Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny doradzcie, chodzi o biznes. Upadajacy biznes...

Polecane posty

Gość gość
Wez sie autorko w koncu do jakiejs pracy a nie na sile robisz biznes o ktorym nie masz pojecia i robisz tylko dlugi!!! Kto je bedzie splacal? Maz ze swojej pensji? Przyjmij do wiadomosci ze nie wszyscy nadaja sie do biznesu i skoncz juz okradac swoja rodzine - zamiast brac kredyty i sie zadluzac przynies do domu ucziwie zarobiona pensje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i szał na tuniki już minął, bo kobiety nauczyły się, że jednak większość z nich wygląda w nich po prostu źle. Trzeba być wysoką i naprawdę szczupłą żeby dobrze wyglądać w tunice, resztę kobiet tunika albo poszerzy albo skróci nogi. Nie dziwię się, że nie możesz tego sprzedać. Poza tym co to znaczy "tuniki do wszystkiego"? Do wszystkiego znaczy do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka bluzka to okolo 30 zl kosztuje w hurtowni, więc jak autorka napisze, ze ma ją za plus minus 5-6 dych, to ją zjecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
fotografuje producent i moge ich używać > bez pisemnej zgody nie możesz. za darmo nie usuwają 600 aukcji wiec albo zdjęcia lub opisy kradzione albo podróby, ew. zawieszone konto za oszustwo. nie już nie sprzedaję, obecnie zajmuje się reklamą :D nie napisałem że reklama w internecie nie ma sensu tylko że w internecie reklamuje się sprzedaż internetową a regionalny stacjonarny sklep lepiej reklamować ulotkami tam gdzie on się znajduje bo nikt z drugiego końca polski do niego nie przyjdzie jak zobaczy reklamę w necie. niech będzie że się nie znam :D ale dla mnie sprzedaż internetowa=reklama internetowa, a sprzedaż stacjonarna=reklama stacjonarna.prosta i skuteczna zasada i radzę ci zastosować ale skoro ty się łapiesz na to że myślisz że każdemu na fejsbuku po wpisaniu jednej litery pojawia się twoja reklama bo tobie się pojawia to nie mam słów :D oprócz ciebie i twoich znajomych ona się nikomu nie pojawia więc to wyrzucanie pieniędzy bo twoi znajomi mogą zobaczyć jak wkleisz na swoim profilu zdjęcia i nie trzeba za to płacić :D reklama na fejsbuku jest dla debili tak samo jak konkursy z nagrodami. testowane wiele razy przez wiele osób zasada ta sama ludzie biorą udział dla nagrody nigdy więcej tam nie zaglądają. w żaden sposób nie przyciąga to klientów szkoda nagród lepiej dać gift jakiemuś stałemu klientowi będzie się czuł doceniony i na pewno wróci. dawanie anonimom za to ze coś zalajkują nie ma sensu, od ilości lajków sprzedaż nie rośnie. zazwyczaj lajkuju ci którzy mają nadmiar wolnego czas, a co za tym idzie nie maja pieniędzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tą bluzkę ze zdjęcia hurtowo kupi się po 20zł za sztukę:P Jesli autorka chciałaby ją spredawać za 60zł to nie mam pytań:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja taka widziałam w hurtowni za 29,99 plus vat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra zmiana, Bez urazy ale skoro uważasz ze ktos nie ma pieniedzy bo lajkuje na fb posty to nie mam pytan... :/ płaca i praca nie idzie w parze z większa ilością godzin spędzonej w niej. To nie ta zależność inaczej ludzie pracujący po 16h na dobę byliby bogaci... Chyba sam to doskonale powinieneś wiedzieć skoro masz tyle czasu na Kafe :P Wyobraz sobie ze wiem jak działa pozycjonowanie :/ nie musisz mnie tego uczyć. Wszedzie jest napisane nawet ilu osobom wyskoczy reklama. Problem był w jakości towaru idącego bezpośrednio z Chin do zamawiającej a nie w tym ze ja ją oszukalam. Swoja droga w tytule napisane "dziewczyny" a udzielasz sie jak rodowita kafeterianka na forum dla kobiet a powinieneś siedziec w realu skoro INTERNETY takie fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:55 Mam tego typu bluzki. Latem były po 49 zl bez rękawów na jesień 59 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:55 Dodam jeszcze, ze ja na takiej bluzce mam 15 zl marzy. To mało. Bardzo mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz autorko:) takie bez rękawów w galerii mozna było po 38zł kupic, a u chińczyka po 25zł.Masz towar za drogi w stosunku do konkurencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , jeżeli uwierzysz to napiszę , że mam taki towar po który przyjeżdżają babki z drugiego końca nie małego miasta ! Dzisiaj np. przyszła babka po coś , czego nie mam od 2 lat ! Ale gdzieś słyszała i specjalnie po to przyjechała ! Czytam od początku ten temat nawet dałam fajną radę , ale mam nieodparte wrażenie , że masz hardy kark . Parę lat wstecz sprzedawałam coś , gdzie w 200 tys.mieście byłam nr 1 , do dzisiejszego dnia słyszę komentarze " jaka szkoda , że Pani tego nie ma " . Nie pytaj dlaczego zrezygnowałam , nudzi mnie monotonność i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 To kupuj u chinczyka za 26 zl bluzki robione z opon do traktora skoro lubisz :) Od polskiego producenta za takie pieniądze nie kupisz nawet w hurcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
Wszedzie jest napisane nawet ilu osobom wyskoczy reklama.> to kłamie to raz a dwa co z tego że komuś wyskoczy jak on na to nie zwróci nawet uwagi, ja nie widzę reklam które wyskakują z boku np. na tym forum bo mój wzrok je automatycznie pomija. Problem był w jakości towaru idącego bezpośrednio z Chin do zamawiającej a nie w tym ze ja ją oszukalam. > a co ją to interesuje, dam ci dobra radę zwiń interes zanim chinol zwinie pieniądze i nie wyśle towaru ty będziesz musiałą zwrócić kupującym. jest grupa polaków kiedyś było ich 4, mieszkajaca nie powiem gdzie wabiąca takich jak ty, ludzie sprzedają na allu, kasa idzie do nich, oni maja termin realiazacji 2-4 tyg i wszystko jest ok do czasu. raz na jakiś czas zgarniają od pól do miliona i ślad po nich znika po prostu nie wysyłają towaru ty się kapniesz dopiero za miesiąc i to co zapłaciłaś już do ciebie nie wróci. chinole robią to samo zresztą oni już dawno zaczęli nawet udawać obcokrajowców :D bo polakom z zasady się nie ufa :D jakaś prokuratura oszacowała że w 2009 r zarobili na oszustwach 6 milionów, oni też zakładają co roku sklep w którym wystawiaja markowe produkty reklamują go w prasie, a na fejsbuku fanpage zakładają rok przed tym jak zarejestrują dzialalność na słupa. co roku jest głośno o jakimś ich przekrecie uważaj abyś ty nie była następnym. jak poszukasz to znajdziesz info zresztą po świętach na pewno będzie nowa afera jak znowu naciągną tysiące frajerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
pomijam już że to jest wysyłane jako gift jak ci kiedyś te zaległe cła i kary naliczą to nie podniesiesz się. umowa pośrednictwa nie wyklucza zapłaty cła. gdybyś to najpierw kupowała następnie sprzedawała to nie byłoby problemu że chinol wysłał coś innego, nie robisz tego aby właśnie cło omijać a to zawsze jest do czasu. takich jak ty allegro powinno na zawsze eliminować bo niszczy to reputację wszystkim sprzedajacym w sieci.przeciętny człowiek nie wgłębia się w zasady na jakich kupuje i jak dostaje szmatę a na obrazku widział super ciuch to odnosi wrażenie że w sicie sprzedają oszusci. no ale dla autorki tematu to dobrze :D zawsze ci będą blokować konto jak kupującemu urząd celny naliczy cło i karę i napisze do allegro taka pseudodziałność to zawsze problem doradzam zajac się czymś uczciwym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bardzo lubie tegotypu sklepiki. Mam kilka swoich ulubionych stoisk,gdzie kupuje czasem pojedyncze egzemplarze naprawde fajnych ciuszkow! Przewaznie wybieram taki miejski luz w stylu by o la la. Do pracy ubrania kupuje w sieciowkach-zara,taranko,solar,jednak poza praca ubieram sie wlasnie w takich butikach i dzieki temu nie wygladam jak klon z sieciowki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sieciowki sa dla ludzi bez wyobrazni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze tak daleko jest twoj sklepik.jestem z warm.