Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zosia2574

Objawy ciąży po in vitro kontynuacja

Polecane posty

droga Melisso! w zyciu zauwazylam ze tak to jest, ze w danym czssie gdy przezywamy horror, mowimy ze juz swiat dla nas stanął...wiele na tym czy innym forum dziewczyn przezywalo taki i podobny horror w swoim zyciu...dodatkowo terz psychika siada, hormony znowu po takim czyms tez buzuja znowu inaczej i to sie naklada Melisso! tak jak maż mowi twoj, czas pokaze. teraz organizm;ciało i psychika potrzebuja odpoczynku, odetchnienia, uspokojenia, gospodarka hormonalna sie uspokoic takze, bo od niej wiele zalezy, stad np depresje poporodowe. nie wiem ile masz lat moja droga ale 40 jeszcze nie masz....? ;-) więc daj Wam czas....wycisz sie troche...ale po paru miesiącach wracaj do dzialania ku swemu marzeniu, nie poddawaj sie , marzenia trzeba miec ale trzeba pomoc losowi...a on sie predzej czy pozniej odpłaci dobrym! co dzis wydaje sie koncem, w przyszlosci zobaczysz ze koncem jednak nie jest .... :-****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z de
Melisa 77, uda ci sie napewno. Ja po 3ech zabiegach usunięcia-czyszczenia macicy. Kazde prawie w 12 tyg. Wierze, ze ci sie uda. Raz próba inv u mnie i miała byc tylko raz. Zero mrozaczkow z 17 pobranych dwie komórki sie rozwinęły. Nie mercedesy w srod komórek. Podane 5 dniowe dwie ostatnie gdzie jedna troszeczke lepiej sie rozwijała od drugiej. Jedna zagnieżdżona druga niestety nie. Objawów żadnych ale to żadnych nie miałam. Doszukiwała sie wszystkich symptomów bo za kazdym razem było inaczej a teraz kontuzje wogole.... na kontrole szlam jak na ścięcie bo napewno sie nie udało. Pozniej strach cholerny strach i magiczna liczba 12 tygodnia. Pozniej cała ciąża w strachu czy mimo wszystko bedzie dobrze. Sprawdzanie w domu serducha detektorem płodu. Mysli czy nadal serce bije jeszcze... brak objawów jest moimnzdaniem i mojego lekarza b dobrym tez znakiem i gdybtraci sie juz nadzieje ma wszystko... to jednak wszystko moze sie zdążyć. U ciebie tez Melisa!!! Ja byłam w lepszej syt bo mam juz swoja księżniczkę i jak mowili wsztscy masz dziecko juz jedno. Jednak porażki, pękające sercebjaknidzieszvna wiz kontr do gin a on ci mowi, ze serce przestało bić a ty niczego wczesniej nie przeczywalas... jeden zabieg w Polsce usunięcia robiony bo akurat tak wyszło i trzeba było a tam rzeźnia w szpitalu serio... mieszkam za granica wiec porównuje mam tam.... matko traktują cie jak mięso. Dziewczyny dacie rade!! Wiem ze łatwo powiedziec ale dacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z de
Zosia, szczesciaro:) noo pisz jak Zosieńka :) jaka duża ile ważyła :) jak braciszek reaguje. U mnie jeszcze cisza a lada dzien 40 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kajla,jak tam u Ciebie? gość Basia, bywasz tu jeszcze?a ty jak sie trzymasz, postanowiłaś co dalej? Monasol jak idzie stymulacja? Gośc-iu- co u Ciebie a u mnie co, 10 dpt, i nic, piersi normalne, brzuch, jajniki nie bola, może wczoraj cos poczulam lekkie cmienie i nad wzgórkiem łonowych w lini jak cesarskie cięcie jakby mi ktos linijke przylozyl troche mocniej i iodbił o skórę. od rana znowu cisza...co to będzie, co to będzie... :-(...czy będzie dobrze...? eeehhh... :-* majeńka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkiniaa84
Melissa my tu jesteśmy od tego by pocieszać i sie wspierać w tak trudnych i ciężkich sytuacjach. Nikt nie zrozumie cie tak jak druga osoba która to samo przeżyła. Nie zostawaj z tym sama. Wierzę że przeczytam tu wiadomość że stajesz do dalszej walki i za to trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melusa77
