i ani myśli o stałym związku, dostał twardą szkołę życia. XXX Jeśli on był zapisany jako "darmowe żarcie" to ja chyba musiałam być zapisywana jako "darmowe żarcie plus r*chanie" przez tych wszystkich cudownych mężczyzn, którzy mi wbijali na chatę w porze mojego obiadu z piwem w ręce tylko jednym, dla siebie. Do panów z kafe nie dociera jedna ważna informacja, że to mężczyźni dziś włażą na głowę dziewczynom, które są zbyt miłe. Ja nigdy nie oczekiwałam od mężczyzn więcej, niż miłego spędzania wolnego czasu w jego towarzystwie. Dlatego też nigdy żaden nic mi nie stawiał, bo ja nigdy nie miałam o to pretensji ani tego nie oczekiwałam. A że po pewnym czasie okazywało się, że to ja finansowo wychodzę na tym gorzej, to już jednego z drugim nie interesowało. Dziewczyny - nie dajcie sobie wejść na głowę i zacznijcie wymagać. Niezależnie od jęków ćwierćmózgich facetów z kafe. Właśnie spławiłam gościa, który mając 30 lat zapytał mnie, czy pójdę z nim na randkę, ale żebym nie oczekiwała kwiatków i innych d**ereli, bo on tego nie uznaje. A potem napisał, żebym wybrała lokal, bo on nie ma pomysłu. Kolejny, który się nie wysili, a por*chać pewnie chętny. Szuka sobie organizatorki życia towarzyskiego. Koniec, skończyło się, dostałam szkołę życia. Zostańcie gejami, i trzepcie sobie nawzajem, bo na kobiety to za słabi jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam gdzies takie randki:( Do mnie przyjechal facet w niedziele, przywiozl dwa zamrozone pstragi,zebym zrobila dla nas obiad. Pogonilam go odrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie! Gdyby przyjechal i zabral mnie do fajnej restauracji to moze by byla fajna randka, ale z tymi mrozonymi rýbami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zapłacił, co nie? Ech baby-materialistki i do tego leniwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli on był zapisany jako "darmowe żarcie" to ja chyba musiałam być zapisywana jako "darmowe żarcie plus r*chanie" przez tych wszystkich cudownych mężczyzn, którzy mi wbijali na chatę w porze mojego obiadu z piwem w ręce tylko jednym, dla siebie. Do panów z kafe nie dociera jedna ważna informacja, że to mężczyźni dziś włażą na głowę dziewczynom, które są zbyt miłe. Ja nigdy nie oczekiwałam od mężczyzn więcej, niż miłego spędzania wolnego czasu w jego towarzystwie. Dlatego też nigdy żaden nic mi nie stawiał, bo ja nigdy nie miałam o to pretensji ani tego nie oczekiwałam. A że po pewnym czasie okazywało się, że to ja finansowo wychodzę na tym gorzej, to już jednego z drugim nie interesowało. Dziewczyny - nie dajcie sobie wejść na głowę i zacznijcie wymagać. Niezależnie od jęków ćwierćmózgich facetów z kafe. Właśnie spławiłam gościa, który mając 30 lat zapytał mnie, czy pójdę z nim na randkę, ale żebym nie oczekiwała kwiatków i innych d**ereli, bo on tego nie uznaje. A potem napisał, żebym wybrała lokal, bo on nie ma pomysłu. Kolejny, który się nie wysili, a por*chać pewnie chętny. Szuka sobie organizatorki życia towarzyskiego. Koniec, skończyło się, dostałam szkołę życia. Zostańcie gejami, i trzepcie sobie nawzajem, bo na kobiety to za słabi jesteście. x Nie dziwię się, że nikt nie chce takiej wulgarnej i prymitywnej baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty poj***e od bab i laleczek! Baby to sobie z twojego kulfona wydlubuj,a laleczke to masz taka nadmuchiwana w szafie i tak juz zostanie. Kobiety to ty sobie w tv.poogladaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popisałaś się znowu prymitywna kuchto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×