Dlaczego zycie pokarało mnie tym p*****m autystycznym???

nie pech, tylko wadliwe geny, trzeba było się przebadać przed zajściem w ciąże

autyzm nie wyjdzie ci w zadnym tescie

Ale zaburzenia towarzyszące autyzmowi już tak, np. guzowacenie mózgu albo "kruchy" chromosom x. I wtedy wiadomo, że prawdopodobieństwo autyzmu jest powyżej 70% i 90%.

Mojej siostry corka wyszla z autyzmu. Jak byla mala chodzila na palcach( zreszta chodzi tak do dzis nie wiem po kim) i ryczala non stop, kradla sie na podloge i darla w nieboglosy

no mniejsza z tym...zal mi tej zrozpaczonej kobiety...a reakcja na kafeterii pokazuje najlepiej samotnosc z jaka boryka sie matka uposledzonego dziecka...i ten slynny pro lajf argument "mozna oddac" i juz wiadro pomyj wylewa sie jej na glowe.

zreszta nawet jakby w ciazy wyszly nieprawidlowosci genetyczne to w Pl i tak trzeba rodzic

Chciałbym was przestrzec przed tym co tu wypisujecie na kafeterii. X W Polsce istnieje system do podglądania i namierzania obywateli - system ten obsługiwany jest przez zwykłych ludzi a nie żadne służby specjalne. Dostęp do tego systemu mają zwykli szarzy ludzie....tzn. wasz sąsiad, znajomy etc może was namierzyć i podglądać. X Do tego systemu mają dostęp zwykli ludzie i jak zakładacie tu temat na kafeterii czy na innym forum to mogą was namierzyć tym systemem i podglądać. Cały ekran waszego laptopa/tabletu to kamera. W obudowach(bocznych) waszych laptopów są kamery które nagrywają to co robicie nawet jak laptop jest wyłączony - dźwięk i obraz. To samo z telewizorami wyposażonymi w dekodery TV-naziemnej - te telewizory mają kamerki z mikrofonem przez, które można was podglądać... Cyfrowe radio DAB+(radio zwykłe) to kolejny podsłuch w waszym domu.... X Routery WIFI też mają ukryte kamery z mikrofonem do których można się łatwo podłączyć... System do podglądania sprzężony jest ze wszystkimi dostawcami internetu w Polsce i można was łatwo namierzyć. Można też namierzyć was przez komórkę i oglądać z bliska dzięki satelicie gdy niebo jest bezchmurne.... Uważajcie na siebie bo wasze komputery nagrywają to co robicie i działa to na poziomie sprzętowym(niezależnie od systemu operacyjnego). X Odczytują nawet wasze myśli w głowie przez fale WIFI... X System ten umożliwia namierzenie was nawet z drugiego końca Polski(wioski i miasta). Widać waszą twarz, pomieszczenie oraz to co robicie aktualnie na kompie – wszystko jest też nagrywane.... System ten działa w Polsce od wielu lat... X Co więcej kamerki są w już w każdym urządzeniu AGD podpiętym do prądu.

Pomyje? Gdyby inaczej sformulowala temat i nie wyzywala dziecka byloby inaczej. Nie poprosiła o wsparcie tylko zrównala z błotem dziecko ktore takie juz sie urodziło. Moze oddac je w kazdej chwili skoro jego nienawidzi. Dziecko czuje ze jest znienawidzone i jescze tym bardziej gorzej dla niego.

znam temat dziś Oczywiscie, ze sa beznadziejne przypadki. Nie wiem, jaka terapie ma dziecko autorki. Polepszenie mialam na mysli lepszy kontakt, rozwoj mowy np. Dla rodzicow ktorych dziecko nie mowilo, to jest bardzo duzy postep. Z tego, co zauwazylam autorka napisala, ze nie chce oddac dziecka z roznych przyczyn. Dopoki sie czegos nie sprobuje, to nie wiadomo czy ro cos pomoze, czy nie. A jesli chce zyc z tym dzieckiem, to musi szukac pomocy i dla niego i dla siebie, bo sie zajedzie. Pozostaje albo oddanie go do osrodka, albo praca z nim i terapie.

nie trzeba rodzić, podziemie aborcyjne ma się dobrze, wiem co mówię :)

A co? Mamy jej przytakiwac ze dziecko ma ryja i ze jest p*****m tak? To by wam sie podobalo gdyby tak bylo. Nakrecac mielismy ja do gorszych rzeczy tak? Czasem taka osoba trzeba potrzasnac , by sie opanietala bo takie zachowanie jak jej do niczego dobrego nie prowadzi ani dla niej ani dla dziecka.

Mogla sie spodziewac ze za umieszczenie takiego tematu z takimi słowami bedzie lincz. Jesli jest na tyle rozumna to zdawała sobie z tego sprawe. Nie kochasz dzuecka oddaj je i nie patrz co inni powiedza. Lepiej dla was obojga skoro go nienawidzisz.

