Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego zycie pokarało mnie tym p*****m autystycznym???

Polecane posty

Gość gość
Wystąpić w trybie natychmiastowym do sądu rodzinnego o przyznanie opieki ojcu. Koniec kropka. Od wychowywania jest on jak dupa od srania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, jak jawnie to malo kto dziecko wyzywa ale czasem czlowieka taka bezsilnosc lapie, ze mu najgorsze bluzgi po glowie chodza. Czasem dobrze je z siebie wyrzucic. Jakim prawem oceniacie? Spedzcie tydzien z dzieckiem, ktore zadnego przywiazania, zadnej czulosci wam nie okazuje tylko ryczy wnieboglosy jak wilk do ksiezyca od rana fo nocy, prowokuje wymioty bo nie chce polknac leku, rzuca sie, bije. Nie macie pojecia ile mam nowych siniakow zanim go wsadze do fotelika samochodowego. I tak wioze wyjca na drugi koniec miasta, potem poszarpana, czesto obrzygana ide do pracy i tak codzien. Weekendy z nim to pieklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Latte78 a to nie znaczy ze ma wyzywac dziecko na kafeterii. Nadal nie rozumiesz o co chodzi. Chodzi nam o szacunek , nadal to do ciebie nie dociera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje bo jestem pedagogiem specjalnym pracowalam w przedszkolu i mialam autystycznego ucznia w grupie. Rozumiem bo znam matki ktore oddaja swoje niepelnosprawne dzieci do osrodkow albo do domow pomocy spolecznej. Nie oceniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaloz mu kaftan bezpieczeństwa idiotko to ni bedzie ci robil siniakow. Milo uslyszec ze jestes idiotka? Fajnie? To pomysl jak dzuecko by sie czulo gdyby wiedziało ze go nienawidzisz tak jak my tutaj ciebie nienawidzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale akurat ona nie odda tego dziecka bo ma kase z niego. Woli sie meczyc i miec siniaki niz stracic kase ;) no i co ludzie powiedza. W ośrodku napewno miałoby lepiej to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka kasa? Hahaha pojecia widze nie macie jak to w tym parszywym kraju wyglada. Wszystkim oceniajacym ciezko kalekiego dziecka życze. Zapale dzisiaj gromnice w intencji takich krzyzy panskich dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w takim osrodku i nigdy bym tu dziecka nie oddala. Tutaj krzyczy sie, szarpie, szturcha, przywiazuje, glodzi, wsadza pod zomny prysznic zeby jakos nad tym zoo rygor trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką kasę? nie słyszałam o jakimś funduszu państwowym dla dzieci autystycznych. A może chodzi Ci o alimenty? ile może płacić ojciec? powyżej tysiąca na pewno nie płaci. Za państwowe przedszkole się płaci, za prywatne też, do tego dochodzą urlopy jak dziecko choruje. Czynsz za mieszkanie, paliwo. Wysokie alimenty to w Hoollywood nie tu. Wszystko idzie na dziecko i życie. Autorka pisze ze pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko musisz szukać pomocy, a co na to najbliższa rodzina pomaga?mama, rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestes bardzo zla osoba i pamietaj ze klatwy wracaja. Widac ze rzucalas klatwy przed jeszcze zajsciem w ciaze i dlatego teraz tak masz. To jest bardzo niebezpieczne i wszystko wraca do ciebie. Wiec powodzenia zycze bo znow moze do ciebie cos sie przywlec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda kobieta która chce dziecko niszczy sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdolę a tatusia każdy rozgrzesza jak zwykle. Matka musi ciągnąć życie z takim dzieckiem a ojciec może się czuć rozgrzeszony bo coś tam zapłaci prawda. Oddać opiekę ojcu dać mu alimenty niech sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:46dobrze się czujesz kobieto? :D Nie pomyślałyście o tym, że lepiej by sobie radziła gdyby tatuś nie spieprzył do innej. On jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czysta prowokacja ale życie z autystykiem to prawdziwy koszmar mam takiego sąsiada dzieciak wyje non stop współczuje jego mamie która oczywiście wychowuje go sama. Kiedyś dziewczyna która pracowała w ośrodku dla takich dzieci powiedziała że woli pracować z dziećmi z każdym upośledzeniem tylko nie z autystykami wytrzymała pół roku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady,że choroba dziecka to wina matki jakieś klątwy i inne katolickie diabły można włożyć między bajki. Takie sie urodziło i już. Proponuję idź do mopsu poproś o pielęgniarkę środowiskową, żeby Cie odciążyła chociaż tydzień, weź na ten czas urlop albo L4 na lewo i zrób coś dla siebie, cokolwiek chociażby spacery itp.odpocznij psychicznie. Będzie lepiej. Ściskam i szczęścia życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 13:18 masz kogoś do pomocy?zostaje Ci ktoś z synem czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latte78