-maz. i jesli masz naprawde oryginalne i ladne rzeczy chetnie kupilabym,nawet przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To kupuj u chinczyka za 26 zl bluzki robione z opon do traktora skoro lubisz usmiech.gif Od polskiego producenta za takie pieniądze nie kupisz nawet w hurcie." Głupia autorko jesteś jak but:O Ja mogę i bluzki za 500zł nosić, ale nie w tym rzecz. Ty masz mieć taki towar żeby na nim zaroibić, a większość ludzi nie chce droższych , lepszych rzeczy, nie chcą bądź ich na to nie stać. I wolą kupować te opony do traktora:O I teraz od ciebie zalezy czy się łaskawie dostosujesz do większości i będziesz zarabiać czy chcesz rżnąć damessę wielmożna i narzekać, że nikt nie chce kupować porządnych ciuchów od polskiego procudenta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pisałam wcześniej o mojej koleżance, która sprzedaje chińskie ciuszki. Ona latem bluzki miała po 25zł, sprzedawała po 7-10 dziennie (samych bluzek). I jak myslisz autorko lepiej mieć te 250zł czy jarać się porządną odzieżą od polskiego producenta i sprzedać jedną, dwie bluzki za 49zł? W handlu trzeba celować albo w biednych albo w bogatych, bo w średniaków dawno już sieciówki wycelowały i nie ma sensu próbować z nimi konkurować. Moja ciotka kiedyś prowadziła sklep spożywczy, na wsi otworzyła ekskluzywny sklep:D owoce morza, ryby się jej marzyły:D splajtowała oczywiście, a sklep obok z parówkami i pasztetową funkcjonuje do dziś:P Pytanie jednak czy chce się zarabiac czy pobawić w bizneswoman;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzicie że autorka to kompletna idiotka z zerową wiedzą o biznesie? ktoś tam jej wcześniej napisał żeby przestała robić długi i wzięła się do pracy - podpisuję pod tą radą obiema rękami szkoda mi tylko tego męża który będzie musiał później to wszystko spłacać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
a większość ludzi nie chce droższych , lepszych rzeczy,>nie wiesz co chce większośc ludzi, moim zdaniem większośc ludzi jednak chce zapłacić dużo więcej za metkę jeśli chodzi o ubranie bo to element prestiżu. dlatego kupują w śieciówkach bo wszyscy je znają, a nie dlatego zę to lepsze ubrania bo jest ono tej samej jakości co te bluzki od chinola. swoją droga ja nie wiem gdzie wy u chińczyka widzieliście traktor :D mam podkoszulki po 5zł i wcale nie są gorsze jakościowo od tych z sieciówek dla mnie są lepsze bo grubsze a i nadruk też mi się bardziej podoba :D to co u nas w hurcie po 30zł to kosztuje właśnie do 10 zł można samemu sprowadzić. jak coś kosztuje 30 to trzeba to w sklepie stacjonarnym sprzedać za minimum za 60 bo inaczej to ten sklep nigdy się opłacał nie będzie. odzież to coś co nigdy do końca się nie sprzeda muszą być wysokie marże, towar długo leży itd. oprocentowanie kredytu to 10% więc nie wiem jak wy chcecie w tych sklepach kupować ubrania z marża po 20-30% to nierealne. 20-30% to podatki wynoszą jak od 20% marży je odejmiemy to zostanie 10% taki sklep musiałby mieć 100 tys obrotu miesięcznie aby się opłacał a to niemozliwe aby jedna osoba taka sprzedaż ogarnęła. konkurować ceną nie ma sensu lepiej postaw na większy wybór niż obniżaj ceny. mąż długów nie przejmie jak maja intercyze a jeśli zakładała działnośc to pewnie o tym pomyślała zwłaszcza jak nie miała na tę działalność pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno o tym nie pomyślała! daję sobie głowę uciąć że nie mają żadnej intercyzy czy rozdzielności - poczytaj jak zakładała biznes! - nic nie liczyła, nawet rynku nie zbadała - byle tylko chapnąć dotację, płacić jak najmniej zusu i szpanować jaka to ona biznesmenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:22 Ale ludzie w takich sklepikach nie oczekują chińszczyzny! Prawie każda babeczka upewnia się czy to aby nie jest chińskie i ja mam sprowadzić kontener chińskiego g****a z chin? chyba po to żeby zbankrutować do reszty :o Dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z resztą ja nigdzie nie napisałam, że nikt nie chce kupować tych ciuchów tylko, że mam złą lokalizację. Ale kafe już z tego słynie, że się nie rozumie problemu