Biedne dziecko jesty chore i to bardzo szkoda mysle ze autorka powinna go oddac rodzinie ciezka sprawa bo wszedezie bedzie mialo z taka choroba :( W osrodkach jak tu juz ktosp pisal te dzieci raczej sa zle traktowane cięzko dac sobie rade z takim dzieckiem :(

co to znaczy opamietala? Zeby sobie uswiadomila jakie to szczescie macierzynskie ja spotkalo? Moim zdaniem kobieta i tak jest ze stali, ja pracowalam po 25 godzin tygodniowo w osrodku i po czasie mialam wizje zeby ten osrodek w p**du podpalic i na wzgorzu siedzac obserwowac jak to sie wszystko jara. Moim zdaniem ten jad ktory sie z niej leje to czysta rozpacz. No i niemoznosc mowienia otwarcie jak jej zle tez nie pomaga- szczerosc w tym wypadku laczy sie z ostracyzmem spolecznym. PS wiem doskonale ze Polki usuwaja ciaze na potege hehe, to bym taki maly ironiczny komentarz do aktualnych wydarzen politycznych

Do znam temat. No właśnie , tak jak piszesz totalna samotnośc takiej mamy, niezrozumienie. A jak oddałaby dziecko to dopiero zostałaby zbluzgana za wyrodność :(

Nikt nie mówi, że ma bluzgać na dziecko. Autorka tu przelewa swoją bezsilność i rozpacz. Tak ma oddać dziecko rodzinie, a jak myślicie kto marzy o wychowywaniu autystycznego dziecka, każda rodzina już się pali żeby się zając chorym dzieckiem. Takie dzieci w ośrodkach są faszerowane lekami, które otumaniają je, żeby przetrwać.

Autorko,mała kasa? Dostajesz 1.200 zl.na dziecko niepełnosprawne,500 plus, oraz alimenty od ojca dziecka.Masz na nie ponad 2 tys.

Nikt nie mówi, że ma bluzgać na dziecko. Autorka tu przelewa swoją bezsilność i rozpacz. Tak ma oddać dziecko rodzinie, a jak myślicie kto marzy o wychowywaniu autystycznego dziecka, każda rodzina już się pali żeby się zając chorym dzieckiem. Takie dzieci w ośrodkach są faszerowane lekami, które otumaniają je, żeby przetrwać.

Dzieci w osrodkach traktowane sa na ile funduszy i sil starczy. Problem podstawowy- brak personelu- jezeli masz wokol siebie 10 fizycznie zdrowych i silnych ale pozbawionych szczatkowej inteligencji dzieciakow w przedziale 8-16 lat ( z takimi pracowalam) to co masz zrobic zeby to ogarnac? w kazdej chwili mozesz zostac obrzucony/a :gownem i roznorodnymi przedmiotami, ugryziona, opluta, moze ci zostac wyrwana kepka wlosow albo kawaleczki skory. Do tego leb c***eka bo niektore wyja i krzycza non stop ( nie placza- wyja i wrzeszcza, taki maja styl bycia) Wiecie jak to jest je przewijac? Najpierw musisz takiego zlapac i jakos zawlec go do klopa ( uwaga na piesci, glowa jak najbardziej oddalona gdyz lubia szarpnac za wlosy). Jestes w kiblu, udalo ci sie. Teraz masz sekundy-na sciagnicie pieluchy i umycie osranego tylka ew. nog. Jezeli nie zdazysz to dziecko utytla w gownie lapy i ty tez bedziesz cala usmarowana- nie wiem czemu ale uposledzeni sa zafascynowani kalem, taka dygresja-czyli trzymasz lapy i jednoczesnie takiego myjesz. Nie spotyka sie to z wdziecznascia wiec licz sie z aktywnym oporem. Pot sie z ciebie leje i ze swoich 2 rak starasz sie zrobic 6 wiec nawet nie myslisz o zapachu. Dobra na tyle ci sie udalo na ile sie udalo ( no taki na wpol czysty jest) Kiedy dochodzisz to ostatniego to pierwszy juz utytlany. Slina i przerzute jedzenie leje sie non stop wiec nawet nie ma po co ich przebierac. Poprostu starasz sie jakos ogarnac te dzicz, ot tyle.Jesli masz szczecie to dzieciak ma przepisane leki uspokajajace ....ladujesz do oporu. Nie za fajny taki obraz, co nie ?