Dziękuję wam bardzo. Majenka niestety ja juz mam prawie 40 lat dokładnie 39 sama wiec widzisz. Gość z de ja również mam już swoje szczęście. Z drugiego podejścia do inf mam synka. Dziś ma 6 lat i to dzięki niemu jakoś się trzymam. Kiinia dziękuję za słowa wsparcia. Najgorsze jest to ze zdaje sobie sprawę z mojego wieku i wiem ze po prostu już nie bardzo mam szansę na zajście w ciążę. Co prawda ja wszystkie wyniki mam oj ale same wiecie jaj to bywa z organizmem kobiety. Za 2 m-ce wszystko się może zmienić. Mam pytanie do osób które miały podobną sytuację jaj ja. czy wiecie może ile trzeba czekać z kolejnymi próbami po takim czyszczeniu? Mąż mnie wczoraj zapytał a ha nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u mnie też bez zmian. Ja to zupełnie nic nie czuję..gdyby mnie coś chociaż zabolało na chwilkę to bym miała nadzieję a tak czuję że znowu przeryczę cały przyszły weekend. Niby się człowiek nastawia ale boli za każdym razem bardzo mocno. Dlaczego przez to musimy przechodzić? ?? Przecież my byłybyśmy najwspanialszym mamusiami bo tak bardzo tego pragniemy. Majusia kiedy testujesz ? ? Ja czekam do czwartku bo wtedy mam mieć @ i jak nie dostanę to w pt.test sikany. Nie idę tym razem na betę. W pt.będzie mój 13dpt. GoscM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Melisa bardzo Ci współczuję :( przytulam mocno i mam nadzieję że doczekasz się 2 dzieciaczka. Takie coś nigdy nikomu nie powinno się zdarzyć...nie po takiej walce..to mega niesprawiedliwe. Ile miałaś lat jak urodziłaś syna? Widzisz ja mam 32 i walczę o pierwsze już z pomocą medyczna 3 lata. A z 3 lata wcześniej chcieliśmy naturalnie. Boję się że nie doczekam się macierzyństwa..finanse też się kończą. GoscM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z de
Melisa, ja ma 41 i czekam wlasnie na moje drugie maleństwo:) Jeżeli mozesz nie czekaj długo i spróbuj raz jeszcze! Pierwszy dzieciaczek jest prawie w wieku twojego syna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z de
Melisa opinie sa rożne jeżeli chodzi o kolejna próbę po zabiegu usunięcia. Mnie lekarz kazał tylko jeden cykl odczekać wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melisa77
Gość Ja urodziłam synka w wieku 33 lat. Walczylismy 6 lat. udało się przy drugim podejściu. NIE trać wiec nadzieii. Wacz i nie trać wiary. Wczoraj jak byłam w szpitalu położyli obok mnie panią w 36 tyg ciąży myślałam że mi serce pęknie szczególnie jak połączyli ja do ktg i było słychać dzidziusia a ja byłam już po zabiegu. I ona mówi do mnie że miała tsk 3 razy i dopiero to jej 4 ciąża donoszą do 36 tyg. BYŁAM w szoku. Mówię do niej ze podziwiam ja . 3 razy obumarla jej ciąża a kobieta się nie poddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajla18
Hej majenka u mnie ok 29 tc maluch szaleje w brzuszku jeszcze 3 miesiace i zobacze swojego dlugo wyczekiwanego maluszka co do dziewczyn wyczekujacych testowanie ja ani nie mialam plamienia implatacyjnego tak jak pisalam moje jedyne objawy to byly piersi a musialam po pobraniu 1 cykl odczekac bo hiperka mi grozila z 18 komorek 2 doczekaly do 5 doby z tego 1 zarodeczek mi podali 1 sniezynka jeszcze zostala poczeka na swoja kolej a testowalam w 14 dniu pozdrawiam dziewczynki trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ale w tych naszych szpitalach znieczulica jak tak można klasc jedna obok drugiej, Melissa boże....... Ja jak pojechałam do szpitala okazało się że nie ma miejsc, kazali wrócić na 14. Przyjechałam na 14 do 22 na izbie przyjec czekałam na łóżko, siedząc z ciezarnymi prawie pod porodowka. Odgłos ktg rozrywał moje serce w strzępy. Na przeciwko mnie siedziało młodziutki malzenstwo, kobieta już miała rozwarcie, głaskli się po brzuchu odliczajac minuty do powitania dziecka, a ja siedziałam że spuszczona głowa i myślą że moje dziecko we mnie nie żyje. Trauma na cale zycie. Mi po poronieniu wywołany farmakologicznie dr kazała działać dopiero w 3 cyklu a z tego co mówiła po zabiegu ten czas się wydłuża dlatego tak walczyła bym wyczyściło się po lekach. Przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melisso, jak Kinia napisała, jeste śmy tu po to by sie pocieszać, nie odcinaj wiec sie od nas... :-* Meliso nie wiem po za tym co powiedziec, przede wszystkim super ze masz juz Synka! uwierz, ze to naprawde nie jest jakas dramatyczna konczaca juz wszystko sytuacja ...uwierz, odczekaj ile potrzeba, i dawaj dalej kochaniutka...! pamietajmy wszystkie ze po burzy zawsze kiedys wychodzi slonce, jak ktos mi to kiedys powiedział...