autora tematu. Czy wy zawsze musicie dopowiadać sobie jakieś niestworzone rzeczy? :o Bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale chyba łatwo wywnioskować, że w mieście gdzie autorka ma sklep to większość jecdnak nie chce jej ubrań, więc wniosek jest prosty: średniacy lecą do galerii i do sieciówek, bo masz rację metka ich przyciąga i cena. Bogaci mają już swoje sklepy, a biedniejsi mogliby u niej się zaopatrywać w chińskie tanie, ale nowe rzeczy. Trzeba znaleźć swoją grupę docelową o czym autorka kompletnie nie pomyślała zakładając biznes:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka się właśnie wypowiedziała jesteście głupie i się nie znacie - winna jest lokalizacja o czym ona wiedziała od początku a wy wymyślacie jakieś bzdury i szukacie sensacji ale skoro ona wie najlepiej o po co zakładała temat na forum dla idiotek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam męża tylko partnera. Tak uważnie czytacie właśnie, że żałuję że tyle czasu tu zmarnowałam z wami :o Nie byle dotację zgarnąć tylko czas był ograniczony bo był to koniec roku. A lokal musiałam mieć zanim złożyłam wniosek i na miesiąc zatrzymać komuś wynajem podpisując umowę przedwstępną. Wszędzie chcieli kaucję, którą straciłabym gdyby się okazało, że dotacji nie dostanę i umowy nie podpiszę. No ciężko tak sobie parę tysięcy stracić w jeden dzień :o Czas leciał, nie było go na to żeby rynek przeanalizować. Teraz znalazłam lokal w innej dużo lepszej lokalizacji i tyle. Nie pytałam w temacie czy mam zmienić towar tylko czy mam zmienić lokal a wy o towarze, ale nie o tym o co pytam. Żegnaaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A z resztą ja nigdzie nie napisałam, że nikt nie chce kupować tych ciuchów tylko, że mam złą lokalizację. Ale kafe już z tego słynie, że się nie rozumie problemu autora tematu. Czy wy zawsze musicie dopowiadać sobie jakieś niestworzone rzeczy? xxx ha ha ha ha ha ha ha padłam!!! co wy jej ty o jakiś podatkach, zusach, marżach czy badaniach rynku? kto by tam miał do tego głowę i się tym przejmował! lokalizacja tylko się liczy nie no! byznesmenka całym pyskiem! ha ha ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie oczekują tego, bo ty sklepu nie otwierałaś z myślą o ludziach, którzy to chińskie jak to piszesz gówno będą kupować. Skoro masz bogaty wystrój, polskie marki, porzadne rzeczy to oczywistym jest, że biedna osoba chcąca kupić koszulkę za 20zł do ciebie nie przyjdzie. Rusz tą pustą głową:O Zakładasz temat pytasz co myślimy po czym się obrażasz. Jakaś niedorozwinięta jesteś? Napisało ci wiele osób co myśli, że nie w miejscu jest problem a w tobie, twoim sposobie prowadzenia biznesu. Do ciebie jednak grochem o ścianę. Jaki był cel tego tematu? Pogódź się z tym, że nie zawsze masz rację. Skoro problemem jest tylko lokalizacja to co ci mamy poradzić, przyjechać i sklep na plecach przenieść w inne miejsce? Ale z drugiej strony lokalizacja problemem nie jest, bo klientki na początku miałaś. Może byłaś dla nich tak samo miła jak tutaj? Sprawiasz wrażenie niesympatycznej, wszystko wiedzacej, wyniosłej baby, która wyżej sra jak dupę ma:O Choćbyś i miała kreacje Versace po złotówce sprzedawać to z takim nastawieniem i takim charakterem nie zarobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie pytałam w temacie czy mam zmienić towar tylko czy mam zmienić lokal" :D:D:D cos ci wyjaśnię handlaro od siedmiu boleści, bo bez logicznego myślenia to i kartofli nie sprzedasz na bazarze. Po pierwsze skoro widzisz problem w samej lokalizacji to po jakiego grzyba pytasz czy lokalizację zmienić? Weź się zastanów, każdy trochę ogarnięty człowiek widzac przyczynę niepowodzeń eliminuje ją. Po drugie nie zapytałaś czy lokalizację zmienić, a co o tym myślimy, o twoim sklepie, biznesie i między innymi o lokalizacji. Dowiedziałaś się co użytkownicy myślą, a teraz się obrażasz. Nie nadajesz się do prowadzenia kółka różańcowego, a co dopiero mówić o sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×