Odpowiedź do gościa: Ja rozumiem, że chodzi o szacunek. Naprawdę trzeba to przeżyć na własnej skórze, żeby zrozumieć tych rodziców. Ja nie mam w ogole dzieci, jestem z tego powodu nieszczęsliwa, ale powiem serio, to straszne co ci rodzice przeżywają. Tak jak pisała autorka, jadą np. przez miasto autobusem z gryzącym, szarpiącym, wyjącym dzieckiem, pomijając, że cały bus się patrzy z niechęcia na "złą matkę" co to nie umie dziecka wychować, ale oni mają tak codziennie. Walka o wszystko, naprawdę wiele tych mam, (ojców też , ale wielu z nich uciekło od tych kobiet, chorego dziecka) przechodzi depresję, samotne , niezrozumiane, oceniane. Niektóre mają również problemy z sąsiadami bo ich dziecko wrzeszczy, bije głową o ścianę(autoagresja), skacze po meblach itd. Wiadomo, sąsiedzi tez chcą spokój. A ilu z tych piszących pomaga takim rodzicom realnie? Np. zajmuje się choć przez godzinę, żeby mamy mogly choć zakupy zrobić. Tutaj autorka chciała odreagować, żeby nie zwariować, żeby nie zrobić czegoś sobie albo innym. Zrozumcie.Nie oceniajcie bo nie wiecie co czeka was albo waszych bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma ? Zdziwilabys sie. Tym bardziej, jesli bylo szczepione. Znam osobiscie rodzicow, ktorzy oczyszczali dziecko z metali ciezkich, i przynioslo to poprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam temat
rozumiem cie kobieto. Jako studentka pracowalam w osrodku dla uposledzonych dzieci ( na pol etatu!) i te pare godzin w tygodniu wykanczalo mnie psychicznie. Nie przejmuj sie hejtem, ci ludzie nie maja pojecia o czym mowia. Ja odzylam kiedy dostalam nowa prace. Tez sie ich brzydzilam, oslinieni, osrani, oszczani, niektorzy wyli non stop, agresywni, zlosliwi. Trzeba bylo miec oczy dookola glowy bo moglas dostac np talerzem. Zanim cos dotknelas trzeba bylo dokladnie to obejrzec bo kazdy przedmiot , klamka itp moglo byc umazane gownem. Wiekszosc z nich nie jarzyla nieczego, zupelnie niczego. Osrodek nie byl w Polsce wiec ladowane kupe kasy w te dzieciaki. Po co ? Nie wiem. Jest tak jak napisalas- pomogalo jak umarlemu kadzidlo. Prawda jest taka, ze jakby sie je na dzien poprostu w jakims pomieszczeniu zamknelo to one i tak nie zauwazyly by roznicy. Autentycznie zastanawialam sie po co trzymamy je przy zyciu? Sluchaj powiedz rodzine ze nie jestes w stanie sie nim zajmowac. I go oddaj. Jemu i tak wszystko jedno. P*****l rodzine. Wyjedz z Polski. Zyj, kochaj, smiej sie. Bedzie tylko gorzej. Zrobi sie wiekszy i silniejszy, wiecej sliny, wiecej gowna, wiecej ci sie oberwie. Sfiksujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę często dla tych rodziców, kilka godzin bez dziecka to ulga po prostu. Co rozumiem, bo widzę jak to wygląda. Taka mama nawet często nie ma jak pojsc do koleżanki na kawę, bo jak? wezmie dziecko, które rozwali caly dom komus? Przy którym nie da się normalnie porozmawiać? I tak jest dzień w dzień. Caly świat wokół tego się kręci., wokół zawożenia na terapię, wokół tego żeby w ogole były postępy. Rodzice łapią się wszystkiego. Operacji przeszczep komorek macierzystych (koszt kiludziesięciu tysięcy), diet bezglutenowych, dzieci jedzą mozgi krowy itp., bioenergoterapeuci, ukraincy, wyjazd na ukrainne do delfinow itp., wielu tych bio to oszuści żerujący na zrozpaczonych rodzicach. Otworzcie oczy a nie oceniajcie autorki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coraz częściej w świecie naukowym pojawiają się poglądy wiążące nieprawidłowości w rozwoju dziecka z zatruciem metalami ciężkimi, w szczególności rtęcią. Rtęć – po plutonie – jest najbardziej toksycznym pierwiastkiem na świecie. Jest jednocześnie pierwiastkiem, z którym dzieci od pierwszych dni swojego życia mają kontakt. Powoduje zaburzenia rozwojowe u dzieci, choroby neurodegeneracyjne u dorosłych (Parkinsona i Alzheimera) oraz degeneracyjne zmiany w systemach reprodukcyjnych kobiet i mężczyzn, upośledzając ich zdolności rozrodcze