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOŚĆ, ja nie wiem kiedy mam dostac okres...zawsze mam po 30paru dniach, ale to cykl stymulowamy wiec nie wiem..dzis jest 31 d.c. a 10 dpt, wiec nie wiem, powiedziano mi w klinice ze 14-15 dni mam zrovic test, czyli gdzies w srode mam testowanko, w pon ide juz do pracy...i tak jak mowisz, zobaczymy jaki bedzie dla nas nastepny weekend...oby był radosny, odmieniony, w innym wymiarze niz dotychczas...! :-) Teraz ide zrobic mężowi naleśniki. Gość-iu czyli my podobnie testujemy? ps. mogłabys podac mi swe imie gość- imie.... pliiiss , bo glupio mi tak... :-) i napisz iludniowe zarodki czyz nacieciem otoczki, i czy z embrio glue miałaś i ktory dziec cyklu, esli pisalas to sorry ale sie pogubilam bylo mi latwiej gdybyś po imieniu , nicku a tak to myla mi sie czasami..prosze napisz majusi :-) Monasol,Kinia, Kajla, Gość z de, Zosia , pozdrawiam ! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy w ktorym dniu cyklu miałyście transfer, ja w 16 o 9tej rano, czyli dzis o 9 rano mijala by 10 doba a juz od 10 rano do teraz leci sobie11 sta doba..... ;-P, stoje w kuchni i czuje jakby brzuch nabrzmialy lekko jak przed @ , tak mi to cos przypomina... hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisa, jesteś dzielna i silna, tyle już przeszłaś! Dasz radę i teraz :* ja bym dużo dała, żeby mieć choć jedno dziecko, a zawsze marzyłam o trójce...nie wiem czy kiedykolwiek nam się uda...miesiąc za miesiącem przynosi kolejną porażkę. majeńka, nie wytrzymałam wczoraj i pojechałam do lekarza, moje plamienia są przez to, że endometrioza mi się złuszcza, na dniach powinnam dostać okres, a jeśli bym nie dostała to 4 dzień plamień mam traktować jako 1. dzień miesiączki. Prawdopodobnie gdzieś za dwa tygodnie punkcja... mój brzuch jest cały podziurawiony i w siniakach po tych zastrzykach, ale czego się nie robi dla kolejnej nadziei ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majeńka a Ty jesteś na l4 kochana ? jeśli tak to od kiedy ? od punkcji czy transferu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga Monasol, a to widzisz zamieszałam, bo nie wiedziałam ze z ta niedobra endometrioza takie masz jaja....ale dobrze ze masz wytyczne , dobrze ze bylas u lekarza dzis :-*, a ja na L-4 jestem tak, ale w pon.ide do pracy czyli nie wzięłam całych 2 tygodni, po prostu nie wyobrazam sobie pierwszych kilku dni po transferze isc do pracy..kazdy *****muial byc powolny, nawet na boku nie spałam, nie czułam sie komfortowo, od 4-5 dnia juz lepiej. No a co umnie teraz, od popoludnia zaczelam jakos brzuch czuc, falami cmienie niby na @ albo moze inaczej...chwilami z rzadka, jajniki obustronnie ...a potem ustaje... hmmm...czyzby...@ ? wg wypowiedzi forumowiczek, jak czytam moze oznaczac ciąże...a może @ małpe wstrętna :-P buuuuuuuuu.... zobacze jutro jak wstane ! a u ciebie siniaki biedactwo, oj oj...a w jakich okolicach wbijasz ja od pempka lewa lub prawa strona, a czytalam ze ktoras wbijala ponizej pepka...oj tam bym nie wbijała jakos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość M to Madzia; ) miałam criotransfer i podane 3 dniowe zarodku 4b i 6b. Nic nie brałam. By im pomóc bo uważam że są słabe i to by była strata pieniędzy...brałam klej np. przy zarodku 8a i przy blastce a i tak nic to nie dało więc odpuściłem teraz. Transfer był w 17dc. Test w piątek chyba że @ ptzyjdzie szybciej. Jestem na l4 do końca