Wczoraj wieczorem wybłagałam męża aby nie ochodził do kochanki...wygrałam

Zaczęłam wczorajszy wieczór niewinnie. Cały dzień jeździłam po mieście w poszukiwaniu składników na jego ulubione potrawy. Ugotowałam wykwintną kolację, posprzątałam całe mieszkanie, umyłam okna, byłam u fryzjera, kosmetyczki, wzięłam prysznic, przebrałam się w moją suknie ślubną. Z naszych zdjęć ślubnych zrobiłam ogromny kolaż którym wykleiłam wszystkie okna i ściany. Na rzutniku puściłam filmik z naszego ślubu. Był zaskoczony jak wszedł do mieszkania, bo poprzedniego dnia spakowałam swoje rzeczy i miał się do kochanki przeprowadzić. Wzięłam go subtelnie za ręce, zaprowadziłam do jadalni i patrzyłam jak jadł kolację i tylko mu usługiwałam. Po wszystkim jak wstał, padłam na podłogę i całowałam jego stopu łkając prosząc aby nie odchodził od nas. Zostań z nami, błagałam. Poprosiłam aby usiadł na fotelu i poszłam po śpiącą córeczkę - zobacz, powiedziałam. Nie odbieraj jej tatusia, bądźmy rodziną. Odniosłam córkę i rozpięłam mu rozporek. Zawsze chciał skończyć mi na twarzy kiedy jestem w mojej sukni ślubni więc zrobiłam to aby go zadowolić. On się uśmiechał jak skończył. Powiedział że zostanie. Że nie spotka się z nią, tylko będą smsować. Udało mi się.

Super, te kochanki są dnem!

zono jestes zerem :D

Buhahahaha to ta od kochanek znowu...wali ci na łeb i to nieźle...

Autorki super. Pokazałaś tej szmacie gdzie taki zimują

Ooo dzisiaj jest piatek wiec pora na kochanke. Juz bylas ja upokorzyc czy dopiero idziesz?

to znów ta szurnięta kochanka zdesperowana. weekend się zbliża więc jej wali na łeb bo wie że znów będzie sama siedziała. żałosna kreatura

też bym został taka zona to skarb a z kochanką można pisać SMS to fakt

Mój żonaty facet siedzi na weekend u mnie :) a ta jędza jego żona do niego wydzwania

Uległych kobiet faceci nigdy nie szanują, zawsze taką ostatecznie kopną w tyłek.

Ooooo...i nawet pojawił się wątek erotyczny:D autorko,powiem ci, ze dzień na kafe bez twojego durnego topiku, to dzień stracony:D:D

Super ją zniszczyłaś

Kurczę ale jeszcze nie pisałaś jak ją upokorzyłaś ..koniecznie napisz i załóż jak zwykle suknię ślubną nie zapomnij!!! No zawsze w tej sukni ją upokarzasz.

Świetnie zrobiłaś.

Ja nie byłabym w stanie wybaczyć zdrady. Wiem bo próbowałam. Nie umiem

Bomba jak dla mnie!

Ludzie, czy wy jesteście tu od wczoraj? Przecież takie tematy pojawiają się co kilka dni, a mimo wszystko sporo z was sie łapie na te prowokacje.