oraz uszkadzając potomstwo. (…) łączna jej ilość (rtęci), którą jednorazowo wstrzykiwano niemowlętom w 3 szczepionkach – DTP, Hib i Hep B – wynosiła 62,5 μg, co dla 5-kilogramowego niemowlęcia 125 razy przekraczało bezpieczne dawki.” (czytaj więcej). Trudno sobie wyobrazić, żeby tak duża ilość rtęci, jaką wstrzykuje się niemowlętom, pozostała bez wpływu na ich rozwój. Oczywiście wszystko zależy od zdolności detoksykacji rtęci przez organizm – u dzieci które mają taką zdolność upośledzoną, rtęć skumuluje się w organizmie i będzie powodować dalsze szkody zdrowotne. Nie u każdego dziecka rtęć spowoduje wystąpienie autyzmu. Zatrucie rtęcią jest często niewłaściwie diagnozowane jako ADHD, astma, padaczka, cukrzyca i inne choroby. Istotnym jest fakt, iż tiomersal zawiera również glin, który wzmaga jeszcze toksyczne działanie rtęci. Rtęć w organizmie zaburza wydalanie innych metali ciężkich, które również negatywnie oddziałują na zdrowie i rozwój. Zwykle usunięcie rtęci z organizmu powoduje, iż dochodzi do prawidłowego wydalania innych toksyn przez odblokowanie naturalnych mechanizmów detoksykacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam temat
no i co z tego? te dzieciaki maja uszkodzone mozgi a tego nie da sie naprawic. Nie da sie wymazac lub zmienic informacji zakodowanej w DNA mozesz plukac ile ci ze tylko podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj go do ośrodka! nie zabijaj się, urodzisz kolejne dziecko, zdrowe (tylko zrób sobie komplet badań genetycznych przed ciążą, koszt ok. 5 000 PLN, ale wychodzą WSZYSTKIE możliwe zaburzenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu ale moze pomóc i polepszyc codzienne funkcjonowanie takiego dziecka i rodzicow. Co wg ciebie najlepiej zabic takie dziecko, bo nic z niego nie bedzie ? I nie mow, ze to nic nie daje, bo znam osobiscie dzieci, ktorym to pomoglo, nie wyleczylo a pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam temat
przeciez ona nie chce go zabic, a to ze o tym fantazjuje to nie dziwota. No nie wiem jakie dzieci ty znasz i jakie maja zaburzenia. Ja pracowalam z takimi dziecimi i znam cale tabuny takich beznadziejnych przypadkow. Poza tym kobita napisala ze na terapie chodzi (ktore gowno daja) Zreszta zdefiniuj polepszenie- to ze jakis minimalny kontakt bedzie? Ze bedzie mniej wyc? Jezeli choroba ma podloze genetyczne to poprawy nie bedzie. Kobieta wegetuje ot co. Jesli nie odda go do osrodka to jej zycie pozostanie samotna wegetacja do pozniej starosci. Nie czarujmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdalia
Jestem matka dziecka z autyzmem dzieciecym,rozumiem,ale jesli tak mowisz to oddaj to dziecko,ktos je pokocha i rozwinie sie moje dziecko tez nie mowili sralo do 5 roku zycia w pampersa,nie mam rozrywek ani przyjaciol,ale pokochal nas wspanialy czlowiek jestesmy teraz rodzina,mamy geniusza z autyzmem,uwazam ze ty powinnas nie zyc najlepiej to sie powies,daj zyc innym myslisz ze sama jestes nie ma nikogo wokol ciebie twoj stan jest toksyczny i ty taka jestes,wszystkie matki dzieci z autyzmem nie powinny uzalac sie nad soba do dziela zajmijcie sie dziecmi gdybym miala jeszcze takie dziecko tozrobie tyle ile dla tego ktorego mam oddam serce i dusze przemowil i teraz mowi ze mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalia, przestan zmyslac, geniusz z autyzmem? :D raczej z Aspergerem a nie żyć to powinny takie kanalie jak ty, które pożegają do samobójstwa z internecie! zgłaszam cię do odpowiednich organów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:37 Naucz się pisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka urodziła 3 lata temu chłopaka. Rok temu zdiagnozowali u niego autyzm (jest mocno zaburzony - nie mówi, słabo kontaktuje, ciągle biega albo stoi i klaszcze w dłonie). Rok temu urodziła drugiego syna. Przejawia już podobne zaburzenia jakie miał ten starszy kiedy był w jego wieku, ale jeszcze nikt tego wtedy nie wiązał autyzmem. Teraz wszyscy przerażeni. Mieć dwoje dzieci tak ciężko chorych. Przeyebane. Dziewczyna ekstra, dobry człwiek, bardzo o siebie dbała i przed ciążą i w ciąży, piersią karmiła straszego 1.5 roku, młodszy cały czas na cycku. Nie chlała, nie ćpała, trochę we wczesnej młodości popalała, wychowywana na wsi. I skąd to ? Taki pech i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×