Ja mogłabym dostawać i 50 tys miesięcznie od naszego ukochanego, zasranego kraju, a i tak nie chciałabym wychowywać dziecka z głębokim autyzmem. Kto mówi z czułością o tych dzieciach, że takie biedne i chore - nie zna ich. To są małe potwory, które nigdy nie zrozumieją empatii, nie będą kontrolować swojej agresji, popędu i funkcji fizjologicznych.

znam temat, dzięki za obrazowy opis sytuacji. dzięki temu jestem jeszcze bardziej pewna, że jak w trakcie ciązy będzie choćby podejrzenie upośledzenia, usunę od razu :O

zapomnialam dodac- niektore po wejsciu w okres dojrzewania (zwlaszcza chlopcy) potrafia masturbowac sie non stop. Takze przy dobrych wiatrach mozesz wlozyc lape w sperme. Takich koniobijcow staralismy sie poprostu usunac z widoku. Przerwac im- nie radze, moze sie skonczyc wybuchem prawdziwej agresji. Czasami potrafia tacy za toba krok w krok chodzic i konia walic, ale na to szybko sie obojetnieje.

do pani o 16:57- jak zaczynalam to bylam przeciwna aborcji dzieci uposledzonych...mialam mglista wizje pomagania slodkim Maciusiom i fascynujacym Rain Menom....dzis usunalabym uposledzony plod chodzby mialo to byc na dzien przed porodem.

Te dzieci też są biedne. To nie są obrzydliwe potwory tylko poszkodowani ludzie. Przez autorkę przemawia rozpacz co mnie specjalnie nie dziwi. Nie rozumiem dlaczego obrzucacie ją błotem, a mężusia zostawiliście w spokoju. Życie potrafi być okrutne. Osobiście wolałabym mieć raka niż borykać się z tym z czym zmierza się autorka i jej syn. Przecież ten chłopiec już na starcie ma przesrane. Oni oboje wegetują i bardzo im współczuję.

E-mail jestem_jaka_jestem77@o2.pl bez spacji

Ktoś, kto nazywa takie dzieci potworami nie powinien wogole pracować w tym zawodzie. Zmień zawód, bo do tego trzeba mieć prawdziwe powołanie. Co, myślałas ze bedziesz hustac w ramionach slodkie bobaski w takiej pracy ? Tez pracuje z niepelnosprawnymi i nikogo nigdy potworem nie nazwalam i nie nazwe. Taka praca, jej specyfika jest jaka jest i trudno z tym dyskutować. Natomiast trudno mi powiedziec, zeby ludzie gleboko upośledzeni umyslowo byli potwora. Przyczyna jest prosta, ich mozg nie jest na tyle rozwiniety, zeby moc robic na zlosc. Podobnie, jak niemowle nie placze zeby zrobić na zlosc rodzicom. Jesli autorka jest na skraju wyczerpania, powinna poszukac pomocy, psycholog , psychiatra, grupa wsparcia. Jesli nie chce go nigdzie oddawac. Nikt z nas nie przyjdzie do niej i nie unicestwi jej dziecka, zeby miala spokoj.

Masakra co opisala osoba wyżej naprawde nid myslalam że osoby chore na autyzm są tak ociezało delikatnie mowiąc umysłowo,zawsze myslalam że takie dziecko jest zamkniete w sobie ale bardzo minteligentne.Przeciez te dzieci sa bardziej chore niz dzieci z zespołem downa :O No nie wiem ja bym sie takimi dziemi nie chciala zajmowac naprawde straszne :O

też pracowałam z takimi dziećmi - przez kilka tygodni jako ochotnik w programie wakacyjnym. Byłam posiniaczona, pogryziona i już w pierwszym tygodniu wróćiłam do domu ze złamanym żebrem - a musiałam się zajmować tylko jednym, góra dwoma dziećmi na raz. Szkoda dzieciaków, to nie ich wina, że takie są...ale rodzicom tym bardziej współczuję.

16:01 nie pech, tylko wadliwe geny, trzeba było się przebadać przed zajściem w ciąże. Co ty pyerdolisz, 23 letnia dziewczyna miała sie badać na wszystkie możliwe choroby przed zajściem w ciążę ? :O Ty się na pewno badałaś :D Pomijam, że autyzm nie wyjdzie w żadnych testach, stuknij się. Jak rodziła drugie, to u starszego dopiero autyzm zdiagnozowano.

"16:01 nie pech, tylko wadliwe geny, trzeba było się przebadać przed zajściem w ciąże." Co ty pyerdolisz, 23 letnia dziewczyna miała sie badać na wszystkie możliwe choroby przed zajściem w ciążę ? :O Ty się na pewno badałaś, nie ? :D Pomijam, że autyzm nie wyjdzie w żadnych testach, stuknij się. Jak rodziła drugie, to u starszego dopiero autyzm zdiagnozowano więc nawet nie mogła się domyślać, że noszą w sobie z mężem jakąś wadę. Pomijam, że na objawy choroby u starszego też długo nie reagowali ani oni, tj. rodzice, ani inni ludzie w otoczeniu, np. pediatra, do którego z nim chodzili. Ciągle też słyszeli: 'nadgoni', 'dorośnie', 'niektóre dzieci zaczynają mówić w wieku 4 lat' - i inne mądrości tego typu.