przyszłego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość M trzymam kciuki :) Za Ciebie Majeńka też, MOCNO! faktycznie z tymi objawami to można zwariować, bo mogą wskazywać na ciążę ale i na zbliżającą się @ :/ igłę wbijam w okolicach pępka ale faktycznie siniaki są tam, gdzie wbiłam się trochę poniżej :) jakoś daje radę !! zastanawiałam się właśnie czy iść na l4, moja szwagierka miała 3 in vitro i nie była na zwolnieniu ani razu. Ale raczej wezmę wolne, lepiej się nie stresować w pracy w tym czasie, a u mnie zawsze coś się dzieje i bywa nerwowo, szczególnie, że to końcówka roku :) Miłej niedzieli moje drogie ! Odpoczywajcie . meliska jesteśmy z Tobą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melisso, trzymasz sie tam...? Kajla jak tam dzidzi w brzuszku? jak Twoje samopoczucie :-) Kinia jak u Ciebie? Monasol, co do wbijania, ja nigdy nie mialam siniaka, ale wbijalam sobie po bokach pępka, tam chyba troche mniej ukrwione jest i mniej boli moment wkłucia , a siniaki to jak sie natrafia na jakies naczynko....dawaj po bokach pepka, ja zmiennie jeden wieczor ta str, drugi druga, i przez dobe odpoczela sobie pierwsza strona :-) ,Madzia, Madzia! ODEZWIJ sie, napisz jak sie czujesz, opisz wszystkooo... Ja dzis dziewczyny wstałam i normalnie, zadnego cmienia, nic, no piersi to zupełnie nic, dobrze sie czuje, wczoraj mialam chwile smutkow, łezka zakrexcila sie w oku na mysl co to bedzie, ale potem ok, dzis normalnie, smakow tez jakis nie mam, łowa mnie nie boli, nie kreci sie, jak by w nocy bardziej sie poce, od poczatku po transferze tak mam, moze wplyw lekow..ale z poceniem u mnie to raczej rzadko bywalo. mam dzis 11 dpt czekam na wsz odzew dziewczyny. ps. na tym forum to nas kilka tylko pisze i zadnych nowych osob...? czyta nas ktos jeszcze....haloouuu ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melisa77
Hej dziewczyny. Jakoś się trzymam choć nie jest łatwo. WSZYSTKO w moim ciele przypomina mi o maluszku. Siniaki ma brzuchu ślady po pobycie w szpitalu dodatkowe kg które przybyły od hormonów itp. najgorsze to ze coraz bardziej obwiniam siebie ze to mija wina. MOŻE gdybym wcześniej poszła na usg może by mi powiedzieli ze trzeba do szpitala. Nie wiem sama. Cholera jak tu żyć dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie Melisso, ze czas, tylko czas ukoi rany i wytyczenie sobie planu dzialania, na ktorym z czasem bedziesz wiecej sie skupiać. tak myslę właśnie. ściskam..... :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta wypowiedz wyzej to ode mnie Melisso, zapomnialam sie zalogować :-/ do tego wszystkiego szkoda ze mamy najpaskudniejszy czas w roku pazdziernik-listopad, najgorsze moim daniem miesiące...no ale "już mamy 6go, szybko minie " ;-) potem grudzien, zakupy sprzatanie itd...głowa zajęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majenka synuś ma się dobrze szaleje w brzuszku ile się da nieraz się zastanawiam czy wogle kiedyś śpi hehe ale dobrze niech sobie szaleje przynajmniej wiem ze wszystko jest ok już powoli kupuje wyprawkę dla małego tak postanowiłam ze wcześniej niż listopad nic nie będę kupowała ani przyjmowała od nikogo. Tak czytam forum i nic nie wypowiadałam się o Twojej stracie meliska mi się to nie przytrafiło nigdy więc nic nie mogę doradzić ale wiem, że wsparcie jest ważne nie wiem jak ja bym to przeżyła bo po tylu latach starań ja po prostu nie dopuszczałam do siebie innej opcji jak to że po 14 dniach od transferu będzie pozytywna beta no i udało się do 3x sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny jak mija wam niedziela? ja juz wykapana, pije melise, zaraz ciuchy na jutro przygotuje bo jutro do pracy po L4, czuje sie spoko, fizycznie i psychicznie, w 8 dpt mialam dolka płakałam i wogole... taki krysys.. ;-p ciekawe czy tylko mnie takie dopadaja.... no, ale głowa do góry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×